raczej spodziewajmy się tego, że wzrost będzie bardzo szybki w następnych dniach, przybywać będzie dziesiątkami przypadków (oby nie setkami) a nie pojedynczymi jak do tej pory.
Dokładnie. Do tego dodajmy to, że jak wynika z informacji udostępnianych przez lekarzy, nie ma wystarczającej liczby testów, wobec czego pewnie wiele osób nie było jeszcze przebadanych.
No niestety 😞
Ale dobrze, że są diagnozowani, czytałam w internecie, że na następny tydzień będzie kulminacja chorych..
Właśnie rozmawiałam z siostra ta co pracuje w szpitalu , mówiła , ze po przyjściu do domu nie tylko ręce powinno się umyć , ale tez twarz . Podobno jeśli nawet ktoś kichną to utrzymuje się w powietrzu 30 minut .. i może osiąść na twarzy .. Nie wiem czy coś słyszałyście o tym
@domkapodomka a w jakieś branży pracujesz? Bo niestety branża spożywcza musi działać żeby produkować i dostarczać towar bo tego nie może zabraknąć.. Wiem bo u nas produkcja też pracuje i na pewno nie podoba im się fakt że Ci z biura mają home office. A mój mąż pracuje na magazynie w firmie częściowo spożywczej i też nie zapowiada się żeby mieli wolne..
Mi koleżanka której mama pracuje w szpitalu powiedziała, że po przyjściu do domu najlepiej po prostu się wykąpać...
Byłam dzisiaj w aptece po kilka rzeczy na przeziębienie dla mojego chłopaka i nie dość że wpuszczały pojedynczo to dodatkowo była wyznaczona linia za którą musiałam stanąć. Ale i tak te wszystkie babeczki 50+ musiały narzekać że po co to, że to prawie tak samo jakbyśmy stali w środku, że się męczą tym staniem i że długo to im zajmuje (nie dziwię się bo wykupowały pół apteki), a przecież jak człowiek jest chory to zazwyczaj idzie odrazu do apteki i te panie są naprawdę mocno narażone.
Byłam na najszybszych zakupach w życiu. Po drodze, jak jechałam to widziałam pana na joggingu. W środku miasta. Przez takich idiotów cierpią wszyscy.
Ja nadal nie rozumiem tego co robią starsi ludzie, którzy są najbardziej zarażeni. Wszyscy siedzą w domu, bo osoba bez problemów zdrowotnych w stosunkowo młodym wieku z wirusem sobie poradzi, a robimy to po to, żeby wirus się nie rozprzestrzenił. Głównie z uwagi na starszych bo to dla nich jest śmiertelnie niebezpieczny!! A oni co?! Do kościółka na drogę krzyżową, na ławeczce w grupce ploteczki, na spacer. Serio, ja nie wiem, nawet młodzież stanęła na wysokości zadania.
Moja mama rozmawiała we wtorek z burmistrzem, gdzie byl po jakiś wiadomościach na całą Polskę i do wczoraj przewidywali 100 osób zarażonych. Jak Wy dajecie radę ? Ja nie czytam, nie oglądam tv a głowa mi od tego wszystkiego pęka
@Olaj dokładnie. Nawet dłużej. Szwagierka jest doktorantem na uj, tak się składa, że też działa w laboratorium i ma kontakt z osobami pracującymi nad tym wirusem. Utrzymuje się nawet do 3 godzin! I może byc przenoszony przez wiatr (a teraz mamy bardzo wietrzna pogodę). Dobrze jest dużo i często pić coś ciepłego. I nie wychodzić. Nigdzie.
Jeśli komuś jeszcze brakuje rzeczy do dezynfekcji rąk czy powierzchni polecam filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=vw5qbbdqx1A&t=0s
O cieplej wodzie właśnie tez słyszałam . Ale tylko o ciepła wodę chodzi czy w ogóle o ciepłe napoje jak herbata ? @ViolaBujak
Ogólnie coś ciepłego. Warto pic herbate z miodem i cytryną albo imbirem. Albo wodę z cytryną, miodem i imbirem.
Wróciłam przed chwilą z pracy. Jestem załamana - ludzie mają kwarantannę gdzieś. Przychodzą po wszystko, z dzieciakami, starsze osoby, kręcą się po tym sklepie godzinę. Jak powiedziałam, że przypominam o pozostawieniu w kolejce odległości jednego metra popatrzyli na mnie jak na wariata. Oburzeni, że nie chcemy ich obsługiwać tylko wysyłamy na kasy samoobsługowe. Liczę, że centrala szybko coś z tym zrobi i przyjedziemy tylko np. na zamówienia internetowe.
Ludzie są bardzo nieodpowiedzialni ... Nie rozumiem jak rodzice mogą chodzić z dziećmi do sklepów .. To nie są ferie czy wakacje ..