W tym roku to chyba zbyt ryzykowne Zwłaszcza, że z opieką medyczną bywa różnie, a my planowaliśmy mniej turystyczne miejsca No nie wiem, jak zostanie mi ta kasa, to zrobię sobie bonding albo cycki .
Będziesz miała na droższe wakacje po prostu haha Dołozysz jeszcze jedno miejsce albo wybierzesz drozszy lot
Zrobiłam w tym miesiącu zdecydowanie zbyt wiele zakupów, jedyne co mnie pociesza to to, że wszystko oprócz laptopa było w promocji.
Dzisiaj pojawił mi się wydatek, 300zł na auto. Z jednej strony boli, bo już tak dobrze mi szło odkładanie, ale z drugiej cieszę się że mogłam to od razu zapłacić i wciąż mam oszczędności! Mam mega, mega motywację i chyba nawet zaplanowane łowy w sh sobie odpuszczę
Ja właśnie przejrzałam gazetkę z biedronki i serio wykupiłabym połowę. Pojemniki na żywność, szklanki, pojemnik na kawe i herbate... z jednej strony szkoda mi pieniędzy, a z drugiej to rzeczy, które mam w planach do kupienia. Czuje, że w poniedziałek popłyne
Ja sobie zaczęłam odkładać resztę z zakupów i już mi się trochę nazbierało. Na zakupy się nie wybieram, bo jak pójdę to znowu będzie coś w promocji i popłynę
Wczoraj wydałam 32 zł - wylicytowałam aukcję WOŚP z tegoroczną koszulką 😁 ❤️ + kupiłam nowe prześcieradło w Biedrze za 24,99 😁 to tyle z poza jedzeniowych wydatków.
A ja zacisnęłam pasa ! Trzymam się postanowienia i nie wydaje już pieniędzy na byle co 😅 istatnio byłam w Rossmannie i kupiłam tylko krem do twarzy i szampon do włosów! Chociaż przy półkach z kosmetykami stałam prawie godzinę i wszystko oglądałam to nie uległam 😅👌🏻
Jak wynajmowałam mieszkanie to w mieście obok był trójkąt bermudzki - na jednej ulicy drzwi w drzwi rossek, natura i hebe. Potrafiłam tam zawsze popłynąć, a K nie znosił jak czekał na mnie w aucie na szczęście takie wydawanie na kosmetyki też już dawno za mną i teraz kupuję dużo mniej i rozsądniej
Generalnie rzecz biorąc, w środę jadę oglądać auto
odłożyłam dobrą kwotę i zamierzam je zmienić
z zachcianek i wydawania kasy na głupoty - nie mam potrzeby.
nauczyłam się oszczędzać kasę ile tylko można, nie kupuję pochopnie - wręcz przeciwnie - 50 razy się zastanawiam czy na pewno coś jest mi potrzebne. zamówiłam sobie ostatnio tylko charmsa z Pandory, ale to z kasy urodzinowej i buty na zimę, bo niestety, ale nas zaskoczyła..
wykorzystuję wszystko co mam. to, czego nie używam (ubrania) - wystawiłam wszystko na Vinted. w styczniu zarobiłam 540 zł z samych ciuchów, więc jest dobrze
Wzięło mnie dzisiaj na podsumowanie miesiąca z racji tego, że jest ostatni dzień stycznia. Na "luźnym" koncie, gdzie mam stały dostęp zostało mi na teraz 650 zł, za 5 dni mam wypłatę (odmówiłam już sobie biżuterii, sukienki, zamówienie z neonail i zamówienia kolorówki, dzisiaj przełknęłam to, że przydałyby mi się czarne trapery - czytaj pierwszy raz od kilku lat jestem zmuszona chodzić w swoich ocieplanych traperach na śnieg i z racji tego, że trzy zimy przeleżały w szafie przestały mi się podobać i mam zachciewajke na nowe, wcale nie różniące się od tych obecnych). Jutrzejsza wizyta u ginekologa wyniesie mnie 200 zł i zaraz zamawiam prezent dla mamy również za 200 zł (co prawda 100zł odda mi brat za moment, no ale patrzę na to z perspektywy bieżącej chwili). Przed wypłatą muszę jeszcze zatankować auto, bo odkąd mój grafik rozjechał się z grafikiem koleżanki i nie zawsze jeździmy razem muszę auto tankować częściej.
Jakoś mnie przydusiło, że zostanie mi tylko sto złotych na koncie, a przecież tak pilnowałam kasy. Weszłam na apkę i podliczyłam wszystkie przelewy wykonane w styczniu na konta oszczędnościowe i z tej mojej luźnej stówki zrobiło się po przeliczeniu 605 zł przelane na konta oszczędnościowe! Jestem z siebie mega, mega dumna! Jutro zamierzam sobie w kalendarzu narysować tabelę z dwunastoma okienkami na ten rok i co miesiąc tak to podliczać, bo czuję się genialnie! Dodatkowo robię sobie kolejne wyzwanie, żeby w miarę możliwości każdy kolejny miesiąc pokazywał tej kasy trochę więcej
Wydałam dzisiaj duuuuuużo więcej niż planowałam na WOŚP, ale jakoś nie jest mi z tym szczególnie zle - tak się wkrecilismy w zbiórkę na MLH, ze nie było innej opcji jak tylko płacić 😂
Jak na początek tygodnia przystało, moja plansza
Wrzucam też wyzwanie od stabilnafinansowo, może komuś się spodoba i sobie wykorzysta
Kupiłam dzisiaj w Biedronce te szklanki za 2 złote i kilka pojemników do przechowywania makaronów i sypkich rzeczy. Zakupy zamierzone i od dawna przekładane zrezygnowałam z ładnych pojemników w róże, które chciałam tylko dlatego, że są ładne!
Dzisiaj końcóweczka do pełnej sumy leci na konto. W styczniu na oszczędności poleciało 442,13 😁.
Ja uzbierałam 80 zł takimi po 1-2 zł. Jak coś zostało z zakupów. Może to nie szalona suma, ale mnie cieszy. Byłam w Biedronce i widziałam ładne pojemniki na herbatę, czy kawę, ale odpuściłam narazie ❤️
Przelali mi 25 zł z ankiet ! także w tym miesiącu już zgarnęłam z ankiet prawie 70 zł ! i jeszcze wymieniłam na bon do reserved na 100 zł wiec łacznie 170 zł !