Obiecałam sobie, że do ćwiczeń wrócę od następnego tygodnia. Na razie daję sobie przestrzeń żeby poradzić sobie z gorszą kondycją psychiczną.
Dzisiaj spokojne rozbieganie na bieżni - 40min: 5,5km
Nie lubie biegać, niestety się zmuszam, ale jakoś spalić trzeba haha
Kolejny trening za mną. Wczoraj byłam na rowerze więc trochę odpuściłam. 🙈
Nigdy nie myślałam, że dołączę jednak do tego wątku.