Anwen
Odżywka do włosów o średniej porowatości, Proteinowa Magnolia
30 na 33 Użytkowniczek poleca ten produkt
Produkt dodany w dniu 18.07.2019 przez xkyokox
☆ Odżywka do włosów o średniej porowatości, Proteinowa Magnolia, Anwen.
Moje włosy bardzo lubią się z proteinami dlatego często siegam po tego typu odżywki. Najczęściej na pierwsze O w metodzie OMO, ale zdarzy się także na drugie O, wtedy dokładam delikatnie emolientow dla wygładzenia włosów. Tym razem wygrałam Proteinowa Magnolie od Anwen. Jest ona umieszczona w białej tubce zamykanej na spodzie na klik. Ma ładna etykietę z nadrukowanymi, rozowymi magnoliami. Zapach jest właściwy dla tytułowego kwiatu, bardzo delikatny i ładny. Konsystencja odżywki jest kremowa, gęsta, w mlecznobiałym kolorze. Nakładam ją na około 15 minut przed lub po myciu w zależności jaka metodę wybiorę. Po wysuszeniu moje włosy są widocznie odżywione i zregenerowane, a także sypkie i błyszczące.
Anwen była pierwszą marką, która przedstawiła mi świadomą pielęgnację włosów.
W Białej tubie przyozdobionej magnoliami mieści się 200 ml pachnącej proteinowej odżywki, białego koloru oczywiście.
Uwielbiam ją, choć zapach nie jest dla mnie przyjemny na włosach. Czasem pachnie starym strychem. Nakładam w małej ilości i rozpracowuje.
Moje włosy o wiele lepiej się po niej czują i wyglądają zdrowo.
Macie Czasem że zapach wam nie podpasuje?
Pozdrawiam
Mona
Anwen - odżywka proteinowa -
Pachnie pięknie. Działa bardzo dobrze. Dokładnie stosuję ją jako O w metodzie MO oraz jako pierwsze O w Metodzie MOO osobiście nie polecam na podkład pod olejowanie.. Włosy po niej są dociążone i fajnie się prezentują. Szczególnie robi robotę zostawiona na 20 minut. Ja nie przykrywam niczym głowy - mam wrażenie że mogłabym czasem przetłuścić skórę głowy.
Odżywka do włosów Anwen - Proteinowa Magnolia. Produkt zamknięty jest w estetycznym, wygodnym opakowaniu, które można z łatwością wycisnąć do samego końca. Jest bardzo wydajna i ma przyjemny zapach. Moje włosy bardzo ją polubiły, po aplikacji w odpowiedniej ilości są wygładzone i błyszczące. Ponadto jest to produkt z bardzo dobrym składem.
Zobacz post
Odżywka do włosów o średniej porowatości - Proteinowa Magnolia. Jest to odżywka którą dostałam od siostry i która została ze mną na długi czas. Co prawda nadal testuję inne ale jest to jedna z najlepszych jaką miałam a w połączeniu z Emolientowym Irysem oraz Nawilżającym Bzem są nie do pobicia! Odżywka ta jest przeznaczona do włosów o średniej porowatości. Jak wiadomo proteiny sprawiają, że włosy stają się bardziej gładkie oraz bardziej błyszczące. Taka odżywka wystarczyła mi na ok. 6-7 użyć czyli ok miesiąc stosowania. Nie trzeba jej nakładać dużo żeby zobaczyć efekt nawilżenia.
Zobacz post
Ja i odżywki Anwen zdecydowanie się nie lubimy, nad czym mocno ubolewam, ponieważ jestem zakochana w szatach graficznych marki.
Miałam okazję już testować Emolientowego Irysa, Nawilżający Bez i teraz używam Proteinową Magnolię.
Z całej trójki to Magnolia pachnie najbardziej znośnie, ponieważ Irys i Bez zwyczajnie swoim zapachem mnie dusiły.
Zauważyłam, że odżywki Anwen są dla mnie zdecydowanie za ciężkie i w ogóle nie potrafią dogadać się z moimi włosami. Nieważne z jakiego rodzaju PEH jest odżywka, na moich włosach wciąż zostawi ten sam, niezadowalający efekt.
Proteinową Magnolię próbowałam używać na kilka sposobów: jako pierwsze O, jako drugie O, solo, jako bazę pod olejowanie... nigdy mnie nie zachwyciła. Włosy po niej są matowe, przesuszone, brzydkie... Podobne efekty uzyskiwałam przy Irysie i Bzie, chociaż Irys dodatkowo robił mi z włosów strączki.
Wachlarz odżywek Anwen jest ogromny i ja zapewne jeszcze kiedyś dam jej szansę, zwłaszcza, że naprawdę moje serce skradły opakowania. Ale jak na razie zdecydowanie nie jest to marka przyjazna mojej włosowej pielęgnacji.
Odżywka proteinowa do włosów o średniej porowatości.
Pojemność to 200 ml.
Termin ważności 6 miesięcy po otwarciu ,oraz określona data produktu. Mój produkt ważny do 25.07.2022r.
Jest to produkt o ładnym zapachu magnolii. Nie intensywnym. co jest dużym plusem. W przypadku moich włosów wystarczy odczekać 3 min po nałożeniu. Każdej z nas zależy na czasie więc to duży atut.
Konsystencja produktu nie jest lejąca. Ułatwia to nakładanie. Nie spływa.
Jak z każdą odżywką ,a tym bardziej proteinową trzeba uważać. Łatwo przeciążyć włosy, co w efekcie spowoduje szybsze przetłuszczanie się włosów. Należy mieć to na uwadze.
Co do opakowania jest ono solidnie wykonane w formie tuby. Dozowanie produktu jest bardzo łatwe. Co najważniejsze nie wylatuje duża ilość produktu. Łatwo można sobie to regulować. Etykieta jest bardzo czytelna mam opis produktu oraz jak można sprawdzić sobie porowatość włosa. Jaki jest sposób użycia oraz skład. Wyraźnie określona jest data ważności produktu na wielu produktach niestety trzeba tego szukać.
Dla mnie jest to pewniak ,do którego zawsze wracam jak nie testuje czegoś nowego.
Odżywka do włosów Anwen - Proteinowa magnolia
Jak na razie bardzo polubiłam się z produktami tej marki i mam ochotę na więcej. Ta odżywka świetnie sobie radzi z moimi suchymi, poplątanymi włosami. Stosuję ją na przemiennie z emolientową. Włosy łatwiej rozczesać, a po wyschnięciu mają ładny blask, są miękkie i przyjemne w dotyku. Do tego zdecydowanie lepiej się układają i nie puszą się. Jedynie nie jestem fanką zapachów tych masek, są dość intensywne i takie mocno roślinne jak dla mnie. Natomiast nie jest to jakiś duży minus, a zwłaszcza w obliczu tego, że działanie mi bardzo odpowiada. Jestem zadowolona z zakupu tego produktu i chętnie przetestuję inne wersje tej odżywki .
Odżywka do włosów, Proteinowa magnolia | Anwen 🌺
——————
Kolejna z odżywek Anwen zamknięta w miniaturowym opakowaniu. Tym razem to odżywka do włosów o średniej porowatości Proteinowa Magnolia. Zamknięta jest w metalowym opakowaniu w fioletowym kolorze. Odżywka ma 15 ml i starczyła mi na 2 użycia. Ma intensywny, słodki zapach magnolii oraz gęstą, kremową konsystencję, która nie spływa z włosów. Po jej użyciu włosy są bardzo miękkie, nawilżone, przyjemne w dotyku, sprężyste i nie plączą się i nie są obciążone. ❤️
🌸 Anwen. Odżywka do włosów o średniej porowatości, Proteinowa Magnolia
Fioletowa tubka mieści 15 ml odżywki do włosów o dość intensywnym i kwiatowym zapachu. Nie jestem systematyczna w używaniu odżywek lub masek do włosów dlatego cieszę się że ta odżywka jest miniaturowa przez co wiem, że użyję ją w całości. Konsystencja odżywki jest dość gęsta, kremowa i nie spływa z włosów. Włosy po odżywce są miękkie, bardzo przyjemne w dotyku i nie plączą się. Dostałam ją w paczuszce od @lubietox3 , dziękuję 💜.
Szczerze mówiąc to uważam że taka próbka jest za mała, aby sensownie przetestować odżywkę. Jeśli ktoś ma krótkie włosy, to być może faktycznie wystarczy (choć wątpię szczerze mówiąc) ale przy włosach sięgających za połowę pleców, to taką ilość odżywki mogę sobie wetrzeć co najwyżej w końcówki To już na starcie mnie zirytowało.
Odżywka faktycznie pachnie magnolią, jest to zapach słodki i bardzo intensywny. Zapewne nie każdemu się będzie podobał. Jednak jest wyczuwalny tylko podczas aplikacji, nie ostaje się on na włosach. Plus dla osób nielubiących nadmiernej słodyczy, minus dla tych, którym zapach ten przypadnie do gustu.
Po zastosowaniu odżywki włosy są miękkie, ale również obciążone - tracą na objętości i puszystości.
Witajcie kobietki, jest to mój pierwszy post i mam nadzieję, że jakoś rozwinę ładnie to konto 😁
Mam włosy średnioporowate+
Odżywka Proteinowa Anwen jest moim must have i miłością od pierwszego użycia.
Moje włosy po jej użyciu były mięciutkie, sypkie, błyszczące i sprężyste jak po bardzo dobrym dociążeniu. Muszę przyznać, że zawsze jak mam jej użyć mam GHD!
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, Hydrolyzed Milk Protein, Hydrolyzed Oats, Hydrolyzed Keratin, Cetrimonium Chloride, Starch Hydroxypropyltrimonium Chloride, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum.
Mamy tutaj mieszankę Protein roślinnych i zwierzęcych; Hydrolizowana kreatyna, Hydrolizowane Proteiny owsa i Hydrolizowane Proteiny mleczne
Przy moich średnioporach plus odżywka sprawdza się rewelacyjnie jest to mój Numer #1. Przecudowny słodki zapach magnoli unosi się w całej łazience po jej użyciu ❤️
Zalety:
🌸 Odbudowuje ubytki w strukturze włosa
🌸 Redukuje łamliwość włosów
🌸 Hydrolizowana Kreatyna-wnika do wnętrza włosa i wypełnia ubytki
🌸 Hydrolizowane Proteiny mleczne-doskonała regeneracja włosa od wewnątrz
🌸 Hydrolizowane Proteiny owsa-oprócz wnikania do trzonu włosa, zawierają nawilżające oligosacharydy
Wady:
💮 Dla niektórych zapach może być zbyt intensywny
Moja przygoda z tą odżywka zaczęła się wtedy kiedy zainteresowałam się włosingiem. Moim pierwszym zestawieniem odżywek był właśnie zestaw od anwen do włosów średnioporowatych. Chciała bym zaznaczyć, że wkraczając w ten świat, świadomej pielęgnacji moje włosy były wysokopotowate. Odżywki od Anwen były moimi pierwszymi odżywkami które od pierwszego użycia skradły moje serce. Używałam tych odżywek bardzo długi czas i właśnie z nimi udało mi się zejść z włosów wysokoporowatych do średnioporowatych+ nie omijając oczywiście olejowanie i zabezpieczania swoich włosów serum silikonowym. Odżywki które mi się sprawdziły:
🌸 Emolientowy Irys
🌸 Emolientowa Róża
🌸 Proteinowa Magnolia
🌸 Nawilżający Bez
Proteinowa Magnolia została ze mną do teraz, przyznam że żadna odżywka proteinowa nie sprawdziła mi się tak dobrze jak ta. Testując także proteinowa Orchidee, nie była zła ale nie robiła absolutnie nic na moich włosach.
Chciałam się skupić głównie na odżywkach marki Anwen, recenzując inne odżywki będę bazować na różnych Markach i produktach, które u mnie się głównie sprawdziły.
Polecam przetestować tą odżywkę każdej kobitce która zaczyna przygodę Włosomaniaczki 😊
Na ostatnie święta dostałam od siostry zestaw odżywek do włosów z firmy Anwen. Znajduje się tu odżywka wygładzająca, nawilżająca i proteinowa do włosów o średniej porowatość. Pierwszy raz miałam okazję ich spróbować. Wcześniej unikałam tak małych odżywek gdyż myślałam, że na moje włosy potrzebuje nakładać mnóstwo produktu by był jakiś efekt. Myliłam się. Stosuje te produkty od miesiąca i użyłam ich już po 5 razy i jeszcze na ok 3 razy zostało. Aktualnie stosuje metodę OMO i nigdy wcześniej nie byłam tak zadowolona z moich włosów. Wiem że można coś jeszcze poprawić ale to małymi kroczkami. Te produkty zostaną ze mną na dłużej. A więcej o nich napisze w osobnych chmurkach.
Zobacz post
Próbki odżywek do włosów | Anwen 💜
——————
Trzy miniaturki odżywek do włosów Anwen. Miałam już kilka produktów Anwen, z których byłam bardzo zadowolona, dlatego zdecydowałam się na kolejne, tym razem miniaturki, aby wybrać idealną dla siebie. Zdecydowałam się na: Emolientowy Irys, Proteinową Magnolię i Proteinową zieloną herbatę. Każda z nich kosztowała 3 zł. Zamknięte są w metalowych opakowaniach w fioletowym kolorze. Każda odżywka ma 15 ml i starczyła na 2 użycia przy moich długich włosach. Wszystkie 3 mają przepiękne, naturalne zapachy. Wszystkie pod względem konsystencji są do siebie bardzo podobne - są dość gęste i nie spływają z włosów. Przy pierwszym użyciu miałam wrażenie, że moje włosy je pochłaniają. Po ich nałożeniu włosy są bardzo miękkie, nawilżone, przyjemne w dotyku i nie plączą się a jednocześnie odzywki nie obciążają włosów. ❤️
Kochani, dzisiaj dla odmiany coś z pielęgnacji włosów. Część z Was pewnie pamięta, że w czerwcu zakupiłam sobie zestaw mini odżywek Anwen dedykowanych włosom o średniej porowatości. Używałam ich namiętnie, przez około 3 miesiące i stwierdzam, że są one fenomenalne, czego do końca chyba nie mogę powiedzieć o szamponie, ale o tym innym razem Odżywka ta ma fantastyczny zapach, który utrzymuje się na włosach mega długo, bo nawet cały dzień. A same włosy są po niej miękkie, gładkie w dotyku, lejące i pełne naturalnego blasku. Odżywki proteinowej używam zgodnie z harmonogramem Anwen, czyli dwa razy na osiem myć włosów. Odkąd używam tych odżywek, cały czas rosną mi nowe włosy, które sterczą na wszystkie strony. Szczególnie widoczne są te na przedziałku. Jednocześnie zauważyłam spadek jeśli chodzi o włosy, które wypadają podczas czesania czy mycia głowy. A co za tym idzie więcej mi rośnie, niż wypada, więc idziemy w dobrym kierunku.
Opakowanie i produkt:
Odżywka ta zamknięta jest w plastikowej tubie, o pięknej szacie graficznej, oczywiście przedstawiającej kwiaty magnolii. Produkt ten dostępny jest w dwóch wersjach objętościowych, czyli 100ml i 200ml. Produkt ma mleczno-białą barwę i raczej średnio gęstą konsystencję, a do tego obłędny zapach, który utrzymuje się bardzo długo. Warto zaznaczyć, że tuba ta wykonana jest z PCR czyli tworzywa pochodzącego z recyklingu. Fantastycznie, że firma rozwija się z duchem czasu i wprowadziła ekologiczne rozwiązania tego typu, mające na celu ograniczenie powstawania złego plastiku.
Aplikacja i działanie:
Jeśli chodzi o aplikację, to tak jak wspomniałam wcześniej na stronie producenta znajdziemy specjalny harmonogram, którym możemy się posłużyć i ewentualnie modyfikować. Ponieważ ja jestem kompletnie zielona wprowadziłam ten harmonogram w życie. I tak na osiem myć głowy odżywki proteinowej używam dwa razy, czyli co czwarte mycie. Używam jej 3 miesiące i właśnie kończy mi się moja pierwsza tubka 100ml. Nie zauważyłam żeby wpływała negatywnie na kondycję włosów czy skóry głowy. Włosy po użyciu tej odżywki dobrze się rozczesują, są miękkie i gładkie w dotyku, a także lejące i pełne naturalnego blasku. Co więcej ciągle rosną mi nowe włosy, więc jest szansa że kiedyś doczekam się bujnej czupryny sprzed 20lat No i ten obłędny i intensywny zapach, który utrzymuje się cały dzień Jak dla mnie bomba!
Dostępność i cena:
Aktualnie odżywki marki Anwen mają całkiem fajną dostępność, zarówno stacjonarną jak i internetową. Stacjonarnie znajdziecie je w drogeriach sieci Rossmann, Hebe, Natura w cenie regularnej 28-29zł za 200ml. Dodatkowo w Naturze dostępna jest też wersja 100ml, za którą w cenie regularnej damy 16,99zł, z tym że opcja ta dostępna jest tylko online. Co więcej jest ona również szeroko dostępna w sklepach internetowych, gdzie ich ceny oscylują od 12zł do 15zł za 100ml i od 20zł do 28zł za 200ml. Oczywiście odżywki można kupić w pakiecie dedykowanym odpowiedniej porowatości włosów, za który zapłacimy w zależności od sklepu od 36zł do 50zł. Ja swój zestaw trzech odzywek kupiłam w drogerii puderek.com.pl (na allegro) i zapłaciłam za niego 38,49zł.
Proteinowa Magnolia to jedna z moich ulubionych odżywek Anwen - moje włosy wprost ją kochają! Nakładam ten produkt na umyte włosy i zostawiam na kilka chwil, a potem bardzo dokładnie spłukuje. Włosy są sprężyste, zdrowe, błyszczące, a do tego łatwo się rozczesują i układają. Jestem zaskoczona wydajnością tych odżywek, bo zazwyczaj muszę nałożyć naprawdę sporo produktu, żeby był widoczny na włosach, ale w przypadku Anwen już niewielka ilość robi robotę .
Zobacz post
Na zdjęciu widzicie kosmetyczne zakupy z ubiegłego tygodnia. Jest tego całkiem sporo, ale też musiałam odrobinę zmienić pielęgnację, stąd ta ilość .
Pierwsza i zdecydowanie najlepsza rzecz w tym zamówieniu to szampon Fanola No Yellow - chyba nie ma nic lepszego do blondów! Niestety moje włosy zaczęły się nieco wyżółcać, wiec z uporem maniaka szukałam ratunku. Fanolę polecił mi fryzjer, a potem również siostra i koleżanki-blondynki. Na pewno dodam o niej osobną chmurkę, bo jest rewelacyjna!
Peeling z Tołpy 3 enzymy to mój pewniak od lat, kiedy skończyłam poprzednie opakowanie, szybko wzięłam nowe .
Szampony, takie delikatniejsze, na co dzień - mam nadzieję, że moje włosy się z nimi polubią.
Fioletowa płukanka do włosów - jak na razie porażka, ale spróbuję dodać jej nieco więcej, może coś źle odmierzyłam .
Czarna kredka do oczu, bo moja poprzednia się skończyła. Zawsze kupuję te wysuwane i sprawdzają się u mnie najlepiej.
Odżywka do włosów Anwen, przepięknie pachnie i to kolejny kosmetyk tej marki, który moje włosy bardzo polubiły!
Maska drożdżowa Agafia również została mi polecona przez siostrę. Śmierdzi okropnie, ale rzeczywiście włosy są po niej bardzo gładkie i wyglądają zdrowo.
Kule do kąpieli są dla mnie miłym relaksem, więc skusiłam się na mały zestaw
Dwa lakiery z Neonail, które kupiłam z myślą o nadchodzącej jesieni - już nie mogę się doczekać! Semilac i Neonail to marki, które sprawdzają się u mnie najlepiej i nigdy ich nie zdradzam .
Skusiłam się również na szczotkę Olivia Garden, o której słyszałam wiele dobrego i rzeczywiście nie ciągnie włosów, jest delikatna dla skóry głowy i ogólnie nie mam jej nic do zarzucenia .
I to już całe moje zakupy .
Anwen, Odżywki do włosów Nawilżający Bez i Proteinowa Magnolia
Dwie miniaturki odżywek do włosów z Anwen, które dostałam od Kochanej @dastiina. Przydały mi się one podczas ostatniego urlopu. Każda z odżywek ma 15ml i starczyła mi na 3 razy. Odżywkę z bzem już miałam w pełnowymiarowym opakowaniu i sprawdziła się ona u mnie bardzo dobrze, a odżywkę o zapachu magnolii miałam pierwszy raz i również byłam z niej bardzo zadowolona. Obie odżywki pod względem konsystencji są do siebie podobne, są dosyć gęste i nie spływają z włosów. Zapachy mają bardzo naturalne i pięknie pachną, zarówno bez, jak i magnolia bardzo przypadły mi do gustu. Najlepiej działają jak się je potrzyma kilka minut na włosach, ale ja nie zawsze miałam czas na to. Jestem z nich bardzo zadowolona i cieszę się, że przetestowałam wersję z magnolią
Moje małe zamówienie z Mintishop.pl.
Zamówienie robiłam z myślą o pędzlu i gąbce do makijażu, ale jak widać do koszyka weszło jeszcze kilka rzeczy.
Oczywiście nie zabrakło ładnych ozdobnych torebek w które zapakowano kosmetyki jak i smacznej krówki. ❤️
Jak zwykle jestem z zamówienia zadowolona, tak naprawdę wszystko z niego dla mnie nie jest, ale jest kilka produktów, które zatrzymam - nie zdradzę które.
Co w mojej paczce się znalazło?
Hulu - pędzel do nakładania podkładu. Już długi czas chciałam wypróbować ten sposób nakładania podkładu. Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi. Pędzelki Hulu już znam i dlatego zdecydowałam się na tą markę.
Blend it - Gąbka do makijażu w kolorze Blue Moon - czyli w takim ciemnym błękicie. Miałam już gąbki Blend it i są świetne, zdecydowałam się więc na tą gąbeczkę.
Kringle Candle - Fresh Lilac - Daylight o zapachu bzu. Taki mały powiew wiosny.
Floslek - Żel pod oczy z świetlikiem i chabrem. Tu dwie sztuki, bo jeden z nich poleci na prezent.
Marion - Regenerujacy peeling da rąk. To opakowanie skradlo moje serduszko.
Ministerstwo Dobrego Mydła - półkula do kąpieli o zapachu lawendy. Oczywiście musiałam kupić coś do kąpieli.
Ministerstwo Dobrego Mydła - półkula do kąpieli o zapachu róży. Kolejny umilaczy. Pachną oba już przez opakowanie.
pięć tubek mini odżywek do włosów od marki Anwen - w skład wchodzą : różana, z bzem, z irysem, z zieloną herbatą i magnolią. Z tych wszystkich miałam do czynienia z magnolią i cudnie pachniała, ale też fajnie wyglądała włosy. Ciekawe jak sprawdzą się inne. Podoba mi się to, że są w tubkach w ślicznym, fioletowym kolorku.
Bielenda - Lavender Foot Care - Krem do stóp. Tego nigdy nie za wiele zwłaszcza w lecie, dlatego skusiłam się na ten kosmetyk.
Anwen - Kula do kąpieli o zapachu bzu. Kolejny umilacz kąpielowy na który się musiałam skusić.
Czeka mnie ogrom testów i nie mogę się doczekać! ❤️
Podobne produkty
