Ja zrobiłam sobie zakupy tylko po to aby wogole nie wychodzić już z domu. Od poniedziałku zaczynam też pracować zdanie w domu z czego się bardzo cieszę, ponieważ nie będę miała kontaktu z ludźmi wogole.
Bo to jest dopiero początek wszyscy tak mówią... nie na marne przekształcają az całe szpitale ktore teraz sa praktycznie puste ....
Dokładnie tak... W ogóle mi się wydaje, że nie wszystkie informacje są ujawniane. Wiem, że zabezpieczamy się przed najgorszym i bardzo dobrze, że to wszystko staramy się wyprzedzić, żeby zapobiegać, ale.. Wczoraj słuchałam wywiadu z jakimś profesorem, już nie pamiętam nazwiska, który powiedział, że już wczoraj spodziewał się przyrostu osób zarażonych do 500.. Eh, straszne, ale mam też nadzieję, że ludzie nadal będą zachowywać ostrożność, że ten czas w domu ich nie "wykończy", wiecie, że będą uważać, że jednak nic takiego się nie dzieje.
Chciałabym pracować zdalnie. Wymyślić sobie jakieś zajęcie jak dorobić do pensji skoro zostanie taka "łysa".
Jest mega lipa z testami, więc tak naprawdę faktyczna liczba zarazonych nie jest znana. Nie robią tez testów bezobjawowym, mimo że znajdują się w gronie narazonych. Będzie wzrastać i to gwałtownie.
Ciesze sie tylko ze większość przypadków to osoby z „kwarantanny” - mało jest takich ognisk nowych od nieznanych wczesniej osob. Zazwyczaj to otoczenie tego zarażonego ktore juz jest pod obserwacja. Jestem tez bardzo szczęśliwa ze wiele przypadków było takich ze ktos sam sobie zrobił w domu kwarantannę a nie ze chodził po mieście, do pracy itp ... niestety przyrost jest o wiele wiekszy. Choroba az tak mozna ujawnia sie tylko u kilku procent zarażonych , reszta dalej chodzi i zaraza....
Przed chwilą przeczytałam wypowiedz jakiegoś lekarza, że kumulacja zachorowań w Polsce będzie miała miejsce w drugiej połowie kwietnia, a ludzie zamiast siedzieć na dupach to robią zakupy w OBI. Nie wiem dlaczego te sklepy są otwarte, przecież nie są one pierwszej potrzeby
Masakra. Szukałam czegoś na allegro i z ciekawości wyszukałam żele antybakteryjne. Znalazłam mydło które zawsze kupowaliśmy za 3,50zl mniej więcej, na allegro po 12 zł.
I o zgrozo, wyświetlił mi się żel/mydło antybakteryjny Carex 250ml za 60zł, serio? Ktoś to kupuje? 😱
I ten opis "Oryginał zwalcza 99% wirusów", ciekawe od kiedy antybakteryjne produkty zwalczają wirusy?
Prwnie trochę to zajmie, zanim wyłapią wszystkie konta. Mam nadzieję, że nikt nie jest taki głupi, żeby kupić za 60 zł mydełko, które na sklepowej półce zawsze omijał.
I mnie tak strasznie denerwuje jak ludzie piszą/mówią, że żele antybakteryjne to te same co dezynfekujące.... i nagle te antybakteryjne z dnia na dzień nabrały super mocy zwalczania wirusów i wszelkich zarazków.
Też o tym czytałam niedawno. Ma to trwać około trzy miesiące jak dobrze pójdzie. Ale to oczywiście takie przypuszczenia..
Ja dzisiaj widziałam na OLX ryż z Biedronki za 50 zł i jakieś makarony, kasze, majonez za 150 😐 nie rozumiem ludzi, którzy takie żarty sobie urządzają..
DZIEWCZYNY, POPROSZĘ WAS O TO JESZCZE RAZ: wstrzymajcie się z wszelkimi zakupami online. Ciuchów, książek, perfum, bo na promocji...
Rynek e-commerce ma teraz jeden z lepszych czasów, bo jak człowiek siedzi w domu i przegląda internet to zamawia, głównie z nudów. Każde takie zamówienie musi zostać spakowane, w większych firmach przy jednym zamówieniu pracuje na różnych etapach kompletowania i pakowania od dwóch do czterech osób (conajmniej). Na ten moment jedyną firmą przewozową, która zawiesiła działaność jest UPC, cała reszta pracuje.
Zamawiając rzeczy będziemy napędzać rynek i wiele osób będzie miało obowiązek chodzić do pracy nadal, bo przecież jest popyt, jest podaż. Zauważcie, że zamykają się małe sklepiki w centrum miast, ale nigdzie nie słychać, że zamykają się hurty - miejmy na to w końcu wpływ i pokażmy, że myślimy nie tylko o sobie i swoich bliskich, sąsiadach, ale o WSZYSTKICH.
Ja też tego nie rozumiem. Niestety tutaj będzie problem z takimi aukcjami. Za szybko się pojawiaja żeby wylapywac. W kocyku widziałam te carexy i chciałam bo był z jednorożcem. Cena 15 zł i odpuściłam.