🦙 Mascot Europe. Face Sheet Mask. Alpaca.
Maseczka zamknięta jest w uroczej saszetce z grafiką alpaki. Tkanina jest bardzo miękka, świetnie wycięta i posiada uroczy nadruk.
Maskę bardzo łatwo jest dopasować do twarzy, chociaż trochę jest na mnie za duża.
Płat jest bardzo dobrze nasączony esencją o przyjemnym i delikatnym zapachu.
Maskę trzymałam na buzi około 20 minut i po tym czasie zdjęłam ją, a moja skóra na pierwszy rzut oka była świetlista i odżywiona.
Kosmetyk bardzo dobrze nawilżył skórę, nie podrażniając jej. Relaks uważam za udany.
Maseczki w urocze alpaki - w płachcie. Kupiłam je w sklepie Action dla siebie i siostry. Okazały się całkiem zabawne, bo noszą niebieski okulary. Jednak jeśli chodzi o działanie to były bardzo przyjemne. Delikatnie nawilżyły buzie, przede wszystkim najmilej się je nosiło! Być może nie dały jakiś super efektów, ale nie były też drogie, nie żałuję zakupu. Maseczka sama w sobie była dobrze nawilżona, starczyło płynu również na szyję i dekolt. Nie lepiła się i bez problemu dopasowałam ją do twarzy.
Zobacz post
Mascot Europe, Alpaca, Nawilżająca maseczka w płachcie z wyciągiem z ogórka
Taką uroczą maseczkę dostałam od Kochanej @madziek1 . Bardzo lubię maseczki z nadrukami, bo zdecydowanie poprawiają mi humor, wystarczy że przejrzę się w lusterku, zrobię głupią minę i już mam banana na buzi, a przy okazji lubię rozbawiać moich chłopaków. Maseczka ma ładne opakowanie, z uroczą lamą, ja sama już nie byłam tak urocza w tej maseczce Jeśli chodzi o grubość płachty to jest średnia, dobrze trzyma się buzi, jest dobrze wycięta i świetnie nasączona serum. Spodziewałam się efektu chłodzenia, orzeźwienia, nawilżenia i nie zawiodłam się- wszystkie te efekty praktycznie od razu odczułam na buzi. Myślę, że świetna maseczka na lato, bo naprawdę fajnie chłodzi. Po zdjęciu maseczki nie było jakiegoś efektu wow, ale ogólnie maseczka okazała się bardzo sympatyczna
Maseczka Alpaca Face Sheet Mask, którą zakupiłam w Actionie. Jest to maska w płacie marki Mascot Europe z piekną szatą graficzną uroczej alpaki. Standardowo musiałam płat odsączyć bo dla mnie było za dużo esencji w opakowaniu przez co aż spływało z niego. Rozmiar maski jest idealny, otwory odpowiednio wykrojone i świetnie trzyma się twarzy. Zapach ogórkowy, bardzo przyjemny, delikatny i niedrażniący. Po 20 minutach zdjęłam płat a twarz nie była lepka za co wielki plus. Moja skóra była dobrze nawilżona, gładka i promienna. Maseczka nie uczuliła mnie z czego bardzo się cieszę. Na pewno jeszcze do niej wrócę. Polecam.
Zobacz post
Trzy maseczki w płachcie, które zdenkowałam przed 18 marca. Balea to prezent od kochanej @sufcia72 a Mascot Europe i Marion, NIUQI miałam od kochanej @dreams1919 . Każda z tych maseczek rewelacyjnie się u mnie sprawdziła. Moja buzia wyglądała po nich promiennie, była gładka i dobrze nawilżona. Nie mam tu żadnej faworytki bo każda sprawdziła sie równie dobrze. Ich płachty dobrze leżały na twarzy, nie były za mocno nawilżone. Nie wyskoczyły mi po nich żadne niespodzianki. Każda z nich również bardzo ładnie pachniała, efekt jaki dały czułam wiele godzin. Ich piękna szata graficzna opakowania jest bardzo zachęcająca do kupna . Dziękuję dziewczyny za te fajne maseczki, szczerze mogę je każdej z clouders polecić .
Zobacz post
Mascot Europe,Alpaca,nawilżająca maska na tkaninie z ekstraktem z ogórka do każdego typu cery.
Maska kupiona w Actionie za niecałe 1 euro.
Mega żałuję,że nie wzięłam więcej tych masek,ale za każdym razem jak byłam w Actionie,to półki były puste.
Mam nadzieję,że teraz uda mi się zrobić większy zapas,bo maska jest świetna.
Kosmetyk jest zamknięty w bardzo uroczej saszetce.
Tkanina jest bardzo miękka,świetnie wycięta i posiada uroczy nadruk alpaki.
Maskę bardzo łatwo dopasować do twarzy.
Tkanina jest bardzo dobrze nasączona esencją o przyjemnym,delikaktnym zapachu.
Maskę trzymałam ok.20 minut i po tym czasie zdjęłam tkaninę.
Kosmetyk bardzo dobrze nawilżył skórę.
Cera była gładka,promienna,odżywiona,a zaczerwienienia i pory były niewidoczne.
Maska nie zapchała porów i nie podrażniła skóry.
Te dwa kosmetyki zdenkowałam wczoraj i szczerze jestem nimi zachwycona. Są to Mascot Europe -Maska do twarzy w płacie, Alpaca oraz Efektima, Hydrożelowe płatki pod oczy, Gold & Collagen, zmarszczki & zmęczona skóra. Dostałam je w paczce urodzinowej od kochanej @dreams1919 . Oba kosmetyki to dla mnie nowości . Maseczka cudownie wygładziła mi skórę, robiłam ją wczoraj wieczorem a dziś cały dzień czułam jak moja buzia jest delikatna. Nie używałam nawet żadnego kremu przed snem i rano bo nie czułam takiej potrzeby. Maska miała fajny nadruk, przyjemny zapach i ładnie leżała mi na buzi. Nie była za mocno nasączona esencją za co ma u mnie dużego plusa. Użyłam również pierwszy raz w życiu płatków pod oczy. Jestem w nich zakochana bo efekt czułam długo. Słyszałam, że te płatki to krótkotrwały efekt ale u mnie jeszcze przez większość dnia moje siniaki pod oczami były wiele mniej widoczne. Płatki rewelacyjnie chłodziły skórę, świetnie się trzymały skóry. Skóra w miejscu trzymania płatków była idealnie jędrna, delikatna, nawilżona. Jestem nimi zachwycona i na 100% kupię. Oba te kosmetyki bardzo przypadły mi do gusty i szczerze mogę je Wam polecić .
Zobacz post
Bardzo lubię maseczki w płacie ale ostatnio mało po nie sięgam. W marcu mam plan troszkę ich zdenkować ale ktoś znów powiększył moje zapasy o takie cudeńko . Mascot Europe -Maska do twarzy w płacie, Alpaca, to świetny upominek urodzinowy od kochanej @dreams1919 . Maseczka ładnie, zwyczajnie ale przyjemnie pachnie. Jest odpowiednio nasączona, esencja nie spływała mi po brodzie za co ma juz u mnie duży plus. Płachta też jest odpowiedniego rozmiaru i ładnie leżała mi na twarzy. Podoba mi się jej nadruk, jest przyjazny i całkiem fajnie się używa takie maski. Efekt? moja buzia jest po niej bardzo delikatna, uspokojona, promienna i miło wygładzona. Nawilżenie jest nie wielkie ale raczej odpowiednie. Skóra nie kleiła mi się po zdjęciu płachty, resztę esencji wmasowałam w skórę i po kilku minutach wsiąkła. Jestem na prawdę z niej zadowolona i chętnie wrócę do niej kiedyś .
Dziękuję Andżelika za kolejną perełkę .
Hej!
Dawno nic nie wrzucałam, bo walczymy z ospą
Przed nami jeszcze dwa tygodnie w domu ze względu na ciężki przebieg, więc dziś postanowiłam zadbać o twarz i przetestować maseczkę z Action. Nie jestem przekonana do kosmetyków z tego sklepu, ale chciałam się przekonać o ich jakości, testując maseczkę do twarzy w płacie.
Do zakupu zachęciła mnie cena (niecałe 4 zł), forma maseczki (płat na całą twarz) i śliczne opakowanie
Mimo tych trzech plusów, nie przypadła mi niestety do gustu
Jest zbyt mocno nawilżona i mam wrażenie, że nie zrobiła z moją twarzą... nic
Przynajmniej dzieci miały chwilę radości kiedy mogły obejrzeć mnie w postaci alpaki
Może jeszcze spróbuję jakiejś maseczki z Action, ale pielęgnacji właśnie tą nie powtórzę.
Alpaca Face Sheet Mask czyli urocza maseczka z alpaką , którą kupiłam w Action za grosze. To maseczka na bawełnianej płachcie. Wzór jest uroczy chociaż na opakowaniu lepiej się prezentuje . Płachta jest dobrze nasączona i ma lekki przyjemny zapach.Na mojej buzi nie jest zbyt dopasowana no i niestety ciągle mi się odklejała więc musiałam ją co chwilę poprawiać. Nie wiem czy to wina zbyt mocnego wyciśnięcia esencji czy moja skóra tak szybko wszystko wchłonęła.Po jej zdjęciu skóra była miękka i nie lepiła się. Nie zauważyłam żadnych innych zaskakujących efektów. Nasiliły się za to zaskórniki niestety. Także maseczka zapchała mi cerę. Skład nie jest idealny ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Ciekawe jak będzie z drugą wersją.
Zobacz post
Podczas pobytu w Krapkowicach okazało się, że mają u siebie sklep Action oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wstąpiła .Stwierdziłam jednak, że nie dam się zbytnio ponieść szaleństwu choć chętnie bym kupiła wszystko .Sklep przypomina mi trochę połączenie Kika z Dealz.A co kupiłam? Wzięłam dwie sole do kąpieli Kneipp z uroczymi grafikami. Sztuka kosztuje 5 zł więc nie dużo.Na dodatek tych zapachów nie kupię w Rossmannie czy Naturze. Kneipp ma dobre składowo produkty więc kupiłam je bez wahania. Były jeszcze inne warianty ale wzięłam na razie tylko dwa. Kupiłam także dwie bardzo tanie maseczki do twarzy z alpaką i leopardem. Składy nie są złe choć nie są idealne. Miałam nie ulegać pokusie opakowaniom ale zrobiłam wyjątek gdyż mam naprawdę daleko do tych sklepów.Kupiłam także dwa ręczniki do twarzy jeden dla siebie drugi dla chłopaka. Skusiłam się także na woreczki, w których przechowuje się żywność w zamrażalce. Sprawdziłam na mapie i okazuje się , że sklep Action powstał na obrzeżu Warszawy więc przy okazji zakupów w stolicy będę tam zaglądać.
Zobacz post
Przez chwilę byłam Alpaca dzięki maseczce w plachcie z Action za ponad 2 zł. Przypomina ona Alpace, ma piękne kolory i jest mega urocza. Maseczkę należy delikatnie rozprowadzić palcami przed otwarciem tak też zrobiłam. Po otwarciu należy ją delikatnie wyjąć, żeby jej nie uszkodzić. Była bardzo mocno nasaczona tym serum. Należy ją trzymać na twarzy 15-20 minut, ja trzymałam trochę dłużej. Maseczka jest z wyciągiem z ogórka, ma za zadanie poprawić elastyczność skóry i odżywic ja. Po kilku minutach na twarzy daje takie delikatne uczucie chłodu, które jest przyjemne. Po zdjęciu maseczki należy rozprowadzić resztki serum na twarzy. Przyznam szczerze, że moja twarz była dzięki niej gładka i rozjaśniona, a także odzywiona. Bardzo dobrze się sprawdziła. Jak wykorzystam wszystkie zapasy to napewno siegne po nią ponownie, Bk mi się spodoba, szkoda tylko, że nie ma innych motywów tej maseczki.
Ja dodatkowo kładąc maseczkę na twarz przejechałam po niej rollerem, dzięki czemu maseczka została lepiej rozprowdzona i twarz lepiej wchłoneła serum.
Od kochanej @mysia302 otrzymałam otrzymałam taką wspaniałą maseczkę w płacie, o cudownym nadruku alpaki!
Uwielbiam takie urocze kosmetyki, a nadruk tej maseczki był na prawdę przesłodki, w dodatku byłam w szoku, bo kształt maseczki był idealnie skrojony na moją twarz, co zdarza się bardzo rzadko!
Gdy otworzyłam opakowanie, to od razu poczułam mega orzeźwiający zapach ogórka. Ja tą maseczkę przed nałożeniem włożyłam jeszcze do lodówki, więc efekt orzeźwienia był jeszcze lepszy.
Skóra po tej maseczce była bardzo fajnie nawilżona i odżywiona, zauważyłam od razu, że suche skórki na nosie zniknęły.
Jestem bardzo zadowolona z efektu tej maseczki i z chęcią sięgnę po nią ponownie.
Część moich maseczkowych zapasów. W zasadzie jest to stan sprzed dwóch miesięcy, ale nie wrzucałam wtedy tu tego zdjęcia, bo mi się nie podobało. Teraz zmieniłam zdanie, więc dodaję zanim mi się odwidzi, bo trochę się nam nim męczyłam (był mega pochmurny dzień, a ja na siłę musiałam zrobić zdjęcie, także ten..). Jeszcze rok temu rzadko kiedy sięgałam po takie 'jednorazowe' maseczki. Zazwyczaj kupowałam raz na ruski rok maskę w tubce, która wystarczała mi na długi czas. Strasznie nie lubiłam rozsmarowywania ich na twarzy, czekania aż zrobią swoje, a potem zmywania (to jest najgorsze wrrr). Przez to, że tak się na nie wkurzałam, czułam jakąś niechęć do wszystkich możliwych maseczek, nawet tych w płachcie. Mimo, że niejednokrotnie kusiły mnie pięknymi opakowaniami to stwierdzałam, że głupstwem byłoby je kupić, tylko po to, żeby się na koniec i tak denerwować. Nie wiem czemu wtedy myślałam, że nawet te w płacie są problematyczne w używaniu. Zapewne miałam lagi mózgu. Na szczęście poznałam na DC tak cudowną osóbkę jak @mysia302, która jest totalną maseczkomaniaczką i gdy tylko podarowała mi na moje urodziny kilkanaście maseczek, a ja zaczęłam je testować, to od razu zaraziłam się miłością do tych produktów i to do tego stopnia, że obecnie kupuję maseczki niemal przy każdej wizycie w każdej możliwej drogerii. Nigdy jej o tym nie wspominałam, ale to własnie dzięki niej w końcu ta część pielęgnacji przestała być dla mnie uciążliwa. Trzy maseczki leżące na szafie są właśnie od Angeliki. Wyglądają tak pięknie, że aż żal je otwierać i niszczyć tak urocze opakowania. Czuję jednak, że długo nie wytrzymam, bo mega mnie ciekawią, poza tym genialnie wyglądają też na twarzy.
Zobacz post
Wczoraj przybyła do mnie cudowna paczka urodzinowa od kochanej @mysia302, za którą raz jeszcze bardzo dziękuję!
Przesyłka mega mi poprawiła humor po pracy i wcale nie jest skromna (tak jak stwierdziłaś), a wręcz jest mega wypasiona!
A w środku znalazłam takie cuda jak:
Prześliczną kartkę urodzinową wraz z życzeniami, dziękuję serdecznie!
Gumkę spiralę, która z pewnością mi się przyda, gdyż u mnie gumki do włosów kończą swój żywot bardzo szybko.
Bąbelkową maseczkę z węglem - uwielbiam maseczki w takiej formie, gdyż dają wspaniałe uczucie relaksu!
Dwie świetne maseczki w płachcie z nadrukiem - wersja z alpaką oraz lampartem, odkąd je zobaczyłam w waszych chmurkach na dc, to bardzo je chciałam i dzięki Tobie moje małe marzenie się spełniło!
Maska do włosów w płachcie - też ją chciałam bardzo przetestować! Spełniasz marzenia kochana!
Kokosowe chusteczki do oczyszczania twarzy - uwielbiam kokos, więc testowanie ich będzie czystą przyjemnością!
Świeca zapachowa w wersji z solą morską i kokosem - totalnie zakochałam się w jej zapachu, na prawdę! Zapach jest przecudowny, mogłabym palić tą świecę na okrągło!
Chłodząca maseczka na oczy - też ją już widziałam w chmurkach i mega jej pragnęłam! Przyda mi się i to bardzo, bo mam okropne sińce pod oczami...
Rolki do ubrań o wspaniałym wzorze - przydadzą mi się na bank do oczyszczania płaszczów!
Świeczka o zapachu mango - ta również pachnie świetnie!
Kula do kąpieli marki balea - przynajmniej tak mi się wydaje że jest to kula, bo trochę też wyglądało jak takie mydełko. Pachnie cudownie!
Jeszcze raz na prawdę dziękuję Ci te cudeńka, wszystko jest dla mnie totalną nowością!
Denko sierpień cz. 1 - pielęgnacja twarzy.
Trochę w sierpniu sobie odpuściłam z maseczkami, więc denko nie jest zbyt wielkie. Zużyłam też w końcu zalegające miniaturkowe kremy. Ciekawe, co się okazało hitem a co bublem?
Isana, Botanical, ampułki z nasionamj chia i jarmużem. Szkoda, ze to seria limitowana! Na szczęście mam zapas. Bardzo fajnie nawilżają, super sprawdzają się też pod makijaż. I w dodatku ładnie wyglądają. Oto chmurka: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/ampulki-serum-olejki-do-twarzy/708398-isana-botanical-koncentraty-nawilzajace-z-nasionami-chia-i-jarmuzem/.
Himalaya Botanique, Żel do mycia twarzy, Nawilżający. Mega specyficzny i intensywny zapach. Dobrze sobie radził z oczyszczeniem twarzy. Myślę, że kiedyś sięgnę po niego ponownie. Chmurka: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-do-oczyszczania-twarzy/697764-himalaya-botanique-botanique-zel-do-mycia-twarzy-nawilzajacy/
Mascot Europe, Hydrożelowa maseczka pod oczy. Cudeńko z Action. Polecam sklep! Super wygląda, działanie też jest niezłe. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki-pod-oczy/703466-pod-oczy/.
Isana, maska w płacie Botanical, nasiona chia i brokuł. Nie znoszę w maskach, jeśli po aplikacji cała się kleję. Tak było w tym przypadku... Dlatego też maska definitywnie odpada. Recenzja: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/708155-isana/.
Action, Maska do twarzy w płacie, Alpaca. Pięknie wygląda! Twarz była nawilżona i jędrna. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/710062-maska/
Hydrożelowa maska do ust, Mascot Europe. Wkrótce będzie chmurka, ale mogę już powiedzieć, że faktycznie nawilża. Nie radzi sobie jednak z bardzo wysuszonymi ustami.
Yves Rocher, kremy do twarzy, miniaturki. Starczyły na kilka użyć. Lubię te kremy, bo fajnie nawilżają i szybko się wchłaniają.
Action, Maska do twarzy w płacie, Alpaca.
Kolejna cudowna maska w płachcie z Action! Nie pamiętam, ile kosztowała, ale ok. 3 zł. Płachta była dość gruba, bardzo dobrze nasączona i ma świetny nadruk! Jest przeurocza.
Trzymałam ją na twarzy ok. 15 min. Po zdjęciu twarz była trochę lepka, ale ten efekt na szczęście minął. Twarz była zdecydowanie nawilżona, jakby bardziej napięta.
Jestem z niej zadowolona.
Wreszcie JEST!
Po wielu dniach zbierania się do wystawienia opinii na jej temat, siadam przed komputerem i zabieram się za recenzję.
Testowana przeze mnie niedawno, maseczka w płacie Action - Alpaca..
Wypatrzyłam ją w chmurkach u dziewczyn: @mysia302 i @kkosarska, więc pędziłam szybko do Actiona.
Udało się ustrzelić ostatnią sztukę, więc z przyjemnością zabrałam się potem za testy. Maseczka jak widzicie na zdjęciach, ma przepiękny nadruk alpaki. Zapach raczej średni, świeży, niczego mi nie przypomina. Nie ma nieprzyjemnej, lepiącej formuły, więc bardzo fajnie się z nią współpracowało. Nie zauważyłam na skórze jednak żadnych efektów, ani mocnego nawilżenia, ani rozświetlenia. Przyjemny relaks.
Podobne produkty
