Zakupiłam w drogeri hebe taką małą saszetkę zawierającą kosmetyk do pielęgnacji włosów marki ANWEN. Zużyłam ich kilka i nic.
❌ MINT IT UP 10ml - szampon peelingujący z pestkami moreli, ekstraktem z mocznika oraz olejkiem z mięty.
Napiszę szczerze, że nie był to dobry pomysł.. Po nałożeniu i lekkiemu wtarciu na skórę głowy (wiadomo) dostanie się i na włosy, nie szło później tego spłukać, gdyż ziarenka w ogóle nie rozpuściły się 🙈, wszystko wtopiło się we włosy. Normalnie porażka. Muszę wypróbować czegoś innego.
Anwen to kosmetyki, które z jakiegoś powodu są bardzo przereklamowane. Podpisane nazwa znanej niegdyś blogerki włosowej, ale chyba na tym podpisie się kończy. Drobinki peelingujące są duże, a ja nie zauważam żadnego działania tego szamponu, bo niby szampon ma myć skórę głowy, a u mnie robi się z tego jeden wielki kołtun. Szampon się u mnie nie pienił, bardzo trudno było mi zmyć te drobinki. Użyłam go dwa razy jakoś i poległam w tej wojnie, być może dlatego, ze moje włosy z natury są giga splątane. Mam nadzieje, ze u nowej właścicielki @izvsza będzie się sprawować lepiej - wymieniłyśmy się ostatnio kosmetykami.
Zobacz post
☆ Szampon peelingujący, Mint It Up, Anwen.
Szampon ten otrzymałam niedawno w paczce wymiankowej od kochanej @Marudziara, byłam go bardzo ciekawa i cieszę się że mogłam go wypróbować na własnej skórze, dosłownie. Nie zawsze mam czas na nałożenie peelingu trychologicznego na skórę głowy i wtedy z pomocą przychodzi ten szampon. Ma on żelową konsystencję z drobinkami z pestek moreli oraz przecudny miętowy zapach. Z początku bałam się że będzie problem z pienieniem ale nic z tych rzeczy! Pianę wytwarza spora co można zobaczyć na zdjęciach. Co do sposobu użycia to jest ono dziecinnie proste - masuje się nim wilgotna skórę głowy oraz zostawia na około 10 minut następnie spłukuje - bułka z masłem! Nie miałam także problemu z wypłukaniem z drobinek spomiędzy włosów. Efekt jest świetny! Skalp porządnie oczyszczony, nie swędzi, brak jest jakichkolwiek podraznien, włosy odświeżone a także odbite od nasady. Na pewno zostanie ze mną na długo
Uwielbiam takie wyjątkowe próbeczki! Kompletnie nie pamiętam skad ją mam ale uwielbiam kosmetyki do włosów od Anwen i ten szampon sprawdził się u mnie również, bardzo bardzo dobrze! Ciekawa forma z peelingiem, która jest wyjątkowa! Do tego ładnie pachniał i naprawdę dobrze oczyścił moje włosy!
Zobacz post
Kolejny średniak w mojej kolekcji. Miał być super produktem, a na mojej skórze głowy zachowuje się mocno średnio. Szampon peelingujący to produkt kultowy z roku 2018. Moim zdaniem bardzo średnio domywa, a to podobno typowy rypacz, wiec oczekiwałam po nim dużo więcej. Szampon posiada duże grudki, którymi można zrobić fajny peeling podczas mycia. Ma on zapach typowo sztucznej mięty. Moje włosy są po umyciu nim bardzo tępe i bez połysku.
Zobacz post
Szampon peelingujący Anwen. Jest to mała saszetka, którą kupiłam na próbę. Szampon ten ma małe drobinki z pestek moreli. Dobrze oczyszcza skórę, choć przyznaję, że z moją ilością włosów było to wyzwaniem. Ma ładny, świeży zapach. Na pewno zastanowię się nad dużym opakowaniem.
Zobacz post
Anwen, szampon peeingujący Mint it Up.
W saszetce jest sporo kosmetyku i wystarczyła mi na dwa użycia, z tym że dla pewności po peelingu umyłam też włosy innym szamponem, dlatego też nie będę oceniać go pod względem oczyszczającym.
Konsystencja jest żelkowata i dobrze się ją rozprowadza, nie jest rzadka i nie spływa z włosów. W środku zatopione są duże drobinki które fajnie masują skórę głowy, nie są też jakoś bardzo ostre, więc nie ma obaw o podrażnienia.
Zapach jest miętowy, co daje dodatkowe poczucie świeżości.
Włosy są odbite od nasady i zachowały świeżość na jeden dzień dłużej.
Nie miałam też problemu z wypłukaniem drobinek z włosów.
Chętnie sięgnę po niego w przyszłości, saszetkowe produkty są wygodne w użyciu, zwłaszcza że peelingu nie uzywa się na co dzień i mi taka forma bardzo odpowiada. Polecam go i wersję kawową, z obu jestem bardzo zadowolona .
Raz na dwa tygodnie robię dogłębne oczyszczenie skóry głowy.
Szampon z Anven posiadam drobinki dzięki którym mogę zrobić masaż skóry głowy i dokładnie ją oczyścić.
Zapach jest miętowy, co daje uczucie odświeżenia, delikatnego chłodu na głowie. Po umyciu włosów, widzę że są one odbite od nasady, przez co jest większa objętość, skręt wydaje się wtedy lepszy. Jest wydajny ze względu że używam go raz na jakiś czas.
🌿 Anwen. Szampon peelingujący Mint It Up
Próbka szamponu o pojemności 10 ml dostałam w paczuszce urodzinowej od kochanej @lubietox3 💚. Szampon nie musiał długo czekać na testy bo byłam go bardzo ciekawa. Zapach szamponu jest świeży, miętowy, kojarzy mi się z miętowymi cukierkami. Szampon miał dość lejąca konsystencję i sporo drobinek peelingujących.
Szampon oprócz tego że dobrze się pienił to dobrze oczyścił skórę głowy. Trzeba dobrze spłukać włosy po użyciu szamponu żeby drobinki nie zostały we włosach.
Próbka wystarczyła mi na dwa użycia. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z szamponu i pomyślę nad pełnowymiarowym szamponem bo sprawdził się u mnie super, skóra głowy była oczyszczona, włosy były gładkie, sypkie a miętowy zapach czuć było jeszcze dość długo na włosach. 💚
Szampon peelingujący do włosów Mint it up marki Anwen. Saszetkę tę podarowała mi Eliza @bow90 w paczuszce urodzinowej.
Saszetka wystarczyła na jedną, bogatą aplikację. Szampon ma płynną konsystencję jest bezbarwny i ma mnóstwo sporych drobinek. Jego zapach jest śliczny, miętowy i bardzo mi się spodobał. Szampon dobrze się pienił, fajnie masował skórę głowy dzięki drobinkom. Po nim włosy były uniesione od nasady, miękkie w dotyku i sypkie. Miałam myśl, aby zakupić pełnowymiarowe opakowanie i kiedyś się na nie skuszę. Byłam z niego zadowolona. Polecam.
Prezent urodzinowy, który osobiście podarowała mi Eliza @bow90, dzięki czemu miałyśmy możliwość porozmawiać, wypić kawę i herbatę oraz zjeść dobre ciasto po dłuższym czasie.
Eliza podarowała mi:
Piękną, urodzinową kartkę z życzeniami. Mam nadzieję, że większość z nich się spełni.
Świąteczny zestaw Yope, który zawiera mydło w płynie i żel pod prysznic o zapachu - zimowy choco bowl. Jejku jak te produkty pięknie i słodko pachną! Moje, małe, kosmetyczne marzenie!
Naturalna odżywka z olejem arganowym marki Nacomi. Uwielbiam produkty do włosów.
Bomba do kąpieli w kształcie tortu od PS.. Bath Fizzer. Już sobie wyobrażam taki kolorowy relaks. Uwielbiam umilacze.
Pianka do mycia łapek marki LaQ o balonowym zapachu. Zapach jest taki smakowity, że aż chce się zjeść tę piankę. To dla mnie totalna nowość!
Świąteczny T-shirt w czerwonym kolorze. Mam bzika na punkcie świątecznych cichów.
Trójpak skarpet z grafiką Króla Lwa.
Opaska na włosy - stokrotka. Idealna do trzymaniu włosów podczas maseczkowania. Brakowało mi takiej na zmianę.
Pielęgnujące sole do kąpieli marki Dressdner Essenz. Nie znam marki, ale tyle świetnych opinii tutaj na DressCloud mają. Zapowiada się cudowna i pachnąca kąpiel. Sole mają piękne, świąteczne opakowania.
Dwie maski do włosów o zapachu kokosa i mango. Jestem bardzo ciekawa tych produktów!
Saszetka szamponu peelingujacego od Anwen. Ten produkt poszedł na pierwszy odstrzał. I woow po pierwszym użyciu. Więcej w innej chmurce o tym.
Proszek do kąpieli z Primarka. Zapach tego produktu to dla mnie zagadka i niespodzianka.
Maseczki w płacie. Kolorowe, z nadrukami i pachnące. Mam tutaj trzy wersje z księżniczkami Disneya. Maseczkę miodową od Balea, dwie kolorowe maski od Selfie i maseczka z Primarka. Wszystkie są dla mnie nowościami i bardzo się cieszę, że będę mogła je przetestować w domowym spa.
Zestaw przeróżnych saszetek z herbatkami. Idealne na zimowe wieczory z książką.
No i cukieraski Whisky, Łukaszowi oczy się zaświeciły jak je wyciągnęłam.
Paczuszka była pięknie, eko zapakowana. Papierowe torebeczki na pewno sobie do czegoś wykorzystam.
Elizka bardzo Ci dziękuję jeszcze raz za wszystko! Za przepiękna paczuszkę idealnie dobraną do mnie, piękną kartkę z życzeniami, miłe spotkanie i "pogaduszki".
Do tej pory zachwycam się tymi produktami.
Dziękuję! ;*
Anwen, Szampon peelingujący do włosów, Mint it up .
Ten kosmetyk od razu wpadł mi w oko podczas ostatnich zakupów w drogerii internetowej. W pierwszej kolejności oczywiście zwróciłam uwagę na piękną szatę graficzną . Jednak jego skład i działanie również mnie zachęciły do zakupu. Jest to szampon z dodatkiem (wcale nie takich małych) drobinek peelingujących. Dzięki niemu możemy dobrze umyć, i jednocześnie oczyścić skalp z pozostałych tam resztek kosmetyków. Taki peeling zaleca się wykonywać średnio raz w tygodniu. Ze względu na miętę w składzie, po użyciu tego produktu czuć przyjemną świeżość (ale nie taki chłód jak w przypadku szamponów z mentolem). Skóra głowy jest czysta i świeża, a włosy odbite od nasady. Produkt ten ogromnie mi się spodobał i uważam, że świetnie by się wkomponował w moją pielęgnację włosów, dlatego pomyślę o pełnowymiarowym opakowaniu. Ta saszetka starczyła mi na dwa użycia.
Anwen, Mint It Up, Szampon peelingujący to saszetka, którą zamówiłam na próbę z Drogerii Natura. Drobinki peelingujące przyjemnie masują skórę. Szampon przy okazji dobrze się pieni ze względu na SLS i CB w składzie. Bardzo podoba mi się ten miętowy zapach. Szampon dawał mi też takie uczucie orzeźwienia. Nie podrażnił mi skóry głowy i nie wywołał łupieżu. Zastanawiam się nad kupnem pełnowymiarowego opakowania.
Zobacz post
Próbka szamponu do mycia włosów z firmy Anwen. Odświeżający szampon MINT IT UP doskonale oczyszcza skórę głowy za sprawą peelingujących drobinek z pestek moreli. Ma w swoim składzie wiele cennych dla włosów i skóry głowy składników, które dobrze na nie oddziałują. Kosmetyk ten rzeczywiście dobrze domywa włosy i mocno je odświeża. Drobinki są widoczne i wyczuwalne. Bardzo przyjemnie mi się go używało. Kupiłam próbkę, ponieważ nie wiedziałam czy przypadnie mi do gustu. Myślę jednak, że skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie.
Zobacz post
Nie jestem włosomaniaczką ale od czasu do czasu lubię zadbać o swoje włosy
Bardzo polubiłam się z szamponem peelingującym anwen - Mint it up. Kosmetyk kupuję w saszetkach, a koszt jednej to ok. 3 zł. Szampon pięknie pachnie i dobrze oczyszcza skórę głowy. Pestki dość długo się wypłukuje i czasami lubią zostać gdzieś między włosami ale to jedyny minus. Po użyciu moje włosy są dobrze oczyszczone i zyskują objętość. Bardzo lubię ten efekt
Anwen, Szampon peelingujący Mint it up
Totalna nowość dla mnie, próbka szamponu peelingującego , którą dostałam od Kochanej @madziek1. Magda wysłała mi kilka próbek tej marki, co mnie bardzo cieszy, bo w sumie niewiele miałam do czynienia z tą marką. Zacznę od zapachu, nie jestem fanką mięty w kosmetykach, ale w tej próbce bardzo podobał mi się zapach, mięta była wyczuwalna, ale pachniała naturalnie i lekko, mega świeżutko. Szampon miał dosyć lejącą konsystencję i mnóstwo drobinek peelingujących. Nie jestem pewna czy dobrze go użyłam, bo większość drobinek miałam we włosach i nie dotarły do skalpu , ale starałam się wymasować dobrze skalp. Nie miałam problemu z wypłukaniem drobinek i ogólnie jestem zadowolona z tego szamponu, bo mam wrażenie, że moje włosy są super czyste, odświeżone.
ANWEN SZAMPON PEELINGUJACY MINT UP. Kosmetyki Anwen pokochałam od pierwszego użycia. W końcu mam kosmetyki, które są stworzone idealnie pod typ moich włosów i w życiu moje włosy nie wyglądały tak jak teraz. Moim ulubieńcem jeśli chodzi o peelingi do włosów jest ten z Vianka. Zużyłam już kilka opakowań i chciałam przetestować coś nowego. Anwen oferuje 2w1 czyli peeling z szamponem. Zapach jest mega odświeżający, miętowy. Bardzo dobrze się pieni oraz zawiera w sobie drobne ziarenka peelingujące. Włosy po użyciu nie dość, że są czyste, odświeżone to jeszcze uniesione od nasady. Szampon po wmasowaniu należy pozostawić na kilka minut, a następnie porządnie spłukać wodą. Ja stosuję go raz na 2 tygodnie, chociaż na opakowaniu pisze, że można używać raz w tygodniu. Uważam, że jest to godny zamiennik peelingu Vianek i na pewno będę kupować je naprzemiennie.
Zobacz post
Anwen szampon peelingujący.
Kupując go byłam do niego sceptycznie nastawiona. Cena też mnie nie zachwycała, bo jednak studencki budżet nie jest zbyt duży. 😂 Miło się zaskoczyłam. Szampon jest naprawdę przyjemny i wydajny. Stosuję go raz w tygodniu, czasami raz na dwa tygodnie. Minusem jest to, że naprawdę dobrze trzeba po nim spłukać włosy, żeby pozostałości po peelingu nie zostały na włosach. 😅 Lubię jego świeży, miętowy zapach. Jest taki orzeźwiający. 😅 Na pewno do niego wrócę, ale najpierw wypróbuj kawowy peeling enzymatyczny. 😃
Ja zawsze zapominam o tym denku i jak zawsze uda mi się dorwać ostatnio wykonczone kosmetyki.
Balsam tlenowy od Faberlic ktory naprawdę wspomógł regenerację pęknięć na dłoniach i zapewne powtórzę ten zakup.
Szampon peelingujący Anwen ciekawy produkt a drobinki peelingujące sa dość duże jednak dobrze sie mi je wyczesalo po użyciu.
Maseczka na płacie ze śmiesznym nadrukiem który po nałożeniu na twarz wydal sie bardziej przerażający niż śmieszny 😂.
Tak wiec oto prezentuje sie moje mini mini denko.
Szampon peelingujący Mint It Up od Anwen
Zdecydowanie jeden, z moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji skóry głowy. Przede wszystkim jest to dla mnie nowość, ponieważ nigdy wcześniej nie używałam szamponu, który zawierałby drobinki peelingujące.
Stosuję go już od kilku miesięcy, a zazwyczaj używam raz na dwa tygodnie, profilaktycznie. Ma przyjemny, miętowy zapach, jest bezbarwny, a zawiera właśnie drobinki peelingujące.
Pomaga mi w problemie z łupieżem, a dzięki peelingowi problem już nie jest tak bardzo dolegliwy.
Skóra głowy po wykonaniu peelingu jest oczyszczona, odświeżona, niestety ten szampon już nie jest tak dobry jak dla skóry. Włosy po umyciu są szorstkie, tępe i źle się układają.
Mimo to, zdecydowanie spełnia swoją rolę i jest świetny dla skóry głowy.
Anwen, Szampon peelingujący do włosów, Mint it up.
Dzisiaj z wielką przyjemnością sięgnęłam po próbkę szamponu, którą znalazłam w paczuszce urodzinowej od Kochanej @LadyFlower. Opakowanie zawiera 10ml produktu, więc bałam się, że może być trochę za mało, ale pomyliłam się. Szampon na żelową komsystencję z mnóstwem, bardzo delikatnych i bardzo skutecznych droinek peeligujących. Dodatkowo produkt świetnie się pieni, co bardzo miło mnie zaskoczyło i ma świeży, miętowy zapach. Zdecydowanie szampon bardzo wydajny i skuteczny. Skóra głowy po zabiegu jest świetnie oczyszczona, więc na pewno zainwestuję w pełnowartościowe opakowanie.
Czas na drugą próbkę szamponu Anwen, na którą się skusiłam jakiś czas temu, czyli peelingujący Mint it up. Taka saszetka jest idealna na jedną aplikacje. Kosmetyk ma żelową konsystencje z drobinkami i przyjemny, miętowy zapach. W kontakcie z wodą dobrze się pieni. Drobinki peelingujace są delikatne, jednak dobrze radzą sobie z oczyszczaniem i usuwaniem martwego naskórka, jedyne czego mogę się doczepić to tego, że ciężko się je wypłukuje. Włosy po szamponie są oczyszczone, uniesione, ale też delikatnie splątane. Nie zauważyłam, żeby przetłuszczały się jakoś szybciej. Czy skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie? Chyba nie. 😉
Zobacz post
ANWEN - Szampon peelingujący - Mint it Up!
Bardzo fajny, przyjemny produkt do skory głowy i włosów.
Szampon peelingujący z miętą, witaminami oraz drobinkami z pestek moreli- aby dokładnie złuszczyć naskórek.
Produkt ma redukować wydzielanie się sebum oraz unosić włosy u nasady, poza tym działa przeciwzapalnie.
Ma gęstą konsystencję z wyczuwalnymi grubszymi drobikami złuszczającymi.
Zapach jest orzeźwiający, ziołowy, zdecydowanie wyczuwa się w nim miętę.
Produkt zamknięty jets w malutkiej saszetce z fajną grafiką.
Chociaż chętnie używałabym produktu w butelce.
Kosmetyk delikatnie się pieni, przy tym porządnie myje włosy jak i skórę głowy.
jedyny minus- to fakt, że długo trzeba wyczesywać drobinki z włosów, poza tym - fryzura jest odświeżona, włosy mniej się przetłuszczają, skóra głowy jest odświeżona.
Podobne produkty
