Ja jak zawsze tuż przed pójściem na wesele przepadłam W poniedziałek kupiłam sobie płaskie skórzane baleriny na wszelki wypadek za ponad 150 zł, a dziś za to wydałam prawie 80 zł w Rossmannie na potrzebne kosmetyki i dodatki
Zasada jest taka że daje się tyle na ile Cię stałe albo żeby się zwróciło za talerzyk. Tyle że jak ja brałam ślub 7 lat temu to stawka za talerzyk była ok 170 zł, a teraz to ok 230 zł.
My w kwietniu siostrze mojego daliśmy 1000 zł, a przyjaciółce myślę że dobra kwota byłoby 600-800 zł. No ale tak jak mówiłam, jeśli stać Cię na mniej - dajesz mniej, jeśli na więcej to więcej. Wedle uznania i rozsądku.
Dzięki za odpowiedź! Decyzja już podjęta i w sumie wpisuje się w to, co napisałaś, więc chyba całkiem rozsądnie postanowiliśmy Idziemy we dwoje, dajemy 1000 zł plus moja mama robi nam taki piękny album ślubny no i jakieś winko
Jejku ja teraz gadałam z kolega ktory planuje slub i talerzyki poszły o jakies 100 zł w gore! Chore jest to „odbijanie sie” … podobno za osobę wyjdzie im 350-450 zł … Warszawa i okolice
No to też właśnie koło 1000 pasuje dać pewnie ;/ ale z drugiej strony taka impreza kosztuje, więc wiadomo, że pasuje, żeby się chociaż zwróciło. Plus jest taki, że połączymy sobie to z jakimś tam krótkim wypadem za miasto,
Szczerze to nie znam wesela które by się zwróciło. 🙈 Dla mnie to jakaś legenda 😁 My może dostaliśmy połowę tego co wydaliśmy. A wino świetny pomysł, tego nigdy za dużo 😊
Ostatnio z ciekawości sprawdzałam ceny na sali, na której robiłam wesele 3 lata temu i różnica to ponad 60 zł za osobę! Może przy jednostce nie wydaje się to dużo, ale jak się pomnoży przez liczbę gości to trochę mrozi...
Aczkolwiek jak tak rozmawiam ze znajomymi to Śląsk jednak wychodzi dość drogo.
Brat mojego N miał wesele w zeszłym tygodniu i płacili 195 zł od osoby ale mieli umowę podpisana dwa lata temu.
Samo porównywanie cen niewiele daje w sumie, bo oferty są mega różne. My płaciliśmy jakoś 240 zł/osobę i to była raczej dobra cena, jeśli chodzi o standard, który mi odpowiadał. Wiadomo, że będą i takie za 200 zł i takie za 400 zł. Ale fakt, ceny poszły mega w górę.
Tylko, że to w tym samym miejsu. Dlatego to dla mnie taki szok. Chociaż wszystko idzie teraz w górę...
O kurde, to faktycznie. Choć z drugiej strony patrząc jak wszystkie ceny wzrastają, to chyba ta różnica nie jest jakaś absurdalna. No ale wiadomo, że serce boli, bo wesele to kupa kasy...
Wydałam sporo na buty 😅 pociesza mnie fakt że od teraz mam spokój i już żadnych nie będę kupować 🤭😁
Pozdro, ja ostatnio wzbogaciłam się o dwie pary sandałów, a oprócz tego kupiłam nowe Vansy i Converse
Ja ostatnio parę nowych sukienek kupiłam, torebke i koszulkę 🙈 mam nadzieję że to tyle z zakupów na najbliższy czas 🙈😅
Torebki kupiłam w maju dwie, na promocji w CCC Sukienki ostatnio dorwałam 4 w lumpie, oprócz tego kupiłam kilka rzeczy w H&M, typu szorty i jeden kombinezon - też mam nadzieję, że na najbliższy czas to tyle
Ja zamówiłam sobie kolejną torebkę paulinaschaedel, koszulkę z nadrukiem z Elevenstory, 2 sukienki z New Yorkera i jedna z Primarka no i Air Maxy 🙈 a no i frezarkę do paznokci i świeczki z Lunamoon 😅🙈🙈🙈 trochę się nazbierało, tak to jest jak się na urlop przyjeżdża 😅😂 oby teraz nic mi się nie podobało 🙏
Haha ja dzisiaj zamówiłam biżuterię do sukienki, zostały mi jeszcze kosmetyki, ale tutaj mnie serce nie boli, bo równie dobrze ta kasa mogłaby iść na jednodniowy makijaż od makijażystki, a na to byłoby mi szkoda kasy. Chociaż rozumiem Panie, które to robią
Ogólnie jakoś tak fajnie miałam rozplanowane wydatki na to wesele, że mam już wszystko oprócz kosmetyków i jakoś nie czuję, że mocno szarpię po budżecie. Chociaż zabolało raz - wróciłam z kiecką ze sklepu lżejsza o 250 zł i tego samego dnia moją nówkę sukienkę zobaczyłam na vinted za 150 zł, oczywiście z dopiskiem "ubrana raz na wesele" 🤡