22 na 22 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Wyjątkowo wygodna w użyciu maseczka odżywcza w plastycznym płacie 3D idealnie dopasowuje się do kształtu twarzy. Zabawny wizerunek sympatycznego potworka wprowadza w mega pozytywny nastrój. Maseczka to idealny sposób na odżywienie i odświeżenie cery, przy natychmiastowym efekcie wizualnej poprawy wyglądu naskórka.

Zawartość 1 szt
Działanie Działanie
ZALOTNA BAŚKA jest mis ...

Wyjątkowo wygodna w użyciu maseczka odżywcza w plastycznym płacie 3D idealnie dopasowuje się do kształtu twarzy. Zabawny wizerunek sympatycznego potworka wprowadza w mega pozytywny nastrój. Maseczka t ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 09.11.2019 przez misiova

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia

Maseczka do twarzy Bielenda. Nie mogłam się oprzeć tej cudownej płachcie. Ma ona nadrukowanego wielkiego, różowego potwora z jednym okiem. Już samo opakowanie maseczki zdecydowanie zachęca do jej zakupu. Dodatkowo maska ta nosi nazwę zalotna Baśka. Świetnie nawilża ona skórę! Dodatkowo wprowadza w niezły nastrój, bo nie da się nie uśmiechnąć, widząc swoje odbicie w lustrze.

Zobacz post

Maseczka zalotna Baśka

Bielenda maska w płacie 3D w wersji o ciekawej nazwie "Zalotna Baśka" 😁😂. Coś dla fanek zabawnych selfie! Maseczka ma bowiem potworrrrny nadruk z jednym okiem na czole! Do tego wielki uśmiech co sprawia, że zamiast straszyć mega bawiła ☺️. Materiał tkaniny jest dobrze wycięty. Bez problemu dopasowuje się do twarzy. Esencja która jest kremowa znajduje się w dużej ilości w opakowaniu. Płat był mocno nią nawilżony. Mocno wyczuwalny był słodki i owocowy zapach. Maseczka zawiera sok z truskawek i ekstrakt z granatu więc może to połączenie jest tak wyczuwalne 😁. Jej aplikacja na mojej twarzy trwała kwadrans. W tym czasie nie odczułam dyskomfortu. Po zakończeniu zabiegu pielęgnacji wyczuwałam klejącą warstwę nie przepadam za tym uczuciem więc przemyłam twarz wodą. Skóra nie błyszczała się po jej użyciu. Była przyjemnie mięciutka i gładka. Czułam odżywienie. Maseczka nadaje się do każdego typu cery. Polecana szczególnie jest cerom suchym i wrażliwym. Kosztowała w granicach 10 złotych.

Zobacz post

Denko lipiec 2021

Denko, lipiec 2021. 🌴
W tym miesiącu ostro wzięłam się za zużywanie! Najpierw wymyśliłam sobie nagrodę, ale potem przypomniałam sobie, że przeprowadzka do naszego mieszkania jest już o włos. A mówiąc szczerze, nie chcę tam szukać miejsca na trzy wielkie torby zapasów. 😒
W tym miesiącu do denka wpadło 41 kosmetyków i 5 lakierów hybrydowych. Nie pasuje mi albo ich kolor, albo ich jakość, więc nie ma sensu trzymać je dłużej, skoro i tak ich nie używam.
W filmiku mówię, że nie natrafiłam na żadnego bubla - a potem sobie przypomniałam o tym balsamu do włosów Banii Agafii. On akurat był okropny, nic na włosach nie zdziałał i nigdy więcej bym go nie kupiła.
Perełek za to było sporo - większość maseczek, żele pod prysznic, produkty do pielęgnacji jamy ustnej, balsam BodyBoom, mydełka, pianka do twarzy. Aż ciężko wymienić wszystko z nazwy, ale do większości zdenkowanych produktów chętnie bym wróciła. Większość tych produktów ma już swoje chmurki, więc możecie tam przeczytać szczegółowe recenzje.
Patrząc na to denko, czuję się naładowana energią do dalszej pracy z moimi zapasami! Na drugim zdjęciu widać wszystkie maseczki, które zużyłam w ramach wyzwania na forum. Sama sobie zrobiłam dodatkowe wyzwanie w postaci różowych kosmetyków - bardzo mi się podobają takie jednokolorowe denka i nie mogę doczekać się sierpniowego w kolorze nieba. 💙

Zobacz post

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia

Mimo, że te maseczki są potworrrne, to działanie mają naprawdę dobre! 🧟‍♀️
Mam tutaj maseczkę marki Bielenda, Monster, wersja zalotna Baśka. W swoich zapasach miałam dwie saszetki, jedną od @chocolata, a drugą od @Kurczaczek80, za co bardzo dziękuję.
Maseczka już w opakowaniu przyciąga wzrok, a do tego mamy grafikę potwora na płachcie. Niby drobiazg, ale jest ona porządnie zrobiona i wyglada to naprawdę fajnie. Dodatkowy plus to fakt, że maseczka nie jest bardzo duża, dobrze dopasowała się do kształtu twarzy i nie spadała. Zapach maseczki jest intensywnie truskawkowy. 🍓
Maseczkę nosimy około 15-20 minut. Po ściągnięciu skóra jest mocno nawilżona i odżywiona. Różnicę czuć szczególnie w dotyku, skóra stała się miękka i elastyczna. Je jestem bardzo zadowolona, moja skóra ostatnio potrzebuje ekstra nawilżenia i od tej maseczki zdecydowanie to dostałam. Polecam z czystym sercem.

Zobacz post

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia

Maska w płacie 3D Monster, Zalotna Baśka od marki Bielenda. Na początku rzuca się w oczy kolorowa szata graficzna opakowania, która zachęca do zakupu. Maska była dobrze nasączona więc ją odcisnęłam z nadmiaru esencji. Zapach tej maski jest cudowny - słodki granat i truskawka, mniam. Maseczka nie jest nijaka, ma fajny, kolorowy wzór monstera. Po 20 minutach zdjęłam maskę, skóra była odżywiona, nawilżona i promienna. Chętnie wrócę do tej maski. Polecam.

Zobacz post

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia data-recommend=

Bielenda, Zalotna Baśka, Monster, odżywiająca maska w płachcie

Wczoraj sięgnęłam po tę uroczą maseczkę Dostałam ją od ślicznej @mysia302 i zostawiłam ją na specjalną okazję. Widziałam te maseczki na DC i mega mi się podobały , mają przezabawne płachty. Maseczka ma za zadanie odżywić buzię, ma w składzie sok z truskawek i ekstrakt z granatu. Płachta była super, mega kolorowa i zdecydowanie nietuzinkowa. Dobrze wycięta, nawet dobrze przylegała. Nasączona była takim kremowym serum. Do tego pięknie pachniała , owocowo. Zrobiła zdecydowanie furorę w moim domu, bo oczywiście musiałam pokazać się moim chłopakom, wszyscy śmialiśmy się na całego. Maseczka rzeczywiście lekko odżywiła buzię, sprawiła , że stała się ona miękka. Naprawdę super

Zobacz post


Bielenda zoska monster maska

BIELENDA - Monster - Odżywcza maska w płacie 3D - Zalotna Baśka
Tego śmiesznego potworka dostałam w prezencie od @chocolata-bardzo byłam ciekawa tej maski, więc szybko ją wypróbowałam.
Maska ma śliczne, zabawne opakowanie w formie potworka w różowym kolorze.
Płat także ma nadruk z potworkiem.
Esencja była Kremowa i cudnie pachniała malinami.
Maskę na buzi trzymałam około 30minut aż do wyschnięcia i wchłonięcia esencji.
Płat był dobrze powycinany i dobrze dopasował się do buzi, był miękki i elastyczny.
Po zdjęciu maski buzia była mocno nawilżona, miękka i gładka.
Efekt nawilżenia i wygładzenia utrzymał się aż do rana, także super!
Jestem z niej zadowolona i chętnie sięgnę po nią ponownie. ❤️

Zobacz post

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia

Dziś kupiłam sobie w Hebe maskę firmy Bielenda, którą bardzo lubię i mam do niej sentyment. Zauroczyła mnie nazwa "Zalotna Baśka". 😂
Maska w płachcie, to moja ulubiona forma masek. Nie trzeba jej zmywać, wszystko robi się samo.
Ma za zadanie odżywiać skórę i muszę przyznać, że naprawdę to robi, skóra jest miękka, delikatna, czuć odżywienie i nawilżenie. A jej cudowny zapach jest nie do opisania! Jest słodki, ale nie mdły. Skóra jest promienna. Myślę, że nie będzie to jednorazowa przygoda, a spróbuję też innych wariantów. Polecam ❤️❤️

Zobacz post

paczuszka urodzinowa chocolata ewa

PACZUSZKA URODZINOWA #5
Dzisiaj znowu u mnie dzień kuriera, a przy poniedziałku- wskazane.
Ta cudna paczuszka urodzinowa przywędrowała do mnie od Ewy @chocolata, która obdarowała mnie nowościami.
Otrzymałam od niej cudną kartkę z życzeniami + liścik, który miło mnie zaskoczył.
Bardzo Ewie dziękuję za tak świetny prezent!
Co znalazło się w paczuszce?:
BIELENDA - Vege DETOX - Normalizująca maseczka z jarmużem i burakiem. Na pewno przyda mi się do domowego SPA.
BIELENDA - ZalotnaBAŚKA - Monster - Maska w płacie 3D - Potwornie, skutecznie odżywiająca. Widziałam te maseczki nie raz i cieszę się, ze będę mogła osobiście wypróbować.
BIELENDA - Brazil Nut - Krem do rąk - regenerujący. Opakowanie tego kremu jest super - takich produktów nigdy za wiele.
EVELINE - AQUA Platinum - Pomadka do ust nr 480. Miałam już inne pomadki z tej serii i były super Takiego kolorku w swojej kolekcji pomadek nie mam. One ogólnie poza tym, że fajnie kolorują usta to dobrze je pielegnują.
FaceBoom - Pianka do mycia twarzy - oczyszczająca. Jeszcze jej nie miałam - tzn kupiłam, ale dość dawno temu i zabrała sobie ją siostra, więc super, że będę miała swoją.
FaceBoom - Woda micelarna - oczyszczająca. Póki co poczeka na swoją kolej, ale jestem jej ciekawa. Ogólnie ma spore opakowanie i liczę, ze będzie super bo czytałam o niej dobre recenzje.
Kochana Ewo - niepotrzebnie się stresowałaś.
Paczuszka od Ciebie jest super!
Jeszcze raz bardzo dziękuję i czas na testy - tym razem zacznę od maseczek.

Zobacz post

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia

Bielenda, maska w płacie 3D, Zalotna Baśka kupiłam ją w Douglas online na promocji. To pierwsza moja maska z tejże serii. Ma przeuroczą grafikę opakowania obok, której nie da się przejść obojętnie. Płachta jest z nadrukiem słodkiego potworka co bardzo mnie ucieszyło . Była ona dobrze nasączona ślicznie pachnącą esencją. Zapach jest cudny i czuć go przez cały czas noszenia tkaniny na twarzy. Otwory są dobrze wycięte a wielkość maseczki jest w porządku. Tkanina nie odczepia się od skóry ale szybko wysycha. Moja skóra po użyciu maseczki była świetnie odświeżona, promienna i bardzo fajnie nawilżona. Nie potrzebowałam nawet nakładać kremu na twarz. Chętnie przetestuje inne warianty tej świetnej maseczki.

Zobacz post

kalendarz adwentowy douglas

A to drugi kalendarz adwentowy, który będę otwierać w grudniu jest on z Douglas. Ten sprawiłam sobie sama na stronie Douglas kosztuje obecnie 104 zł. Domówiłam też dwie maseczki żeby mieć darmową dostawę. Dostałam również w gratisie trzy próbki kremów przeciwzmarszczkowych.
Ogólnie byłam nastawiona pozytywnie do tego kalendarza ale po rozpakowaniu zawiodłam się potrójnie i chyba więcej nie skusiłabym się na kalendarz Douglas.

Po pierwsze przywiózł go kurier ale jak widać na zdjęciach chyba przeszło przez niego tornado aż boje się czy wszystkie kosmetyki będą w całości. Druga sprawa kliknęłam by był zapakowany na prezent a tego nie zrobili ale to taki mały minus. A po trzecie najgorsze zamawiając go nie skapowałam się, że to kalendarz 2019 a nie 2020 !! nawet mi się lampka nie włączyła . Zmyliła mnie szata graficzna kalendarz, która jest łudząco podobna. A wolałam ten najnowszy kalendarz bo napaliłam się na tusz Anastasi. No cóż trudno czytanie ze zrozumieniem się kłania muszę się pocieszyć tym co innego zrobię .

Skusiłam się też na dwie maseczki jedną z Bielendy Monster oraz drugą zupełnie nieznanej mi firmy Mystic Potion.

Zobacz post

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia

💞 Bielenda. Maska w płacie 3D. Zalotna Baśka.

Kupiłam ją już dawno, aż o niej zapomniałam. Data jeszcze długa, bo do 2022, ale nie mogłam dłużej zwlekać i dziś postanowiłam ją przetestować. Maska ma bardzo fajne opakowanie. Posiada również śmieszny nadruk z wizerunkiem różowego potworka z jednym okiem. Dobrze dopasowuje się do twarzy. Mimo tego, że jest bardzo dobrze nasączona to nie zsuwa się z twarzy ani nie odkleja. Ma przepiękny owocowy zapach. Po jej użyciu twarz jest mega nawilżona, gładka i promienna. Jej zapach jeszcze długo mi towarzyszył.

Zobacz post


Denko marzec

Początek kwietnia więc czas na podsumowanie marcowego denka.
Jestem nawet zadowolona z ilości zużytych kosmetyków, ale biorąc pod uwagę fakt że siedziałam cały miesiąc w domu mogłaby być znacznie więcej.
Zużyłam szampon i odżywkę z Nature Box, z których byłam nawet zadowolona oraz dwie maski do włosów w saszetkach z Marion, które były takie sobie, chociaż wersja z octem malinowym była zdecydowanie dużo lepsza od bławatka.
Dwa żele pod prysznic oraz peeling myjący spisały się u mnie dobrze i mogłabym sięgnąć jeszcze raz po te produkty.
Maseczki również były całkiem okej, ale ponownie sięgnę jedynie po rytuał oczyszczający z Korean Energy oraz Maseczkę z bioaktywnym fermentem drożdżowym od Bielendy, która okazała się moim hitem. ❤️
Próbka japońskiego kremu do ciała od Bielendy spisała się u mnie dobrze i być może sięgnę po jego pełnowymiarowy rozmiar. 🙂

Zobacz post

denko - marzec

Denko - marzec. Chociaż mogłoby być tego więcej, to na ten miesiąc jestem zadowolona z zużyć. Udało mi się zdenkować:
Delia Dermo System, próbka hipoalergicznego kremu nawilżającego. Ogólnie mówiąc krem fajny, jedynie nie podobał mi się efekt błyszczącej cery.
Avon Distillery, Głęboko nawilżający eliksir na noc z gliceryną roślinną. W tym kosmetyku wszystko mi się podobało, po za ceną pełnowymiarowego opakowania, dlatego cieszę się, że mogłam go przetestować.
Yves Rocher mini żel pod prysznic mango & kolendra. Bardzo lubię żele od YR i co jakiś czas po nie sięgam. W tym przypadku zapach był ładny i mega owocowy.
Avon planet spa, odżywczy scrub do rąk i stóp z masłem shea. Piękny zapach i super efekt zachęca do ponownego kupienia.
Body Boom peeling kawowy o zapachu kokosa. Peeling był wydajny, świetnie sobie radził z martwym naskórkiem, a także ujędrniał.
Efektima Peeling do ciała, Cukier & olej kokosowy. To kolejny świetny peeling do ciała, z którego działania jestem zadowolona.
Vichy Mineral 89 próbka nawilżającego boostera. Bardzo spodobał mi się ten kosmetyk zwłaszcza za to, że przy dobrym nawilżeniu nie pozostawił tłustej, błyszczącej warstwy.
Cosmia maseczka do twarzy matująca. Maseczka poradziła sobie z moją tłustą cerą, więc oceniam ją jak najbardziej na plus.
Cien Food For Skin żel-peeling do mycia twarzy. Początkowo polubiłam go, ale z każdym kolejnym użyciem zniechęcał mnie do siebie coraz bardziej. Zaczął podrażniać i bardzo wysuszać buzię, dlatego zużywałam go na przemian z innymi kosmetykami.
Balea, Dream Big żel pod prysznic o zapachu kokosa i cukierków lodowych. Kosmetyki Balea nie są u mnie łatwo dostępne dlatego cieszę się z każdej możliwości testowania tych cudeniek.
Farmona Tutti frutti peeling do ciała Wiśnia & Porzeczka. Lubię te peelingi, bo dają super efekty i są w małych pojemnościach dzięki czemu są idealne na podróże.
Isana Hydro Booster kapsułki pielęgnacyjne. Takich kapsułek używałam po raz pierwszy i mega mnie zaciekawiły. Gdy tylko nadarzy się okazja oczywiście skuszę się na ich zakup.
Marion Sweet Mask, Bąbelkująca nawilżająca maseczka do twarzy Strawberry & Coconut Cake. Maseczka o super działaniu i pięknym zapachu jaki tworzy połączenie truskawki i ciasteczka kokosowego.
Fitokosmetik Maska do włosów objętość i lekkość. Super w tej masce było, to że pomimo objętości włosy nie były napuszone.
Bielenda Coconut Oil nawilżające kremy do rąk. Od jakiegoś czasu zaczęłam systematycznie zużywać kremy do rąk, dzięki takim świetnym zapachom idzie mi to znacznie lepiej.
Tołpa, maska-peeling-żel 4w1 korygująca niedoskonałości. Kosmetyk jest delikatny, a zarazem dokładny i skuteczny, za co ma u mnie dużego plusa.
Bielenda Japan Beauty metaliczna maseczka peel-off, regeneracja i kojenie. Dzięki pięknemu zapachowi i mieniącemu kolorowi jej aplikacja jest jeszcze przyjemniejsza.
Nature Love Sea Algae Maska pod oczy z algami. Pierwszy raz miałam z nimi styczność i bardzo mi się spodobały.
Bielenda Monster odżywcza maska w płacie 3D Zalotna Baśka. Maski w płacie są bardzo wygodne w użyciu, a gdy dają fajne efekty - jak ta - to jest jeszcze większe zadowolenie.

Zobacz post

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia

Bielenda Monster odżywcza maska w płacie 3D Zalotna Baśka, którą dostałam w paczuszce urodzinowej od @02oliwcia. Od razu po otwarciu poczułam śliczny, owocowy zapach. Podczas trzymania maseczki na buzi przez cały czas czuć było przyjemne chłodzenie. Płat jest bardzo mocno nasączony, a po zdjęciu go na buzi zostało jeszcze dużo esencji, którą wklepałam. Po aplikacji moja buzia była wyraźnie odżywiona, mocno nawilżona, a także miękka i delikatna w dotyku. Cera stała się również wygładzona i promienna. Bardzo fajna maseczka, a dzięki płatowi jest także wygodna w aplikacji.

Zobacz post

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia

Bielenda, maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywiająca.

To moja pierwsza maska z serii potworkowej od Bielendy. Kupiłam ją przy okazji promocji w Hebe na pielęgnacje twarzy bo skusiło mnie urocze opakowanie.
Jest takie fajne, że w końcu i ja postanowiłam ją przetestować.
Po wyjęciu z opakowania mamy grubą płachtę z nadrukiem oczywiście zalotnej Baśki. Jest dobrze wyciętą aczkolwiek mogłaby być większa. Esencji na płachcie jest dość sporo aczkolwiek już po pięciu minutach płachta na twarzy robi się sucha.
Jej zapach bardzo mi się spodobał.
Pachnie jak śmietankowo-owocowe lody.
Moja twarz po jej użyciu była delikatnie nawilżona, wygładzona i promienna. 🙂

Zobacz post

Zakupy hebe marzec 2020

Moje ostatnie zamówienie z Hebe, które sprezentował mi mój narzyczony za pomocą karty podarunkowej na dzień kobiet. Z perełek, które wypatrywałam od dłuższego czasu znalazł się tu szampon w kostce marki Biowax, którego zapach roznosił się już przy odbiorze paczki. Nie miałam przyjemności testować żadnego z szamponów w kostce marki Lush, ale jak szampony tego typu już są bardziej dostępne w Polsce to chętnie spróbuję. Mam wobec niego dość spore oczekiwania. Skład tego kosmetyku jest bardzo fajny.

Dodatkowo zamówiłam:
❤️ Tusz do rzęs marki L'Oreal Bambi eye False lash - sporo go ostatnio w mediach społecznościowych. Kształt szczoteczki jak najbardziej mi odpowiada. Mam nadzieję, że się polubimy.
❤️ Mgiełka do twarzy Nacomi w wersji arbuzowej. Mogłyście zobaczyć ostatnio w chmurkach mgiełkę do twarzy marki Mario Badescu z zieloną herbatą. Już mam spore zużycie, więc już mam zastępstwo.
❤️ Nowości od marki Soraya, czyli dwie maseczki na noc. Wersja medytacja i kieliszek wina. Całonocnej maseczki na twarz w uroczych opakowaniach.
❤️ Lip smaker Unicorn. Przepadłam jak zobaczyłam to opakowanie. Jest przeuroczy.
❤️ Maseczki do twarzy kupione w większej ilości dzięki promocji 40 % na pielęgnację:
- Marion maska na tkaninie ogórek i liomnka,
- 2x Eveline Cosmetics Magic Mask Cute Unicorn,
- Skin in the city Maska-pasta oczyszczająca z zieloną glinką,
- Bielenda dwie maski w płacie 3D: zalotna Baśka i odważny Kazik.
Dodatkowo dwie próbki Kanadyjskiego Bioliftingu marki Farmona.

Zobacz post

Paczuszka urodzinowa Chocolata

Paczuszka urodzinowa od @chocolata. Dostałam ją jakiś czas temu, ale byłam odcięta od świata więc chmurkę dodaję z opóźnieniem. W paczce znalazłam piękną kartkę z liskiem, który jest moim ulubionym zwierzątkiem. Do tego dostałam kosmetyki, które są dla mnie nowością. Mamy tutaj balsam do ust Pink Pitaya od Bielendy. Zawsze lubiłam ich produkty i wierzę, że ten również u mnie się sprawdzi. Do tego krem do rąk Evelnie Strawberry Skin o oszałamiająco słodkim zapachu oraz olejek do kąpieli o zapachu truskawki i pomarańczy. Kolejny pięknie pachnący produkt, słodko i owocowo. Ewa dorzuciła również trzy maseczki: wielozadaniową maskę-serum marki Skin In The City oraz dwie maseczki Bielendy. Jedna z nich to maseczka peel-off z serii Japońskiej oraz Zalotną Baśkę z serii potworów. Nie mogę już doczekać się testów i bardzo dziękuję Ewie za paczuszkę.

Zobacz post


paczuszka urodzinowa

Może zdjęcia nie powalają jakością ale musiałam się Wam od razu pochwalić przecudowną paczuszką od @02oliwcia. W paczce nie mogło oczywiście zabraknąć ślicznej kartki z życzeniami. Znalazłam w środku także: Intervion gąbkę do makijażu - łezkę, jest bardzo mięciutka i może się fajnie używać. Bielenda kokosowy balsam do ust, którego już nawet próbowałam i jest bardzo słodziutki. Peeling kawowy Body Boom o zapachu kokosa, już dawno chciałam go przetestować dlatego bardzo się cieszę się, że go dostałam. Bielenda kokosowy krem do rąk, u mnie nigdzie go nie widziałam, więc super że już go mam. Batiste suchy szampon do włosów o wiśniowym zapachu, mój poprzedni skończył mi się i nie zdążyłam kupić, więc teraz już nie muszę. Bielenda odżywcza maska w płacie 3D, która jest dla mnie totalną nowością. Balea żel pod prysznic o zapachu kokosa i lotosu, który pachnie nieziemsko. Cynamon z Green Touch, który mega mnie ciekawi. Czarną herbatę również z Green Touch w super opakowaniu. Wawel czekolada kokosowa, czyli moja ulubiona. Cztery owocowe herbatki: biała - poziomka z mandarynką i zielona - pigwa z cytrusami, ciekawe smaki, których jeszcze nie piłam.
Kochana paczuszka trafiona w stu procentach, wszystko tak idealnie dopasowane do mnie. Dziękuję po raz kolejny, bo widać ile serca włożyłaś w przygotowanie jej.

Zobacz post

Bielenda Monster, Maska w płacie 3D, Zalotna Baśka, Odżywia

Bielenda. Zalotna Baśka.Monster. Maska w płacie 3D. Maseczke dostałam od mojej Ani i gdy zobaczyłam tą maseczke to od razu się ucieszyłam bo jeszcze ich nie testowałam. Opakowanie maseczki jest świetny, po otwarciu wyczuwalny jest ładny, owocowy zapach. W składzie maseczki jest sok z truskawek i ekstrakt z granatu. Po wyciągnięciu maseczki mega się ucieszyłam z świetnego nadruku na płacie maseczki. Zostawiłam maseczke na 15 minut po czym resztę esencji wmasowałam w skórę. Skóra jest odżywiona i mega gładka. Zapach maseczki towarzyszył mi jeszcze po ściągnięciu i wchłonięciu esencji.

Zobacz post
1 2