poprzednie dwa miesiące trzymałam fason konkretnie, zaoszczedziłam prawie tysiaka... ale w maju i teraz na początku czerwca coś mi odwaliło wydałam praktycznie wszystko, zaczynając na promocjach w rossmanie, pepco, wyjazd na mazury, vinted... masakra
Ojejku! Toż to musiały być zakupy życia! Na wyjazd przymknij oko, to chyba jedyna kategoria po której zawsze mówię, że warto było
Ja dzielnie się trzymałam, ale jutro jadę do przyjaciółki po długim czasie niespotykania się więc wypada coś kupić. Dodatkowo jest w ciąży i się przeprowadziła, więc mam już parę pomysłów. Na to jednak nie żałuję bo prawdziwych przyjaciół trzeba doceniać. Jednak na nieszczęście rozwalił mi się portfel, a dokładniej zepsuł się zasuwak od drobnych, a że miałam ich sporo to rozsypały się po całym portfelu. Na to wygląda, że trzeba dziś kupić nowy. Więcej wydatków narazie nie planuje, ale przypomniało mi się, że w zeszłym tygodniu zatankowałam auto za 100 zł. To jednak niezbędny wydatek bo czymś do pracy trzeba jeździć.
ja od początku czerwca podjęłam drugą pracę - siedzę w budce z lodami po 10 godz dziennie.
zdecydowałam się na to, bo nie wiedziałam kiedy otworzą mojego Sinsay'a xd
jest ciężko, sesja na mgr, jedna praca z dojazdem, druga na miejscu, ale daję radę jeszcze
w przyszłym miesiącu zaoszczędzę więcej - to, co zarobię w drugiej pracy odkładam na wakacje we wrześniu - choćby miałby to być tylko tydzień nad morzem, ale zawsze to coś
w tym miesiącu więcej - 250 zł stały przelew na oszczędnościowe
Już zapowiedziała chłopu, że jutro zostaje z małą a ja idę do galerii na shopping, ciekawe czy zapoprzestanę zakupy na tym co potrzebuje, czy mnie poniesie. 😂 W sumie świadomość, że chłop jest obecnie w domu, może pomoże mi przystopować w razie w. 😂🤷♀️
Ja muszę przestać kupować tyle ubranek mojemu dziecku - 75% nie miała na sobie albo miała raz i wyrosła 🙈 chyba muszę kupować mniej, ale na razie mam zapas na dwa rozmiary do przodu. Za to uzbierałam sobie na Vinted na simsy i sobie kupiłam dodatek z akcesoriami, bo był akurat w promocji 🙈 może jak przyjdą mi kolejne środki na konto to sobie jeszcze jeden kupię - zaszaleje, bo ostatnio nic dla siebie nie kupuje, a czasem moje dziecię nawet mi pograć trochę pozwoli 🙈😂
Już minęło pół czerwca, a ja nie straciłam prawie nic. Dodatkowo nie planuje żadnych zakupów, oprócz paru rzeczy z Rossmana ale posiadam kartę podarunkową więc zbytnio tego nie odczuje. Pojawiła się też opcja na dodatkowe pieniądze więc mam nadzieję, że wszystko wyjdzie.
Odpuściłam zakup drugiej pary rolek (jedne mam u siostry, 30km ode mnie), może wrócę do tematu w przyszłym roku, o ile w tym będę częściej używać roweru
Nie kupiłam w tym miesiącu jeszcze żadnego kosmetyku ani ciuchów ale za to zamówiłam z siostrą w końcu basen! Już kilka lat zastanawiałyśmy się nad zakupem i w tym roku postanowiłyśmy w końcu go kupić
Nakupowałam pierdół na alie, głównie frotek do włosów, a teraz mi się przypomniało, że miałam jutro jechać do biedry polować na te piękne kubki i talerze. Teraz mam wyrzuty sumienia 😂
Czekam na trzy paczki, w ostatnich dniach pozbyłam się 6 stów 😂 oby coś mi się nie spodobało nie pasowało żebym mogła zwrócić 😅
a ja przejrzałam stronę Sinsaya, Reserved itd, chciałam coś kupić na promkach, ale ostatecznie stwierdziłam, że nic mi nie jest mocno do szczęścia potrzebne jestem z siebie dumna
Byłam w piątek w galerii i kupiłam tylko jedną sukienkę, której będę potrzebować na poprawiny, do tego w super cenie, bo tylko za 60 zł
Ale za to wczoraj wyhaczyłam promocje na Kontigo i zrobiłam zamówienie za 140 zł Na szczęście przynajmniej część kosmetyków jest mi faktycznie potrzebna
W Biedronce dubluje się promocja produkty nivea 3 za 2. Oraz kup 4 i dostań voucher na 50% wartości.
Za całość zapłaciłam 21.27.
Voucher dostałam na 15.63 zl.
Wiec wychodzi na to że zapłaciłam za kosmetyki 5.64, bo w poniedziałek kupie jedzonko na voucher.
Wczoraj zrobiłam zakupy odwlekane od kilku miesięcy Kupiłam koc, sukienkę, buty, zapas szkieł do telefonu, trochę kosmetyków do włosów, no i w efekcie gdzieś mi zniknęły ponad dwie stówy...
Dzisiaj jadę na zakupy i czuję, że mogę popłynąć bo dawno już nie byłam. Idę do ulubionego lumpka mam nadzieję, że coś upoluję, dodatkowo do Dealza i Tediego. Ostatnio też kupiłam portfel w Pepco bo w starym poszedł mi zasuwak na drobne i wszystko się wysypywało. Ale jestem z siebie dumna bo mimo, że podobały mi się ręczniki plażowe bo miały super wzory nie wzięłam ich bo były strasznie szorstkie w dotyku.