Wibo I choose what I wants - bronzer do twarzy o nr 3 (Praline). Kolor ładny i niezbyt mocny. Konsystencja produktu jest kremowa. Dobrze się go rozprowadza i jest trwały. Cena też jak najbardziej na plus, bo w promocji kosztuje niecałe 10 zł. Testowany dermatologicznie.
Zobacz post
Ciąg dalszy mojego makijażu po polsku!
Tym razem - konturowanie. 🤎
Po przypudrowaniu twarzy czas na krok, bez którego nie wyobrażam sobie makijażu, czyli konturowanie.
Moja twarz jest okrągła jak księżyc w pełni czy jak moja mama mówi "jabłuszko pełne snów" więc konturowanie jak najbardziej wskazane.
Trzy lata temu, podczas składania zamówienia z chemią domową zauważyłam, że w ofercie Rossmanna była aktualnie na promocji paletka z Wibo "I choose what i want", a że wkłady również obejmowała promocja zdecydowałam się na paletę wraz z pięcioma wkładami - trzema rozświetlaczami i dwoma bronzerami.
Zużyłam już jeden z bronzerów w odcieniu "Sweet Coffee" i zastąpiłam go kolorem "Praline".
Bardzo łatwo się z nimi pracuje i pomimo mojej "ciężkiej ręki" nie obawiam się, że zrobię sobie nimi krzywdę.
Musimy liczyć się z tym, że musimy kupić palety i wkłady do nich osobno. Daje nam to możliwość personalizacji i większego zadowolenia z produktów.
+ cena;
+ duże lusterko w palecie;
+ mocny, gruby plastik;
+ możliwość personalizacji;
10/10 w liskowej skali. 🦊
Bronzer ❤️ Wibo ❤️ I choose what I want ❤️
Kolor 03 praline
Szczerze to przy zakupie tego bronzera nie zauważyłam, że jest to wymienny wkład. Używam go , ale opakowanie trochę to utrudnia. Puder jest kremowy. Bardzo łatwo się go używa. Wystarczy niewielka ilość by ładnie podkreślić nasze rysy twarzy. Pigmentacja jest bardzo fajna. Raczej nie zrobimy sobie nim krzywdy, ale jak dla mnie przy takich produktach trzeba uważać . Bronzer ładnie się rozprowadza i blenduje. Kolorek jest bardzo ładny. Bronzer jest matowy, bez żadnych drobinek itp. Jak dla mnie idealny na jesień i zimę, kiedy jestem mniej opalona.
Kosmetyki, które ostatnio kupiłam ❤️. W Hebe kupiłam mój ulubiony krem pod oczy. Arganowy krem pod oczy z Nacomi. Jest treściwy, nawilżający cieszę się że do niego wróciłam. Był na promocji i kosztował ok 22 zł. Kolejna rzecz z Hebe to puder bananowy z Eveline. Nie wiem jak to zrobiłam, ale oglądałam różne pudry, sprawdzałam recenzje i do koszyka w końcu wrzuciłam puder sypki myśląc że biorę ten w kamieniu 😑. No trudno . Kosztował ok 18 zł i wygląda super, więc będę go używać. Ostatni kosmetyk to bronzer I choose what I want Wibo. Kupiłam go przez internet dlatego nie zwróciłam uwagi że opakowanie jest beznadziejne bo najlepiej włożyć.go do kasetki. Kolor jaki wybrałam to Praline i tyle dobrze, że jest bardzo ładny. Kupiłam go za ok 10 zł.
Zobacz post
