zamówiłam wczoraj dwie sukienki z butiku Tresor. Ale!!! udało mi się uzbierać 96 zł na Vinted, więc finalnie nie wyszło mi tak dużo i moje konto tego nie odczuje.
Miałam kupić tylko cieniutki pasek do sukienki, rozmnożył się dwukrotnie i przemycił ze sobą skarpetki, topy i kapelusz
Kupiłam dziś sukienkę, ale tamtą, którą zamówiłam na allegro oddałam więc jak zwrócą mi kasę to będę na zero xd
Ja mam za dużo prezentów do zrobienia wyszło tego więcej niż się spodziewałam i chyba trochę przesadziłam
u mnie to zależy od dnia/miesiąca/nastroju jak mam nastrój na kupowanie to czasem ciężko mi się jest pohamować a czasami łażę po sklepach i nic mi się nie podoba
Byłam w pepco i kusił mnie portfel, ale na szczęście przyszło opamiętanie. Jedynie co kupiłam to japonki, bo potrzebna mi są na basen. Zapłaciłam za nie tylko 2,80 więc nie żałuję. Potem jeszcze zakupy w Biedronce, ale kupiłam jedzenie do pracy i owoce więc to były zakupy konieczne, co prawda wpadło też kinder bueno coconut ale musiałam przecież go spróbować.
Od 3 miesięcy w końcu kupiłam sobie nowy ciuch, bluzkę za 30 złotych i bluzę za 18 złotych. Uwielbiam przeceny w new Yorker
Ostatnio sobie za dużo pozwoliłam i trochę kasy wydałam, ale od dzisiaj koniec! Najpierw sprzedać to co mam sprzedać, a później będę kupować nowe.
Kupiłam wczoraj urodzinowy ebook Urszi a teraz przeczytam, że po 10 czerwca wraca paleta Bohemia by lamakeupebella - tym razem muszę ją mieć! ❤️
Ja z kolei ostatnio nic sobie nie kupuję Robię zakupy tylko rodzicom, mama wszystko sobie zapisuje i za jakiś czas zrobi mi przelew prosto na konto oszczędnościowe - jest tego już ponad tysiąc! Czasami kusi mnie, żeby kupić sobie jakiś ciuch czy coś, ale wchodzę na stronę sklepu i stwierdzam, że jednak szkoda mi pieniędzy Ominęłam promocje w Rossmannie, nie skorzystałam z darmowej dostawy w Hebe, jedyne, co muszę kupić to kilka par czarnych jeansów do pracy, ale to chcę załatwić w lumpie - do siedzenia przy maszynie nie są mi potrzebne nówki
Miałam oszczędzać, ale kupiłam sobie spodnie na dziecięcym w zarze, żeby było taniej Za to zrobiłam porządne zakupy chłopakowi za genialnie niskie pieniądze
kupiłam wczoraj swoją pierwszą paletkę cieni w Hebe za całe 14,99
do tego oczywiście nowe okulary przeciwsłoneczne za 20 zł
reszta mojej wypłaty już schodzi na paliwo do pracy..
Kupiłam 6 par skarpetek z nike, ale na swoje usprawiedliwienie mam tyle że wydałam kasę którą mam z vinted
I tak tylko informuję że za pobranie aplikacji 50 style, jest -25 zł przy zakupach powyżej 50 zł.
Dzisiaj w Lidlu stałam przy półce z kosmetykami MUR. Za 11 zł był rozświetlacz, złoty. Nie widziałam na żywo, ale czułam, że będzie sztos, opis wskazywał na cieplutki, piaskowy odcień, czyli to co kocham najbardziej. Miałam go w ręce, bo przecież to tylko 11 zł i wcale mnie nie zaboli. I wiecie co? Odłożyłam go na miejsce!!! Jestem z siebie mega dumna!
Byłam w dwóch Rossmannach, w jednym kupiłam dwie rzeczy, w drugim było sporo maseczek przecenionych, ale nie kupiłam żadnej Za to obkupiłam się w lumpie w spodnie do pracy
Za 2 dni wypłata a mnie się nawet nie chce przeglądać sklepów internetowych, aż jestem w szoku 😅