Dziś zaszalałam i razem z moim M wydaliśmy coś koło 700zł jendka wracamy zadowoleni z zakupów. Przez ponad 4 miesiące nie byliśmy na takich dużych zakupach ubraniowych 😍😍😍
Zrobiłam odwlekane zakupy zachciankowe w Skingarden, a w przyszłym tygodniu (jeśli się uda) jadę założyć drugie konto w banku, na które będę przelewać hajs do przehulania
Zamówiłam właśnie strój kąpielowy i klapki z House, mam nadzieję że wybrałam dobre rozmiary bo bardzo dawno nie miałam żadnej rzeczy z ich sklepu
A wczoraj udało mi się dorwać dwie pary butów w super cenie ale przyjdą dopiero 7/8 lipca
Ogólnie w czasie największej pandemia i zawieszeniu wszystkiego, straciłam więcej kasy niż normalnie 🤦🏼. W czerwcu na same perfumy udało mi się stracić 780, kupiłam też nowe buty (3 pary), dwa pudełka glossybox, nowa torebkę ale takiej na prawdę jeszcze nie miałam 😊. Drobne produkty kosmetyczne. Jedyne co mogę dodać to w czerwcu to nie koniec zakupów a w lipcu dopiero będzie okupacja sklepów.
Moje ostatnie zakupy z Rossmana, większość jest mi faktycznie potrzebna, ale paletka cieni to już moja fanaberia bo mam inną w domu Tłumaczę to sobie tym, że tamta jest spora w rozmiarach, a potrzebuję ją teraz zabrać na wyjazd i chciałam coś mniejszego co zmieści mi się w kosmetyczce
Dzisiaj kupiłam parę rzeczy, ale powstrzymałam się przy paru innych więc jestem mega zadowolona ❤️
Ostatnio wydałam mnóstwo pieniędzy - duże zakupy z Rossmanna, kilka zamówień z drogerii i jedno z Home & You, ale tłumaczę sobie, że większość jest do paczek urodzinowych
W tym miesiącu wydałam mnóstwo kasy. To chyba przez to, że zmiana telefonu i też sporo kasy na niego i brak apki o finansach, które zapisuję na codzień, dlatego popłynęłam. Od sierpnia stopuje.
Wpadło dużo zakupów kosmetycznych, na szczęście wiele nie dla mnie, ale też z zdrowym jedzeniem czy jakieś pierdoly do domu.
Nie pamiętam kiedy kupiłam dla siebie coś, bo miałam taki kaprys, może czekoladę lub lody... 😂
Ja ostatnio mocno ograniczyłam zakupy słodyczy, ale za to wczoraj zaszalalam w rossmanie i wydałam 32 na 6 kosmetyków 🥰
Poszalałam na wyprzedażach w Rossmannie, wydałam niecałe 190zł, rabatów wyszło mi łącznie 475zł
115 zł w Rossmannie... bez promocji Byłoby dużo więcej; ale wtedy bym nie kupiła ... coś w tym miesiącu kasa się ulatnia jakoś szybciej haha 🤣
Znów kupiłam trochę kosmetyków, co prawda takich które będą mi się niedługo kończyć, ale jednak... Całe szczęście że za darmo (tzn z punktów, które otrzymuję z pracy).
A ja w końcu założyłam konto oszczędnościowe i przelałam tam trochę pieniędzy! A z wydatków, to cóż, przedwczoraj nakupowałam na Aliexpress hybryd za 65zł 😂
Mnie z Aliexpress kuszą oczywiście skarpety ale na razie szukam idealnych, dłuższych i koniecznie z falbanką i znaleźć nie mogę
Ja ostatnio zamówiłam parę rzeczy na Ali i trochę się przeraziłam. I dałam się ponieść na promo w Naturze. Kupiłam dwa kremy z Bielendy i dobrałam do tego żel oczyszczający. Miałam zamówić, tylko krem z Botanic Skin Food i wcierkę z Joanny. Zamówiłam online, bo akurat do dzisiaj jest darmowa dostawa jak się kupi dany produkt do twarzy z listy... I się zdziwiłam, bo krem Botanic jest na promo, ale w klubie jest taniej i kosztuje 7.99 zł. Ja byłam w Naturze osobiście, bo kupiłam dla faceta perfumy Dawid Beckham 90 ml za 60 zł i wrzuciłam do koszyka ten krem z Botanic, to kosztował 9.99 mimo, że dałam kartę klubu. Zastanawiam się, czy karta weszła, czy o co chodzi. Jakby nie weszła, to szkoda mi punktów. Trochę ich mam.
@monikove moja znajoma pracowała w Naturze kiedyś i zawsze powtarzała, że najkorzystniej zamawiać przez neta, nawet z dostawą do sklepu, żeby nie płacić za kuriera. na stronie wychodzi prawie zawsze taniej niż stacjonarnie, że niby jeszcze jakaś "stała" promka się nalicza
@domkapodomka dobrze wiedzieć. Chociaż moja siostra tak chciała żel z Tołpy kupić i przez stronę było taniej, a w drogerii normalna cena. A teraz zamówiłam do paczkomatu, bo te rzeczy co chciałam, to u mnie stacjonarnie ich nie było