Wibo

Sarmaliska

Hejka! 👋🏻

Muszę Ci coś powiedzieć... Pewnie nie uwierzysz, ale...
W swoich kosmetycznych zbiorach nigdy nie miałam żadnego różu!
W sensie... Miałam, tak jak na przykład w tej paletce na zdjęciu, ale nigdy żadnego nie używałam.
Moja buzia czerwieni się bardzo mocno i bez tego typu produtków.

Ale!

Przekopując dysk ze zdjęciami natknęłam się na te, które robiłam do jednego z TAG-ów na moim blogu.
I przypomniało mi się, że bardzo lubiłam ten brozner z tej paletki.
Jak na tamtą wówczas cenę, czyli około 15 zł jeśli dobrze pamiętam to był całkiem nieźle napigmentowany i nawet ktoś z "ciężką ręką" nie powinien robić sobie brązowych plam na twarzy.

Rozświetlacz też - choć nie był jakiś "szałowy" to robił dobrą robotę.

O różu nic nie napiszę, bo... nie używałam. Na swatchu wyglądał jak zamiennik NARS - "Orgasm".

Plusy:

+ cena - wtedy było to około 15 zł, aktualna cena to około 30 zł.
+ dostępność;
+ delikatny rozświetlacz bez widocznych drobinek;
+ bronzer o idealnym, średnim pigmencie;
+ duże lusterko;

Minusy:

- opakowanie - bardzo słaby plastik;
- zapach - specyficzny, chemiczno-plastikowy;

7/10 w liskowej skali. 🦊

Reina

Paletki do makijażu Wibo. Obie wyglądają bardzo ładnie i bardzo mnie zachęciły do ich zakupu. Paletka cieni bardzo mi się spodobała ze względu na to jak wygląda: niewielkie kwadratowe cienie z podpisami, kartonowa paletka z lusterkiem. Opakowanie ma czarne z foliowym napisem. Kolorystyka cieni także bardzo mi przypadła do gustu ze względu na dużą ilość brązów i beży. Mi bardzo przypadły do gustu maty z tej palety i jak, dla mnie tych błysków mogłoby w ogólne nie być. Paletka do konturowania natomiast wydawała się być ideałem na wyjazdy. Zawiera bronzer, róż i rozświetlacz, na pierwszy rzut oka w ładnych odcieniach. W dodatku w paletce jest lusterko. Jednak sam bronzer ma niezbyt ładny odcień na skórze, róż jest mało widoczny a rozświetlacz daje zbyt słaby efekt.

aporanek

Kolejna nominacja do Top 7 kosmetyków w jednym kolorze od @dastiina.
Tusz do rzęs Giordani Gold Incredible Length - bardzo lubię tusze z Giordani Gold, są one fajne, ładnie podkreślają rzęsy, nadają im intensywnie czarnego koloru i się nie kruszą, ten powoli mi się kończy i niedługo będę musiała sięgnąć po nowy.
Tusz do rzęs Lacura - tusz, którym maluję się do szkoły, ładnie wydłuża i pogrubia rzęsy, nie pozostawia grudek ani się nie kruszy, szczoteczka jest bardzo fajna w nim i również powoli mi się kończy.
Żel do oczyszczania twarzy z aktywnym węglem Balea - kolejny produkt, który już się powoli kończy, żel jest bardzo fajny, świetnie oczyszcza twarz po całym dniu, nie podrażnia ani nie wysusza skóry, łatwo się go zmywa.
Maska oczyszczająca pory Pilaten - stosuję ją, aby pozbyć się wągrów, coraz lepiej to idzie, maseczka jest czarna i nakładam ją na czoło, nos oraz brodę i ona dość szybko zastyga, odrywanie jej nie boli.
Paletka 3 steps to perfect face Wibo - mam ją od niedawna, a jestem wprost zakochana, głównie sprawdza się u mnie rozświetlacz, różu oraz pudru używam mniej, wszystkie bardzo dobrze utrzymują się na twarzy, a sama paletka jest bardzo fajna, zawiera dość duże lusterko, które bardzo ułatwia malowanie się.
Kredka do brwi ze szczoteczką Giordani Gold - mój jedyny produkt do brwi, kredka ma odpowiedni kolor do moich brwi, dobrze je podkreśla, jest bardzo wydajna, posiada też szczoteczkę, która pod wpływem używania stała się dużo miększa.
Matte Lipstic Cryon Golden Rose - bardzo fajna pomadka, ma śliczny kolor (nr 10), dobrze wygląda na ustach i długo się na nich utrzymuje, nie wysusza ust, jednak ja zawsze staram się nałożyć ochronny balsam pod nią.
Gotowe już:
Różowy
Niebieski
Biały
Czarny
Do zabawy zapraszam @Hronoratka oraz @owieczka.

Reina

Paletka do konturowania Wibo, 3 steps to perfect face – Light. Paletka jest mała i ma lusterko wielkości paletki, co sprawi że jest dobrym wyborem na wyjazd. Bronzer w paletce wygląda naprawdę ładnie, całkiem jasny i niezbyt ciepły. U mnie na skórze jednak jest nieco ciepły i dość intensywny. Niezbyt łatwo się go rozciera i ze względu na jego pigmentacje można trochę z nim przesadzić i zrobić sobie plamy. Róż ma bardzo ładny odcień mieniący się na złoto, ale on za to nakłada się bardzo delikatnie i nie jest zbyt rozświetlający, choć na taki wygląda w paletce. Rozświetlacz jest w lekko różowym raczej srebrnym odcieniu. Jest bardzo delikatny i jak dla mnie ten efekt jest nieco przy słaby.

Reina

Moje stare ulubione kosmetyki do konturowania. Pudrowa paletka do konturowania Freedom Makeup London, Pro Powder Strobe Palette ma całkiem spore lusterko, które sprawdza się w podróży. Najbardziej z tych pudrów odpowiadał mi chłodny, jasny produkt, który dobrze się sprawdzał do konturowania. Po dwa pozostałe sięgałam głównie jak byłam opalona, albo mieszając je ze sobą. Puder do konturowania Kobo 311 Nubian Desert to jeden z moich ulubionych. Ma ładny chłodny odcień, w miarę łatwo się go rozciera i można go budować dla bardziej wyraźnego efektu. Kolejna paletka to Wibo, 3 steps to perfect face – Light. Paletka jest mała i ma lusterko wielkości paletki. Po za bronzerem jest tu również całkiem ładny róż i rozświetlacz. Bronzer, czy też puder do konturowania ma ładny odcień, ale na skórze wygląda on na znacznie cieplejszy.

weracruza

Paletkę do konturowania twarzy z Wibo dostałam od mojego ukochanego. W zestawie znajduje się bronzer, rozświetlacz oraz róż. Całość zamknięta w czarnym, ładnym opakowaniu z lusterkiem. Paletkę mam w odcieniu light, ponieważ mam dość jasną karnację. Bronzer jest delikatny, w ładnym odcieniu, przyjemnie go się nakłada i nie robi plam. Rozświetlacz zapewnia ładny, delikatny, niezbyt mocny błysk, dlatego sprawdza się idealnie w makijażu do szkoły czy pracy, gdy nie chcemy być zauważone z kilometra 😅. Róż natomiast jest moim ulubionym produktem w tym zestawie, ma piękny kolor i uroczo połyskuje. Paletka nadaje się idealnie by wykonturować i ożywić naszą twarz, a praktyczne opakowanie zmieści się w każdej kosmetyczce. Produkt idealny na wyjazd, gdyż zamiast trzech rzeczy możemy wziąć ze sobą tylko jedną: 3w1 🥰 Jak widać po drugim zdjęciu, paletka jest przeze mnie często używana 😅

Reina

Kosmetki z Wibo, które bardzo lubię. Do makijażu są tu aż cztery kosmetyki, czyli: paletka 3 steps to perfect face – Light, rozświetlacz Diamond Illuminator, Paleta cieni do powiek Neutral Eyeshadow, oraz nawilżająca pomadka do ust Eliksir, nr 04. Pomadka jest kremowa i błyszcząca o ładny odcieniu różu. Rozświetlacz daje ładny efekt na skórze. Trochę ciężko natomiast otwiera się jego opakowanie. Paletka do twarzy świetnie się sprawdza na wyjazdy bo mamy w niej trzy produkty w jednym i całkiem spore lusterko. Paletka cieni natomiast spodobała mi się ze względu na fajne odcienie, które sprawdzają się na co dzień. Po za tym trzy lakiery do paznokci: zielony – Extreme Nails nr 548, Trend Extreme Nails, nr 1, 1 Coat Manicure, nr 16. Bardzo lubię te lakiery i ich odcienie.

foreelock

Odkąd kupiłam potrójną paletkę Wibo a potem dostałam paletkę Natalii Siwiec to nie wyobrażam sobie bez nich makijażu. Nie wiem, jak radziłam sobie wcześniej bez nich. Są naprawdę genialne. Wibo jest trochę uboższa ale z 'Nath' używam tak naprawdę najczęściej 4 przegródek, więc jest prawie równo ☺️.
Wibo jest wyposażona w prasowany puder konturujący, rozświetlacz i róż do policzków.
'Nath' z kolei ma 6 przegródek, 2 brązery, jeden matowy a drugi błyszczący, puder o żółtym odcieniu, którego nie wiem jak używać. Piękny róż do policzków i 2 rozświetlacze Sweetheart i Admirer.
Uwielbiam je, nie mam swojego ulubieńca ale rozświetlacz z 'Nath' o złotym odcieniu zawsze robi WOW 🤩.

Mimo to w kwestii paletek do makijażu nadal jestem noga 😂.

Znacie te paletki? Jakich używacie? 😏

hangled

Ostatnio @Syll nominowała mnie do pokazania moich kosmetycznych dziadów, i w końcu udało mi się zrobić zdjęcie. Kiedyś miałam bardzo dużo kolorówki, której mało używałam. Teraz mam mało kosmetyków, ale staram się je powoli zużywać, zamiast wyrzucać po jednym makijażu.
Paletkę Naked Chocolate z Makeup Revolution dostałam w spadku po siostrze. Jak widać, dużo przeszła i zaliczyła sporo upadków. Na początku mi się nie spodobała, bo jest tu dużo ciepłych odcieni, ale mówiąc szczerze ostatnio maluję się głównie tymi cieniami. Spokojnie stworzymy tutaj lekki makijaż dzienny, i coś mocniejszego. Paletkę do konturowania twarzy Wibo 3 Steps To Perfect Face również mam od siostry, i ona też nie jest w najlepszym stanie. Szczególnie latem, gdy byłam opalona, pięknie wyglądał ten ciepły bronzer. Teraz też go czasami używam, gdy chcę tylko delikatnie ocieplić twarz, zamiast mocno konturować. Są tutaj też dwa moje kosmetyki do twarzy - słynny bronzer z Kobo i rozświetlacz My Secret. Kiedyś było o nich bardzo głośno i ja też oczywiście musiałam je mieć. Jak widać, zużycie jest tu spore, oba produkty też miały swoje upadki, więc nie są już takie piękne. Jednak bardzo je lubię i często używam, to naprawdę uniwersalne kosmetyki które zawsze pasują. Ostatnie kosmetyki to produkty Eveline - oba wyglądają bardzo kiepsko, ale sprawdzają się u mnie świetnie, więc żal mi je wyrzucać i planuję je wykorzystać do ostatniej kropelki.
Nic więcej nie znalazłam, ale staram się ostatnio trochę rozsądniej podchodzić do tematu i pozbywam się tego, czego nie używam.
Do zabawy zapraszam @vivix, @mysia302, @ruduu

aporanek

@paoleandra wprowadziła nową zabawę, aby pokazać swoje "kosmetyczne dziady"! Znalazłam trzy kosmetyki, które mam już dawno, poszły trochę w niepamięć lub nie wykorzystałam z nich jeszcze wszystkiego.
Przy wyborze pierwsza na myśl przyszła mi paletka do konturowania twarzy z Wibo. Nie wiem ile razu spadła mi już ona, zatrzask w niej już nie działa, w rozświetlaczu widać spore dno, róż również już sięga dna. Paletka jest za to super, dobrze się sprawdza i jest to moja pierwsza paletka do konturowania. Jako dwa następne "dziady" wybrałam paletki cieni do powiek. Jedna to Renaissance Palette Day z Makeup Revolution, mam ją właśnie od Pauliny, z 5 cieni udało mi się jednego użyć całego a kolejny widzi już coraz szersze dno. Paletka jest bardzo uniwersalna, jest dobra przy tworzeniu makijażu, jest taką bazową paletką. Druga paletka to Nyx Love In Paris 08 Let Them Eat Cake, w niej w 3 cieniach widać już dno, również spadła mi ona już kilka razy. Cieni w obu paletkach wciąż ubywa, z czego jestem dość zadowolona.
Do pokazania swoich "dziadów" mianuję - @vivix @Kurczaczek80 @mysweet.

Channelkaa

#1
Hejka kochani, w dzisiejszym poście chciałabym wam przedstawić, kosmetyk, który jest dla mnie poprostu must have- 3 STEPS TO PERFECT TO FACE, WIBO 😍 Miałam do czynienia z wieloma paletkami do konturowania lecz tylko ta wywołuje we mnie tyle pozytywnych emocji.
Bronzer - najlepszy jaki kiedykolwiek miałam 😍
Rozswietlacz - chłodny odcień, robi efekt wow 🌟
Róż - jest z dodatkiem brokatu, błyszczy się. W prawdzie, rzadko używam lecz w makijażu się sprawdzał 🤩
Miałyście do czynienia z paleta, jak się wam sprawdziła? 😘
Buziaczki, miłego wieczoru 😊

Dollydolly

Moje kosmetyczne zbiory podzielone mam między dwa domy. Część mam u swojego chłopaka a dziś postanowiłam przegrzebać zbiory i usatysfakcjonować się, że jednak coś z tej całej tony kolorowki jednak zbliża się do końca. Tu znalazłam akurat cztery rzeczy z widocznymi denkami i szczerze nie mogę się doczekać kiedy wygrzebię je do końca. W tym przypadku padło na róż z paletki Wibo, Gold Highlighter Lovely oraz dwa pudry Golden Glow również z Lovely i Lasting Finish z Rimmela. Myślę że że wymienionych produktów mój numer jeden to róż - jak zawsze mojego ulubionego typu - rozświetlający.
Jak widać po pudrach gustuję bardziej w pudrach w kamieniu niż sypkich. Rozświetlacz jest w porządku, nie jest to błysk widoczny z kosmosu ale da się budować intensywność, bardziej jednak do gustu przypadła mi wersja Silver, która według mnie jest intensywniejsza.

naaatka

Wibo, paletka do konturowania. Bardzo długo czekała na swoją recenzję, bo około roku, ale jakoś zawsze zapominałam, chociaż bardzo ją lubię. Najbardziej do gustu przypadł mi rozświetlacz, który jest srebrny i chłodny, a w dodatku pięknie lśni. Bronzer też jest fajny, chociaż lekko za ciepły, ale przy ostrożnym nakładaniu można go ładnie stopniować, więc nie robi krzywdy. Największy problem mam z różem, bo jakoś nie jestem do kosmetyków tego typu przekonana. Do tego róż jest dość mocno napigmentowany, więc się go boję.

aporanek

Podobnie jak uwielbiam rozświetlacze to bardzo lubię bronzery, jednak nie wpadłam jeszcze w takich szał, że muszę mieć ich więcej i więcej. W swojej kolekcji mam ich tyle ile na zdjęciu, mam jeszcze dwa w palecie Essense, jednak one służą mi jako cienie do powiek.

Bronzer Jingle Bell z Bell - przepiękny bronzer, stał się moim ulubieńcem, da się go stopniować, ciężko jest zrobić nim krzywdę na twarzy i wygląda bardzo ładnie i świątecznie.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/bronzery/663867-jingle/?img=1021838

Paleta do konturowania twarzy na sucho Golden Rose - zawiera ona produkt do konturowania, bronzer i jasny beż, używam jej dość często jednak wciąż jej nie ubywa. Bronzer z niej jest idealny na co dzień, nie jest zbyt mocny, da się go stopniować i świetnie utrzymuje się na twarzy.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/615218-kosmetyki-paletki-golden-rose/

Paletka 3 steps to perfect face Wibo - bronzer z niej jest dość ciepły, używam go głównie latem, wtedy pięknie się prezentuje, kiedyś był to mój ulubiony bronzer, w palecie znajduje się również rozświetlacz i róż.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/565948-kosmetyki-paletki-rossmann/

aporanek

Uwielbiam rozświetlacze, przez pewien czas używałam ich codziennie, ostatnio znów goszczą w każdym moim makijażu. Do pełnej kolekcji brakuje mi takiego holograficznego i typowo srebrnego koloru, jednak póki co nie kupiłam ich, bo w sumie to nie potrzebuję na już.

Rozświetlacz w sztyfcie Infallible Strobe Highlight Stick L'Oréal - odcień 501 Oh my jewels, wpada on w beżowe nuty, niczym niedopieczone ciasteczko, utrzymuje się dobrze na twarzy, nadaje się idealnie do codziennych makijażu, na początku nie lubiłam tego, że jest w sztyfcie jednak szybko nauczyłam się jak sobie z nim radzić.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/rozswietlacze/635750-loral-infallible-strobe-highlight-stick-rozswietlasz-w-sztyfcie-nr-501-oh-my-jewels/

Rozświetlacz do twarzy Master Chrome Maybelline - odcień 050 Rose Gold, bardzo lubię go, ma takie różowe tony, jest dość metaliczny, świetnie wygląda na twarzy, bardzo podoba mi się jego duże opakowanie, dzięki niemu można precyzyjnie nabierać rozświetlacz na pędzel.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/rozswietlacze/625354-maybelline-master-chrome-rozswietlacz-do-twarzy-050-rose-gold/?img=942135

Rozświetlacz Gold Lovely - odcień Gold, jest to ładne złoto, dość ciepłe, fajnie wyglądają na twarzy, opakowanie jest odkręcane i przypomina taki słoiczek, dość łatwo można wydobyć z niego rozświetlacz pędzlem.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/rozswietlacze/611310-lovely-gold-highlighter-rozswietlacz-do-twarzy-zloty/

Rozświetlacz z palety 3 steps to perfect face Wibo - jest on srebrno-beżowy, kiedyś go uwielbiałam i dalej mam do niego pewien sentyment, jednak nie używam go już tak często jak kiedyś. Był to właściwie mój pierwszy rozświetlacz. W palecie znajduje się również róż i bronzer.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/565948-kosmetyki-paletki-rossmann/

Rozświetlacz do twarzy Shimmering Skin Perfector Pressed Becca - odcień Rose Glow, on skradł moje serce najbardziej, jest po prostu idealny, daje przepiękna taflę na twarzy, wygląda świetnie już po pierwszym przejechaniu pędzlem po twarzy a sam kolor jest idealny. Pracuje mi się z nim świetnie i widzę różnicę między nim a moimi tańszymi rozświetlaczami.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/rozswietlacze/697859-becca-cosmetics-shimmering-skin-perfector-pressed-rozswietlacz-do-twarzy-rose-glow/

Posiadam jeszcze dwa rozświetlacze w palecie do twarzy Create&Transform Essence, jednak ich używam raczej jako cieni do powiek, dość rzadko jako rozświetlaczy, jednak też sprawdzają się ok, mają delikatniejszy błysk niż wyżej wymienione, ale do delikatnych makijaży są ok.

Reina

Pudry rozświetlające do twarzy. Pierwszy z nich Revolution Vivid Baked Highlighter, jest bardzo złotym odcieniu. Daje dość ładny efekt, dość mocny i przez jego odcień jest dość widoczny na twarzy. Na co dzień jak dla mnie zdecydowanie za mocny, choć można użyć delikatniej by efekt był bardziej subtelny. Mój sposób na niego to roztarcie go dużym puchatym pędzlem do pudru. Sprawdza się też całkiem dobrze do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka. Drugi rozświetlasz jest z paletki Wibo, 3 steps to perfect face – Light. Sam odcień tego pudru rozświetlającego jest całkiem ładny i bardziej naturalny od tego złotego. Niestety nie jest on raczej rozjaśniający niż rozświetlający. Ma bardzo słaby blask, nawet jak nałoży się go więcej. Czasem łączyłam go razem z tym Vivid Baked Highlighter i wtedy wyglądały one najlepiej. Najbardziej jednak spodobało mi się jak wygląda rozświetlacz Lovely, Silver Highlighter. Efekt nie jest jakiś mocny, ale odpowiedni na co dzień. Czasem mam jednak wrażenie, że wygląda u mnie nieco zbyt chłodno.

aporanek

Skorzystałam dziś z promocji Rossmanna 55%, kupiłam to co chciałam. Wczoraj jak przeglądałam ich stronę internetową to wybrałam 4 rzeczy, które chcę dostać, 3 z nich kupiłam. Wybrałam nawilżającą bazę pod makijaż Bielenda, od jakiegoś czasu te bazy kusiły moje oko i w końcu ją mam. Musnęłam już dziś nią lekko twarz i wydaje się być fajna, zobaczymy jak na dłuższą metę. Kolejny produkt to paletka do konturowania z Wibo, dzięki @ksanaru wybrałam właśnie ten zestaw. Długotrwała matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips nr 3 to jedyna testowana już przez mnie rzecz, miałam pomadkę nr 6, więc zdecydowałam się na kolejną, w sumie w kolejne stałam z nr 2 i nr 3, jednak stwierdziłam przy kasie, że nie potrzebuję tyle pomadek i wybrałam tylko nr 3. Nie kupiłam tylko cukrowego peelingu do ust Evree, byłam zdecydowana na zakup, jednak patrząc na produkt jakoś się rozmyśliłam. Na zakupy wydałam dokładnie 30,86 złoty. Do zakupów dostałam dwie próbki kremów. Z zakupów jestem bardzo udana i myślę, że już nie wstąpię po drodze do Rossmanna już.

aporanek

Paletka 3 steps to perfect face Wibo.
Zawiera ona puder, rozświetlacz oraz róż. Kupiłam ją na promocji w Rossmannie, za tak niską cenę jest warta przetestowania. Jestem głównie zadowolona z rozświetlacza, jest to mój pierwszy i jest banalny w używaniu. Ma on srebrne wykończenie i wygląda wspaniale na twarzy. Bronzer i róż są też w porządku. Bronzer ma ciepłe tony, jest idealny na lato. Róż ma w sobie drobinki i dość rzadko go używam. Cały zestaw świetnie leży na twarzy, nie odsypuje się z niej oraz wytrzymuje spory czas na skórze. Pigmentacja też jest dobra. Minusem paletki jest to, że podczas nakładania pędzlem szybko się kruszy każdy z nich, najbardziej rozświetlacz. Z tyłu opakowania jest pokazane jak najlepiej malować twarz nią i właśnie póki co tym się kieruję. Paletka jest solidnie wykonana, zawiera też lusterko.

Alicja98

Jeśli chodzi o mój makijaż w ostatnim czasie to nie szaleje jakoś bardzo, stawiam na sprawdzone produkty. Ostatnio zamiast podkładów najczęściej sięgam po krem BB Healthy Mix z Bourjois, moim zdaniem jest tak samo dobry jak fluid z tej serii. Ładnie wyrównuje koloryt, kryje drobne niedoskonałości. Pod oczy korektor z Lovely, lubię go, chociaż ten duży aplikator trochę mi przeszkadza. Utrwalony pudrem bananowym z Wibo trzyma się na twarzy wiele godzin bez zarzutu, nie tworzy efektu maski. Kiedy chce, aby makijaż utrzymywał się dłużej pod krem nakładam bazę matująco-wygładzającą z AA. Do konturowania i rozświetlania używam palety z Wibo. Uwielbiam ten bronzer, daje ładny, naturalny efekt. Rzęsy podkreślać tuszem do rzęs Lash Extension z Lovely, a brwi pomadką do brwi z Wibo. Lubię te produkty, są niezawodne i polecam je kupić na zbliżającej się promocji na kolorówkę w Rossmannie. 😉

Malinowa92

Znane już chyba wszystkim trio do konturowania twarzy z Wibo.

Kosmetyki znajdują się w plastikowym opakowaniu z lusterkiem, co dla mnie jest dużym plusem.
Od lewej mamy:
- bronzer w ciepłym odcieniu,
- złotawy rozświetlacz,
- róż ze złotym połyskiem.

Kosmetyk jest bardzo delikatny. Nie zrobimy sobie nim krzywdy. Nie tworzy plam, łatwo się rozciera. Wszystko bardzo ładnie wygląda na twarzy. Moim zdaniem ta paletka jest idealna dla osób, które zaczynają zabawę z konturowaniem twarzy, więc śmiało kupujcie. Za takie pieniądze naprawdę warto się skusić.

Paletka kupiona w Rossmannie za ok 16-17 zł.

Indelove

Paleta do konturowania twarzy Wibo, 3 Steps to Perfect Face, którą wygrałam jakiś czas temu w rozdaniu blogowym. W skład palety do konturowania twarzy Wibo 3 Steps wchodzą:
- rozświetlacz
- róż
- bronzer
Bardzo się cieszę z tej paletki, ponieważ jest naprawdę świetnej jakości. Bronzer jest dosyć jasny i idealnie stapia się z cerą.
Rozświetlacz pięknie podkreśla kości policzkowe i nadaje im złocisty blask, natomiast róż ma ciepły, przyjemny odcień i pięknie podkreśla cerę. Kosmetyki są bardzo trwałe i długo utrzymują się na twarzy. Plusem jest również solidne opakowanie z lusterkiem.

Indelove

Jakiś czas temu zostałam nominowana do pokazaniu top 5 minionego tygodnia od @sufcia72. Dziękuję za nominację.
Pierwszym kosmetykiem, który skradł moje serce jest jednorożcowy żel pod prysznic Balea. Ma on śliczny, delikatny, słodki, lekko kokosowy zapach, który zdecydowanie uprzyjemnia kąpiel. Konsystencja produktu jest dość rzadka, ale mimo wszystko jest bardzo przyjemny w użytkowaniu, gdyż dość dobrze się pieni i świetnie oczyszcza i odświeża skórę. Pozostawia ją czystą, świeżą, delikatnie pachnącą, gładką i miękką w dotyku, dlatego jestem bardzo z niego zadowolona. Zauroczyło mnie także przeurocze, słodkie, tęczowe opakowanie, które świetnie prezentuje się na półce w łazience.
Drugim moim ulubieńcem jest donut do kąpieli o zapachu makaroników, który jest wspaniałym dodatkiem umilającym kąpiel. To urocze ciasteczko po wrzuceniu do wody musuje i rozpuszcza się w wodzie, uwalniając swój cudowny zapach. Jest on intensywny i słodki, dlatego można się poczuć jak w cukierni pełnej przepysznych makaroników, ale nie jest to zapach duszący, dlatego jest to cudowny umilacz kąpieli, który pozwoli się w pełni zrelaksować.
Moje serce skradły również kryształki do kąpieli, które znajdują się w ślicznej papierowej torebce z koronkową wstążeczką. Po wrzuceniu do wody perełki musują i błyskawicznie rozpuszczają się w wodzie, delikatnie zabarwiając wodę na kolor miętowy. Przy okazji uwalniają cudowny, słodki zapach, który relaksuje i odpręża. Myślę, że zapach mógłby być nieco bardziej intensywny i trwały, bo jest naprawdę śliczny, a niestety dość szybko się ulatnia, jednak mimo wszystko bardzo polubiłam ten umilacz kąpieli.
Czwarty kosmetyk to paleta do konturowania twarzy Wibo, 3 Steps to Perfect Face. W skład palety do konturowania twarzy Wibo 3 Steps wchodzą:
- rozświetlacz
- róż
- bronzer
Bardzo jestem zadowolona z tej paletki, ponieważ jest naprawdę świetnej jakości. Bronzer jest dosyć jasny i idealnie stapia się z cerą.
Rozświetlacz pięknie podkreśla kości policzkowe i nadaje im złocisty blask, natomiast róż ma ciepły, przyjemny odcień i pięknie podkreśla cerę. Kosmetyki są bardzo trwałe i długo utrzymują się na twarzy. Plusem jest również solidne opakowanie z lusterkiem.
No i piąte miejsce zajmuje szampon nawilżenie i połysk do włosów suchych i zniszczonych, który kupiłam w Lidlu. Szampon ma piękny, świeży zapach, który bardzo przypadł mi do gustu. Konsystencja produktu nie jest zbyt gęsta, ale nie jest też wodnista i co najważniejsze nie przecieka między palcami ani nie spływa z włosów i bardzo dobrze się rozprowadza. Szampon fajnie się pieni i dzięki temu dobrze oczyszcza i odświeża włosy.

Do zabawy nominuję :
@nazwa001
@frambuesa
@kamilja
@MariaZam
@niebowa