23 na 23 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Transparentny puder do bakingu o lekko żółtawej barwie. Zawiera kolagen, który nawilża skórę i dba o jej dobrą kondycję. Sypka formuła oraz drobno zmikronizowane pigmenty dbają o efekt gładkiej skóry i nie podkreślają zmarszczek mimicznych.

Produkt dodany w dniu 14.01.2019 przez dastiina

Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Puder transparentny od Lovely, Cooking Time oczywiście z Rossmanna. Puder ma piękne cukierkowe opakowanie o pojemności 6g w cenie ok 17 zł. Udało mi się go znaleźć na czerwonych metkach za 14 zł. Puder jest transparentny, nie bieli i nie robi efektu ducha na zdjęciach czy też nie ciastkuje podkładu pod sobą na twarzy w ciągu dnia. Pięknie pachnie, dla mnie trochę za intensywnie, ładnie matuje. Dla mnie to poprawny puder w niskiej cenie o łatwej dostępności.

Zobacz post

Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Puder sypki Lovely cooking time. Puder ma lekko żółty kolor, który na skórze jest niewidoczny. Puder ma bardzo delikatny zapach, prawie niewyczuwalny. Opakowanie jest wykonane z dosyć dobrej jakości plastiku, a przynajmniej póki co mi nie pękło.
Musiałam zmienić puder, bo poprzedni mi się ważył, tutaj nie mam takiego problemu. Musze nałożyć dużo pudru, by mieć dobrze zmatowienia twarz, przez co jest niewydajny.

Zobacz post

Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Wykończyłam właśnie puder do bakingu twarzy od LOVELY . Bardzo go lubię , jest świetny i z pewnością pójdę po kolejne opakowanie . Starcza na dosyć długo i co najważniejsze nie jest drogi , a naprawdę jest najlepszym pudrem jaki dotąd miałam 😁😁 Jestem zachwycona . Świetnie utrwala i matowi makijaż ale przy tym nie wysusza . Ja mam dość ciężki problem z utrwaleniem makijażu , gdyż mam cerę mieszaną i po kilku godzinach makijaż spływa mi z twarzy i świecę się jak kula dyskotekowa 😭 Natomiast po nałożeniu tego pudru makijaż ładnie mi się utrzymał na skórze 😍😍

Zobacz post

Puder do twarzy lovely

Uwielbiam pudry do twarzy w sypkiej postaci dlatego też w moje rączki musiał trafić kultowy produkt od marki Lovely. Sypki puder transparentny do bakingu twarzy o nazwie Cooking Time od razu kojarzy się z ciasteczkami. Oczywiście wieko kosmetyku zdobią malunki przeróżnych babeczek a samo opakowanie jest mega słodziutkie 😊. W tym opakowaniu jest 6g produktu w jasno żółtym kolorze. Puder podczas nakładania na buzię nie pyli oraz nie brudzi włosów. Nakładam go na całą buzię również pod oczy i bardzo mi się podoba efekt jaki on daje. Dzięki niemu mój podkład jest utrwalony a twarz mi się nie świeci. Nie robi mi żadnej maski czy skorupy a ładnie się zcala z podkładem. Nie muszę go dodawać w ciągu dnia. Użycie go jest proste i szybkie a to dla mnie ważne zwłaszcza rano gdy nie mam czasu. Dla mnie świetny produkt na codzień i do pracy.

Zobacz post


Zestaw polskich marek

Jedne z moich ulubionych kosmetyków. Przydałaby się kolejna promocja w rossmanie aby się pouzupełniać.
Na zdjęciu
🌺 Podkład Eveline Selfie Time - osobiście bardzo go lubię używać w lato, jest lekki, nawilżający, nie ciastkuje mi się, a utrwalony potrafi przesiedzieć sobie grzecznie na twarzy cały dzień

🌺 Pudry utrwalające od lovely - z pudrow byłam bardzo zadowolona i bardzo szybko je zużyłam, nie dlatego, że tak szybko się skończyły a dlatego iż są tak perfumowane, że nie dawałam momentami rady. Chciałam najprościej w świecie szybko je zużyć.

🌺 Eyelinery od LOVELY - czarny matowy i srebrny czarny niby perłowy. Ostatni raz je kupiłam. Niestety konsystencja się zmieniła i po około 2 godzinach na oczach oba zaczęły pękać i się kruszyć. Kiedyś były moimi ulubieńcami, świetny kosmetyk w niskiej cenie, Aplikator obłędny rysowałam nom wszystko, teraz skład niestety uległ zmianie no i cóż....

🌺 Jedna z moich ulubionych paletek Eveline Charmingmocha, ciepłe dzienne brązy z dodatkiem błysków idealnie wkomponują się jak i dodadzą pazura makijażowi. Chyba każdy juz ją zna

🌺 Korektor Jumbo - tego pana przedstawiać nie trzeba mój bestseller i jak na razie nie znalazłam nic lepszego

Zobacz post

Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Lovely Cooking Timer loose power. Sypki puder transparentny do bakingu twarzy. W niewielkim, plastikowym opakowaniu znajduje się 6 g produktu. Puder jest drobno zmielony. Ma piękny zapach przypominający budyń. Bez problemu łączy się z każdym podkładem i wygląda bardzo naturalnie na twarzy matowiąc skórę. Uwielbiam grafikę tego produktu. Na wieczku widoczne są malutkie babeczki. 😍 Puder w zupełności spełnia swoje zadanie. Za tak niską cenę na prawdę warto go kupić.

Zobacz post

Lovely Coocing Time, lose powdee

Moje 2 denko kosmetyczne tego miesiąca.
Chwilowo postanowiłam wykańczać swoje kosmetyki z racji braku miejsca. 😅
Do końca roku postanowiłam nie kupować nowych kosmetyków tylko systematycznie wykańczać to co już posiadam
Gorzej będzie z paletami cieni do oczu 😂
Tych to mam dopiero sporo 😆

------------------------------------------------------------------------------

Za pudrem z pewnością będę bardzo mocno tęsknić. Mimo żółtawego koloru był transparenty. Świetnie utrwalał podkład, nie robił efektu maski, był lekki, a przede wszystkim nie robił efektu fleshu.
Cena jest bardzo przystępna, a osobiście kupiłam go jak i dwóch jego braci na promocji w rossmannie za około 6 /7 zł o ile dobrze pamiętam jako produkt do przetestowania.

Przetestowałam i sprawdził się rewelacyjnie. Jeżeli ktoś się nad nim zastanawia to jak najbardziej polecam.

-----------------------------------------------------------------------------

Bardzo lubię nasze rodzime kosmetyki. Nie wszystkie są idealne trafiają się również buble.
Fakt, mając pare droższych kosmetykow zagranicznych firm widzę różnice i w niektórych przypadkach wiem, że są droższe ale dużo lepsze. Na szczęście takich rarytaskow mam mało 😄

------------------------------------------------------------------------------

Może ktoś poleci jakieś godne uwagi Nasze kosmetyki?
Wielu nowości nie testowałam, interesuje mnie również nowy odłam od Wibo -> NAM, może ktoś już miał z nimi styczność?
Może to być dla mnie ciekawe wejście w Nowy Rok, a już wiele do niego nie pozostało 😍

-----------------------------------------------------------------------------

Miłego dnia kochani

🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰

Zobacz post

Puder lovely cooking time

Puder który kupiłam na promocji w Rossmannie, bo kiedyś było o nim dość głośno w internecie i cieszył się naprawdę dobrymi opiniami. Jest to puder od Lovely o nazwie Cooking Time i to co na początku warto zaznaczyć pachnie obłędnie, jak babeczki czy ciasteczka. Opakowanie jest typowe dla pudrów z marki Lovely i nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jeżeli natomiast chodzi o to jak się sprawdza to tu można powiedzieć zdecydowanie więcej. Puder jest bardzo drobno zmielony, wręcz jest to taki pyłek który po nałożeniu na twarz pięknie się wtapia i zupełnie go nie widać, a dodatkowo dodaje naszej twarzy pięknego efektu optycznego wygładzenia. Matowi twarz, ale nie jest to efekt takiego tępego matu a bardzo ładny subtelny, neutralny efekt. Na twarzy trzyma się dobrze choć po około 5 godzinach zaczyna się wyświecać, ale nie dziwi mnie to, bo w końcu jest to puder za zaledwie kilkanaście złotych. Mimo to uważam, że jest naprawdę świetny i warto po niego sięgnąć.

Zobacz post


Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

chyba znają- wszyscy. kto kocha? no ja niestety do tego grona się nie zaliczam . miałam wrażenie, że jego efekt szybko się kończył. dodatkowo bardzo często podkreślał mi suche miejsca. wchodził w pory :c. no szał na niego mnie jakoś ominął. szkoda trochę, bo jest bezzapachowy, podręczny. a to sobie bardzo w pudrach cenię. może wynikało też z mojego obecnego stanu cery. jak zobaczę u kogoś w kosmetyczce, to na pewno dam mu drugą szansę

Zobacz post

Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Puder lekko pomarańczowy do bakingu to zupełny tanioszek. Uważam, że jeśli chcecie zniwelować żółty odcień podkładu możecie spróbować. Uważajcie na otwierane kosmetyki w rossmanie.


Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Lovely - Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny. Puder ma bardzo ładny zapach, delikatnie słodkawy. Jednak czuć to tylko podczas nakładania pudru. Dobrze razi sobie ze zmatowieniem twarzy, jest bardzo drobniutki, i ma delikatnie żółty kolorek, jednak na twarzy nie robi nic złego. Troszkę się wystraszyłam że kupiłam z uszkodzonym opakowaniem, jednak nie przeszkadza to w używaniu. Jego cena, szczególnie na promocji jest bardzo w porządku.

Zobacz post

rossmann promocja

Już chyba każdy wie, że aktualnie jest promocja w sklepie Rossmann.
Co prawda myślałam że będzie promocja tylko na kolorówkę i nie wydam zbyt dużo, jednak jak się okazało promocja jest również na inne kosmetyki i akcesoria. Skusiłam się na część produktów które już mam wypróbowane i są moimi ulubieńcami np podkład z Loreala w odcieniu 005 -jest bardzo jaśniutki, więc do mojej bladej cery jedyny pasujący. Nie chciałam po raz kolejny kupować na próbę podkładów które wchodziły na promocji po ok 10 zł, wolałam kupić ten, mimo że początkowa cena (ok 68zł) bardzo zniechęca.. Po raz kolejny skusiłam się również na krem mango z Miya, jego piękny zapach to jedna zaleta, jednak nawilżanie jest mega! Na promocji wyszedł 21 zł, więc cena bardzo w porządku. Wzięłam też moje od dawna ulubione maszynki z Bic, a na próbę maszynki z Gillete. Wzięłam też końcówki do szczoteczki elektrycznej Oral B, co prawda myślałam że wzięłam te co ostatnio jednak te też będą pasować do naszych szczoteczek. Przy okazji zakupów uzupełniłam też zapasy szamponu, wacików, patyczków i witaminy C. Przy kasie leżały jeszcze chusteczki do czyszczenia ekranów/okularów itp więc stwierdziłam że warto wypróbować.


Zobacz post


Zakupy rossmannn ❤❤


Oto moje zakupy na promocji -55% w Rossmannie❤. Nie mogłam się oprzec😊❤.
A więc tak kupiłam:
* puder lovely cooking time
*puder lovely bamboo loose powder
* podklad eveline liquid control odcień 005 ivory( najjaśniejszy)
*rozswietlacz lovely silver
*rozswietlacz lovely gold
* top coat do ust od lovely
*tusz eveline royal volume
*tusz eveline extension volume
Mogę wam powiedziec ze kocham tusze eveline i jakiego bym nie wziel, on i tak bedzie dobry
*eyeliner lovely pump up
*pomadkę matową wibo milion dolar lips odcień 8
* kredke do oczy lovely
* korektor lovely liquid camouflage odcien 1 soft
*podklad lovely camouflage foundation odcien 1
*nie wiem co sie stalo ale nie moglam oznaczyc wszystkich produktow mam nadzieje ze to nie problem❤)
I to by bylo na tyle z tych zakupów. A wy co kupilyscie? Zaszalalyscie czy raczej nie?❤

Zobacz post

Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Lovely transparenty puder do wypiekania. Uważam ze ani jedno ani drugie nie jest prawdą. Nie sprawdził się u mnie do tych rzeczy do których ponoć jest przeznaczony. Zacznijmy od kolory, transparenty to on nie jest. Zostawiał lekki kolor, zwłaszcza pod oczami. Do wypiekania tez się nie sprawdził bo wyglądał za sucho. Nie wypełniał porów, nie zostawiał wygładzonej skory a za to jak sucha skorupa, widoczna z kilometra. Zuzylam go jako zwykły puder stosowany w małej ilości. Jednak na skore pod oczami i na nosie musiałam używać innego pudru bo ten nawet w małej ilości wyglądał okropnie. W dodatku szybko się skończył, a używany tylko do wypiekania zniknąłby pewnie po 5 użyciach. Nie polubiłam go i z pewnością nie kupię go ponownie.

Zobacz post

Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Lovely, puder do twarzy, Cooking Time. Puder typowo bakingowy. Można go dostać w Rossmannie za niecałe 20 złotych, przy tej pojemności i wydajności, cena jest dość wysoka. To chyba najgorszy z pudrów z tej serii. Bardzo bielił twarz, dawał efekt sztucznego matu, twarz nie wyglądała ładnie ani promiennie. Matowił twarz na maksymalnie godzinę, był słaby i raczej więcej do niego nie wrócę.

Zobacz post

denko kosmetyczne

Moje styczniowe denko kosmetyczne. Może nietypowo się tu znalazła emulsja do opalania sun expert DAX Sun Copacabana o zapachu brazylijskiej pinacolady, ale to dlatego, że zweryfikowałam datę ważności i tak czy inaczej postanowiłam ja zużyć. W sumie bez znaczenia jest pora roku, bo zawsze powinniśmy używać kremów z filtrem. Pachnie bardzo przyjemnie, ale jest to gęsty bielący i tłusty krem. Mydło w płynie Linda, Green Tea z ekstraktem z zielonej herbaty pachnie ładnie herbaciano-cytrynowo. Choć zwykle za takimi zapachami nie przepadam to ten mi się podobał. Jest rzadkie i tak sobie się pieni. Mleczko pod prysznic Ziaja, Kokosowa terapia skóry i zmysłów pachnie bardzo ładnie kokosowo. Uwielbiam ten zapach. Jest słodki, przyjemny i niemdlący. Żel jest w miarę gęsty i kremowy. Dobrze się pieni i przyjemny dla skóry. Odżywka pielęgnująca do włosów Nivea, Long Care & Repair do włosów długich, łamliwych i suchych. Jest ona niesamowicie gęsta. Ma ona bardo ładny zapach, dość słodki. Po jej użyciu włosy mniej się puszyły i nieco łatwiej rozczesywały. Multifazowe serum różane Bielenda, Rose Care. Multifazowa formuła nawilżająco – kojąca do cery wrażliwej i delikatnej, skłonnej do podrażnień i nadwrażliwości. Dobrze nawilża, zmiękcza skórę i pomaga przy przesuszonej skórze. Ładnie i bardzo delikatnie pachnie. Peeling do mycia twarzy Cien, Aquarich, głęboko oczyszczający do skóry normalnej i mieszanej ma całkiem znośny, świeży zapach. Drobinki ma dość delikatnie, więc przyjemnie się go używa i można go używać codziennie. Skóra po nim jest oczyszczona, gładsza, odświeżona i matowa. Przeciwzmarszczkowo-wygładzający krem na noc Avon, nutraeffects Ageless 35+, Revitalising Night cream odpowiedni dla cery wrażliwej. Pachnie on delikatnie, neutralnie i przyjemnie. Jest to krem na noc, ale ja używała go też na dzień. Jest raczej lekkim, łatwo rozprowadzającym się kremem, który dość szybko się wchłania. Nawilża skórę, ale nie pozostawia jej tłustej. Puder Lovely, Cooking Time – sypki puder transparentny do bakingu twarzy. Jest na tyle dobry, że używam go także pod oczy, do utrwalenia korektora.

Zobacz post


zestaw kosmetyków

Dziesięć kosmetyków do makijażu po które sięgałam w miesiącu październiku. 1. Hean Darkening Olive. Nigdy nie sądziłam że sięgnę po taki produkt bo zwykle nawet najjaśniejsze podkłady bywają na mnie za ciemne. Jest on w tubce z końcówką, która pozwala na to, żeby wycisnąć nawet małą ilość, dzięki czemu można przyciemnić nawet kropelkę korektora i produkt się nie marnuje. Nie zauważyłam by zmieniał jakkolwiek właściwości kosmetyków przyciemnianych. 2. Korektor MOIA w odcieniu nr 01. Jest on rozświetlający jednak nie podoba mi się jak wygląda on pod oczami, bo wygląda bardzo sucho. 3. Puder sypki Wibo, Rice Powder /matująco-utrwalający puder do każdego typu cery/ używałam czasem do utrwalenia podkładu /żeby go w końcu wykończyć/. Nie przepadam za nim, jest bardzo wysuszający, ale i nie przedłuża trwałości makijażu. Mam jedynie wrażenie, że makijaż z nim gorzej wygląda. 4. Do ust najchętniej używam EOS waniliowo miętowy. Ładnie pachnie, przyjemnie nawilża i jest wygodny w użyciu. 5. Tusz do rzęs – Too Faced Better Than Sex – w wersji mini. Jest on wodoodporny i daje naprawę świetny efekt zagęszczonych i wydłużonych rzęs nie sklejając ich. 6. Fluid rozświetlająco-korygujący Bell Illumi – Corrector Lightening Skin Perfection w odcieniu 01 Light Beige. Ja mam go w najjaśniejszym odcieniu i zwykle był on dla mnie za ciemny, ale chwilowo nieco go przyciemniam tym przyciemniaczem z Hean. Podkład ciemnieje, ale za to ładnie wygląda na skórze. Jest rozświetlający i wygląda bardzo naturalnie. Nie lubię go pudrować i myślę, że nie jest to konieczne. 7. Kredka do brwi Golden Rose, Dream Eyebrow Pencil, nr 306. Troszkę już się męczę z tą kredka, ale staram się ja wykończyć. Jest bardzo łamliwa, przez co nie jestem w stanie jej naostrzyć by wygodnie się nią malowało. Ma jednak łady odcień. 8. Puder Lovely, Cooking Time – sypki puder transparentny do bakingu twarzy. Jest na tyle dobry, że używam go także pod oczy, do utrwalenia korektora. 8. Flamaster Catrice Longlasting Brow Definer 030 Chocolate Brow`nie to fajny kosmetyk, który niestety nie działa zbyt dobrze. Bardzo szybko się wypisuje po paru kreskach niezależnie od tego jak wcześniej przygotuje brwi. 9. Puder do konturowania twarzy Lovely Golden Glow w odcieniu nr 2 Light Beige ma ładny odcień i jest jednym z moich ulubionych. Czasem niestety trudno było mi go rozetrzeć by wyglądał dobrze.

Zobacz post

Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Puder lovely - cooking time to dość drobno zmielony produkt o żółtym zabarwieniu, które nie zmienia koloru podkładu, a wpasowuje sie do kolorytu. Dzięki niemu osiągamy naturalny wygląd skóry, satynowy, wyświecający się w strefie T, ale przepięknie wyglądający na suchych policzkach. Pod oczy jest mega, bardzo ładnie wygląda w tej strefie. Warto wspomnieć o jego tragicznej wydajności. Po miesiącu zostało mi już troszeczkę i było bardzo ciężko go wydobyć, dlatego też wyciągnęłam sitko. Oceniłabym ten puder na 4/5, mam równie fajne pudry no i wydajne.

Zobacz post

Zestaw kosmetyków

Produkty kolorowe, które posłużyły mi do wykonania looku do pracy. Wróciłam do swojego zimowego podkładu - Bell, który bardzo lubię. Na powiecd roztarlam jeden z cieni z palety z NYXa, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia jak tylko zaczęła pojawiać się w internecie. Na jej premierę czekałam z niecierpliwością. Jako błyszczący akcent użyłam brokatowego eyelinera z Lovely, który używam teraz praktycznie przy każdym makijażu. Rozświetlacz - moja nowość w kosmetyczce, napewno pojawi się na jego temat osobna chmurka. Wykańczam też pomadę do brwi z Makeup Revolution. Róż to dla mnie pewniak - pierwszy kosmetyk, który kupiłam z tej kategorii i mnie nie zawodzi - wiek, że nie zrobię sobie nim krzywdy i gdy nie wiem jaki odcień wybrać danego dnia zawsze stawiam na niego - rozświetlający, nadający zdrowego rumieńca. Na rzęsy sprawdzony i ulubiony tusz z L'oreal. Twarz utrwalona pudrem Cooking Time, który jest w porządku ale w moim przypadku magii nie robi. Brwi utrwalone żelem z Rimmel, twarz mgiełką z Avon. Korektor mój ukochany płynny z pipetą z Catrice.
Większość tych produktów to pewniaki, które wybieram, gdy nie mam ochoty obawiać się jak mój makijaż będzie prezentował się po kilku godzinach spędzonych w pracy.

Zobacz post

Pudry Lovely

Lubicie pudry sypkie? Ja bardzo! ❤️ Od dłuższego czasu w mojej kosmetyczce znaleźć można puder Lovely Mineral Loose Powder. Bardzo dobrze matuje, utrwala makijaż i nie pozostawia efektu pudrowości. Na ostatniej promocji postanowiłam zaopatrzyć się w dwa kolejne pudry tej marki, a dokładnie Cooking Time oraz Bamboo. Jestem już po pierwszych testach tego pierwszego i muszę przyznać, że jest genialny. Dobrze matuje, utrwala makijaż. Wtłaczam go w buzie gąbeczką dzięki czemu pory stają się jeszcze mniej widoczne, skóra wygląda świetnie. Muszę również wspomnieć, że kosmetyk ten ma śliczny zapach przypominający ciasteczka! 🍪🍪🍪

Zobacz post


Lovely Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny

Lovely, Cooking Time, Puder do twarzy, Loose Powder, Baking & Setting Powder, Transparentny.

Na ten puder skusiłam się dosyć spontanicznie podczas promocji w Rossmannie. Jak go zobaczyłam, to pomyślałam, że może być całkiem spoko i w sumie jest. Jednak zauważyłam jego ogromne podobieństwo do bardzo lubianego przez wiele osób pudru Wibo Mood. Ale po kolei.
Puder Lovely Cooking Time jest bardzo drobno zmielony. Ma lekko żółty odcień i słodziutki zapach. Fajnie utrwala makijaż, nie zmienia koloru podkladu i nie przyczynia się do jego ważenia. Uważam, że jest naprawdę bardzo dobrym pudrem w bardzo atrakcyjnej cenie. Podoba mi się również jego ciasteczkowe opakowanie, jest urocze. Jednak właśnie zauważyłam w nim duże podobieństwo do pudru Wibo Mood. Taki sam zapach, taki sam odcień i konsystencja. Myślę, że to po prostu ten sam puder tylko w innym opakowaniu i w innej cenie. Jeżeli są tu Clouders, które mają te dwa pudry to chętnie poznam ich zdanie na ten temat!

Zobacz post

zakupy lovely wibo eveline rossmann

Jak zwykle miałam nie korzystać z promocji w Rossmannie, zwłaszcza, że nie bardzo mi się podobają jej nowe zasady. Jednak pomyślałam, że to fajna okazja do kupna czegoś nowego i uzupełnienia braków.
Skończyły mi się korektory, puder widzi już dno, a bronzer mi się skruszył, dlatego postanowiłam te braki uzupełnić. Reszta to czysta zachcianka kosmetyczna. Pewniakiem są tu korektory z Lovely. Bardzo je lubię, dobrze się u mnie sprawdzają i zapewniają mi świetne krycie. Puder oraz bronzer mam pierwszy raz, więc niedługo będę testować. Paletki wzięłam ze względu na pozytywne opinie i atrakcyjne ceny, a lakier to w sumie również pewniak, bo hybrydy z Eveline uwielbiam. Tutaj skusiłam się na jeden z nowych kolorów.

Zobacz post
1 2