6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maska w płachcie Balea Vitamin C ma intensywne działanie przeciwstarzeniowe. Formuła mocy z witaminą C i kwasem hialuronowym może przyspieszyć odnowę komórkową i wyrównać koloryt skóry. Receptura bez mikroplastików i rozpuszczalnych w wodzie, czysto syntetycznych polimerów.

Produkt dodany w dniu 22.05.2023 przez mysia302

Balea Maseczka do twarzy w płacie, Vitamin C, Witamina C i Hyaluron

Balea wiśniowa maseczka do twarzy z witaminą C. Maseczkę otrzymałam z wymiany od @ania173. Maseczka ma białą gęstą konsystencję w postaci kremu czuć zapach wiśni. Maseczka po nałożeniu na twarz rozjaśniła cerę nawilżyła skóra po niej była gładka i miekka w dotyku. Bardzo dobra maseczka do użycia rano by rozświetlić cerę I nadać jej promiennego wyglądu zapach maseczki wprawia w dobry nastrój.

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy w płacie, Vitamin C, Witamina C i Hyaluron

Maseczka w płachcie Vitamin C marki Balea, którą testowałam w ostatnim czasie. Uwielbiam kosmetyki z witaminą C i mam do nich ogromną słabość, więc bardzo ucieszyłam się na tę maskę. W składzie zawiera witaminę C i kwas hialuronowy, a jej zadaniem jest sprawienie, że nasza cera będzie promienna, koloryt zostanie wyrównany, a dodatkowo ma działanie antyoksydacyjne. Producent obiecuje także intensywne nawilżenie i wygładzenie pierwszych zmarszczek, a nasza skóra w dotyku powinna być gładka. Użycie maseczki jest standardowe, czyli nakładamy ją na czyszczoną skórę na 15-20 minut i ja trzymałam ją maksymalny czas, po czym resztki należy wmasować w skórę. Opakowanie z nadrukiem plastrów pomarańczy było bardzo energetyczne, natomiast sama płachta nie miała nadruku. Technicznie nie mam się do czego przyczepić, bo otwory były odpowiednio wycięte, a płachta była cienka i dobrze nasączona, a jednocześnie nie rwała się w palcach, więc idealnie przylgnęła do skóry. Podczas trzymania jej na buzi mogłam się zrelaksować i miło spędzić czas przeglądając chmurki na DC. Po jej ściągnięciu było jeszcze sporo esencji do wmasowania, ale po tym masażu naprawdę wszystko szybko się wchłonęło. Buzia pozostała faktycznie gładka i przyjemna w dotyku i była też odczuwalnie nawilżona. Mi bardzo spodobał się efekt promiennej cery jaki uzyskałam dzięki niej. Buzia wyglądała na jaśniejszą, zdrowszą, bardziej wypoczętą i właśnie taki efekt lubię najbardziej. U mnie nie wystąpiły żadne podrażnienia czy efekty niepożądane. Jestem z niej bardzo zadowolona i gdybym miała okazję to z pewnością bym ją kupiła, bo dla mnie była naprawdę świetna i jak najbardziej mogę polecić. Dodam jeszcze tylko, że miała przyjemny, świeży i lekko cytrusowy zapach, więc to idealna maseczka żeby z pozytywną energią zacząć dzień. W dodatku chłodna płachta pomogła zniwelować opuchliznę po nocy, co jest dla mnie dużym dodatkowym plusem. Genialna!

Zobacz post

Paczka cudowności kosmetycznych

Taką pakę kosmetyków dostałam ostatnio w prezencie. No jest tutaj tyle cudowności! A najlepsze jest oczywiście to, że wszystko jest dla mnie nowością. Mamy tutaj naprawdę sporo różnych saszetek, ale też produkty pełnowymiarowe. Część produktów kojarzę z niektórych chmurek, a teraz mam je u siebie i skaczę ze szczęścia, bo uwielbiam testować, a jest tu wszystko co lubię, czyli płatki pod oczy, maseczki, wszystko jest takie urocze!
Co my tutaj mamy?
Hydrożelowe płatki pod oczy z kwasem hialuronowym i ekstraktem z wiśni Balea. Mają cudowne opakowanie wisienki i różowy kolorek.
Hydrożelowe płatki Balea z kwasem hialuronowym i ekstraktem z borówki. Tutaj opakowanie w jagódki i oczywiście podobnie jak wcześniej mają za zadanie między innymi nawilżać.
Hydrożelowe płatki pod oczy z efektem chłodzącym w kształcie rybek od Essence. Mają za zadanie nawilżać i zawierają kwas hialuronowy. Opakowanie jest przecudowne! :kocham"
Płatki pod oczy Lovely Rose od Schaebens widziałam w Waszych chmurkach i byłam zauroczona! Śliczne opakowanie i cudowny kolorek, a miałam już kiedyś kosmetyki z tej firmy i byłam bardzo zadowolona.
Peeling do stóp Summer Vibes od Barfuss i jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką, bo wcześniej nie kojarzę żebym coś od nich miała. Peeling zawiera pantenol i ekstrakt z kaktusa. Bardzo mnie zaciekawiła ta saszetka, bo nawet przez opakowanie czuć drobinki, a grafika jest świetna.
Bubble Creme Maske od The Beauty Mask i przyznam, że już dawno nie używałam tego typu maseczki, więc będzie to odmiana, bo jednak postawiłam głównie na maski w płachcie, a ta jest kremowa z efektem bąbelków. No i marka, której nie znam, a według opisu pochodzi z Tajlandii.
Kapsułki Vitamin C marki Cadera Vera o działaniu rozświetlającym i z tej samej serii dostałam też hydrożelowe płatki pod oczy. Obu kosmetyków jestem bardzo ciekawa, bo kocham kosmetyki z witaminką C.
A pro po witaminki C mam tu jeszcze maseczkę w płacie Balea, Zawiera dodatkowo kwas hialuronowy i ma między innymi działać antyoksydacyjnie.
Mam tutaj też duet do stóp w postaci peelingu i maseczki w wersji z witaminą C marki Barfuss. Bardzo fajne opakowanie stópek i dwie saszetki, a w jednej peeling, w drugiej maska. Idealne na jedno użycie do domowego spa.
Mam tutaj maseczkę w płachcie Beauty Boost od Yeauty. Bardzo polubiłam się z tą marką, ale niestety w Polce jest niedostępna. Dlatego bardzo ucieszyłam się na tę maseczkę, bo wygląda genialnie! Ma ona za zadanie intensywnie nawilżać i zawiera między innymi ceramidy czy retinol.
Kolejna maseczka w płachcie od Cadea Vera w wersji Strawberry Chocolate Milkshake która zawiera ekstrakt z truskawki i wanilii i opakowanie prezentuje się obłędnie, jeszcze wakacyjnie, ale widziałam, że i sama płachta ma nadruk.
Pianka do kąpieli Sweet Wishes od Tetesept, która zauroczyła mnie swoim opakowaniem, a że w święta będę u rodziców gdzie jest wanna, to zostawię ją sobie na ten magiczny czas.
Ostatnia saszetka to urocza żyrafka i peeling do twarzy w wersji Bubble Gum od Cadea Vera. Oj jestem bardzo ciekawa jak będzie pachniał!
W ślicznym opakowaniu w kwiatuszki marki Duchesse znajdują się patyczki higieniczne do poprawek makijażu. Z jednej strony spiczaste, z drugiej płaskie. To dla mnie must have i zawsze mam w zapasach, więc bardzo się cieszę, bo tych jeszcze nie miałam.
Kremik do rąk Busy Honeybee marki Treaclemoon. Jak on cudownie miodowo pachnie, tak otulająco! Jestem nim oczarowana. Opakowanie jest słodkie, a kremik lekki i fantastycznie nawilża!
Żel pod prysznic Magic Winter Times marki Balea z limitowanej edycji w ślicznym opakowaniu. Dla mnie pachnie dość słodko, wręcz cukierkowo, ale z lekkim kwiatowym podmuchem i bardzo mi się podoba.
Balsam do ciała marki Aveo Your Magic Story begins here... Normalnie opakowanie rozłożyło mnie na łopatki! Idealny na jesień, ten tekst mnie wzruszył, a zapach - istna magia. Jest w nim świeżość i pewna elegancja, ale też taki spokój. Będzie idealny na jesienne, domowe spa! Pierwsze testy zdał na 5, bo super nawilża i szybko się wchłania.
Ostatni już produkt to mydełko do rąk Fruchte Zauber marki Aveo o zapachu brzoskwini. O rany jak to cudownie pachnie! Tak owocowo, tak słodko, tak brzoskwiniowo! Pamiętam za dzieciaka, że był taki napój Tank i on pachnie dokładnie jak ten napój! Absolutne cudo! W dodatku etykietka w brzoskwinki super się prezentuje.
Tyle cudowności dostałam jakiś czas temu, ale rozpoczęłam już testy i póki co wszystko super mi się sprawdza, więc jestem bardzo zadowolona.

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy w płacie, Vitamin C, Witamina C i Hyaluron

🍋 Balea. Vitamin C. Tuchmaske.

Maseczkę z witaminą C kupiłam jak tylko pojawiła się w moim dm. Jej cena to 5,95 zł. Maska zamknięta była w żółtej saszetce z grafiką cytryn. Jej płat był cieniutki, ale bardzo dobrze nasączony. Otwory były dobrze wycięte przez co maska dobrze przylegała do twarzy, je zsuwała się ani nie odklejała. Relaks z nią był przyjemny. Po jej zdjęciu resztę esencji wmasowałam w skórę. Buzia była rozświetlona, obudzona i minimalnie nawilżona. Jak najbardziej maska była godna uwagi.

Zobacz post


Balea Maseczka do twarzy w płacie, Vitamin C, Witamina C i Hyaluron

Balea - Maseczka do twarzy w płacie, Vitamin C, Witamina C i Hyaluron.

Maseczka mieści się w pomarańczowej saszetce z grafiką plastrów pomarańczy - zdecydowanie pobudzając i energetyczna grafika jak dla mnie.
Płachta po wyjęciu z opakowania ociekała esencją, która ładnie, słodko pachniała.
Dobrze przylegała do twarzy i była odpowiednio wycięta.
Moja skóra po jej użyciu była przyjebie zmiękczona, odświeżona i delikatnie nawilżona. ☺️

Zobacz post

Balea Maska do twarzy w płacie, Vitamin C

Uwielbiam kosmetyki z witaminą C, więc nie mogłam obojętnie przejść obok maseczki z płachcie Vitamin C z Balea. Umieszczona jest ona w rzucającej się oczy, żółto-pomarańczowej saszetce. Maska wykonana jest z dobrze przylegającego materiału z odpowiednio wyciętymi otworami. Jest mocno nasączona esencją o przyjemnym cytrusowy zapachu, a w saszetce zostaje jej jeszcze spokojnie na 1-2 użycia np. jako serum. Trzymałam ją na twarzy około 15 minut, po tym czasie zdjęłam i wklepałam pozostałości. Maseczka dobrze nawilża, rozświetla i delikatnie rozjaśnia cerę. Buźka odzyskuje naturalny black, zdrowo się prezentuje. Myślę, że jeśli będę miała okazję to zrobię sobie zapas tej maski.

Zobacz post

Balea Maska do twarzy w płacie, Vitamin C

Balea. Maska do twarzy w płacie, Vitamin C

Ostatnio skończył mi się zapas maseczek dlatego będąc w DMie skusiłam się na dwie, jedną z nich była ta. Maseczka oprócz witaminy C zawiera kwas hialuronowy. Płat maski był dobrze nasączony esencją, dobrze przylegał do twarzy i się nie odklejal. Maseczkę trzymałam 15 minut. Po ściągnięciu maseczki skóra trochę się lepiła jednak ostatecznie esencja całkowicie się wchłonęła, skóra była nawilżona i promienna.

Zobacz post
1