Mascot Europe

Animozja

Maseczka na skórki przy paznokciach, czyli zabieg który dla mnie okazał się zbędny, ponieważ efekt jest porównywalny do stanu skórek po użyciu kremu do rąk. Płatki są ze sobą połączone ale po ich rozłączeniu materiał się nieco rozrywa. To nie przeszkadza w stosowaniu, płatki dobrze są nasączone i trzymają się na palcach. Ich nałożenie jest trochę czasochłonne a zapach ogórkowy jest delikatny. Płatki działają jak krem do rąk, skorki są nawilzone, nie zauważyłam innych rezultatów, nie jest to produkt do którego wrócę 🙂.

hangled

Maseczka na skórki wokół paznokci z ogórkiem. 🥒
Muszę przyznać, że to dosyć niespotykany produkt, bo wcześniej się z czymś takim nie spotkałam. Tę maseczkę znalazłam w sklepie Action za nieduże pieniądze. Jak widać na zdjęciu, maseczka jest w formie bawełnianych nakładek na palce nasączonych esencją. Jednak najpierw trzeba je rozerwać, a wtedy z nakładek niestety wydostają się nitki. Drugi minus to fakt, że ciężko je założyć - jak z jedną ręka dałam sobie radę, do drugiej prosiłam o pomoc chłopaka. Maseczka ma dosyć świeży, nienarzucający się zapach. Po ściągnięciu skórki były mocno nawilżone i zmiękczone, fajnie przygotowane do dalszej pielęgnacji. Skóra była też delikatnie natłuszczona i zregenerowana. Uważam, że w swojej roli sprawdziła się dobrze, ale dla mnie trochę za dużo zachodu. Raczej nie kupiłabym jej ponownie.

LadyFlower

Mascot Europe, Cuticle Mask, Maseczka na skórki przy paznokciach, Cucumber.
Na początku podchodziłam sceptycznie do tego rodzaju maseczek, ale po cudzie jakie znalazłam w Asian Box i po pierwszych testach zakochałam się w tego rodzaju produktach. Po pierwsze skórki wokół paznokci są bardziej nawilżone, po drugie usunięcie nieestetycznych skórek z płytki paznokcia jest banalnie proste. Ogórkowa maseczka jest wykonana z solidnej tkaniny. W paczce znajdują się dwa pliki lekko połączonych ze sobą 5 mini maseczek, każdą nakładamy na osobny palec, odrywając ją od reszty. Ta niestety nie rwała się estetycznie, bo zostawały po przerwaniu włoski, ale w żaden sposób nie przeszkadza to w wykonywaniu zabiegu. W środku każdej znajduje się dość spora ilość esencji o przyjemnym, rześkim, ogórkowym zapachu. Uwielbiam takie aromaty, więc dla mnie bomba. Cały zabieg sprawił, że moje dłonie zdecydowanie lepiej się prezentują.
Maseczkę kupiłam w Action.

ewelem

Ciekawy produkt, którego nigdy nie miałam okazji stosować, czyli maseczka na skórki kupiona w sklepie Action za niecale 4 zł jak dobrze pamiętam. W środku znajdują się takie płatki nasączone na każdy palec. Zapach jest bardzo przyjemny, ogórkowy. Skórki po zastosowaniu produktu są mocno nawilzone i pięknie pachną. Płatki są bardzo delikatne, dlatego trzeba je ostrożnie nakładać na palce. Po upływie 15 minut ściągamy płatki,na resztę wcieramy w skórki. Taki produkt to świetna sprawa na coś w stylu domowego spa.

Marynata

Maseczka na skórki przy paznokciach. Słowo daję, nigdy wcześniej nie widziałam takiego produktu. W opakowaniu znajduje się 10 małych maseczek tj kawałków materiału w różnych rozmiarach,aby dopasować odpowiednio do wielkości palca. Użyłam dzisiaj i maseczka zmiękcza, trochę wybieliła paznokcie. Z początku nasączone emulsją dość mocno, ale u mnie zaczęły wysychać przed upływem zalecanego czasu. Zapach i działanie ma w porządku, jednak nie jestem pewna czy kupię ponownie. Z pewnością jest to ciekawy produkt, ale nie jest to coś co musiałabym mieć (ah żeby tak o innych kosmetykach mieć takie zdanie 😉) .

mysia302

🥒Cuticle Mask. Cucumber. Maseczka na skórki przy paznokciach.

Skusiłam się na nią przy ostatnich zakupach w Actionie, jeszcze jej nie miałam więc stwierdziłam że muszę przetestować. Ostatnio moje skórki są strasznie suche i nic nie pomaga dlatego miałam nadzieję że ta maseczka na skórki pomoże. Po otwarciu opakowania czuć bardzo przyjemny, świeży zapach. W opakowaniu znajduje się 10 małych płatków w różnych wielkościach. Muszę przyznać, że miałam trochę problem żeby je nałożyć bo były bardzo dobrze nasączone nawet z zewnątrz. Trzeba bardzo uważać żeby nie rozerwać tych płatków bo są bardzo delikatne. Po nałożeniu ich na palce docianełam je do skórek i trzymałam 15 minut. Gdy zdjęłam płatki wmasowałam resztę esencji w skórki, dość szybko się wchłoneła. Muszę przyznać że jestem bardzo zadowolona z efektu, skórki są super nawilżone, jedynym minusem jest nakładanie płatków na palce. Myślę że na pewno jeszcze skuszę się na kilka opakowań tej maseczki żeby mieć zapas, na jesień/zima będzie idealna. Polecam!.

Syll

Takiej maseczki jeszcze nie testowałam, dlatego postanowiłam ją kupić, przy okazji kiedy kupowała ją moja przyjaciółka. Maseczka kosztowała ok 3.60 zł. Jeśli chodzi o jej działanie, faktycznie bardzo fajnie nawilżyła suche skórki, poza tym nie zauważyłam innego działania, ale to co mnie w niej również urzekło to piękny, orzeźwiający zapach. Forma maseczki jednak nie przekonała mnie, bo bardzo trudno było ubrać na palce te małe płachty. Więcej jej nie kupię, ale fajnie, że ją przetestowałam.

emiEmily

Oto mój dzisiejszy, niedzielny zestawik kosmetyków do domowego Spa. To już u mnie tradycja, że w środy i niedziele, bez względu na wszystko, robię sobie czas dla siebie i korzystam do woli. W dzisiejszym repertuarze znalazł się Oczyszczający plaster na nos z aktywnym węglem, któy już wykorzystałam z wielką przyjemnością. Kolejny produkt to Oczyszczanie - drobnoziarnisty peeling od Perfecty, który okazał się świetnym kosmetykiem, bardzo przyjemnym w stosowaniu i efektywnym. Przede mną jeszcze trzy produkty, a wśród nich Maseczka Aloesowa do twarzy na tkaninie Soothing firmy Welcos Kwailnara, mam nadzieję, że również się sprawdzi. Później położę płatki pod oczy, tym razem z kolagenem Exclusive, jedne z moich ulubionycy, więc wiem, że sprostają moim oczekiwaniom. Na koniec zostawię sobie produkt, którego nigdy wcześniej nie używałam, czyli Maseczkę na skórki przy paznokciach firmy Mascot Europe. Szczerze mówiąc, nawet nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje.Jestem bardzo ciekawa jak zadziała. Miłego wieczoru Kochane.

emiEmily

Nourishes & Hydrates Maseczka na skórki przy paznokciach - Ogórek.
Maseczka, którą prezentuję w tej chmurce, jest dla mnie całkowitą nowością. Otrzymałam ją od Kochanej @hangled. Wcześniej nie spotkałam się i nawet nie słyszałam o takim produkcie. Maska jest tkaninowa, bardzo dobrze nasączona preparatem o bardzo przyjemnej woni. W składzie znajdziemy ogórek, który jak wiadomo bardzo dobrze wpływa na skórę. Obsłużenie maski teoretycznie nie powinno być trudne, ale dla kogoś, kto wcześniej nie miał z czymś takim doczycienia, nastręcza trochę kłopotu. Aplikacja była dla mnie średnio przyjemna, ponieważ przez cazas pilnowałam, aby maseczki nie pospadały z palców. Niestety porozrywały mi się i ciężko było je utrzymać. Ale tak jak pisałam, zapewne to wynik mojej pierdołowatości w tej kwestii. Skórki wokół paznokci, rzeczywiście stały się nawilżone i miękke, a paznokcie odżywione i błyszczące. Według mnie produkt jest bardzo dobry i wart uwagi, ale trzeba popracować nad techniką, na pewno potrzebna jest do tego cierpliwość. Osobiście na pewno sięgnę jeszcze po tę maskę, ale tym razem przyjmę trochę inną taktykę podczas zakładania.

nostami

Maseczkę na skórki przy paznokciach marki Mascot Europe kupiłam w Actionie za kilka złoty. Ma ona za zadanie nawilżać i pielęgnować skórki, które w moim przypadku są często wysuszone i brzydkie. Wewnątrz opakowania znajduje się dziesięć "kieszonek" o różnej wielkości, które należy nałożyć na czyste palce. Kieszonki są nasączone esencją, w której m.in. znajduje się ekstrakt z ogórka. Szczerze mówiąc to z jednej strony esencja jest też na wierzchu "kieszonek" co mega utrudnia ich wkładanie (trzeba sobie rozdzielić po jednej stronie krawędzie, żeby wsunąć palec i nie ma oznaczone z której strony jest ten otwór). Z drugiej strony "kieszonki" były słabo nasączone, takie jakby wilgotne i ciężko było je utrzymać na dłoni (zwłaszcza że ta pierwsza partia podczas nakładania mi się poprzerywała, co widać na zdjęciu). Z taką maseczką powinniśmy posiedzieć około 10-15 min. Nie wyobrażam sobie takiego siedzenia, więc założyłam na wierzch rękawiczki bawełniane żeby móc coś w tym czasie robić. Po zdjęciu maseczki skóra na palcach lepiła mi się od serum. Chciałam poczekać, żeby się wsiąkła, ale denerwowało mnie to i poza tym znów byłam "uziemiona", że nic nie mogłam robić. Dlatego po chwili umyłam ręce. Czy zauważyłam nawilżenie skórek? Trochę na pewno, ale nie jest to jakiś efekt "wow". Myślę, że biorąc pod uwagę ilość babrania się z tym kosmetykiem oraz czas w sumie ile to zajmuje, to jest to totalnie nieadekwatne Wydaje mi się, że zdecydowanie lepszym wyjściem jest maczanie palców w oliwce A na pewno mniej przy tym produkujemy śmieci. Maseczka kosztowała 3,70 zł więc za taką cenę można wypróbować. Ja jednak nie chcę już do niej wracać