Balea

Nurbanu19

Denko maj 2023. ❤️

Jest prawie końcówka maja, a ja z racji tego, że jutro wyjeżdżam do przyjaciółki na kilka dni moje podsumowanie wrzucam już dziś.

Ten miesiąc obfitował w zużycia głównie saszetek i to w kolorach różu i fioletu dzięki wątkowi na forum.
Muszę przyznać szczerze, że poszło mi świetnie, ale też zdecydowanie każdy z tych produktów sprawdził się u mnie dobrze.
Zarówno sole jak i maseczki czy płatki pod oczy działały świetnie, robiły co mają robić - z czego byłam zadowolona i jak zawsze będę wracać do nowości od tych firm. 😍
Próbki rownież sprawdziły się u mnie super ale krem do twarzy z cetaphil podbił moje serce i zamierzam kupić pełnowymiarową wersję. 🥰
Trzy miniaturki z kenipp, a mianowicie balsam do ciała, esencja do kąpieli oraz olejek do masażu, które posiadam z kalendarza adwentowego też spisały się świetnie - tak jak i płyn do kąpieli od Balea, który nie do końca miał mój zapach, ale pianę robił mega.
Udało mi się także zdenkować trzy pełnowymiarowe żele pod prysznic, oraz jedną miniaturkę z Yves Rocher.
Z nich wszystkich chętnie bym wróciła do żelu z Balei o pięknym owocowo-kwiatowym zapachu, ale jest to edycja limitowana chyba z tamtego roku.
Zużyłam także dwa pełnowymiarowe produkty od Isany, a mianowicie cukrowy peeling do ciała oraz maskę do włosów.
Oba te produkty były fajne, sprawdziły się u mnie dobrze, ale nie porwały mnie na tyle żebym chciała do nich wrócić. ❤️
Na koniec mój zdecydowany ulubieniec czyli antyperspirant z Dove.
Kupuję go od lat i tylko jak skończy mi się jeden odrazu wyciągam drugi, ale teraz przez ostani czas coś nie mogę dorwać tej wersji więc skusiłam się na inną firmę. 😍

Teraz czekam na czerwiec i mam nadzieję, że kolejny miesiąc będzie obfitował w spore zużycia. 💕

Nurbanu19

Balea - Maseczka do twarzy w płacie, Juicy Melon. ❤️

Maseczka mieści się w saszetce z naprawdę świetną grafiką. 😍
Taki grafiki zawsze przykuwają wzrok i zachęcają mnie mega do kupna.
Płachta po wyjęciu z opakowania ociekała przyjemnie pachnącą arbuzową esencją.
Była w kolorze białym i dobrze przylegała do twarzy, a także była odpowiednio wycięta.
Moja skóra po jej użyciu była odświeżona, delikatnie nawilżona i promienna więc byłam z niej zadowolona. 😍

KatarzynaK

Maseczka w płacie Juicy Melon marki Balea. Wygrałam ją w ostatnim swopie i już została użyta. Szkoda, że jest z edycji limitowanej. Płat maski jest cienki, nasączony ogromną ilością esencji. Zapach obłędny, pachnie soczyście, arbuzowo i tak naturalnie. Nałożenie na twarz nie sprawiło mi kłopotów, pięknie się ułożyła. Po około 20 minutach zdjęłam z twarzy, pozostałości esencji wmasowałam w skórę delikatnymi, kolistymi ruchami. Skóra po zabiegu była pięknie rozświetlona, bardzo dobrze nawilżona i wyglądała promiennie. W opakowaniu zostały spore ilości esencji, użyłam jej podczas wieczornej pielęgnacji jako serum. Mam ochotę zamówić więcej.

Myszowata

Maseczka którą dostałam w jednej z paczuszek urodzinowych od @Marynata.
Jest to maska w płacie w ładnym sporym opakowaniu w saszetce i jest to maseczka z sokiem z arbuza. Płat jest bardzo cienki dobrze przylega do twarzy jest bardzo dobrze nasączony esencją. Esencji w saszetce jest tak dużo że spokojnie jeszcze mogłam posmarować sobie szyję i dekolt. Esencja maseczki ma bardzo przyjemne słodkawy delikatny zapach. Skora jest fajnie nawilżona, miękka i przyjemna w dotyku. Skóra po zdjeciu plachty chwilę lepka zanim esencja sie wchlonie jednak poźniej efekt lepkości znika. Z Miła chęcią sięgnę ponownie po ten produkt bo nie uczulił ani nie podraznił .

bow90

Maseczka do twarzy Balea Juicy Melon to pierwszy produkt ze swopa, który ostatnio wygrałam. Maseczka ma śliczną letnią grafikę przez co od razu zwróciła moją uwagę. Tkanina jest dobrze nasączona i ma przyjemny lekki arbuzowy zapach. Jej wielkość jest trochę przesadzona ale jakoś ją ułożyłam. Płat jest bardzo dobrej jakości taki grubszy. Otwory są odpowiednio wycięte. Maseczka bardzo fajnie chłodzi skórę więc na upały jest bardzo fajną opcją. Przez całe 15 minut nie spadała z twarzy. Po jej zdjęciu skóra była minimalnie lepka. Po wklepaniu esencji uzyskałam efekt nawilżonej i odświeżonej cery. Na skórze nie zauważyłam żadnych zaskórników ani podrażnień.

madziek1

Balea Juicy Melon, maska w płachcie z limitowanej edycji.
Maseczka pochodzi ze Swopa i byłam jej bardzo ciekawa. Ma śliczną wakacyjną szatę graficzną i obiecuje efekt nawilżenia i odświeżenia. Płat jest mocno nasączony, aż kapie po wyjęciu z opakowania. Pachnie ślicznie właśnie arbuzem, na co bardzo liczyłam. Trzymałam ją na twarzy 20 minut, a po zdjęciu wklepałam resztki serum. Muszę przyznać, że mimo okropnego upału, maskę ściągałam wciąż bardzo mokrą. Esencja szybko się wchłonęła, ale była cały czas wyczuwalna na skórze. W efekcie końcowym zmyłam ją z twarzy i cieszyłam się gładką, nawilżoną i ochłodzoną skórą. Cieszę się, że mogłam ją przetestować

Marynata

Balea maseczka w płachcie, Juicy Melon.

Nie ukrywam, że do zakupów skusiła mnie ładna szata graficzna , lubię owocowe kosmetyki i zapachy, a na lato to już w ogóle najchętniej po takie sięgam.

W opakowaniu znajduje się baaardzo dużo esencji, której zapach przypomina raczej melona, niż arbuza, ale nie jest on chemiczny a pachnie jak świeży owoc.

Materiał jest nieco grubszy o delikatnie żółtawym zabarwieniu. Dobrze przylega do skóry, otwory też zostały wycięte poprawnie, choć jest ciut szeroka i jej boki nachodzą na włosy, ale można to ogarnąć jakoś. Z resztą trudno stworzyć mocno uniwersalną maskę, żeby dla każdego kształtu i wielkości twarzy był perfekcyjny- niewykonalne .

Trzymałam ją na skórze około 20 minut, po tym czasie nadal była mocno wilgotna.
Skóra po jej ściągnięciu, może nawet nie tyle co się lepiła, ale była wyczuwalna na skórze (mimo całkowitego wchłonięcia), co trochę mnie irytowało i czułam potrzebę jej zmycia.
Mimo tego, pozostała gładka i bardzo fajnie nawilżona, a uczucie to towarzyszyło mi jeszcze kilka godzin.
Trochę żałuję, że nie wypróbowałam jej w schłodzonej wersji podczas upałów, bo pierwotnie taki miałam zamiar.

Podsumowując, to bardzo fajna maseczka, polecam .

Brill

Maseczka do twarzy w płacie marki Balea Juice Melon.
Jest to edycja limitowana oraz ma śliczne opakowanie i od razu znalazła się w moim koszyku w Dmie. Płachta jest doskonale nasączona esencją i pachnie soczysty arbuzem. Płat jest nie co za duży na moją twarz bo wychodzi sporo na włosy I uszy praktycznie ale jak miałam ręcznik na głowie po myciu włosów ładnie ją nałożyłam.
Płat daje świetne uczucie chłodzenia podczas noszenia, nie zsuwa się ani nie odkleja. Maseczka cudownie orzeźwiaja skórę, nawilża i lekko uelastycznia. Ma też zredukować widoczne zmarszczki ale w tym temacie nie mogę się wypowiedzieć. Maseczka nie zostawia uczucia lepkości a skóra jest gładka I miękka.
Mogę ją polecić 😊.