Kobiety Biznesu: Magdalena z kremdelakrem.pl

Cześć Clouders! 💕
Witamy w pierwszym poście naszej nowej serii "Kobiety Biznesu", gdzie co miesiąc będziemy Wam przedstawiać kobiety, które prowadzą własny biznes i chętnie się podzielą swoją historią i doświadczeniami. Wierzymy, że publikacje będą inspirujące i dodadzą skrzydeł osobom, które wahają się lub zastanawiają czy warto i czy w ogóle zakładać własną działalność. Nie musieliśmy się długo zastanawiać, którą kobietę jako pierwszą zaprosimy do opowiedzenia swojej historii o początkach działalności. Magdalenę, właścicielkę i założycielkę sklepu z kosmetykami naturalnymi kremdelakrem.pl znamy wirtualnie od pierwszych dni kremowego sklepu, a nawet wcześniej, bo poznaliśmy się tu na DressCloud.

Madziu, co skłoniło Cię do założenia sklepu, czy to było Twoje marzenie od dawna czy spontaniczny pomysł?

Być może moja odpowiedź zabrzmi nieco górnolotnie, ale idąc na małą „łatwiznę” posłużmy się gotowym, wysublimowanym opisem ze strony kremdelakrem.pl :)

Pomysł na utworzenie krem de la krem zrodził się z mojego głębokiego przekonania o cudownych możliwościach tkwiących w naturze. Ta wiedza, połączona z kosmetyczną pasją, wykształceniem i troską o ludzkie piękno, zdecydowała o założeniu sklepu z najlepszymi kosmetykami naturalnymi.

Przed założeniem naszej działalności mielimy błędne przekonanie o tym, czym jest bycie własnym szefem. Wydawało nam się, że takie osoby mają więcej czasu, pracują kiedy chcą, bo przecież nie mają nikogo nad głową. A jednak okazuje się, że trzeba się nauczyć lub ma się już tą umiejętność wrodzoną wymagania od siebie o wiele więcej niż wcześniej, bo jest tyle spraw do ogarnięcia, często doba jest po prostu za krótka na domowe obowiązki + pracę, która często wchodzi do życia rodzinnego, bo w nocy czy późnym wieczorem trzeba coś dokończyć... Jak to było u Ciebie?

Zgadzam się w 100%. Oczywiście pełna niezależność i tzw. „brak szefa” to fajna sprawa i jednocześnie dużo oczywistych zalet, przewag w codziennym życiu, ale bez wątpienia podpisuję się pod stwierdzeniem, że to praca, która nie kończy się o 16stej w momencie „wyjścia z biura”. Własny biznes to nieustanna aktywność, niemożliwe do przewidzenia wyzwania, kontakt z kremowymi Klientkami o każdej porze dnia (i nocy;), przemyślenia co jeszcze można poprawić w sklepie, pomysły na kremowe nowości, akcje, konkursy, promocje, setki maili i rozmów z kontrahentami, rozmowy z mężem o firmie… Nie jest to proste, ale mimo wszystko daje mnóstwo satysfakcji i w takiej właśnie roli odnajduję się najlepiej. Już na pewno nie byłabym w stanie wrócić na tzw. etat :) Nie ma się co oszukiwać - własny biznes to często praca 24h i rzadko ma się wolny weekend ;)

Co w Twoim życiu zmienił sklep krem de la krem? Czy jesteś inną Magdaleną niż przed założeniem sklepu?

Hmm o to czy jestem „inną Magdaleną” musiałabyś zapytać męża lub przyjaciół :) Na pewno mam więcej tej codziennej energii, szybsze tempo działań, rozwiniętą wielozadaniowość – przy własnym biznesie te cechy są zdecydowanie niezbędne. Bez wątpienia nauczyłam się cierpliwości i wyrozumiałości, a to głównie z powodu licznych, codziennych pytań Klientek i próśb o porady pielęgnacyjne/dobór kosmetyków, na które zawsze staram się uczciwie i wyczerpująco odpowiedzieć.

Masz ogromną konkurencję, a cały czas jesteś w czołówce sklepów z naturalnymi kosmetykami. Jakie rady dałabyś osobie, która zastanawia się by ruszyć z własnym biznesem?

To pewnie temat-rzeka, ale dwa pojęcia, które jako pierwsze wpadają mi do głowy, gdy słyszę takie pytanie to: pasja oraz uczciwość. Jeśli szczerze kochasz daną dziedzinę, kręci Cię pogłębianie wiedzy na jej temat, możesz o tym gadać godzinami to zdecydowanie jest to właściwa branża, w której powinnaś działać :) Dodatkowo uczciwość - wbrew pozorom w sprzedaży to kluczowa rzecz i jeśli stosujesz zabiegi nie do końca fair (cenowe/produktowe/wobec klientek/wobec konkurencji), coś ukrywasz, nie jesteś w pełni zgodna ze sobą to moim zdaniem nie ma szans na końcowy sukces. Druga sprawa to kreatywność , ciągłe „zaskakiwanie” Klienta różnego typu kremowymi akcjami, sposób pakowania zamówień - myślę, że to także nas wyróżnia na tle konkurencji ;)

To pytanie chcemy zadać każdej kobiecie, z którą będziemy przeprowadzać wywiad. Czym jest dla Ciebie sukces?

Myślę, że sukces to po prostu nieustanny progres, rozwój, stawanie się lepszą każdego dnia - bez względu kim obecnie jesteś i z jakiego poziomu zaczynasz. Wyzwań, przeszkód i trudności życiowych każdy z nas ma wiele… Ale samo stawianie im czoła i szukanie rozwiązań w zgodzie ze sobą i bez naginania swej osobowości to dla mnie już wystarczająca definicja sukcesu.

Jak pogodzić rodzicielstwo z pracą? Jak sobie radzisz z dodatkowymi obowiązkami?

Trafił nam się całkiem grzeczny i kochany maluszek, więc naprawdę trudno mi narzekać w tym obszarze :) Oczywiście malutkie dziecko wymaga poświęcenia mnóstwa czasu, energii, niekiedy nerwów i wyczekiwanie na jego drzemki, aby „poogarniać” sklep, dom i życie to norma, lecz przy niezłej organizacji, dystansie do niektórych spraw i wsparciu męża da się spokojnie pogodzić biznes z rodzicielstwem. Oczywiście, czasem ma się ochotę wyskoczyć przez okno z nadmiaru spraw i obowiązków, bo doba zawsze jest za krótka ;)

Twoje motto to ...

Chyba żadnego szczególnie zdefiniowanego nie posiadam, ale to zdanie kiedyś zapadło mi w pamięć. Uważam, że nie pracuje się tylko po to, by się utrzymać. Trzeba robić coś, co daje satysfakcję niematerialną.” - Ewa Błaszczyk

Dziękujemy Madzi za wywiad i życzymy dalszych kremowych sukcesów. ❤️ Koniecznie dajcie nam znać jak Wam się podoba nasza nowa seria oraz czy znacie kremdelakrem.pl albo może nawet są tu jeszcze Clouders, które poznały Magdę już wiele wcześniej tutaj na DressCloud? :)