Lovely

patkakonca

Dzisiaj będzie o moim ulubionym eyelinerze
W zasadzie od gimnazjum maluje sobie kreski na oczach, czyli już ładne parę lat.
Jestem zwolenniczką eyelinera w pędzelku, a ten z matowy z Lovely jest cudowny i się z nim nie rozstaje
Formuła tego eyelineru zasługuje na pochwałę. Jest intensywnie czarny, co umożliwia stworzenie wyrazistego makijażu oczu. Co ważne, produkt ten utrzymuje się przez cały dzień, nie rozmazuje się. W czasie deszczu niestety potrafi odbić się na górnej powiecie, ale to przez to, że nie jest wodoodporny
Warto również zaznaczyć, że formuła tego eyelineru jest łatwa do zmywania. Nie trzeba używać specjalnych środków do demakijażu, aby usunąć produkt z powiek, co ułatwia wieczorną rutynę pielęgnacyjną.
Mogę napisać, że jest to taki podstawowy eyeliner, dla osób, które na przykład chciałyby się nauczyć malować kreski Piszę to głównie dlatego, że cena tego produktu jest przyzwoita - w Rossmanie na promocji po 7,99zł, więc najtańszy spośród innych.

gilgotka

Eyeliner, który zupełnie odmienił mój makijaż. Bardzo długo nie rozumiałam mody robienia kresek. Pamiętam jak koleżanki wstawały wcześniej do szkoły i opowiadały jak długo im zajmuje robienie dwóch idealnych kresek. Ja wolałam dłużej pospać. Jednak dookoła mnie pojawiało się co raz więcej dziewczyn, kobiet, które malowały idealne kreski i z biegiem lat zaczęło mi się to bardzo podobać. Ja jestem antytalent jeśli chodzi o rysowanie i makijaż. Pierwszy przygody z eyelinerem kończyły się twarzą przypominającą ninja. No wiecie jak to jest, jedna wyjdzie w miarę w porządku,a drugą trzeba dociągnąć. Wtedy tak dociągałam, w jedną w drugą i makeup nadawał się do zmycia. W każdym razie nie poddawałam się i podczas wiosennej promocji -49% w Rossmannie sięgnęłam po eyeliner w pędzelku. Obejrzałam sporo makijażowych tutoriali i postanowiłam ćwiczyć. Eyeliner wybrałam w zasadzie sugerując się niską ceną. Regularnie kosztuje 7,99 zł, a na promocji niemal połowę taniej, więc zaryzykowałam. Eyeliner ma pojemność 2,5 g i po zastygnięciu daje nam matowe wykończenie. cienki pędzelek ma natomiast pomóc nam w stworzeniu perfekcyjnej kreski. Faktycznie jest on bardzo cienki i dobrze zaostrzony. Ma jednak tendencję do nabierania dużej ilości produktu, więc jedyne o czym należy pamiętać to zdjęcie jego nadmiaru. Wykonując delikatne ruchy jestem w stanie namalować kreskę bez większych problemów. Pędzel przyjemnie kładzie się na powiece i sunie po niej, nie robiąc kleksów. Dość szybko zastyga i tworzy piękny, matowy efekt. Na powiece spokojnie trzyma się cały dzień. Nie kruszy się, nie pęka, nie rozmazuje. Żeby go zmyć wystarczy dłuższą chwilę przytrzymać namoczony wodą micelarną wacik. Jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku. Wykonałam już nim sporo makijaży i ćwiczeń i stwierdzam, że jest bardzo wydajny. Zdecydowanie kosmetyk warty polecenia i zakupu. Świetnie się z nim pracuje nawet takim niedoświadczonym makijażowo osobom jak ja.

juliettaxx

Lovely, Eyeliner matte. Raczej kreskę robię częściej czarnym cieniem, niż eylinerem, ale z tego względu, że był bardzo tani wrzuciłam kiedyś w drogerii do koszyka, żeby próbować ćwiczyć robienie kreski tym produktem. Czasem robiłam w ten sposób, że robiłam sobie zarys cieniem i poprawiałam tym eylinerem w pędzelku, ale trochę to trwało. Jednak nie polubiliśmy się zbytnio. Ma dobry pędzelek, wygodnie się nim maluje, ale ma bardzo słabą trwałość. Podczas całego dnia noszenia kreski czasem pękała, nie wyglądała estetycznie. Bez żalu się z nim pożegnam wrzucając do kosza. Nie był drobi, więc nie mam pretensji. No i nie jest mi niezbędny do codziennego makijażu.

Hinami

Oto mój zestaw ulubionych kosmetyków które ostatnio poznałam. ♥
Znajdują się tu: Korektor rozświetlający pod oczy z Wibo, Tusz do rzęs Volumix Fiberlast z Eveline, Korektor True Match z Loreal, Eye Liner Matte z Lovely , Puder matujący Stay Matte z Rimmel, który ma świetny kolor i krycie. Matuje moją skórę na 8 godzin bez poprawek. Rozświetlacz Gold highlighter z Lovely.
Czyli bardzo dobrze każdemu dobrze znany rozświetlacz. ♥ Ma piękny, naturalny, ciepły odcień idealny na lato. Jest niesamowicie wydajny i tworzy piękną taflę.
Kolory w rzeczywistości są o wiele jaśniejsze.

Dollka

Moje ostatnio zakupione nowości. Skusiłam się przede wszystkim na oleo-krem z L'biotica, tym razem kupiłam wersję "oleje amazońskie babassu i pewui", moja wcześniejsza opcja niestety została wycofana ze sprzedaży. Normalnie kosztuje 20zł, ale akurat są w Rossmannie na przecenie za 16zł, zawsze coś. Kolejnym produktem jest kosmetyk apteczny - Pasta do zębów dla nadwrażliwych z firmy Gum. Kosztowała na pewno nie więcej niż 20zł jednak nie pamiętam dokładnej ceny. Zdecydowałam się na nią, ponieważ odczułam nadwrażliwość przy wybielaniu. Pasta dała mi ulgę. ♡ Ostatnim produktem z moich małych nowości jest eyeliner z Lovely. Jest to wersja czarnego matu, bardzo mi się podobają jego efekty, kupiony za 10zł.

Alxxia

Eyeliner Lovely 👁

Zwykły czarny eyeliner od Lovely, matowy, szybko schnie, nie rozmazuje się, nie blaknie po wyschnieciu, bardzo łatwo maluje się nim kreski, nie pęka, nie kruszy się, opakowanie starcza na dłuższy czas. Dostępny w Rossmanie w bardzo niskiej cenie. Idealnie nada sie do nauki kresek, łatwo go zmazać odrazu po nałożeniu.

Nuanda

Kocham ten eyeliner, który na promocji kosztował mnie mniej niż 7 zł, jest matowy czyli idealny dla mnie i nie odbija się na powiece. Całą noc przebalowałam a kreski pozostały bez zmian!

lichee

Mam spore opóźnienie w dodawaniu chmurek, tutaj w końcu moje łupy z Rossmanna.

Trochę zaszalałam, ale wiem, że mam zapas kosmetyków na jakiś czas i nie będę musiała nic dokupywać .

L'Oréal Paris True Match podkład w kolorze Ivory. Nie wiem, dlaczego się na niego zdecydowałam, bo cenowo wcale nie zachwyca... Ale zobaczymy, jak się sprawdzi, kupiłam jaśniejszy odcień, bo jak zwykle o tej porze roku potrzebuję jasnego podkładu.

Mabelline maskara Total Temptation. Skusiła mnie cena i zachwyty nad tym tuszem. Ja nie wyobrażam sobie makijażu bez dobrze wytuszowanych rzęs, wiec lubię testować różne tusze . Zobaczymy, jak ten się u mnie sprawdzi.

Lovely eyeliner w płynie matowy. Tego typu eyelinera używałam wiele lat temu, jeszcze w szkole średniej . Nie wiem, dlaczego nagle przestałam i przerzuciłam się na innego rodzaju eyelinery, skoro ten jest naprawdę świetny i szybko można nim zrobić piękną, równą kreskę .

Tusz Maybelline The Falsies Push Up Angel. Skusił mnie również cena ( ), ale i to, że tak naprawdę wzięłam ostatnia sztukę, co może, ale nie musi wskazywać na to, że będzie to dobry produkt.

Tusz Eveline Volume Celebrities. Jest to mój totalny ulubieniec i zawsze robię zapas na jakiejś większej promocji .

Rozświetlacz Lovely Silver highlighter. Zdecydowałam się na chłodny odcień rozświetlacza, który będzie pasował do mojego typu urody. Jest to legendarny produkt, a ja mam go pierwszy raz, używam go codziennie, jestem bardzo zadowolona z efektu, który można nim uzyskać .

Czerwony lakier do paznokci Miss Sporty Lasting Color Gel Shine nr 150. Kupiłam go dla przyjaciółki, ponieważ ona robi hybrydy raz na jakiś czas, a na co dzień używa standardowych lakierów. Czerwień to jej kolor, dlatego mam nadzieję, że będzie się jej podobał .

Lovely Brow Master pomada wodoodporna w odcieniu Light Brown. Kupiłam ją jako zastępstwo dla pomady z Wibo, która szybko zasychała, głównie przez dość dużą ilość w słoiczku. Tutaj produktu jest mniej, więc mam nadzieję, że takiego problemu nie będzie.

Lovely korektor Liquid Camouflage odcień 01. Korektor ten już miałam i jestem z niego zadowolona, więc wzięłam kolejną sztukę, ponieważ tamten już mi się kończy .

Serum/baza pod tusz Eveline Advance Volumiere. Miałam ją już jakiś czas temu, fajnie mi się sprawdziła jako baza pod tusz, więc wzięłam ją znowu .

vianna

Pierwszy eyeliner jaki kupiłam w swoim życiu to właśnie Lovely eyeliner matte. Jakiś czas później przerzuciłam się na ten marki Eveline, ale szukałam jego tańszego zamiennika więc po kilku latach kupiłam eyeliner Lovely po raz kolejny. Miałam już odcień czarny i brązowy, ale ten pierwszy sprawdza się o wiele lepiej. Eyeliner jest niewielki, cienki i precyzyjnie maluje każdy typ kresek. Według mnie konsystencja jest zbyt wodnista przez co nie zawsze daje pełne krycie. Często ślizga się po powiece i zostawia nieładne prześwity, mimo, że wstrząsam go przed każdym użyciem. Nie używam go na co dzień, ale noszę w torebce w razie potrzeby. Nie jest moim ulubieńcem i zdecydowanie bardziej wolę formułę Eveline.

Xivya

Ten eyeliner kupiłam za kilka złotych na promocji w Rossmannie, aby w końcu poćwiczyć rysowanie kresek . Ma on czarny matowy kolor. Łatwo się go nakłada. Przy nabieraniu produktu polecam wytrzeć pędzelek o bok opakowania, gdyż nabiera się go całkiem sporo. Jest dosyć trwały na powiece ale przy użyciu płynu micelarnego z łatwością da się go usunąć. Mimo że kreski nadal wychodzą mi strasznie koślawo i masakrycznie się denerwuję przy rysowaniu ich produktu używa mi się dobrze . Z całą pewnością mogę polecić go zarówno początkującym jak i bardziej zaawansowanym .

eveliina96

Matowy eyeliner, Lovely.
Eyeliner kupiłam aby w końcu nauczyć się malować kreski. Ma intensywny czarny kolor, jest dosyć wodnisty i nie ma sztywnego pędzelka. Podczas aplikacji trzeba nakładać produkt kilka razy w to samo miejsce, bo niestety prześwituje. Eyeliner nie jest dobry na "większe wyjścia" bo już po kilku godzinach się ściera i trzeba robić poprawki. Minusem jest też to że szybko wysycha i na pędzelku tworzą się grudki, wtedy nie jest możliwe narysować idealną kreskę.

Hinami

Dwa eyelinery jeden z miss sporty a drugi z Lovely. Oby dwa kosztują koło 10 zł. Miss sporty ma strasznie kłującą i twardą końcówkę. Za to jest trwały i dłużej się trzyma na oku niż ten z Lovely. Eyeliner z Lovely ma lepszą końcówkę - pędzelek. Ale rozmazuje się i nie jest trwały. Więc po prostu postanowiłam zamienić części i jest idealnie. Eyeliner z Lovely bardzo szybko się skończył..

bow90

Eyeliner Lovely matte, który kupiłam szukając czegoś w zastępstwie za Wibo. Kosmetyk ma wygodny pędzelek, który się nie rozwarstwia. Czerń jest dość intensywna jak na tak tani produkt. Niestety trwałość jest dość słaba ale na pewno lepsza niż przy eyelinerze Eveline Celebrities. Trzeba uważać by nie dostał się do oka bo palą oczy jak żywym ogniem niestety. Napisy się starły od kosmetyczki więc jakość wykonania jest słabiutka. Kosztował nie wiele jakieś 6-7zł, myślę, że dla początkujących dziewczyn będzie dobry.

Syll

Matowy eyeliner z Lovely, który kupiłam za ok 4 zł. Powiem szczerze, że firma ta jest według mnie bardzo tania i dobra. Jest to już trzeci kosmetyk, który jest dla mnie idealny. Eyeliner ma cienki pędzelek, którym bardzo łatwo namalować prostą kreskę. Sam kolor eyelinera jest głęboki. Kreska utrzymuje się na oku bardzo długo, w ogóle nie zmywa się. Jest to mój ulubieniec