Serio, póki co mamy jeszcze jakieś zapasy, ale spróbuję coś po weekendzie kupić, może będzie dostawa
A ja byłam dwa dni temu w sklepie mięsnym Dominik. Piersi z kurczaka jak kosztowały 14 zł, teraz już kosztują 20 zł. 😏
Bolesławiec to miasto 13 km ode mnie. Na 2k pracowników jakieś 800 jest z Bolca. Ja mam teraz wolne do poniedziałku, wczoraj ponoć na nocce ludzie płakali, że muszą być w pracy. Rodzice pobrali ten urlop, dzisiaj od rana dostałam 4 sms od moich dziewczyn, że biorą UŻ. Wszyscy z biur dostali pracę zdalną, a ludzie z produkcji (czyli liderzy i magazynowi) pracują normalnie. Czuję się jak gorszy sort. W Bolesławcu Ukraińcy też mieszkają, w 10 osób na mieszkaniu, każdy z nich chodzi do sklepu i spaceruje, w wolne dni robili wycieczki do Drezna, Wrocławia... mam ochotę napisać do naszego dyrektora generalnego, kiedy skończy się się przedkładanie pieniędzy nad zdrowie ludzkie, ale chyba nie mam aż takich jaj i zależy mi na tej pracy przez wzgląd na zobowiązania
ja się obawiałam że to jednak będą moje okolice, w Busku na zakaźnym ciągle mają kolejne osoby z podejrzeniem, ale jak do tej pory wszystkie wyniki ujemne
Wiecie co, zaapelujmy do swojego sumienia i do swoich bliskich... sklepy (odzieżowe też) wprowadzają promocje. Wiadomo po co i dlaczego, a my dajemy się mamić. Zamawiając tonę rzeczy z Adidasa," bo promocja" pamiętajcie, że ktoś musi przyjść do pracy i to spakować. Nuda w domu skłania do zamawiania przez internet - wiem to po sobie i po tym, co sie dzieje u mnie w pracy, a pracuje w e-commerce. Wysyłamy ciuchy ze znanej sieciówki na Niemcy i na Polskę. Ostatni raz tyle zamówień mieliśmy w okresie świąt i sylwestra. Gdyby Niemcy teraz tyle nie zamawiali - nasz menagment zdecydowałby może o zamknięciu firmy, a tak codziennie jesteśmy narażeni w większym skupisku osób (a wiadomo, że o higienę i obostrzenia nie dba każdy).
Dlatego proszę, róbcie teraz zakupy ciuchowe z rozwagą. Nie tylko ciuchowe. Chlebek każdy może upiec w domu - wcześniej w trakcie robienia "zapasów" kupując mąkę i drożdze. Co z tego, że z domu, skoro inne 20 osób musi się tym zająć? Pamiętajcie, że małe firmy zamkną się szybko. Połowa mojej rodziny i rodziny K już nie pracuje, a są pracownikami małych gabinetów dentystycznych, biur notarialnych, itp. Duże koncerny się nie zamkną - za bardzo zależy im na zysku. Biedronka, HEBE, jakieś większe sieci drogerii czy właśnie zakłady podnajęte pod odzieżowki w celu e-commerce - ich nie zamkną. I ktoś będzie dumny, że zamiast pójść do Rosska czy Hebe złożył zamówienie przez neta. Ale ktoś musi przyjść do pracy, żeby to spakować. Ktoś musi przyjść do Biedry, żeby wyłożyć towar.
Pamiętajcie, że każdy jest człowiekiem i myśląc o sobie, myślcie też o innych.
Nikomu nie wytykam palcem, że moim zdaniem robi źle, ale jest mi strasznie szkoda większości osób, które w strachu muszą chodzić do pracy...
Mi się bardzo podoba to, że Ikea zamknęła sklepy! A wiadomo ile osób codziennie tam chodzi.
Pojechalam dzisiaj do biedronki po mieso na obiad i ludzie oszaleli bo lodowki wyczyszczone
Na szczescie gdy bylam przy kasie uslyszalam ze przyjechala opozniona dostawa to wrocilam sie po mieso to dorwalam paczke poersi z kurczaka i mielonego i moglam wracac do domu
Oczywiscie braki byly tez w mleku i papierze toaletowym ale to akurat mam
Wiec gorzej z tymi co nie zdazyli kupic vo inni wykupili mam nadzieje ze te tony jedzenia co ludzie kupili nie wyladuje na smietniku bo zakupy w kwotach 700zl to norma dla kasjerek
Noi tak jak 2 razy bylam w kasie to raz Państwo co byli przede mną to polowe zakupow by zostawili no i karte w terminalu
A za drugin razsm pani portfel caly zostawila strasznie panikuja ze o wszystkim zapominaja
No a na samym wjezdzie by mi babeczka w moje auto wjechala bo tez nie patrzyla jak jedzie wiec na drogach tez nie za bardzo ostroznie jezdza no dramat
Kochane uwazajcie na siebie
A ja mam inny apel. Dziewczyny, jeśli możecie to przekażcie dalej. ":Nie biegajcie po sklepach czy aptekach za pierdołami. Jeśli np. w aptece znajdzie się jeden pracownik z podejrzeniem koronawirusa, to ta apteka zostanie zamknięta. Gdzie wtedy zrealizujesz receptę na np. insulinę czy leki na nadciśnienie? Pójdź po rozum do głowy i siedź w domu, to nie jest czas na zakup kremu do rąk, albo suplementów diety. Przychodnie, apteki i sklepy spożywcze to teraz najniebezpieczniejsze miejsca, więc w miarę możliwości starajcie się ich unikać."
Dobrze, że nie jem mięsa Bez żadnego problemu mam wszystkie produkty, których normalnie bym użyła, bez robienia teraz dużych zakupów.
Jestem dziś u siebie w mieście i wszystkie sklepy normalnie działają, niewielka część zamknięta, a w drogerii wchodzenie pojedynczo, rękawiczki. Pani nawet nie chciała ode mnie wziąć pieniędzy do ręki, mimo że miała rękawiczki i kazała mi położyć banknot. 😱
Nie panikuje, ale widząc takie rzeczy nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać co się dzieje.
W dodatku po powrocie mam chrypkę, cieknie mi z nosa, wszystkie kości i mięśnie mnie bolą (ale tak mam od kilku dni). Nie wiem czy to wszystko nie ma związku z tym łokciem, bo jak mi ta bulwa urosła to miałam 2dni gorączkę. W panikę nie wpadam, ale obawy są bo jednak byłam w Wawie. Ale z drugiej strony raczej tak szybko bym nie miała objawów. 🤔
U nas w biedrze wszystko było na szczęście. Nawet wróble
Wzięliśmy tylko napoje, bo jak zobaczyłam te obsrywaczki to odechciało mi się cokolwiek stamtąd.
Ja miałam 38,5 i kaszel, tydzień się z tym męczyłam, ale lekarz stwierdził że to angina. Ale siedzę w domu, nigdzie nie wychodzę, żeby w razie wypadku nikogo nie zarażać
Ja liczyłam że 90 może będzie jutro , a to już dzisiaj tyle 😱 do poniedziałku będzie ponad 100.. Przeraża mnie to wszystko.