10 na 12 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 02.08.2021 przez kkosarska

Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C

Kolejna maseczka z Action jaką przetestowałam to maska do twarzy w płacie - Get Ready z witaminą C. Po ostatniej porażce troszkę się obawiałam jak moja skóra zareaguje na kolejną maseczkę z Action ale nie potrzebnie. Ta maseczka jest bardzo fajna. Płachta oczywiście bardzo dobrze nasączona można powiedzieć, że aż z niej kapało. Zapach delikatny ale jak dla mnie bliżej nie określony. Maseczka nie zsuwa się z twarzy, dobrze przylega. Głównym jej zadaniem jest nawilżanie oraz rozświetlanie buzi. Jak dla mnie spełniła swoje zadanie bo po jej zdjęciu skóra była delikatna, miękka i dobrze nawilżona. Fajna, może jeszcze się na nią skuszę.

Zobacz post

Denko kosmetyczne listopad 2022

DENKO LISTOPAD 2022

Ja wiem, że już połowa grudnia, ale mam zaległości w chmurkach więc nadrabiam!

Listopad był średnim miesiącem jeśli chodzi o zużycie, bo mamy tutaj tylko 17 opakowań. Pojawili się w denku stali bywalcy jak żel do higieny intymnej Intima marki ZIaja z kwasem mlekowym, który dla mnie jest najlepszy. Oczywiście antyperspirant Rexona invisible pure, który zapewnia mi ochronę jak żaden inny. Są też mydła w piance z Bath & Body Works, które zawsze mi się sprawdzają, a tutaj dwa naprawdę genialne zapachy Sun-Washed Citrus i Champagne Apple & Honey, który mi zapachem przypomina skrzynie wypełnione jesienią jabłkami prosto z sadu.


Pielęgnacja twarzy:

Maseczka w płacie Get Ready... with Vitamin C kupiona w Action była naprawdę genialna! Świetnie nawilżyła skórę i faktycznie dodała jej blasku. Naprawdę miło ją wspominam i chętnie użyłabym jej ponownie, więc tutaj polecam!

Maska w płacie Onesie time let's gladm! z serii #selfiemask marki Maxbrands kupiona w Action, która oczarowała mnie od samego początku do końca. Fantastyczne opakowanie, kosmicznie fajna płachta, a sama maseczka przyjemna w użyciu i dająca fajne efekty. Pozwoliła mi uzyskać nawilżoną i zrelaksowaną skórę bez wystąpienia podrażnień czy jakichś skutków niepożądanych. Tutaj zdecydowanie polecam.

Próbka Arcykreu do Szyi i Dekoltu z serii Royal Therapy marki Resibo, który na początku bardzo mnie zaciekawił, ale obietnice producenta były tylko obietnicami bez pokrycia. Długo się wchłania, lepi i nie daje jakiegoś efetu wow, jeśli chodzi o nawilżenie czy wygładzanie skóry. W dodatku produkt jest bardzo drogi, więc ja absolutnie bym go nie kupiła.

Próbka Arcykoncentratu pod oczy Eye Guru marki Resibo który nie zaskoczył mnie niczym pozytywnym. Jest tutaj bardzo cienka granica między nadaniem lekkim napięciem, a nieprzyjemnym ściąganiem. Delikatnie nawilża skórę, ale nie robi tego w jakiś nadzwyczajny sposób. Produkt jest dość drogi, a mnie próbka kompletnie nie zachęciła do jego zakupu.

HIT!!!! Mus do mycia twarzy rewitalizujący LAQ w opakowaniu z uroczym króliczkiem w wersji kiwi i winogrona. To lekki jak chmurka produkt do oczyszczania skóry, który pozostawia ją gładką, cudownie nawilżoną i miękką. W dodatku wypada dość wydajnie, idealnie nadaje się do zabrania w podróż i ma absolutnie przecudowny zapach winogron! Dla mnie obłędny!

HIT!!!! Próbka kremu pod oczy Blue Therapy Eye marki Biotherm, który kompletnie mnie w sobie rozkochał. Lekka konsystencja, dbanie o skórę nie tylko pod oczami, ale wokół nich. Jest wspaniały w użyciu i daje świetnie nawilżoną i aksamitną w dotyku skórę. Pierwszy raz spotkałam się z kremem, który zmienia natychmiast skórę w aksamit tam gdzie się go nałoży. Jest po prostu niesamowity! Mimo swojej ceny, która jest wysoka jestem gotowa na niego odłożyć, bo mam poczucie, że idealnie gra z moją skórą i daje jej dokładnie to czego potrzebuje.

Krem Przeciwzmarszczkowy Q10 na noc i na dzień marki Balea w formie uroczych słoiczków po 5 ml. Kremiki niezwykle tanie, ale bardzo przyjemne w użytkowaniu. Świetnie nawilżają skórę , sprawiają, że jest miękka i elastyczna, a w dodatku cudownie pachną. To chyba najtańsze kremy jakie miałam i przyznaję, że były boskie!

Hydrolat Senkara Róża z aloesem, który bardzo polubiłam. Świetnie koi skórę, a w dodatku nawilża ją, odświeża i sprawia, że jest bardziej promienna. Jest idealny w gorące dni, ale też na przebudzenie czy odświeżenie w ciągu dnia, a mała butelka idealnie nadaje się też do torebki.

Pielęgnacja ciała:

Maseczka pielęgnacyjna na dłonie w postaci nasączonych rękawiczek marki SersanLove, która okazała się być wielkim zawodem i bublem. Maseczka bardziej nastawiona na wygląd niż działanie. Niepraktyczne rękawiczki, sztuczny zapach, a sama maska lejąca jak woda. Nigdy więcej po nią nie sięgnę i nie polecam.

Balsam do ciała The Ritual of Sakura marki Rituals w wersji miniaturowej. Kocham tę serię za zapach będący mieszanką mleka ryżowego, fantastycznie sprawdził się na mojej skórze. Świetnie ją nawilżał, wygładzał i zwiększał jej elastyczność. W dodatku ten zapach czułam na sobie długo i jestem pod ogromnym wrażeniem, więc oczywiście polecam!

Żel pod prysznic Balea Make a Wish z uroczym króliczkiem oczywiście był cudowny. Piękny zapach, śliczne opakowanie, a w dodatku dobrze myje skórę i jej nie wysusza.

HIT!!!! Peeling do ciała w wersji Mango marki NaLi w wersji miniaturowej. Totalny obłęd! Pachnie i wygląda tak, że chce się go zjeść łyżeczką. Świetnie zdziera martwy naskórek nie raniąc przy tym skóry, a dodatkowo przy okazji peelingu ją natłuszcza. Skóra jest fantastycznie wygładzona, miękka i pachnąca.

Mimo niespełna 20-stu opakowań jestem bardzo zadowolona z tego denka. Odkryłam kilka hitów, ale też nadziałam się na buble dzięki czemu mogę Was przed nimi przestrzec. Recenzję wszystkich produktów oczywiście są w moich chmurkach.

Zobacz post

Maseczka get ready z witaminą C

Maseczka w płacie Get Ready... with Vitamin C, którą kupiłam kiedyś w Action. Wiele dobrego słyszałam o tej serii maseczek, więc i ja musiałam spróbować. Jej zadaniem jest nawilżanie, rozświetlanie, ale też wizualne pobudzenie skóry. Bardzo spodobała mi się saszetka, ale płachta też miała nadruk, co zawsze umila pielęgnację. Czas trzymania jej na skórze to 20-30 minut. Ja trzymałam ją jakieś 25 minut. Sama płachta technicznie była bardzo przyjemna. Miała odpowiednią grubość, bo łatwo się nakładała i nie była sztywna. W dodatku była świetnie nasączona serum i co ważne, miała symetrycznie wycięte otwory dokładnie tam gdzie trzeba, więc dopasowanie nie sprawiło problemu. Co do jej zapachu to był on lekko cytrusowy, aczkolwiek w moim odczuciu dość specyficzny. Czas trzymania maseczki na twarzy był niezwykle przyjemny i oczywiście sprawił mi relaks. Po ściągnięciu serum nie było jakoś dużo więc wmasowałam resztki w skórę. Z efektów byłam jak najbardziej zadowolona, bo buzia była dobrze nawilżona i miękka w dotyku i faktycznie ze zmęczonej zmieniła się w pełną blasku. U mnie nie wystąpiły żadne działania niepożądane więc oceniam ją jak najbardziej pozytywnie. Piękne opakowanie, kolorowa płachta i naprawdę widoczne efekty, a to wszystko za jedyne 2,69 zł! Zdecydowanie polecam, a sama chętnie przetestuję pozostałe warianty z tej serii.

Zobacz post

Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C

Maseczka w płachcie Get Ready z witaminą C od Mascot Europe bv.

Maska jest biodegradowalna.

Kupiłam ją w Action za około 3 zł.

Po otwarciu saszetki było ŁAŁ - miły zapach i gruba płachta oraz dobre jej nasączenie. Poza tym fajna szata grafiszna. Łatwo się ją też dopasowało do buzi. Jednak niedługo później zaczęła mi co chwilę odchodzić od skóry (ostatnie zdjęcie). Na buzi maseczka powinna być 20-30 min, a po jej zdjęciu należy obmyć buzię wodą.
U mnie była na buzi około 15 min, bo ciągłe jej poprawianie stało się wkurzające. Efekt nawilżenia jest i chyba nic poza tym...

Nie polecam.

Zobacz post

Maseczka do twarzy w płacie

Maseczka do twarzy w płacie Mascot Europe - Get Ready Skin Conditioning Sheet Mask... with Vitamin C 🧡. Produkt ten został kupiony w sklepie Action, który jest prawdziwą kopalnią skarbów dla wielbicieli maseczek w płacie 😂.
Bardzo lubię tę serię maseczek. Podoba mi się ich design. I oczywiście działanie. Maseczka w żółtej kolorystyce zawiera witaminę C. Liczyłam na jakiś cytrusowy zapach,ale niestety nic nie czuć. Zapach tego produktu jest po prostu neutralny ani ładny ani brzydki taki żaden szczególny. Tkanina jest gruba troszkę mi odstawała na brodzie,ale po kilku wygładzeniach trzymała się dobrze. Materiał miał wycięte odpowiednio otwory na oczy, usta a także nos. Esencji była odpowiednia ilość chociaż przy zakończeniu aplikacji większość się wchłonęło więc nie było za bardzo co wklepywać. Skóra po jej zdjęciu nie kleiła się była gładka i miękka. Maseczka nie podrażniła mi skóry a podczas aplikacji nie wywołała dyskomfortu. Dało się zauważyć delikatne rozświetlenie, cera po jej użyciu nabrała delikatnego połysku jednocześnie nie wyglądając na przetłuszczoną.

Zobacz post

Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C

Mascot Europe, Maska do twarzy w płacie, Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C.

Kolejna maska z tej serii wylądowała na mojej twarzy. Niestety w jej przypadku również nie chciała trzymać mi się twarzy, problem dotyczył głównie okolic brody. Nie wiem o co chodzi, ale maski z tej serii nie chcą ładnie dolegać do mojej skóry.

Sama płata była bardzo dobrze nasączona produktem. Jego zapach był całkiem przyjemny, choć delikatny. Jeżeli chodzi o działanie to jestem jak najbardziej na tak. Maska bardzo fajnie mi się sprawdziła. Skóra była przyjemna w dotyku i mam wrażenie, że delikatnie rozświetlona. Pory stały się jakby mniejsze. Produkt nie podrażnił mojej skóry, ani nie uczulił.

Zobacz post

Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C

Kolejna maseczka z Action, która testowałam to: Get Ready... Skin Conditioning Mask. With Vitamin C. Czyli maska w płachcie z witamina C, która ma za zadanie nawilżać, rozświetlić buzie.
Płachtą jest była idealnie nasączoną i dopasowana do twarzy. Nie odklejala się w czasie noszenia.
Ma ciekawą grafikę, moja córka stwierdziła, że wyglądam jak cytrynka z maską.
Maseczka pięknie nawilzyla moja buzię, jeszcze nie raz ja kupie.
Po zastosowaniu nie wystąpiły podrażnienia. Polecam

Zobacz post

Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C

Maseczka do twarzy Get Ready .. z witaminą C kupiłam ją oczywiście w Action. Maseczka ma bardzo urocze opakowanie w żywym kolorze. Tkanina ma fajny wzorek taki sam jak na opakowaniu. Pachnie dziwnie i nie jest to zapach cytryny. W tej wersji płat także jest wg mnie problematyczny. Dziwnie przylega, odkleja się no i ma słabo powycinane otwory. Po jej zdjęciu skóra jest lepiąca przez krótką chwilę. Poza tym była lekko nawilżona i odświeżona. Niestety nie porwała mnie no i ten płat to porażka.

Zobacz post


Mascot Europe Maska do twarzy w płacie

Cztery maseczki od Mascot Europe, które można było nie dawno kupić w Action.
Ja wybrałam te warianty ale chyba były jeszcze jakieś inne. Póki co z tych czterech testowałam Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C. Maski kosztują mniej jak 4zł, mają śliczne szaty graficzne które szybko rzucają się w oczy. Wersja Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C sprawdziła mi się świetnie. Jedyną rzeczą która mnie zaskoczyła to była bardzo gruba i sztywna płachta. Miała ona ładną grafikę w żywym kolorze. Nie pachniała czymś nadzwyczajnym ale zapach był miły. Mimo, że po zdjęciu maski skóra się klei od niej to po jakimś czasie wszystko się normuje i twarz jest nawilżona i bardzo miła w dotyku.
Jak za takie pieniążki bardzo opłaca się sprawdzić te maski. Na dodatek maska nie uczuliła mnie, nie miałam po niej żadnych wyprysków. Według mnie maski z Action są na prawdę świetne .

Zobacz post

Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C

Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C.
Maseczkę tą kupiłam w Action za ok 4zł . Saszetka maski ma świetną grafikę, opakowanie ma żywy kolor który od razu rzuca się w oczy. Płachta jest dość sztywna ale spoko nakłada się ja na buzię. Zapach ma zwykły, przyjemny, taki jak większość masek z Action. Płachta jest dość mocno nasączona ale esencja szybko wnika w skórę. Skóra po zdjęciu maski lekko się klei. Jaki efekt w odżywieniu? buzia jest miło, lekko nawilżona. Skóra jest miła w dotyku, odprężona. Działanie maseczki mega mnie zadowoliło i chętnie przetestuje inne wersje .

Zobacz post

Maseczka Action Get Ready

🍋 Get Ready… Skin Conditioning Mask. With vitamin C.

Kolejna maseczka z Action przetestowana. Tym razem była to maska z serii Get Ready, wersja z witaminą c. Maska zamknięta była żółtej w saszetce. Grafika maski to twarz dziewczyny w masce i cytryny. Płat maski prezentował się identycznie jak na opakowaniu. Był bardzo mocno nasączony, aż za bardzo, bo kapało. Co do aplikacji na twarz to było to bardzo proste, jednak w okolicy brody maska cały czas mi się odklejała. Relaks z maską był przyjemny. Skóra po jej użyciu była obudzona, odświeżona, nawilżona. Po tej maseczce moja skóra była też lekko rozjaśniona, także jej działanie oceniam na duży plus.

Zobacz post

Mascot Europe Maska do twarzy w płacie, Skin Conditioning Sheet Mask, Get Ready…, Z witaminą C

Maska do twarzy w płachcie Get Ready...
Z witaminą C, Mascot Europe.

Cała ta seria mocno przypadła mi do gustu.
Tym razem skusiłam się na maskę z witaminą C, miałam nadzieję na rozjaśnienie skóry i nie zawiodłam się! Cera została w widoczny sposób rozjaśniona i mocno ujednolicona.
Oprócz tego została też i gładka i dała efekt zdrowej cery. Nawilżenie też w porządku.
Właściwie ta maska dała mi efekt lepszy niż mogłam się spodziewać.
Maska ma też ładny kolorowy płat, dobrze wykrojony, choć po czasie odstawał mi na brodzie co się często zdarza, więc nie czepiam się .
Grafika na opakowaniu ładna i charakterystyczną dla tej serii masek, zapach też w porządku, trochę cytrusowy, ale nienachalny. Polecam.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem