Nacomi
Pianka do mycia twarzy, Botaniczna, Botanic Cleansing Foam, Extract of Shikaki Nut, Gypsophila Root and Dessert Date Fruit
14 na 16 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Pianka myjąca Nacomi zawiera trzy główne składniki aktywne – ekstrakt z orzecha Shikakai o działaniu antyoksydacyjnym, wyciąg z gipsówki wiechowatej o właściwościach oczyszczających oraz regenerujący ekstrakt z owoców drzewa kolibła egipskiego. Formuła pianki myjącej Nacomi opiera się wyłącznie o naturalne składniki. Produkt jest wegański i w pełni biodegradowalny. Bezpieczny, naturalny skład pozw ...
Pianka myjąca Nacomi zawiera trzy główne składniki aktywne – ekstrakt z orzecha Shikakai o działaniu antyoksydacyjnym, wyciąg z gipsówki wiechowatej o właściwościach oczyszczających oraz regenerujący ...
Rozwiń opisProdukt dodany w dniu 12.02.2019 przez GabiBe
Nacomi, Botanic Cleansing Foam (Botaniczna pianka myjąca do twarzy)
Nacomi ma wiele ciekawych produktów, chyba jeszcze do tej pianki żaden ich produkt nie zawiódł mnie. Jednak ta pianka jest najgorszym kosmetykiem jaki kupiłam.😞
Pianka nie do końca radzi sobie z oczyszczaniem twarzy. Po każdym myciu twarzy pianką czułam, że miałam mocno ściągniętą i suchą twarz. Być może przez to, że pianka nie pieniła się odpowiednio to działanie kosmetyku było słabsze.😞
Jeżeli chodzi o wydajność kosmetyku to bardzo szybko zużywa się. Osobiście miałam problem z pompką, a może bardziej z pienieniem się pianki. Używając pompki załączonej do opakowania, nie mogłam wycisnąć piany. Piana albo była zbyt słaba aby w ogóle nazwać kosmetyk pianką, a często też jak naciskałam kolejny raz to produkt z pompki leciał jak woda. Postanowiłam, że zmienię pompkę, ale to było bez skutku, ponieważ uzyskałam taki sam efekt jak wcześniej. Użyłam jakieś 2/3 opakowania, ponieważ reszta produktu po prostu wylała mi się w formie wody.😞
Zakładam, że produkt może się lepiej sprawdzać z dobrze działającą pompką - może wtedy poprawia się konsystencja pianki, która staje się faktycznie pianką i jest wydajna.
Znacie tą piankę?
Nacomi botaniczna pianka myjąca do twarzy 150ml
Odblokowuje pory, działa kojąco oraz odżywia skórę. Pianka jest delikatna, ma cudowny zapach, który pozostaje na naszej twarzy nawet po jej spłukaniu. Jest to nieodłączny element mojej codziennej pielęgnacji, zużyłam już kilka opakowań pianki. Jest bardzo wydajna, do umycia twarzy wystarczy jedna pompka. Bardzo dużą zaletą jest to że produkt jest w pełni naturalny oraz wegański. Zdecydowanie poprawił moją problematyczną cerę na lepsze. Polecam!
Od kochanej @Kruszynka0 dostałam te oto piankę w paczuszce urodzinowej.
Musze przyznać iż to mój pierwszy kosmetyk od Nacomi i jestem z niego zadowolona.
Znajduje sie w sporej wygodnej butelce z pompką. Po wstrzasnieciu uzyskujemy dość rzadką pianę jednak nie przeszkadza to za nadto w korzystaniu z niej. U mnie spisala sie dobrze oczyszcza buzię dobrze a po jej zastosowaniu skóra wyglada lepiej bardziej świeżo i promiennie. Jak dla mnie chyba najlepsza pianka z jaka mialam styczność i napewno zakupie kolejne opakowanie.
Nacomi, Pianka do mycia twarzy, Botaniczna, Botanic Cleansing Foam, Extract of Shikaki Nut, Gypsophila Root and Dessert Date Fruit.
Byłam zachwycona, kiedy zobaczyłam, że @sufcia72 podarowała mi tą piankę w paczce urodzinowej. Niestety nie zdążyłam ją dokładnie przetestować bo zepsuła mi się w niej pompka ;/ . Zdążyłam ją użyć raz, ale jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła. Pompka zadziałała mi 4 razy i tyle kosmetyku zdążyłam użyć. Jak dla mnie pianka jest za mało pianką , jest bardzo rzadka i szybko znika. Jej zapach jest słaby, nie pachnie ładnie ale dla mnie nie ma to jakiegoś szczególnego znaczenia bo ważne aby dawała efekt. I tu też efektu jakiegoś wow nie było. Średnio oczyszcza i jak dla mnie nadaje sie jedynie do odświeżenia buzi. Nie powinno się źle pisać o prezentach ale nie będę pisać błędnej recenzji bo chyba nie o to chodzi. Do rannej toaletki pewnie będzie spoko ale do oczyszczenia u mnie nie zdała egzaminu. I muszę też naprawić w niej pompkę. Wiem, że wiele z Was ma o niej pozytywne opinie ale u mnie na 3/5.
Pianka do mycia twarzy Nacomi Botanic Cleansing Foam. Jest to kosmetyk zawierający 3 botaniczne ekstrakty, jest wegański i biodegradowalny. Po kilku jej użyciach mogę śmiało stwierdzić, że nie polubiliśmy się. Już pierwsze użycie mnie zawiodło. Pianka jest dosyć wodnita i nawet dwie pompki słabo pozwalają by umyć twarz. Po za tym na twarzy z wodą czy bez jej dodatku słabo się rozprowadza i myje. Jakikolwiek najmniejszy demakijaż o którym wspomina producent, no to niestety nie ma opcji. Pianka po prostu mam wrażenie, że bardzo słabo oczyszcza buzię. Nie daje rady na wieczorne mycie, używam jej jedynie z rana, kiedy twarz nie jest mocno brudna. Po za tym mimo, że słabo oczyszcza to też dosyć mocno wysusza. Nie jest raczej wydajna, do tych dwóch pompek, dokładam kolejne dwie. Jest bezzapachowa i nie podrażnia. Ma wygodny aplikator, ale ogólnie jest to słaby produkt, niestety, pierwszy raz mnie zawiodła ta marka.
Nacomi - Botanic Cleansing Foam - Pianka do mycia twarzy
Lubię pianki do mycia twarzy i cieszę sie, że dzięki @lubietox3 mogę testować kolejną.
Pianka zamknięta jest w plastikowej butelce z ładną i prostą grafiką.
Dozuje się ją za pomocą pompki, która nie zacina się.
Pianka ma neutralny zapach, w konsystencji jest dość wodnita jak na piankę, trzeba więc uważać przy aplikowaniu, aby się nie wylała z dłoni.
Jest delikatna, dobrze myje się nią buzię.
Odświeża, oczyszcza i nawilża buzię.
Nie podrażnia skóry a daje jej uczucie ukojenia.
Przyjemnie się jej używa. ❤️
PACZUSZKA URODZINOWA #3
Mówiłam Wam już, że dzięki Clouders urodziny trwają bardzo długo?
Dzisiaj dotarła do mnie kolejna paczuszka urodzinowa.
Moje urodziny fakt - faktem są w grudniu, a w akcji urodzinowej udziału oficjalnie już nie biorę, ale Clouders o mnie pamiętają co niezwykle mnie wzrusza.
Sprawcą mojego uśmiechu na twarzy jest tym razem Dorota @lubietox3, która stworzyła dla mnie już grudniową- świąteczną paczuszkę.
Sama nie wiem co skradło moje serducho najbardziej, ale chyba - LIST - który miło mnie zaskoczył.
Poza kartką urodzinową otoczonej w całości brokatem- w środku czerwonej koperty znalazłam długi list - ODPISZĘ NA NIEGO, żeby nie pozostał bez odpowiedzi, dziękuję Ci za ciepłe słowa - które sprawiły, że naprawdę się uśmiecham pisząc opis tej chmurki.
Paczka była też pięknie opakowana- ten papier był cudny, aż szkoda było mi go rozrywać...
Poza tym Dorota obdarowała mnie:
Ogromniasty balonik w kształcie literki J - to milutkie, na pewno go wykorzystam.
Zestaw ozdób świątecznych- jabłuszka w brokacie, drewniane reniferkowe łebki + szyszki i tasiemki - na pewno wykorzystam do zdjęć na DC oraz na choince.
Drewniany domek świąteczny do złożenia samemu. Jejku- cudny jest, będzie stał na ojej komodzie, gdzie na święta postawię także moją mini choineczkę.
Świąteczna eko-torba z Tigera. Toreb nigdy nie za wiele- poza tym taka świąteczna będzie idealna do noszenia w trakcie świątecznego zabiegania.
Strzelające cukieraski o smaku coli. Także z Tigera - z uroczym bałwankiem.
Elite - dwa pędzelki do makijażu oka. Chyba są takie same - pędzelków u mnie nie za wiele, także bardzo się z nich cieszę. Mają fajne kolorki trzonków, a włosie jest fajnie mięciutkie. Są o kształcie takich języczków.
Herbal Essences - Maska do włosów z czepkiem. taką samą w zamiarze mam podarować innej Clouder, więc cieszę się, że dla mnie też taka maska będzie do wypróbowania. Ta jest z aloesem oraz konopiami - o działaniu wygładzającym.
Marba - Manufaktura Piękna - Dinożarł. Perełki do kąpieli w uroczym opakowaniu z dinozaurem. Tego cuda jeszcze nie testowałam. misiowata wersja średnio mi odpowiadała, ale mam nadzieję, że ta - będzie zdecydowanie lepsza.
Nacomi -Olej Inca Inchi. Kurcze- a to nowość dla mnie! Musze poczytać na temat tego oleju. Lubię olejki Nacomi- więc chętnie wypróbuję też ten.
Nacomi - Botanic Cleansing Foam - Botaniczna Pianka Myjąca do Twarzy. ostatnio stosuję pianki do buzi, więc ciesze się na testowanie także tej.
Jeszcze raz BARDZO dziękuję Dorocie za pamięć i tak fantastyczne prezenty. czas na testy i dekorowanie!
Nacomi, botaniczna pianka myjąca do twarzy
Tę piankę dostałam od ślicznej @mysia302 . Muszę przyznać, że bardzo lubię pianki do mycia twarzy, są wygodne i delikatne. Piankę z Nacomi łatwo wyciska się z opakowania, pianka sama w sobie jest dosyć rzadka, więc trzeba jej nieco więcej użyć. Dobrze myje buzię, oczyszcza ją , ale jest delikatna, nie ma uczucia ściągnięcia po jej użyciu. Co do zapachu to jest bardzo specyficzny, nie wszystkim przypadnie do gustu, na początku skojarzył mi się z zapachem basenu, ale po użyciu jej kilka razy zaczął mi bardziej przypominać taki glinkowy zapach. Osobiście zapach mi nie przeszkadza i szybko do niego przywykłam. Ogólnie lubię tę formę produktów do mycia twarzy i chętnie z tej pianki korzystam Pianka jest naturalna i w 100% biodegradowalna. W składzie ma mieszankę 3 botanicznych ekstraktów: z orzecha Shikakai o działaniu antyoksydacyjnym, owoców drzewa kolibła egipskiego wspomagających regenerację oraz odżywienie skóry i wyciąg z gipsówki wiechowatej wykazujący działanie myjące i oczyszczające.
💚 Botaniczna pianka myjąca do twarzy Nacomi.
Bardzo delikatna pianka, która nie powodowała uczucia ściągnięcia, a o to u mnie nietrudno 😅. Bardzo dobrze spełniała swoją funkcję. Zapach ma ciężki do opisania, ale nie przeszkadza. Pianka jest bardzo wydajna i świetnie działa na skórę 💙.
⭐Ocena 5/5
🌟 Oczyszczanie 🌟
Przyznam szczerze, że długo miałam problem z przekonaniem się do innych kosmetyków oczyszczających niż płyn micelarny. A, że rzadko robię pełny makijaż to zazwyczaj traktowałam twarz samą wodą 😅
Ale postanowiłam w końcu wypowiedzieć wojnę zaskórnikom i wzięłam się porządnie za oczyszczanie. Pianka do mycia to moja ulubiona forma kosmetyki mającego Jedną z przetestowanych pianek jest ta od Nacomi. Pianeczka była dosyć rzadka i po chwili tak jakby się rozlewała na boki. Zapach określiłabym jako średni, nie spodobał mi się. Ani to coś kwiatowego, ani świeżego, nie do końca wiadomo co to było. Niemniej w kwestii oczyszczania robiła to co do niej należy. Nie podrażniła mnie, a także nie naruszyła bariery hydrolipidowej, co jest bardzo ważne. Ogólnie wszystko było z nią w porządku. Pompka działała bez zarzutu.🌟 Lubicie kosmetyki w formie pianki?
Denko 05/2020 - całość.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/denko/801305-denko-maj-2020-cialo/ - tutaj opisałam Wam produkty, które zużyłam w maju w ramach akcji wspólnego denkowania na DC, były to produkty do pielęgnacji ciała.
Poza nimi zużyłam także:
You-Niverse, Maska do włosów `Banan i olej z pestek moreli - nawilżenie i wygładzenie`. Pięknie pachniała! Nie miałam też po niej żadnych problemów z włosami. Cena regularna to 20 zł, ale na promocji można ją kupić nawet za 8 zł, więc naprawdę tanio. Post:https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/765563-youniverse-odzywka-do-wlosow-nawilzenie-i-wygladzenie-banan-i-olej-z-pestek-moreli/
Organic Shop Szampon do włosów, Wygładzający, Grape & Honey. Poznałam go dzięki @Animozja. Na minus wyłącznie duży otwór, bo problematyczne było aplikowanie szamponu. Reszta - zapach, działanie zdecydowanie na plus. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/773522-organic-shop-szampon-do-wlosow-wygladzajacy-grape--honey/
Nacomi, Pianka do mycia twarzy, Botaniczna, Botanic Cleansing Foam, Extract of Shikaki Nut, Gypsophila Root and Dessert Date Fruit. Lubię produkty z pompką, mega ułatwiają mi życie. Wiem, że wiele dziewczyn skarży się na specyficzny zapach, ale mnie on nie przeszkadzał. Pianka dobrze oczyszczała, nie podrażniała mnie i nie uczuliła. Polecam. Chmurka: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-olejki-do-oczyszczania-twarzy/744290-nacomi/
Nature On Pasta do zębów, Wybielająca, Z mleczkiem kokosowym. To na razie mój hit, ale kupiłam już też wersję z dragon fruit. Czuję w ustach świeżość, dobrze czyści zęby, ale nie pozostawia nieprzyjemnego posmaku. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-higieny-jamy-ustnej/773525-nature-on-pasta-do-zebow-wybielajaca-z-mleczkiem-kokosowym/
O! Figa, Żel hialuronowy 1.5%, Piękna Trójca. Tego cudaka znalazłam w adwentowym kremowym kalendarzu. Bardzo dobrze mi się z nim współpracowało. Używałam go zazwyczaj z kremem. Super, że jest w szklanym opakowaniu. Twarz była nawilżona, nie uczulił mnie. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/ampulki-serum-olejki-do-twarzy/738098-o-figa-zel-hialuronowy-15-piekna-trojca/
Eveline, Mega Size Lashes, wydłużająco-podkręcający tusz do rzęs. To mój hit spośród tuszy do rzęs. Znajdziecie go w wielu moich chmurkach z makijażem! Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/511013-kosmetyki-tusze-do-rzes-eveline/?img=735415
Semilac, lakier hybrydowy Creamy Muffin 136. Naprawdę nie wiem, jakim cudem nie napisałam o nim osobnej chmurki. Uwielbiam tego nudziaka!
Balea, krem na noc, Q10. Jakoś się nie polubiliśmy. Zapach ostatecznie też mi nie odpowiadał.
/ Eucerin, DermoPure, Serum odbudowujące do twarzy. To miniaturka, więc nie wyrobiłam sobie zdania na jego temat.
/ Balea, selfie ready krem do cery normalnej i mieszanej. Miał lekką konsystencję, szybko się wchłaniał, ale nie zauważył jakichś super efektów.
Pianka do mycia twarzy z nacomi okazała się rewelacyjna. Jest bardzo delikatna i świetnie zmywalna, oczyszczanie twarzy stało się dla mnie przyjemnością. Z pewnością kupię ja ponownie bo jest warta uwagi.
Jest to moje drugie zetknięcie z produktem oczyszczającym w formie pianki. Tym razem padło na botaniczną piankę firmy Nacomi. Co ja mogę o niej powiedzieć? Na pewno nie jestem jej fanką, nie zachwyciła mnie, a po czasie odkąd ją skończyłam zastanawiam się czy moje problemy skórne nie były nią spowodowane, bo skończyłam ją i wszystko wraca do normy 🤔
Kwestia techniczna: pianka ma dosyć lejąca formę, spada z ręki, nie jest taka sztywna. Po aplikacji na twarzy pianka szybko znikała. Zapach mi przeszkadzał na początku, po czasie się przyzwyczaiłam.
Efekty: delikatne oczyszczenie, trochę działanie kojące, bo się czuło ulgę, ale to mogło być złudne. Ani odżywienia, ani regeneracji nie dojrzałam.
O dziwo bardzo szybko mi się skończyła, coś około miesiąca ją stosowałam.
Czy wrócę? Nie, poprzednia pianka była lepsza i ta, którą teraz stosuje też jest dużo lepsza.
Nacomi, Pianka do mycia twarzy, Botaniczna, Botanic Cleansing Foam, Extract of Shikaki Nut, Gypsophila Root and Dessert Date Fruit.
Skończył mi się żel do twarzy, więc pognałam do hebe, bo miałam po drodze. Tak sobie pomyślałam, że może w końcu przysłużę się swojej cerze i kupię coś porządnego. Padło na piankę z Nacomi.
Po pierwsze - konsystencja była dla mnie mega zaskoczeniem, jest bardzo wodnista, lekka. Zapach nie jest za przyjemny, troszkę drażni nos. Pianka bardzo delikatnie, ale dobrze oczyszcza. Nie zmywam nią mocnego makijażu i raczej demakijaż robię innymi produktami, a pianką zmywam wyłącznie resztki makijażu i oczyszczam twarz rano. Do tego sprawdza się bardzo dobrze. Przede wszystkim po umyciu twarzy nie mam uczucia ściągnięcia skóry. Nie zauważyłam, żeby wysuszała. Nie podrażnia mnie, a okolice oczu nie szczypią. Ja używam dwóch pompek i uważam, że jest to ilość wystarczająca na umycie twarzy.
#skincarechallenge dzień 4 @manicpixie zapoczątkowała styczniowe wyzwanie pielęgnacyjne. Co prawda nie dodałam jeszcze zdjęcia z drugiego dnia wyzwania, bo dzisiaj przypomniało mi się, jak już się nakremowałam.
Czwarty dzień to okazja do pokazania swojej porannej pielęgnacji. Nie ukrywam, że jest ona u mnie w trakcie zmian, zwłaszcza po cudownościach, które znalazłam w kremowym kalendarzu. Zauważyłam, że moja twarz wygląda o wiele lepiej, choć używam ich niecały miesiąc!
Najpierw myję twarz pianką z Nacomi. To mój nowy nabytek, jesteśmy w trakcie poznawania się, więc na razie nie mogę wiele powiedzieć. Jest dość wodnista, co mnie zaskoczyło. Dobrze jednak oczyszcza twarz. Następnie psikam twarz hydrolatem. Obecnie używam winogronowego marki Ajeden. Ma mega przyjemny zapach, ale trochę się klei. Później nakładam krem z Alterry z winogronem i białą herbatą (opcjonalnie używam też kremu z Yves Rocher z serii nawilżającej) wraz z esencją aloesową albo żelem hialuronowym z o! figa. Wydaje mi się, że wtedy twarz jest bardziej nawilżona i pod podkładem nie tworzą mi się suche skórki, aż do wieczora. Pod oczy nakładam albo krem z Alterry, ale on jest dość wodnisty albo moją nowość z jardin, która z kolei jest bardzo gęsta. Zależy, jakie mam akurat rano wymagania.
I to właściwie tyle. Na razie uważam, że jest to dobra kompozycja, bo skóra nie przesusza się zbytnio i nie mam większych wyprysków.
Teraz się zorientowałam, że na zdjęciu zjadłam krem pod oczy z Alterry... Ale jest na filmie!
Kolejne opakowanie pianki do mycia twarzy od Nacomi które tym razem znalazłam w prezencie gwiazdkowym. Jest to pianka Botanic Cleansing Foam zawierająca naturalne składniki które skutecznie myją i oczyszczają twarz. Pianki używałam również do zmywania makijażu i w tej formie również sprawdza się doskonale choć potrzeba jej troszkę więcej niż do zwykłego umycia twarzy, a czynność należy kilkakrotnie powtórzyć. Konsystencja pianki jest delikatna, troszkę wodnista, ale nadal przyjemna która fajnie, delikatnie masuje twarz podczas mycia. Zapach jak dla mnie troszkę mydlany, subtelny, ale ciągle bardzo ładny. Jestem z tego produktu bardzo zadowolona i jako produkt do codziennego stosowania gorąco polecam.
Zobacz post
Zostałam nominowana do zabawy przez @Malinowa92 , @kruszynka0 i @Sherifka89. Wybrały dla mnie kategoria pielęgnacja twarzy. Na zdjęciu są widoczne produkty, które obecnie na przemian używam. Moja pielęgnacja zmieniła się o 180 stopni stawiam na kosmetyki naturalne lub te z dobrym składem. Całkowicie wyeliminowałam szkodliwe składniki m.in donor formaldehydu i jego pochodne, cocamide TEA,MEA i DEA oraz BHA i BHT. Jestem jeszcze na etapie eliminacji kosmetyków do makijażu jednak tu czeka mnie dłuższa droga. Zmieniając pielęgnację od razu zauważyłam minimalizm w kosmetykach. Kosmetyki naturalne mają znacznie krótsze terminy ważności więc nie kupuję ich już tak dużo.
Tak więc znajdują się tutaj:
Płyny do demakijażu
Płyn micelarny Botanic Skin Food herbaciany- znalazłam go w Naturze i od razu się polubiliśmy. Świetnie nawilża skórę, oczyszcza ją i zmywa błyskawicznie makijaż.
Płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy Eco Laboratorie- ostatnio mój ulubieniec dobrze zmywa makijaż i to bez problemowo i nie podrażnia oczu ani skóry.
Pianki do mycia twarzy
Pianka Nacomi - ma specyficzny zapach ale dobrze zmywa resztki makijażu, nie wysusza skóry i nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry.
Pianka Eco Laboratorie- uwielbiam ją cudownie pachnie, jest puszysta i doskonale oczyszcza skórę.
Żele do mycia twarzy
Żel Vianek odżywczy- bardzo dobrze oczyszcza skórę i nie wysusza jej.
Żel Biolaven - ma cudowny lawendowo - winogronowy zapach, dobrze oczyszcza skórę i świetnie ją nawilża.
Peelingi
Peeling z lotosem Organic Shop- dostałam go od jednej clouder i cały czas jest ze mną, drobinki przyjemnie masują skórę i doskonale usuwają martwy naskórek.
Hydrolaty
Hydrolat Bioline z róży damasceńskiej- moje ostatnie cudeńko w pielęgnacji twarzy, świetnie tonizuje skórę, koi ją, lekko napina i pozostawia gładziutką.
Esencja kojąca Polny Warkocz- używam ją obecnie, dobrze tonizuje skórę i pozostawia miękką.
Hydrolat aloes NaturalMe- świetnie nawilża, koi i dba o skórę.
Kremy
Krem pod oczy Bielenda z kamelią- dobrze nawilża skórę pod oczami ale nie do końca mnie zadowolił , mam już jego następcę na oku.
Esencja nawilżająca Resibo- znalazłam ją ostatnio jako dodatek do gazety Wysokie Obcasy, używam go naprzemiennie z kremem na dzień Nacomi, jest lekki, szybko się wchłania i dobrze nawilża.
Krem na dzień i na noc Nacomi- moje tłuścioszki, których obecnie używam, mają bogatą konsystencję przez co długo się wchłaniają ale fajnie nawilżają skórę.
Ato moja nominacja:
pielęgnacja twarzy : @kurczaczek80
pielęgnacja włosów @dreams1919
pielęgnacja ciała @venus300
Nacomi, botaniczna pianka do oczyszczania twarzy 💁
Pianka ma dziwny, mocny zapach, niektórym może on przeszkadzać. Jest mało wydajny, potrzeba aż 3/4 pompek na całą twarz. Pianka myje bardzo delikatnie, po zmyciu skóra nie jest ani napięta ani tłusta, ale nie jest gładka, trzeba użyć czegoś nawilżającego.
Zobaczymy jak po dłuższym stosowaniu, ponieważ ma otwierać pory i je oczyszczać.
🧖🧖🧖
Nacomi Krem Arganowy pod oczy- szklany słoiczek ze słodkim kremowym zapachem. Idealnie sprawdzi się na delikatną skórę wokół oczu. Konsystencja jest bardzo lekka i szybko się wchłania. Bardzo fajna pod makijaż, zaś nałożony na noc świetnie nawilży. Dzięki pestkom z winogorn rozjaśnia cienie i wypełnia zmarszczki.
-Nacomi, Botanic Cleansing Foam (Botaniczna pianka myjąca do twarzy)- posiada naturalny skład (co jest bardzo ważne w przypadku problemów z cerą). Pianka dokładnie myje, jest bardzo delikatna ,przy tym nie ma uczucia ściągniętej skóry. Brak zapachu oraz wygodna forma aplikacji.
-Nacomi, Bio 3D Skin Lift, Liftingujący koktajl do twarzy 3 w 1- jeśli potrzebujesz szybkiego pobudzenia to ten produkt spisze się na piątkę. Posiada wielofunkcyjne zastosowanie (jako serum, maseczka, maseczka pod oczy). Formuła jest dość gęsta ,ciężko się wchłania, lecz owocowy zapach wszystko wynagradza. Niesamowita dawka odżywienia i natychmiastowego liftingu. Ma ładne opakowanie.
Produkty od Nacomi pozytywnie mnie zaskoczyły wyprobuj teraz na własnej skórze ! I daj znać !
Botaniczna pianka myjąca do twarzy Nacomi kupiłam ją w Hebe. Jej zakup od dawna chodził mi po głowie. Kosmetyk ma bardzo lekki przyjemny słodki zapach. Nie jest on absolutnie chemiczny. Pianka jest bardzo lekka i pod wpływem wody błyskawicznie się rozpuszcza. Nie jest tak puchata i ''gęsta'' jak pianka z Eco Laboratorie. Pianka dobrze oczyszcza skórę nie jednak dogłębnie i na pewno nie nadaje się do zmywania makijażu. Uważam, że po prostu jej konsystencja jest zbyt lekka. Kosmetyk nie wysusza mojej skóry i nie powoduje uczucia ściągnięcia. Co najważniejsze nie pojawiły się żadne zaskórniki i grudki. Opakowanie jest z pompką, która ma duże ciśnienie bo czasem potrafi z niej nieźle chlapnąć . To fajny lekki produkt ze świetnym naturalnym składem. Absolutnie ląduje w gronie ulubieńców do oczyszczania twarzy.
Zobacz post
Moje wczorajsze zakupy w Hebe rzadko tam bywam bo niestety u mnie w mieście nie mamy Hebe ale przy okazji bycia w Warszawie zajrzałam. Kupiłam pastę do zębów Elmex Whitening Sensitive do używania jej w pracy. Nie sądzę aby wybieliła mi zęby ale wszystko okaże się po testach. Kolejny kosmetyk to pianka botaniczna Nacomi , na którą już dawno miałam chęć . Nie była na promocji ale za 23,99 postanowiłam się skusić. Rano jej używałam i znacznie się różni od pianki z ECO Laboratorie czy Isany. Ma też taki dziwny zapach. Zakupiłam też balsam do ciała Biolaven akurat była na niego promocja -20% . Miałam już z tej firmy kilka rzeczy więc balsam powinien też się sprawdzić . Kupiłam także podpaski Gentle Day zdziwiłam się, że są w Hebe ale dobrze wiedzieć. Jak się sprawdzą to będę je regularnie kupować bo są to podpaski naturalne. Niestety źle spojrzałam na wielkość i kupiłam większą wersję ale jakoś je zużyje . Kupiłam także nową szczoteczkę do zębów, którą będę używać w pracy jest z firmy Oral-B. Powoli biorę się za testy .
Zobacz post
Pianka do oczyszczania twarzy od Nacomi. Bardzo polubiłam zmywać makijaż piankami, bo jest to szybki i łatwy sposób usuwania makijażu. Ta pianka radzi sobie dobrze nawet z mocniejszym makijażem, a skóra po niej jest przyjemnie oczyszczona i nawilżona. Nie ma tutaj efektu ściągnięcia czy podrażnionej skóry, bo wystarczy pianką delikatnie masować twarz aż do całkowitego rozpuszczenia makijażu, a następnie zmyć i umyć jeszcze raz buzie dla lepszego oczyszczenia wszelkich resztek produktów. Pianka ma bardzo przyjemny delikatny zapach i jest to produkt naturalny więc bezpieczny dla naszej skóry. Opakowanie z wygodną pompką, a sam produkt jest średnio wydajny, a takie opakowanie starcza mi na 1,5 miesiąca codziennego używania. Pianka zawiera w sobie mieszankę 3 składników pochodzenia naturalnego i jest to produkt wegański w 100%.
Markę Nacomi uwielbiam i posiadam wiele ich produktów, a jeszcze nigdy żaden z nich mnie nie zawiódł.
Pianka do mycia twarzy z nacomi to jak narazie mój nr 1. Jest bardzo delikatna przy czym ladnie nam ta twarz myje. Nie mam przy niej takiego efektu ściągnięcia skóry jak naprzyklad przy tej z vianka. Nie wiem jak z wydajnością bo mam ją dopiero 2 tydzień, ale na umycie mojej twarzy wystarcza 2 pompki. Co do zapachu jest on może i okropny ale delikatny ( znaczy śmierdzi ale nie jakos bardzo mocno ). Myślę że na razie nie bede testowac nic innego. 😊😘
Zobacz post
