Bielenda

icecold

Bielenda, eco nature, Peeling do ciała oczyszczająco-odżywczy, mleczko waniliowe, mleczko kokosowe, kwiat pomarańczy

Tym razem wyjęłam z zapasów peeling z Bielendy. Jest to peeling w saszetce o pojemności 100g. Grafika charakterystyczna dla tej serii. Peeling ma aż 99% składników pochodzenia naturalnego i jest naprawdę genialny. Jest to peeling cukrowy, ma biały kolor, taki mleczny, ma też troszkę ciemniejszych drobinek. Zapach ma absolutnie cudowny, połączenie tych trzech składników jest naprawdę strzałem w 10. Peeling jest dosyć gęsty, ma dużo cukru, więc świetnie peelinguje skórę, ale oprócz tego ją też bardzo dobrze odżywia. Po użyciu tego peelingu muszę przyznać, że moja skóra jest idealnie gładka. Zmiękcza, regeneruje, oczyszcza. Jedyny minus to według mnie opakowanie, wolałabym go w słoiczku, nie ma problemu z wyciśnięciem go z saszetki, ale zauważyłam, że na dole saszetki osiadło dużo cukru i nie mogę go wycisnąć. Poza tym jest naprawdę extra. Mam aż 3 saszetki tego peelingu, które dostałam od @madziek1, @dastiina i @nostami

lubietox3

Peeling do ciała oczyszczająco - odżywczy wersja mleczko waniliowe + mleczko kokosowe + kwiat pomarańczy, który dostałam od @kkosarska. Peeling długi czas czekał na swoją kolej, jednak w końcu przyszedł jego czas. Od razu mnie zauroczył swoim prześlicznym zapachem. Jest to połączenie kokosu i wanilii - cudo! Pomarańczy raczej nie wyczuwam. Kosmetyk zamknięty w wygodnej saszetce o pojemności 100 gram. Peeling jest bardzo delikatny, ma kilka drobinek, jednak nie wiele, także fajnie mi się sprawdził na co dzień bez większego zdzierania. Na pewno delikatnie oczyszczał, a sama skóra stawała się gładka, miękka i pachnąca. Po użyciu pozostawał też delikatną warstewkę, więc zastępował on mi balsam. Ogólnie wszystko super, a gdyby miał więcej drobin i był mocniejszy myślę, że byłby to idealny peeling.

megianto

Bielenda Eco Nature - peeling do ciała oczyszczająco - odżywczy. Zawiera mleczko kokosowe, waniliowe oraz kwiat pomarańczy.

Produkt znajduje się w tubce o pojemności 100 g. Dzięki tej wielkości idealnie sprawdzi się podczas wyjazdu.

99% składników jest pochodzenia naturalnego. Nie powoduje podrażnień. Zapewnia zachowanie zrównoważonego, naturalnego mikrobiomu skóry.

Teraz czas na moje odczucia.

Opakowanie poręczne, ale peelingujące drobinki osadzają się na dnie i ciężko je wymieszać czego efekt widać na zdjęciu. Jeśli ktoś lubi kokos lub wanilię to zapach jest idealny dla niego, bo pomarańczy praktycznie tu nie czuję. Peeling sprawnie się rozprowadza po ciele. Delikatnie oczyszcza skórę, ale się nie pieni. Efekt oczyszczona i nawilżona skóra, ale nieco tempa w dotyku.

Kicia124

Bielenda Eco Nature, Peeling do ciała, Oczyszczająco-odżywczy, Mleczko waniliowe + mleczko kokosowe + kwiat pomarańczy . W ładnym opakowaniu w formie saszetki, tubki, zakręcanej o pojemności 100g .Nie było problemu z jego wydobyciem . Peeling ma piękny zapach bardzo mi się podobał . Nie jest to peeling z mocnych zdzieraków jest delikatny ,ale pomimo to bardzo dobrze peelinguje ,masuje skórę , usuwa martwy naskórek . Sprawia ,że skóra jest miękka ,oczyszczona . Zawiera 99 % składników pochodzenia naturalnego. Spisał się dobrze ,taka tubka starczy na kilka użyć w zależności od ilości to około 5 użyć . Taka wersja w saszetce jest wygodna na wyjazd ,nie zajmuje dużo miejsca . Dostałam go od @madziek1 ,spisał się na tyle dobrze ,że chętnie jeszcze po niego sięgnę .

ema9088

Bardzo fajnymi i ciekawymi kosmetykiem z linii Eco Nature Bielendy są peelingi do ciała w saszetce. Zarówno peeling o zapachu śliwka kakadu, jaśmin i mango, jak i mleczko waniliowe, mleczko kokosowe i kwiat pomarańczy podbiły moje serce. Ich zapachy to istna petarda - uzależniające, soczyste, słodkie ale nie męczące. Wersja z mango jest delikatniejsza, natomiast z mleczkiem waniliowym słodsza i intensywniejsza. Tą druga wersję dostałam od kochanej @Dell, za co pięknie dziękuję Każdy z peelingów znajduje się w 100 g saszetce. Z jednej strony jest to ciekawa forma opakowania. Peeling można zawsze wszędzie wziąć ze sobą, jest pewność że się nie rozleje, jednak w dosłownym użytkowaniu jest to troszkę niewygodne. Zacznę od tego, że taka jedna saszetka starcza mi na ok 4-5 użyć. Przy 3 użyciu zaczynam mieć już problemy z wydobyciem kosmetyku i wtedy muszę je rozciąć, żeby nie zmarnować jego sporej ilości, która została w środku. Fajnie jakby firma zrobiła większe opakowanie peelingu w jakimś słoiczku. Ale jeśli chodzi o działanie to jestem zachwycona tymi peelingami. Mają w sobie naprawdę mocne drobinki zdzierające, świetnie oczyszczają skórę i przy tym ją masują. Skóra po ich użyciu jest miękka, gładka i fajnie nawilżona.

lubietox3

Kostka peelingująca Bielenda, Eco Nature wersja kokosowa. A właściwie mamy tutaj także olejek pomarańczowy i wanilię, czyli mega fajne połączenie. Kostka ma 90% składników pochodzenia naturalnego i krótko mówiąc jest to po prostu w eko formie, bo i opakowanie jest tekturowe peeling. Kosmetyk mnie zaskoczył, bo to na prawdę fajny zdzierak. Drobinki dość mocno drapią, zdzierają martwy naskórek. Ja lubię takie mocniejsze zdzieraki, ale dla delikatnej skóry nie polecam. Super się sprawdza na całym ciele, ale ja lubiałam go użyć głównie np. na pośladki i wykonać taki ala masaż. Kosteczka jest bardzo wydajna, wystarcza na bardzo długo.
Mąż też się zakochał w tym kokosowym zapachu i mi ją podbierał, później znalazł dla niej inne zastosowanie. Wrzucał ją do wanny z wodą pod strumień i wytwarzała mnóstwo piany. Delikatnie też nawilżała wodę i oczywiście skórę. Byłam w szoku ile piany się wytworzyło przez dosłownie malutką ilość. Także z przyjemnością na różne sposoby wspólnie zużyliśmy ten peeling. Dzięki Justyna @dastiina.

sjemaziomq

Bielenda
Eco Nature, Peeling do ciała, Oczyszczająco-odżywczy, Mleczko waniliowe + mleczko kokosowe + kwiat pomarańczy. To cudo to prezent od kochanej @Kurczaczek80 . Opakowanie peelingu tak ładnie wyglądało i tak zachęcało, że nie mogłam się oprzeć i wypróbowałam od razu . Peeling jest bardzo bardzo delikatny. Duże kawałki cukru świetnie masują skórę i lekko ją ścierają. Idealny myślę dla kobiet w ciąży i po porodzie, świetnie można sobie napiąć skórę. Peeling bardzo ładnie pachnie. Tak .. Mlecznie . I mleczko kokosowe i waniliowe i kwiat pomarańczy wszystko da się w nim naprawdę wyczuć . Idealnie gęsty. Wygodne opakowanie wystarcza na 3 użycia. Dla mnie bomba, genialny. Na pewno skuszę się jeszcze na niego .

sjemaziomq

Właśnie ta cudowna paczka urodzinowa dotarła do mnie od Emilki @Kurczaczek80 . Jeszcze nie zdążyłam zużyć tych wspaniałych kosmetyków z paczki świątecznej a tu już kolejna bomba kosmetykowa. Wszystko jest tak pode mnie ... że jestem w szoku. Jak wykładałam kolejne rzeczy z paczki byłam coraz bardziej zachwycona . Nie mogę się doczekać wieczora , już będę coś testować .
A co znalazłam ? :
SKARPETKI dla mnie i nawet dla Maksymiliana się znalazły
Podkładki pod kubki z filcu - to te różowe różyczki , wyobrażacie sobie jak będą się prezentowały pod kubkiem od @kpoperka
Żel pod prysznic który wygląda jak butelka dobrego shejka :o Hungry skin
Nacomi hydrolat aloesowa woda - mam już pół obecnego i będzie czekał w kolejce, wow
Bielenda mini płyn micelarny , jestem w nim zakochana
Hydrożelowe i koreańskie płatki pod oczy - Emilka chyba pamiętała, że boję się używać większości maseczek na twarz, idealnie dobrane zamienniki , dziękuję
Peeling do ciała Bielenda - dzisiaj będzie testowany, wygląda oblędnie ! 99% składników pochodzenia naturalnego, więc nie powinien zagrozić mojej suchej skórze
Hungry hair maska , na która często miałam ochotę, jednak nigdy nie zdecydowałam się kupić , no i mam
Gliss hair repair ekspresowa odżywka, uwielbiam ich odżywki mnie sprawdzają się świetnie jestem ciekawa tej
I saszetka balsamu do włosów pure97 , pierwszy raz miałam styczność z firmą dzięki swopowi na DC i bardzo się polubiliśmy. Też wybrałam ten balsam do jednej z paczek , które tworzę i żałowałam że nie wzięłam też dla siebie , ale numer !

Paczka jest zrobiona z wielkim serduchem i całkowicie pode mnie , Emilka chyba ma geny świętego Mikołaja i wie wszystko na temat marzeń i zachcianek. CUDOWNA NIESPODZIANKA ! Dziękuję Ci bardzo !

Basia1

Moje skromne denko z kończącego się miesiąca.😊 Znajdują się tu kosmetyki które bardzo dobrze mi służyły i z którymi się bardzo polubiłam. Gdybym miała wskazać jeden który mnie w jakiś sposób zawiódł to szczerze mówiąc miałabym z tym problem. Począwszy od szamponu regenerującego Elseve total Repair z aminokwasami i ceramidami. Jest to produkt jak najbardziej uniwersalny i spełniający swoje zadanie w 100%. Zawsze po umyciu nim włosy są idealnie gładkie niezależnie czy wcześniej przed umyciem czy po umyciu nakładam jakiegoś rodzajuz odżywkę, będę do niego wracać na pewno. Szampon Frank Provost Calm active również w mojej opinii zdał egzamin. Dalej mamy delikatne mydełko od Isany w płynie Hello Beautiful które zachwyciło mnie szatą graficzną a później podczas użytkowania. Bardzo dobry produkt, niewysuszający dłoni. Żel pod prysznic Candy Apple od Isany to chyba pierwszy żel z ich edycji limitowanych którego zapach tak bardzo mi spasował, słodki ale nie do przesady, taki idealny umilacz pod prysznicem.😊 Kolejno mamy żel do mycia twarzy z witaminą C Oblepikha C-Berrica z pompką, idealnie odświeża i oczyszcza twarz. Po zużyciu całej butelki stwierdzam że także poprawia koloryt twarzy. Razem z żelem w pielegnacji twarzy systematycznie stosowałam mleko do twarzy malina marki fluff który pokochałam za wszytsko, począwszy od szklanej buteleczki z pipetą po zawartość. Mleko miała przyjemną konsystencję a jego wydajność sprawiła że miałam go bardzo długo. Zaraz po zastosowaniu dawał natychmiastowe uczucie nawilżenia i rozświetlenia. Wrócę do niego na 100%. Kolejny mały hit to pasta do zębów marki Biomed z propolisem odświeża i oczyszcza zęby bez zbędnej chemii i fluoru. Produkt który przyciągnął mój wzrok a potem pokochałam go za zapach to peeling do ciała oczyszczająco-odżywczy Eco Nature od Bielendy, wrócę z całą pewnością. Pudrowy pianorób do kąpieli od Manufaktury Piękna uprzyjemniał mi kąpiele stóp bo tylko na to mogę sobie pozwolić nie mając wanny. Kupiłam go z promocji i myślę że na takie będę polować chcąc go kupić ponownie.😊 Dwie próbki jakie w mojej opinii są świetnymi produktami i pewnie zainwestuje kiedyś w pełnowymiarowe opakowania to krem do rąk Goodbye stress marki Kneipp i krem nawilżający do cery normalnej i wrażliwej marki Phenome. Oba idealne pod względem składu i działania. Krem od Phenome mógłby mieć nieco przyjemniejszy zapach ale jestem w stanie to zrozumieć że względu na bogaty skład roślinny w środku.😊 Myślę że kiedyś może się na niego skusze.

Basia1

W tej chmurce chce się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami na temat peelingu do ciała Bielendy z serii Eco Nature. Jest to peeling na bazie cukru i urzeka niesamowitym zapachem kokosa wszystko za sprawą mleczka kokosowego, mleczka waniliowego i kwiatu pomarańczy w składzie. Całość zamknięta jest w przyjemnym dla oka opakowaniu/saszetce z zakrętką. Pelling chociaż nie należy do mocnych daje uczucie dobrze wypielęgnowanej gładkiej skóry i zdecydowanie kupuje nas zapachem.😁 Polecam😊

paulaa99

Fantastyczna paczuszka urodzinowa, którą dostałam od @kruszynka0. Oczywiście bardzo dziękuję za pamięć i życzenia, które znalazły się na kartce urodzinowej. A po za śliczną kartką w paczce znalazłam: Bielenda, peeling do ciała oczyszczająco - odżywczy, uwielbiam peelingi a tego jeszcze nie testowałam. Yope, żel pod prysznic Kokos i sól morska, który pachnie obłędnie. Efektima, diamentowa maska do twarzy peel-off. Revuele, maseczka peel-off z węglem aktywnym. Śliczna różowa opaska kosmetyczna, zawsze mi jej brakowało i za każdym razem zapominałam kupić, więc super, że ją dostałam. Niuqi, maska na tkaninie Zrelaksowana Lama. Body Boom, kolejna kokosowa rzecz, czyli peeling do ciała. Glov, Moon Pad, wacik wielokrotnego użytku, który mnie zaciekawił. TheBeautyDept, Nawilżająca maska kokosowa w płacie. Purederm, Oczyszczająco - ściągająca maseczka ,,węgiel drzewny''. Oprócz tych nowości kosmetycznych dostałam również cukierki i pyszny kokosowy budyń.
Dziękuję jeszcze raz Kasiu za paczuszkę, którą sprawiłaś mi mnóstwo radości.

icecold

Śliczna paczuszka, którą wczoraj dostałam od mojej Kochanej @madziek1 wraz z listem Świetny początek tygodnia Magdalena jak zawsze wyszukała dla mnie same ciekawe kosmetyki, które z przyjemnością przetestuję. Najbardziej jestem ciekawa tego malutkiego serum , które Magdalena bardzo chwaliła. Dostałam też kaktusową maskę do włosów Don't be a prick , nazwa mnie ogromnie rozśmieszyła , bo po angielsku to oznacza Nie bądź Dup.iem Znalazłam też mega ciekawy peeling do ciała z nowej serii marki Bielenda, pięknie wygląda i zapach na pewno przypadnie mi bardzo do gustu. Dostałam również maseczkę z cytrynkami i płatki pod oczy , które na pewno mi się przydadzą. List przeczytałam od razu i już zdążyłam na niego odpisać i go wysłać

Kicia124

Wczoraj przyszła do mnie paczuszka urodzinowa od kochanej @madziek1. W sumie jedenasta paczuszka urodzinowa którą dostałam . W paczuszce znalazłam same wspaniałe rzeczy i nowości :
-śliczną kartkę urodzinową z życzeniami .
-ręcznik turban do włosów ostatnio też dostałam taki w paczuszce urodzinowej ,już go używałam bardzo dobrze się sprawdza więc cieszę się ,że będę teraz miała dwa .
-bąbelkowe maseczki do twarzy face mask oxygen effect .
-kule do kąpieli bath bombs spa clusive romance dreamcatchek .
-dwie cudowne maseczki w płachcie honey bear i oh my deer z nadrukiem misia i jelonka .
-zestaw 3 ślicznych pilniczków .
-bielenda eco nature peeling do ciała oczyszczająco - odżywczy mleczko waniliowe,kokosowe i kwiat pomarańczy .
-cudowny żel pod prysznic w pięknej buteleczce z kotkiem disney .
-the hand some soap factory mydło do rąk .
Dziękuję kochana za śliczną paczuszkę i życzenia . Same nowości dla mnie które z przyjemnością przetestuję .