Ej dziewczyny, bo tu się za dużo znawców tematu robi i detektywów.
Każda ma prawo do załamania, do wyrażenia opinii, do wartościowania rzeczy zupełnie inaczej niż druga.
Żadna z nas NIE MA prawa drugiej wyrzucać co zrobiła, a czego nie, co sądzi o jej podejściu do tematu (chyba, że w normalny kulturalny sposób).
Mamy chyba ten temat otwarty, żeby zbierać na bieżąco info i się nim dzielić, żeby nam się cieplej na sercu zrobiło, że nie jedna cierpi, albo nie jedna jest tak pełna odwagi.
A tutaj jedna drugą miotłą przegania... po co?
Ja pracuję z domu, ale z tego co widzę część moich znajomych normalnie jeździ do pracy.
Chociaż starają się ograniczyć komunikację miejską i zamienili ją na samochody. Wiadomo, jak trzeba to trzeba.
Umilam sobie czas świecami zapachowymi i prosecco - nie jest źle
A mnie pęknięcie jajnika z krwotokiem wewnętrznym. Nie miałam możliwości by się poruszyć, nic nie pomogło.
U nas dzisiaj sparaliżowany transport - kierowcy na najważniejsze zamówienia z deadlinem na 16 nie zostali wpuszczeni do PL stabęli o 15 na granicy i koniec, więc tak naprawdę nasza praca trochę na marne. Ledwo stoje na nogach, a na jitro zawołali kolejne 100 osób, bo zamówień wpada w tym momencie jeszcze więcej niż na Black Friday 🤦♀️
Jeszcze tylko 5 dni, mam nadzieję, że dotrwam do niedzieli.
Ja jutro też jadę autem. Mam co prawda 6 min nim, ale nie chce mi sie pchać jakos do autobusu
A prosecco mozesz sie podzielić hihi 🥂🥂
W ogóle powiem Wam ze mierzylam sobie dizisja temperaturę i nigdy sie tak nie stresowałam! Myslalam ze zemdleje z nerwów jak patrzyłam na ten termometr 😂 Od kilku godzin zamarzam i poszlam do lustra i takie wypieki miałam! A tam ile? 36,1 😁😁😁😁
Ja jutro #zostajewdomu, robię porządki na laptopie i portalach społecznościowych
Sh w którym pracowałam dzisiaj zamyka się od jutra co mnie bardzo cieszy, bo myślałam, że się nie zamknie tak szybko!
@frambuesa Zapraszam I każdą z Was, która własnie tego potrzebuje u mnie jedzenia może braknać, ale Prosecco jest zawsze hahah
@wenkka O matko... to prawda Tym bardziej, że młody chodzi czasami do żłobka, żeby z dzieciakami też pobyć. Od grudnia do lutego chorowałam prawie całe dwa i pół miesiąca, ale teraz biorę taką szczepionkę i jestem odporna na wszystkie przeziębienia - odpukać.
Ja mierze codziennie, mój mąż to w ogole a weekend mierzył chyba z 15 razy. Chyba miał nadzieje, że nie pójdzie dzisiaj do pracy
Ja wszystko, ale tak sobie myślę, że jak skończę na tych portalach to się będę nudziła
Dlatego mam nadzieje, że wszystko szybko wróci do normalności, bo maj-czerwiec chciałam iść do pracy
Mój facet jest na kwarantannie od dzisiaj, bo jego brat z zagranicy wrócił. Wziął jakiś papier z pracy i mówił, że będzie miał płacone za to.
Ja temperaturę mierzę tylko przed wyjściem z domu 😄 Wczoraj trochę mnie przewiało i dzisiaj bolało mnie gardło i mam lekki kaszel, ale temperatury brak więc zaraz trzeba się ogarniać i iść do pracy 🙈