Bielenda

catrina

Bielenda nawilżające malinowe masełko do rąk. Tak mi się spodobało poprzednie masełko borówkowe, że zakupiłam ta drugie. Masełko ma puszystą konsystencję o kolorze jasnego różu i słodko pachnie malinami. Łatwo się rozsmasowuje i szybko wchłania nie pozostawiając tłustego filmu na dłoniach. Dołączam te masełka do moich ulubionych kosmetyków. 🥰

Marrcia

Chmurka przedstawia kremy do rąk, niektóre już są wykończone a inne czekają na swój czas testowania. 10 produktów:
🌹Alterra krem do rąk Granat Bio i Masło Shea - krem który już kiedyś posiadałam, wyleczył moje dłonie które były w stanie fatalnym. Bardzo polecam❤
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-pielegnacji-dloni/800084-alterra-krem-do-rak-wieloskladnikowy-bio-granat-i-maslo-shea/
🌹Eos krem do rąk Eukaliptus, jeszcze czeka na swoją kolej, ale wierzę, że będzie tak samo dobry jak wersja lawendowa, kremy marki Eos bardzo szybko się wchłaniają pozostawiając dłonie zregenerowane.
🌹Abbott & Broome krem o słodkim lawendowym zapachu, niemiecki krem też bardzo dobry do codziennej pielęgnacji.
🌹Lacura krem do rąk z olejem arganowym, ma dobry skład. Konsystencja jest gęsta ale nie tłusta. Szybko się wchłania, używałam go podczas mrozów i spisał się doskonale, kupiony został w Aldi.
🌹Lirene ultra-naprawczy krem z organicznym czarnym bzem oraz masłem shea - ten krem stosowała moja mama, 98% składników pochodzenia naturalnego, produkt wegański. Krem skutecznie dba o skórę zniszczoną środkami antybakteryjnymi. Zapach ma przyjemny mleczno-kwiatowy 😂.
🌹Esfolio nawilżająco-ochronny krem z proteinami mlecznymi, o którym chmurka już istnieje
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-pielegnacji-dloni/885830-krem-do-rak-esfolio/
🌹Pure&Basic do rąk i paznokci z ekstraktem z rumianku, gęsty dobrze nawilżający, lubię go stosować na noc, rano skóra dłoni wygląda promiennie i jest gładka.
🌹Garnier krem z alantoiną, również rewelacyjny produkt na bardzo zniszczoną skórę
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-pielegnacji-dloni/877850-krem-do-rak-garnier/
🌹Pure&Basic krem do rąk z Q10 konsystencja taka sama jak w poprzednim kremie tej marki, tu zapach mi się nie podoba, działanie takie sobie ale może powinnam dać mu więcej czasu.
🌹I ostatni produkt to jedno z moich faworytów czyli malinowe masełko do rąk Bielenda❤ Tutaj wszystko jest na wysokim poziomie od zapachu do działania, masełko po otwarciu wygląda jak taki gęsty serek o pysznym malinowym zapachu, długo utrzymuje się na skórze a wąchanie go to sama przyjemność.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-pielegnacji-dloni/826916-maselka-do-rak/

monpij12

Masełko do rąk Bielenda nawilżająca malina które już dawno zużyłam i zapomniałam zupełnie dodać chmurkę ☺️.
Masełko dostałam w prezencie od @ViolaBujak i od razu oczarowała mnie szata graficzna opakowania i w ogóle forma takiego słoiczka nietypowa dla kremów do rąk. Piękne malinki na opakowaniu zachęcają do użycia produktu. W plastikowym słoiczku zamknięte mamy masełko o bardzo gęstej zbitej konsystencji powiedziałabym nawet że nabiera się je jakby kawałkami bo jest dosyć tępe, zbite. Po nałożeniu na dłonie jest na prawdę gęste i tworzy porządną warstwę ochronną na dłoniach chociaż to nie każdemu może się podobać. Początkowo ta warstwa wydaje się jakby tłusta i przeszkadzająca.. ale po umyciu rąk kilka razy zauważyłam że nadal pozostaje na dłoniach tylko już nie przeszkadza jest niewyczuwalna. Jest to właśnie ta formuła hydrofobowa która uważam że w przypadku tego masełka na prawdę działa i chroni dłonie. Nawilżenie jest na fajnym poziomie ale nie to polubiłam najbardziej w tym masełku. Wspaniale się go używało przez cudowny zapach malinowej mamby - uwielbiam ten zapach, mam z nim takie piękne wspomnienia słodkiego dzieciństwa ❤️. Dziękuję Ci Violu za tą przyjemność przetestowania tego pięknie pachnącego malinowego masełka 😚.

agella

Bielenda masełko do rąk "nawilżająca malina" 💗 o pojemności 50 ml.
W rossmannie kosztuje 11.49 💰
Opakowanie z etykietą w malinki, wygodne w otwieraniu i wydobyciu produktu do samego końca. W środku mamy jasno różowe masełko o gęstej i zbitej konsystencji (trochę jak wosk), trudne w wydobyciu. Dosyć treściwe, więc starczy na długo, wydajny. Zapach słodziutki, malinowy do zjedzenia 😍
Nie jest zbyt tłusty, łatwo się rozprowadza i dobrze wchłania. Pozostawia lekką warstwę ochronną na dłoniach. Skóra jest wyjątkowo nawilżona/natłuszczona, gładka i miła w dotyku. Poza tym dłonie przyjemnie pachną słodkimi malinami. Przy dłuższym stosowaniu delikatnie regeneruje skórę. Minus to cena- ponad 10 zł i trudności z wydobyciem, przy długich paznokciach może być kłopot 😥💅🏻
Masełko posiada
-olej z pestek malin, masło karite, wosk candelilla.

ViolaBujak

Jedne z zakupów sprzed ok 3 tygodni. Zdecydowanie za późno wstawiam takie zdjęcia. Ostatnio w moich kosmetycznych wyborach rządzi Bielenda i BodyBoom - chociaż, jak widać, jest tu też sporo Neutrogeny. Całkowicie uzależniłam się od malinowych masełek do rąk - pachną wspaniale i mają zbawienny wpływ na skórę dłoni. Do tego te śliczne opakowania! Odzywka do włosów Pantene jest jedną z moich ulubionych - cudownie pachnie i świetnie wygładza końcówki. No i peelingi BodyBoom... to już jest po prostu mój must have w łazience.

Nuanda

Na co dzień niestety nie pamiętam o stosowaniu kremów do rąk. Moja skóra nie jest wymagająca, czy sucha, więc często zapominam o tym elemencie pielegancji. Dlatego też niektóre produkty mam w biurku w pracy, gdzie idealnie po drugim śniadaniu podczas chwili oddechu mogę posmarować dłonie. Masełko pachnie ślicznie, nie jest to dominujący czy bardzo sztuczny zapach. Forma produktu jak dla mnie nieco mnie higieniczna niż tradycyjna, ale przynajmniej może na skorzystać z masełka do samego końca. Skóra po nim jest miękka i elastyczna.

Marrcia

Bielenda bananowe i malinowe masełka do rąk w uroczych opakowaniach ze wzorem owoców. Jestem na wykończeniu malinowego, który cudnie pachnie dojrzałymi soczystymi malinami, a bananowe masełko pysznym słodkim bananem, jednak jego zapach jest troszkę mniej intensywny.

Konsystencja masła jest dość zbita, porównałabym go do takiego bardzo gęstego jogurtu, jest tłusty, więc używam tylko przed spaniem ewentualnie cienką warstwę na dzień ale to rzadko.

Masło silnie nawilża dłonie i pozostawia je odżywione na długi czas.
Zapach utrzymuje się na dłoniach kilka godzin.
Masełko ma 50g i należy je zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.

ViolaBujak

Mam mnóstwo zaległych chmurek z zakupionymi kosmetykami, których nie miałam kiedy wrzucić. Oto zakupy sprzed miesiąca - w Rossmannie upolowałam dwa spraye koloryzujące włosy na zielono po 99 groszy. Jeden zostawiłam dla siebie, a drugi powędruje dla kuzyna, który ostatnio eksperymentuje z kolorami. Kupiłam również 2 maseczki Frudia z granatem, które uwielbiam. Nabyłam także antyperspirant - on był w sumie moim głównym celem. Kupiłam także odżywkę do blond włosów - ale liczyłam na większe wygładzenie. Oczywiście postawiłam także na moje ukocane masełko z Bielendy - pachnie cudownie i idealnie wygładza dłonie.

ViolaBujak

Zakupy kosmetyczne z ostatniego tygodnia. Nowa seria FaceBoom kusi, ale tym razem wybrałam rzeczy na urodzinowe prezenty (jeden kosmetyk powędrował już do kuzynki). Oczywiście kupiłam moje ukochane masełko do rąk z Bielendy - jest cudowne. Ponownie kupiłam też maskę NIUQI. Skusiłam się także na nowość z Biedronki - aloesowy żel BeBeauty. Jego cena mnie zaskoczyła, bo to zaledwie 15zł, więc bardzo niewiele, jak na kosmetyk tego typu. Używałam go już kilka razy i jestem zadowolona z efektów. Pozostałe kosmetyki są dla mnie nowościami. Niektóre zstawię dla siebie, a niektóre pójdą w świat.

ViolaBujak

Masełko nawilżające z maliną od Bielendy. Najpierw zauroczyło mnie opakowanie, a później zakochałam się w reszcie. Masełkocudownie pachnie, jest gęste, ale niezbyt tłuste. Szybko się wchłania i nie zostawia filmu na skórze. Jest idealne, jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji dłoni tego typu. Fajnie wygładza skórę i pozostawia ją nawilżoną. Szkoda, ze tak szybko się kończy.

icecold

Bielenda, masełko do rąk , nawilżająca malina

Uwielbiam wszelkiego rodzaju masełka czy to do ciała , czy to do rąk, więc jak trafiam na tego typu produkty to z przyjemnością kupuję. Masełko z Bielendy oczywiście wpadło w moje ręce. Zamknięte jest ono w plastikowym słoiczku o pojemności 50g. Samo opakowanie jest śliczne, malinki wyglądają realistycznie. Samo masełko jest gęste, pachnie malinowo i uwielbiam jego konsystencję , świetnie rozsmarowuje się na dłoniach i utrzymuje je w znakomitej kondycji. Do tego zapach pozostaje na dłoniach nieco dłużej niż w przypadku kremów. Niestety nie jest wydajne, ale może też dlatego że ja lubię sporo go nałożyć , szczególnie przed pójściem do pracy. Uwielbiam ten produkt i cieszę się, że go kupiłam

margaret19

Nowość od @bielenda czyli dość ciekawy produkt w formie masełka do rąk. Cudowna szata graficzna świetnie kusi nasze oczy przyciągając ich uwagę zachęcając do zakupu. Lekka i masłowa konsystencja świetnie sprawdza się zarówno w nałożeniu jak i działaniu. Fajnie nawilża i odżywia dłonie. Idealnie sprawdzi się na nawet bardzo suchych dłoniach. Jedynym minusem tego masełka jest dość długo czas wchłaniania a co za tym idzie efekt lepkich i mokrych dloni. Choć ten malinowy zapach wynagradza wszystko ... mniam ❤️