8 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Napełniony po brzegi kolorem, błyszczyk Extra Lasting wpasuje się w usta na wiele godzin. Uzupełni makijaż modnym matowym wykończeniem.

Produkt dodany w dniu 10.10.2018 przez lichee

Lovely Extra Lasting, Pomadka w płynie, Matowa, nr 5

Kolejna pomadka z serii extra lastting od lovely. Tym razem jest to piękność z numerem 5. Jest to taka jakby zgaszona brudna czerwień. Ten kolorek jest śliczny, pasuje chyba niemal do wszystkiego. Długo się utrzymuje na ustach, nie wysusza ich. Ma bardzo wygodny aplikator, matowe wykończenie. Szybko zastyga, nie rozmazuje się. Nie kosztuje milionów, a jakość jest świetna. Seria godna uwagi.

Zobacz post

Zestaw pomadek Extra Lasting od marki Lovely.

Zestaw płynnych matowych pomadek Extra Lasting od marki Lovely. Te pomadki łatwo nakładają się na usta i dosyć długo się na nich utrzymują. Mi się udało zakupić numery takie jak: 2 mocny róż, 3 czerwień, 4 w odcieniu nude i 5 w kolorze wpadającym w fiolet. Te pomadki zakupiłam na promocji trwającej w maju w drogerii Rossmann. 😍 😍

Zobacz post

Denko wrzesień 2019

Moje skromne, wrześniowe denko. Ostatnio o wiele więcej kosmetyków mi przybywa niż ubywa, a w Rossie szykuje się teraz sporo fajnych promocji, więc zakupów pewnie nie odpuszczę. We wrześniu byłam 2 tygodnie na urlopie u rodziców, i to też wpłynęło na niedużą ilość produktów w denku.
W sumie z każdego z tych produktów jestem zadowolona, nie trafił mi się żaden bubel i chętnie bym do nich wróciła. Na szczególną uwagę zasługuje żel pod prysznic z Isany, który ma oszałamiający zapach kawy i wanilii. Dobrze się pieni, nie wysusza skóry, uwielbiam go, bo uwielbiam takie ciepłe, otulające zapachy. Również szampon micelarny z Pantene był bardzo fajny, dobrze oczyszczał włosy i ich nie obciążał. Kilka więcej słów napiszę o odżywce koloryzującej z Joanny, w ciepłym odcieniu blondu. Używałam jej jeszcze przed farbowaniem, chciałam trochę odświeżyć mój naturalny kolor. Ta odżywka naprawdę świetnie się sprawdziła, oczywiście nie był to trwały efekt, ale przy systematycznym używaniu można było go utrzymać trochę dłużej. Nadała moim włosom piękny, miodowy odcień i dodała im dużo blasku, mimo, że kolor się nie zmienił diametralnie, to było widać różnicę. Nie niszczyła włosów, nawilżała je nawet. Bardzo byłam z niej zadowolona i chyba sobie kupię taką do chłodnych odcieni. Poza nią, wszystkie produkty mają (lub będą mieć w najbliższej przyszłości) szczegółowe chmurki. Jednak każdy z tych produktów mogę Wam ze szczerym sercem polecić, u mnie wszystko sprawdziło się bardzo dobrze. Niektóre rzeczy mam już po raz kolejny, a na niektóre na pewno się jeszcze zdecyduję. Mimo, że denko nie jest wielkie, to zawsze chciałabym się żegnać tylko z takimi fajnymi produktami.

Zobacz post

Lovely Extra Lasting nr 5

Pomadka Lovely Extra Lasting, numer 5. W dniu dzisiejszym trafiła do denka, ale już za tydzień na pewno znowu trafi do mojej kosmetyczki. Ta pomadka jest zdecydowanie jedną z moich ulubionych. Praktycznie odkąd ją kupiłam ciągle była w użyciu. Ostatnio ją trochę odpuściłam, bo praktycznie już nie było czym malować, a ciężko mi było się z nią rozstać. Kolor jest piękny - to chłodny, ciemny, brudny róż. Na ustach wygląda neutralnie, nie rzuca się mocno w oczy, dobrze komponuje z różnymi makijażami oczu. Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi jej działanie, ale u mnie nie ma z tym żadnego problemu - dobrze się utrzymuje, wyciera delikatnie od środka ust co nie jest bardzo widoczne, nie przesusza usta. Do tego kosztuje niecałe 15zł, więc bardzo tanio. Ja na pewno kupię ją ponownie.

Zobacz post

sprzątanie kosmetyków

Ostatnio jak oglądałam jedną z vlogerek, która sprzątała swoją toaletkę uświadomiłam sobie, że powinnam posprawdzać datę przydatności moich kosmetyków. Niestety z bólem, ale wyrzuciłam wszystkie produkty widoczne na zdjęciu, ponieważ zdecydowanie nie nadawały się do użycia.
z kosmetyków wartych uwagi jest na pewno pomadka matowa z Lovely. Bardzo ją lubiałam i nawet dużo jej zużyłam. Była dość trwała i miała ładny kolor zgaszonego różu.
Konturówki z GoldenRose były w porządku, jednak kolory inaczej wyglądały w kredce, a inaczej na ustach i bardzo rzadko ich używałam. Dodatkowo ciężko było dopasować do nich pomadkę.
Camouflage z Wibo miał mocne krycie, jednak był też bardzo ciężki i rolował się z innymi kosmetykami, co bardzo źle wyglądało.

Zobacz post

kosmetyki zestawy makijaż

Moje zakupy z pierwszego dnia promocji w Rossmannie. Kupiłam tylko to, co jest mi niezbędne przy wykonywaniu codziennego makijażu i to, co miałam na oku od dłuższego czasu. Postawiłam na sprawdzone produkty, ale pojawiło się w moim koszyku też kilka nowości. Jako pierwszą wybrałam paletkę I Choose What I Want z wymiennymi wkładami firmy Wibo. Zdecydowałam się na kasetkę z czterema wkładami, ponieważ zależało mi na małym, kompaktowym produkcie który mogę ze sobą zabierać w podróż. Już wiem, że w tej roli sprawdzi się świetnie, bo jest bardzo zgrabna, ma lusterko, a produkty są bardzo dobrej jakości. Ja mam w paletce puder Fixing Powder, bronzer Sweet Coffe, róż Fiesta i i rozświetlacz Moonlight. Produkty są dobrze napigmentowane, ładnie się rozcierają i dobrze utrzymują na skórze. Koszt takiej paletki (w cenie regularnej) to około 16zł, a każdy z wkładów kosztuje 10zł. Wybrałam sobie też jeden produkt do ust, matową pomadkę Lovely Extra Lasting nr.5. Miałam już te pomadki, u mnie dobrze się utrzymują i nie wysuszają ust. Postawiłam na bardzo neutralny kolor brudnego różu, który na ustach wygląda pięknie. Od koleżanki dostałam do testów nowy rozświetlacz Wibo Chrome Drops. Jest w płynie, a ja nie do końca się lubię z takimi produktami, ale jak na razie współpraca jest udana. Ma może troszkę za duże drobiny i nie tworzy idealnej tafli, ale nie wygląda źle. Musiałam tez dokupić bazę mojego makijażu i tu postawiłam na firmę Eveline. Kupiłam bezbarwny tusz do brwi, sprawdzony korektor i bazę pod cienie. Tusz dobrze utrwala makijaż brwi, a do tego ma fajną szczoteczkę, dzięki czemu wygodnie się nią pracuje. Korektor jest moim ulubieńcem, ma dobrze krycie i nie zbiera się w załamaniach skóry. Baza pod cienie jak na razie jest dobra, utrzymuje cienie i podbija ich kolor. Na plus jest również fakt, że jest beżowa, więc zakryje drobne żyłki. Do tego jest w tubce, więc aplikacja jest szybka i bezproblemowa. Nie poszalałam, kupiłam tylko to co mi potrzebne i bardzo się cieszę, że wszystko się świetnie sprawdza.

Zobacz post

pom

Pomadki matowe w płynie, Extra Lasting marki Lovely w odcieniach numer 2, 3, 4 i 5. Numer 2 to taki mocny, ale nieco przygaszony róż. Odcień numer 3 to klasyczna czerwień z niebieskim podtonem. Numer 4 to brudny, jasny róż, który wygląda bardzo naturalnie na ustach i jest to zdecydowanie mój ulubiony odcień. Odcień 5 to ciemna mieszanka różu z fioletem. Pomadki są trwałe i ładnie się zjadają. Jak na matowe pomadki przystało wysuszają usta. Pomadki kosztują ok. 12 zł w Rossmannie. Ja jestem z nich zadowolona i polecam.

Zobacz post

Extra Lasting, Pomadka w płynie, Matowa, nr 5

Lovely, extra lasting, matowa pomadka w płynie o numerku 5. Przepiękny kolor, taki brudny róż, ale niestety to jej jedyny plus. Pomadka ma baardzo słabą pigmentację, trzeba się namachać, żeby ją ładnie i równomiernie nałożyć. Do tego bardzo wysusza usta, mimo bazy z balsamu nawilżającego. Po dwóch godzinach na ustach robi się skorupa, która jest nieprzyjemna i wygląda bardzo źle.

Zobacz post


Lovely Extra Lasting, Pomadka w płynie, Matowa, nr 5

Lovely Extra Lasting matowa pomadka o numerku 5.
Jest to ciemny, intensywny kolorek, idealny na jesień, często go wtedy miałam na sobie i uważam, że naprawdę mi pasuje i bardzo dobrze się w nim czuję, ale raczej nie na co dzień, tylko na wieczór bardziej.

Formuła pomadki jest boska, bardzo komfortowa w noszeniu, nie ściera się bardzo, raczej jest to równomierne, chociaż wiadomo, że bardziej widoczne, niż przy jaśniejszych kolorkach. Jest bardzo długotrwała, trzyma się z piciem i jedzeniem, ale z tłustym jedzeniem średnio sobie radzi.
Aplikator jest wygodny w użyciu, można nim bez problemu wyrysować linię ust.
Mam również pomadkę z tej serii w jasniejszym odcieniu - 4 i jest to mój numer 1 na co dzień i nie tylko . Jest to bardzo wydajny produkt, a tych pomadek, szczególnie 4 używam niemalże codziennie.
Dla mnie pomadki z tej serii są jednymi z najlepszych i szkoda, że jest tak mało kolorków i nie zapowiada się, by było ich więcej .

Zobacz post

rossman

Oto moje zakupy z obecnie trwającej promocji -55% w Rossmanie na minimum 3 różne produkty do makijażu. Kupiłam zmywacz do paznokci o pojemności 200 ml, który zazwyczaj kupuje na tej promocji i który starcza mi naprawdę na długo. Stałym produktem tej promocji jest dla mnie także tusz lovely pump up, jest on tani i niezawodny. Kolejny produkt to pomadka od wibo - million dollar lips, tym razem w fuksjowym kolorku nr 2, którego jeszcze nie miałam. Nowością są dla mnie podkład AA Oxygen - mam nadzieję, że udało mi się trafić z kolorem, chociaż i tak wybrałam najjaśniejszy. Ciekawa byłam także od dawna bananowego pudru z Wibo, w tym przypadku też mam nadzieję że okaże się być dla mnie fajny. Kupiłam również 2 pomadki ochronne z Isany oraz pomadkę w kolorze brudnego różu z Lovely. Moja stara gąbeczka odmawia już posłuszeństwa, znalazłam więc sobie nową w kolorze różowym. Nie zabrakło w tym zestawieniu także kilku lakierów, miss sporty, lovely oraz wibo.

Zobacz post

pomadka matowa roz

Lovely, Extra Lasting, kolor nr 5.

Kolejny odcień z serii Extra Lasting, którą polubiłam bardziej od K'Lips. Miałam kupić jakiś naturalny kolor, ale oczywiście wybrałam znów coś ciemniejszego.
Tutaj przedstawiałam Wam kolor nr 1 z tej serii: https://dresscloud.pl/u/616393-kosmetyki-blyszczyki-szminki-pomadki-lovely/

Zapach jest słodki, ale przyjemny. Aplikator używa się dobrze. Dość łatwo wyrysować usta. Nie potrzeba zbyt dużo warstw, żeby je w pełni pokryć. Co do trwałości, to oceniam ją bardzo dobrze. Nie przetrwa co prawda tłustych pierogów, ale spokojnie sobie radzi z napojami. Nie zostawia odcisków na szklance. Trochę wysusza usta, więc warto zadbać o dobre nawilżenie ust.

Dla porównania na jednym ze zdjęć pokazuję Wam nr 5 i nr 1. Nr 5 jest po lewej, a nr 1 po prawej.

Zobacz post

Rossmann -55% kolorówka

Moje zakupy z Rossmanna, które są dość skromne i nie mam zamiaru już nic kupować. Co prawda nie kupiłam jednej rzeczy, ale mam jeszcze inny produkt, więc nic mi nie brakuje w mojej kosmetyczce. Skusiłam się na same marki, które opłaca się kupować na tej promocji, pozostałe szafy omijałam szerokim łukiem.

Skusiłam się na znane mi produkty, jak i nowości (dla mnie), które chciałam przetestować.
Serum/baza pod tusz Eveline Advance Volumiere - miałam na nią ochotę już dawno, dla mnie jest to baza pod tusz, na noc jako serum raczej jej nie będę używać, bo nie wierzę w takie właściwości jak naturalne pogrubienie czy zagęszczenie rzęs. Jestem już po pierwszych testach i jako baza sprawdza sie całkiem ok. Lekko wydłużyła, delikatnie zagęściła moje rzęsy, za to bardzo mocno je podkręciła! Myślę, że to podkręcenie zrobiło największą robotę.

Eveline-Volume Celebrities, Tusz do rzęs, Black - Ten produkt miałam już kiedyś, ale bardzo dawno temu, chyba z 10 lat, nie przesadzam. Bardzo mi wtedy przypadł do gustu, bardzo wydłużał rzęsy, podkrecał je i delikatnie zagęszczał, dlatego też po dłuuugiej przerwie postanowiłam do niego wrócić, mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Lovely-Mousse matte lipstick, nr 5 - pomadka w pięknym, ciemnym kolorze, którą kupiłam dla mamy. Jeżeli jej się nie sprawdzi, chętnie ją od niej wezmę, bo kolor jest piękny i idealny na jesień. Skusiło mnie dużo pozytywnych recenzji na temat tych pomadek, formuła jest idealna dla mojej mamy, która nie lubi zastygajacych i typowo matowych produktów do ust.

Lovely-Extra Lasting, Pomadka w płynie, Matowa, nr 4 -to mój drugi egzemplarz, dla mnie to idealna pomadka na co dzień, mój totalny ulubieniec, którą każdemu polecam. Jest to bardzo neutralny kolor, pasujacy do wielu karnacji, jest najlepszy do codziennego, jak i mocniejszego makijażu. Pięknie podkreśla kontur ust i nadaje delikatny kolor w brudnym rózu. Formuła świetna, trwała, dla mnie cudo!Pomadka trafiła już dawno do chmurki, więc jezeli jestescie zainteresowane moja recenzja, to zapraszam .

Lovely-Extra Lasting, Pomadka w płynie, Matowa, nr 5 - na ten kolor skusiłam się ze względu na poprzednią pomadkę z tej serii, która mnie oczarowała, natomiast chciałam jeszcze jakiś ciemniejszy, bardziej wyrazisty kolor. Ten jest bardzo jesienny, jeżeli chodzi o formułe byłam bardzo zaskoczona, bo wydała mi się nawet lepsza niż w nr 4. Pięknie rozprowadza się na ustach, szybko zastyga, ale nie mamy uczucia przesuszonych ust, za co wielki plus. Kolor bardzo intensywny, brudno-różowy, dostrzegam również jakieś czerwone tony.

Nivea-Lip Butter, Masełko do ust, Blueberry Blush - Mam jeszcze masełko w malinowej odsłonie, z którego jestem bardzo zadowolona, więc postanowiłam włożyć do koszyka tą wersję. Uwielbiam jagody i mam nadzieję, że zapach będzie bardzo realistyczny .

Wibo-Puder do twarzy, Sypki, Ryżowy, Rice Powder Total Matt Effect - wierzcie lub nie, ale po raz pierwszy mam ten produkt. Wcześniej myślałam, że będzie on zbędny, ale odkąd zaczęłam aplikować puder z palety Wibo Pro Contour gąbeczką ze swopa, widzę różnicę, jak pięknie skóra wygląda wykończona tego typu produktem. Jak atłas, nienagannie i makijaż twarzy trzyma się cały dzień! Mam nadzieję, że z tym produktem będzie podobnie i również świetnie się sprawdzi.

Na koniec przyrząd do tworzenia wzorków na paznokciach od Wibo Stylist Needle. Był to dość spontaniczny zakup, ale ostatnio mam dość nudnych, jedno lub dwukolorowych pazurków, więc stwierdziłam, że za 4 zł czemu nie. Wkrótce będę je testować .

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem