9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Nawilżona, ukojona, wygładzona. Taka będzie Twoja skóra głowy po użyciu serum Darling Clementine.
Serum do pielęgnacji skóry głowy powstało dla osób, które mają problem z podrażnieniem, przesuszeniem lub nadmiernym przetłuszczaniem. Zawiera bogactwo naturalnych składników: aloesu, ekstraktów z lukrecji, cykorii, alg czerwonych, a także biofermentu z ryżu i wyciągu z drożdży, które głęboko na ...

Nawilżona, ukojona, wygładzona. Taka będzie Twoja skóra głowy po użyciu serum Darling Clementine.
Serum do pielęgnacji skóry głowy powstało dla osób, które mają problem z podrażnieniem, przesusz ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 04.03.2022 przez Ametystova

Anwen Serum do pielęgnacji skóry głowy, Darling Clementine

Serum do pielęgnacji skóry głowy od Anwen. Szukałam kosmetyku, który ukoi przesuszoną skórę głowy i upora się z łupieżem. Szkolenie w wojsku zafundowało mi taką rozrywkę na głowie. Ten kosmetyk był bardzo polecany, więc zamówiłam. Konsystencja lekko żelowa, beztłuszczowa. Nakładam za każdym razem na skalp po myciu głowy. Już po kilku użyciach zobaczyłam znaczną poprawę. Obecnie skóra głowy jest w świetnym stanie, łupieżu brak. Kosmetyk jest bardzo wydajny, nie obciąża włosów i rewelacyjnie nawilża. Zapach średnio przyjemny dla mnie, ale to ma działać a nie pięknie pachnieć. Pompka dozująca się nie zacina.

Zobacz post

Anwen Serum do pielęgnacji skóry głowy, Darling Clementine

Serum do pielęgnacji skóry głowy Anwen - Darling Clementine. Produkt zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z pompką. Ma żelową konsystencję i nieco specyficzny zapach, który dla mnie jest w porządku. Serum jest wydajne, nakładam niecałe dwie pompki na umytą skórę głowy. Miałam problem z przesuszoną skórą, który został rozwiązany dzięki temu produktowi w niezwykle krótkim czasie. Ponadto zauważyłam, że włosy mniej się przetłuszczają. Zdecydowanie polecam.

Zobacz post

Anwen Serum do pielęgnacji skóry głowy, Darling Clementine

Drugi z produktów z zestawu do pielęgnacji skóry głowy od Anwen Scalp Care czyli serum Darling Clementine. Serum to jest pomocne m.in. przy nasilonym problemie z przetłuszczaniem się włosów, a przynajmniej tak obiecuje Produktu uzywam od jakichś dwóch tygodni po każdorazowym myciu włosów. Umieszczony jest w ciemnej, plastikowej tubce z wygodnym dozownikiem. Produkt ma konsystencje lekko żelowa w kolorze żółtozielonym. Pachnie raczej neutralnie. Wystarczy dosłownie jedna pompka serum która należy dokładnie wetrzeć w mokrą skórę głowy. Jak można zauważyć na zdjęciu po wysuszeniu włosów, nie powoduje ich poklejenia ani obciążenia. Produkt jest bardzo obiecujący, przy stosowaniu razem z wcierka Grow Me Tender zaczynam powoli zauważać efekty - włosy mniej się przetluszczaja, wyrastają mi malutkie baby hair a także włosy mniej wypadają. Zobaczymy jakie efekty przy dłuższym stosowaniu.

Zobacz post

Zestaw anwen scalp care

W ostatnim czasie mocniej zainteresowałam się wlosingiem- moja skóra głowy bardziej zaczela się przetłuszczać i zaczęłam szukać sposobów na jej opanowanie. Tak właśnie w otchłaniach internetu trafiłam na ten zestaw o nazwie Scalp Care, kosmetyki te polecała również Julia z @my_hair_tip na IG. Kupilam go w Hebe za 60zl. Zestaw ten przeznaczony jest do m.in. pielęgnacji przetłuszczającej się skóry głowy. Zawiera dwa produkty - serum Darling Clementine oraz rozgrzewającą wcierke Grow Me Tender. Na chwilę obecną jestem zadowolona z produktów jednak na konkretny efekt muszę jeszcze poczekać przynajmniej jeszcze z miesiąc. Kosmetyki stosuje od tygodnia- wcierke przed każdym myciem (nakładam na noc, a włosy myje rano, takim sposobem powinny być najlepsze efekty) - serio grzeje! Ale tak przyjemnie, bardzo mi się ten efekt podoba. Natomiast drugi z produktów nakładam po umyciu na wilgotna skórę głowy. Również staram się trochę wetrzeć to serum dla lepszego efektu. Trzeba uważać też żeby nie nałożyć go za dużo, wtedy może sklejać włosy. Jak na chwilę obecną zapowiada się obiecująco. a czy wy stosowałyście któryś z tych produktów? Jaka jest Wasza opinia?

Zobacz post

Anwen Serum do pielęgnacji skóry głowy, Darling Clementine

Anwen Serum do pielęgnacji skóry głowy, Darling Clementine

Największy game changer w mojej pielęgnacji włosów. Uwielbiam ten kosmetyk za wszystko! Ale zacznijmy od początku. To serum jest przeznaczone do nawilżania skóry głowy. Zamknięte jest w bardzo wygodnej butelce z pompką, która dozuje idealną ilość produktu. Wystarczy ono na bardzo długo, bo na jedno użycie nakładam jedną pompkę. Rozprowadzam to serum na palce i wmasowuję je w skórę głowy. Ma delikatną konsystencję. Przepięknie pachnie klementynkami. Nie przetłuszcza włosów u nasady, a wręcz przeciwnie idealnie je unosi. Dodatkowo świetnie się sprawdza przy wysuszonej skórze głowy, np po użyciu za mocnego szamponu.

Zobacz post

Anwen Serum do pielęgnacji skóry głowy, Darling Clementine

Serum do pielęgnacji skóry głowy Darling Clementine od Anwen. Rzadko testuję coś do włosów, bo moje włosy nie lubią dodatkowych kosmetyków prócz szamponu , ale po opiniach skusiłam się na ten produkt. Jest to kosmetyk, który nawilża, koi skórę głowy. Nadaje się też do włosów przetłuszczających czyli moich i ogólnie pomaga przywrócić taką naturalną równowagę skóry głowy. A z tym ostatnim wydaje mi się, że miałam jakiś czas problem.
Serum ma 150ml i posiada pompkę. Sam kosmetyk jest w formie gęstego żelu takiego glutka lub też jakby galaretki o dziwnym jak dla mnie trochę zgnitym, owocowym zapachu. Nie przeszkadza mi on, ale mógłby być lepszy. Mamy je nakładać na włosy po umyciu, jednak u mnie to kompletnie odpada. Kosmetyk jak dla mnie ciężko się nakłada - na palce i podczas wcierania we skórę oblepia także włosy, które wyglądają u mnie na bardzo tłuste. Niby producent mówi, że po rozczesaniu polepionych kosmyków wszystko wróci do normy, ale u mnie włosy jak były tłuste tak są, dlatego ja tego serum używam przed myciem, a raczej wtedy kiedy trzymam je jak najdłużej np. na noc i następnego dnia je myję, czy rankiem i wtedy myję włosy na wieczór czyli wtedy kiedy siedzę dłużej w domu.
Rzadko je używam, nie lubię się bawić w takie rzeczy, dlatego ciężko mi powiedzieć coś o rezultatach. Wierzę, że coś tam działa i od czasu do czasu użyję. Oczywiście nie podrażnia skóry głowy.

Zobacz post

Anwen Serum do pielęgnacji skóry głowy, Darling Clementine

Serum do skóry głowy od Anwen skusiło mnie obietnicą nawilżonej i ukojonej skóry głowy. Jednak nie polubiłam się z nim zbytnio, a dlaczego? Zaraz o wszystkim opowiem.
Serum jest w plastikowej buteleczce i nabiera się je przy pomocy pompki. Ma mocno żelową i lepką konsystencję i jest przeźroczyste. Zawiera w sobie sok z aloesu, ekstrakty z lukrecji, cykorii, czerwonych alg oraz bioferment z ryżu i wyciąg z drożdży. Jest także ekstrakt z wierzbówki kiprzycy oraz bioferment z rzodkwi, do tego glukonian cynku, wyciąg z grzyba Hub i witaminy B6, PP i Biotyna. Można by rzec, że naprawdę są tu same dobroci. Jednak ja póki co nie odczuwam tego aż tak dobrze jak mogłoby się wydawać. Mam wrażenie, że skóra głowy po zastosowaniu serum mnie zaczyna swędzieć. Mam w planach spróbować jeszcze kilka razy i jak się to nie poprawi to niestety ale będę musiała odstawić kosmetyk już na stałe. Do tego serum jest dość lepiące, więc nie wyobrażam sobie stosować go np. po myciu włosów, raczej robię to przed ich umyciem. Ma ono tendencje do sklejania włosów, podobno należy je normalnie przeczesać i problem ma zniknąć, ale nawet po uczesaniu widać, że coś jest na rzeczy. Może nie jest to takie sklejenie jak na początku, ale to włosy wyglądają przy skórze inaczej. Na pewno na plus przyjemny i ciekawy zapach oraz całkiem szybkie wchłanianie.

Zobacz post

Filmik pielęgnacji

Chciałabym Wam pokazać mój pierwszy filmik w tematyce pielęgnacji włosów.
Użyłam w nim kosmetyków, które robią z moimi włosami cuda 🥰 Większość z nich jest z poleceń Włosomaniaczek dzięki, którym odmieniłam swoje włosy na lepsze.

Na filmiku robiłam pielęgnację kremowania.
Idealnie sprawdza się u mnie to masło do ciała (je mam stad z Dresscloud ❤). Pozostawiłam to na godzinkę, a w miedzy czasie robiłam porządki 😊
Gdy godzina minęła umyłam skórę głowy łagodnym szamponem Tołpa. Następnie nałożyłam odżywkę z Anwen emolientowy Irys.
O skórę głowy dbam z serum do skóry glowy z Anwen.
A o końcówki z arganowym olejkiem z Bioeloxire.
No i na koniec suszę włosy dokladnie suszarką. Oczywiscie zimnym nawiewem 😇

Zobacz post


Zakupy w sklepie pigment

Ostatnio pierwszy raz zrobiłam zakupy w kultowej już drogerii Pigment. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, że ta drogeria jest już kultowa, bo bardzo często o niej słyszę
Skorzystałam z promocji, która obniżała cenę produktów z wishlisty o 23%, obowiązywała ona do końca lutego.
Oto co kupiłam:

- Purito, Plastry do stosowania punktowego, All Care Recovery Cica-Aid, Na stany zapalne i do pielęgnacji blizn. To jeden z moich ulubieńców, nic tak mi nie pomaga z niedoskonałościami jak te plasterki. Dzięki nim goją się dużo szybciej, a i ślad po nich zostaje na krócej. Są niezastąpione!

- Elfa Pharm - Element, Peeling trychologiczny, Do skóry głowy, Bazylia + kwasy AHA. Wzięłam go z myślą o przetestowaniu czegoś innego w zamian za peeling do skóry głowy z Super Siberica, Natura Siberica. Teraz, gdy kosmetyki pochodzenia rosyjskiego są wycofywane, mam szczerą nadzieję, że ten produkt okaże się godnym zamiennikiem.

- Eveline, Eyebrow Corrector, Korektor do brwi 5 w 1, Dark - chciałam coś prostszego w obsłudze niż kredka do brwi, a jednocześnie utrwalającego. Jestem po pierwszym teście i na ten moment jestem zadowolona! Zobaczymy na jak długo starczy produkt, bo nakłada się go na szczoteczkę dość nie wiele.

- Anwen, Serum do pielęgnacji skóry głowy, Darling Clementine - ten produkt wzięłam z myślą o nawilżaniu i odżywaniu mojej skóry głowy, która będąc dotkniętą ŁZS lubi się czasami łuszczyć, co nie wygląda dobrze. Mam nadzieję, że będzie dobrze działać i moja skóra polubi to serum.

- Nowa Kosmetyka, Serum do skóry głowy, Mniej problemów, więcej włosów - wielki powrót wcierki, którą bardzo lubiłam! Uwielbiałam ten efekt chłodu na skórze głowy, a do tego zapach, taki świeży i mentolowy. Wcierka nie obciążała mi włosów, a do tego trzymała w ryzach wypadanie, podczas jej używania wyrosło mi sporo baby hairów.

Do zamówienia dostałam także gratisy Są to:

- Anwen, Odżywka do włosów o wysokiej porowatości, Proteinowa Orchidea - trochę nietrafione, bo nie mam włosów wysokoporowatych, ale i tak sprawdzę, no bo czemu nie

- Orientana, Krem pod oczy, Naturalny, Dzień/Noc, Śluz ślimaka - próbka kremu, który znam i lubiłam go

- Ziaja, Jeju, Młoda Skóra, Białe mydło do ciała, Z nutą mango, kokosa i papai, pod prysznic i do kąpieli - tutaj próbka czegoś, czego kompletnie nie znam, miło będzie wypróbować coś nowego!

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem