Bielenda

Ametystova

Bielenda zaskakuje coraz to nowymi seriami kosmetyków, aż ciężko nadążyć Nawet nie próbuję szczerze mówiąc. Raczej jestem fanką kosmetyków o w pełni naturalnym składzie, ale nie pogardzę jakąś próbką z gorszym składem raz na jakiś czas.

Krem do twarzy wg. producenta jest w pełni wegański, nadaje się na dzień oraz noc. W składzie jest zielona glinka. Ogólnie krem jest dość ciekawy, bo o konsystencji takiego gęstego żelu-kremu. W dodatku zabarwiona jest na jako zielono. Kremik szybko się wchłania, pachnie całkiem ładnie, tak świeżo i delikatnie ziołowo. Zielony pigment znika w trakcie rozsmarowywania. Generalnie krem zapowiada się ciekawe, ale raczej nie skuszę się na zakup pełnego opakowania

ania173

Bielenda - Botanical Clays, Krem do twarzy, Wegański, Na dzień i na noc, Z glinką zieloną.

Krem ma delikatnie zielony kolorek, oraz bardzo przyjemną leciutką konsystencję. Po nałożeniu na skórę daje przyjemne uczucie ochłodzenia i nawilżenia - pewnie to zasługa aloesu. Obawiałam się że może się trochę kleić, jednak nic takiego się nie dzieje, kremik szybko się wchłania. Probeczka jest malutka, ale bardzo zachęca do zakupu pełnowymiarowego opakowania, gdyby nie to że mam zapasy kremów do twarzy to bym się pewnie skusiła. Kolejny produkt z Bielendy który mi się sprawdza.

malinowate

🌿Bielenda Botanical Clays, Krem do twarzy 🌿

Próbkę tego kremiku miałam w swoich zapasach, ale nie wiem skąd 🤔. Miałam z tej serii pełnowymiarową wersję z różową glinką i nie byłam z niego wcale zadowolona. Nie było inaczej w tym przypadku. Już po otwarciu próbki uderzył w mój noc mocny zapach alkoholu.. fuj! Krem ma zielony kolor i gładką, średnio gęstą konsystencję. Dobrze rozsmarowuje się na twarzy, a później zaczynają się kolejne problemy, bo krem na twarzy bardzo szybko i w całości się zrolował. Dosłownie starłam całość... Także ja nie polecam, bo u mnie totalnie się nie sprawdził. Próbka wystarczyła na jedno użycie.

martulla

#Denko luty

MYJU MYJU🚿
*Luksja mydełko w kształcie serca, zamknięte w cudnym opakowaniu miało wspaniały, słodki zapach i dobrze oczyszczało skórę.
*pinio kids kula do kąpieli w środku skrywa niespodziankę (malutkiego dinozaura), nie wysusza skóry i intensywnie barwią wodę.
*Wodne Figle Chlapu Chlap zużył mój Syn, ale nie powiem: czasem i ja po nie sięgam. Ładny zapach, chwila relaksu w wannie.
*isana kryształki do kąpieli:
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-wanny/956148-isana-krysztalki-do-kapieli-cuddle-time/
*old Spice żel do kąpieli to zużycie mojego Chłopa 😁 ale i Syn się przy nim przekręcił. Dobrze oczyszcza skórę, ma intensywny zapach który pozostaje jeszcze na skórze przez dłuższy czas.
*Nivea balsam do ciała o zapachu znanym chyba każdej kobiecie i każdemu mężczyźnie, czyli ich tradycyjnego kremu w granatowym opakowaniu. Fajny Przyjemniaczek.

WŁOSIE ŁAKOCIE 💇🙍:
* Trust me sister, szampon w piance to mój pierwszy kosmetyk tej marki i pokażę go Was osobno, noo nie porwał mnie.
*Schwarzkopf, Schauma, szampon który już po raz uuu nie wiem który był u mnie. Tani, super oczyszcza skórę głowy i włosy.
*Syoss odżywka do włosów z jakiegoś farbowego opakowania, włosy piękne i lejące.
*equlibra szampon do włosów bardzo fajny, dobrze sobie radzi z myciem.
*Biosilk moja miłość do końcówek, niezastąpiony!
*Hermz odżywka do włosów:
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/956325-healpsorin-conditioner-scalp-recovery-moisturising-conditioner/

CIAŁO CHCIAŁO:
*Peeling lirene baaardzo mi odpowiadał, już kolejny czeka i Wam tu go pokażę z pewnością.
*botanic skinFood krem do twarzy i ciała (u mnie opcja nr dwa) piękny zaoach i nawilżenie skóry.

HIGiENICZNE BAJERY:
*wkładki Bella, niezbyt cienkie a wąskie i praktyczne.
*płatki kosmetyczne Milly całkiem w porządku, niezbędnik na co dzień.
*Pasta do zębów Elmex z charakterystyczną myszką, czasem ją podkradałam dziecku i super oczyszcza kiełki.
*Oral-B końcówki do szczoteczki się spoko spisywały.

MAKIJAŻOWE ODLOTOWE:
*3in1 czarny tusz z my secret, który jest na podium u mnie.
*ibra kępki rzęs były ze mną długo bo nie maluję się często i dzielnie służyły, podkreślając oko i je optycznie otwierając.

NIE BĘDĘ PIERDOŁA, COŚ NA PYJORA:
*Mermaid glow maska sinsay :
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/956224-sinsay-maseczka-do-twarzy-nawilzajaca-mermaid-glow-moisturising-face-mask-z-wakame-i-glinka-rozowa/
*cepa mój kolega w walce z potrądzikowymi zmianami.
*equlibra delikatny, mocno nawilżający krem.
*bielenda botanical clay też przyjemny kremik, nie podrażnia.
*tonik-esencja Uzdrovisco o pięknym zapachu, łagodzi skórę i koi ją.

ralpf

💚 BOTANICAL CLAYS - Wegański KREM z glinką zieloną dzień/noc.

Moja opinia:
💚 Zapach: Ładny, kremowy zapach. Bardzo mi odpowiadał, bo nie był nachalny. Idealnie nadaje się na co dzień.
💚 Konsystencja: zielony, żelowy krem. Idealnie nadaje się pod podkład, bo super się wchłania i nie przetłuszcza skóry.
💚 Efekt: delikatne uczucie zmatowienia, bez przesuszenia skóry. Produkt idealny pod podkład. Ja zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie kremu.

aneta6bk

Zaczęłam odgruzowywać się z próbek. Trafia się sporo meh, które raczej nie zachęcają do testowania, ale trafiają się też takie ciekawe gagatki, które jestem w stanie kupić w pełnym wymiarze jak krem bielenda z serii botanical clays. Krem ma żelową i gęstą konsystencję, bardzo treściwą. Pod palcami trochę przypomina mi silikon. Krem dość szybko się wchłania, zostawiając nawilżoną, ale też zmatowioną skórę. Co ciekawe pory zostały zblurowane. Duży potencjał na krem na dzień!

dastiina

Zobaczcie co dzisiaj do mnie dotarło! 😍
W końcu dotarł do mnie list od Kochanej Karoliny @carlax oraz cudowna kosmetyczna paczuszka!
List był mega pozytywny co bardzo mnie cieszy! 🥰
Od Karoliny dostałam wspaniały dodatek do wanny jakim jest poduszka do kąpieli.
Tego cuda w mojej łazience brakowało, więc bardzo się z niego cieszę.
Poza tym z dodatków od Karoliny dostałam rękawice do mycia i masażu ciała, jest ona dość szorstka, więc porządnie wyszoruję i wymasuję nią ciało.
Dostałam też saszetkę herbaty, którą na pewno sobie niebawem wypije.
Z kosmetyków dostałam praktycznie same nowości - trzy próbki, w tym dwie od Bielenda i jedna D'Alchemy.
W paczce od Karoli nie zabrakło maseczki w płacie, dostałam wygładzająco - oczyszczającą maseczkę z mango od marki Frudia.
Karolina wie, że kocham kąpiele, więc poza poduszką dostałam od niej babeczkę do kąpieli od Starej Mydlarnii o nazwie "Dragon Fruit Sorbet". Babeczka prezentuje się uroczo - jest różowo - zielona a na szczycie ma różowo - biały kwiatuszek, liczę na pielęgnacyjną i pachnącą kąpiel.
Ciekawym produktem jest Czarne Mydło do ciała i włosów w sporym słoiku. Miałam już inne mydło, które było mega gęste, te natomiast w konsystencji jest żelowe. Produkt jest marki Eco Lab. Jestem go mega ciekawa, więc niebawem powędruje ze mną do wanny.
Od Karoliny dostałam jeszcze coś do pielęgnacji moich dłoni - jest to krem Bielenda z SERII eco Nature. Jest to krem do rąk z mleczkiem waniliowym, figą i kwiatem pomarańczy. U mnie kremu do rąk zużywane są dość intensywnie, więc cieszy mnie kolejny taki na zapas. Ten jest dla mnie nowością więc cieszy mnie on jeszcze bardziej.
Bardzo ciekawiły mnie żele do higieny intymnej od Yope, Karolina kupiła mi wersję z uroczym zajączkiem - z aloesem i lukrecją. Opakowanie delikatnie uszkodziło się w transporcie (pompka), ale to nie wpływa na jej działanie. Akurat wczoraj skończyłam swój żel, więc ten już dziś pójdzie w ruch. Opakowanie wygląda uroczo!
Na koniec coś z kolorówki, Karola chyba wie, z lubie fioletowy kolor, bo podarowała mi żelowy mus do oczu od marki Rosie. Bardzo chciałam wypróbować coś tej marki, więc super się składa. Jutro planuje "girls night" z moją przyjaciółka, więc chętnie wypróbuje ten żel. Bardzo podoba mi się opakowanie tego kosmetyku - zarówno kolorystyka jak i ciekawy wzór mandali. Sam żel ma bardzo intensywny kolor fiolety z błyszczącym pyłkiem. Macalam i jest mega mięciutki.
Karolina sprawiła mi sporo frajdy, akurat powoli kończy mi się urlop, więc to pocieszenie na moją delikatną "depresję" z tego powodu. Czekają mnie świetne testy i na pewno niebawem pojawią się pierwsze chmurki z produktami z tej paczuszki.
Jeszcze raz dziękuję Karoli za tą cudowną niespodziankę oraz list, na który odpiszę niebawem. ❤️😍😘

Zoey6

Bielenda botanic clays próbka kremu do twarzy na dzień/ noc do cery mieszanej i tłustej, detoks i normalizacja . Próbkę zużyłam w maju podczas akcji denkowania próbek na DC . Miałam ją z jakichś zakupów chyba ze strony kosmetyki z ameryki. Z tego co pamiętam starczyła mi na 3-4 użycia. Starałam się nie przedobrzyć, bo jeszcze nie znałam właściwości tego kosmetyku. Krem miał lekko zielony kolor i przyjemny zapach. Dobrze rozprowadzał sie na skórze i wchłaniał w nią. Jednak moje odczucia co do skóry były takie, że wydawała się ona lekko przesuszona, nie czułam nawilżenia przy używaniu tego kremu, a jak wiadomo każdy rodzaj cery go potrzebuje. Wolę już czuć lekką warstewkę na skórze niż totalny suchy mat.

lichee

Bielenda Botanical Clays wegański krem na dzień i noc z glinką zieloną. 💚

Otrzymalam taką próbkę od @OrzechOwa235 i jestem naprawdę zadowolona z tego kremu! Użyłam go dzisiaj, cały czas czuję odświeżenie na twarzy a co ważne - również ukojenie, szczególnie okolic nosa, bo od alergii i ciągłego smarkania mam go podrażnionego. Wczoraj ledwo mogłam go dotknąć, a dzisiaj ten krem mi go nieco ukoił i nawilżył .
Sam krem ma lekką, żelową konsystencję, mimo to jest treściwy i czuć go na twarzy, nie wchłania się od razu, zostaje jeszcze delikatna warstwa, co mi pasuje. Jest super pod makijaż, twarz jest rozświetlona i już dawno nie wyglądała tak dobrze . Nawet nie musialam używać podkładu, kilka pociągnięc korektora wystarczyło.
Taka próbka wystarczyła mi na jedno użycie aby porządnie nasmarować twarz i szyję a nawet trochę dekolt.
Mam ochotę na pełnowymiarową wersję .

dfbsx

Próbka kremu, która przywędrowała do mnie wraz z moim ostatnim zamówieniem z drogerii Hebe. Jest ona firmy Bielenda. Bardzo mnie ciekawi, bo rzadko zdarza się, że próbki dorzucane do zamówień dostosowane są do potrzeb mojej cery, a ta, taka się okazała. Jest to krem do twarzy na dzień i na noc, przystosowany do cer mieszanych i tłustych. Jak znalazł, bo ja jestem posiadaczką cery tłustej. Cieszy mnie dodatek glinki zielonej, z którą bardzo się lubię i ma ona rewelacyjny wpływ na moją cerę.
Edit: Kremik już przetestowany i jak dla mnie totalne 50/50 jednak raczej go nie kupię. Zapach nie jest fenomenalny, pachnie po prostu glinką, więc może odrobinę dusić. Fajna za to jest dla mnie żelowa konsystencja. Takie produkty o wiele lepiej się mi rozprowadzają i wchłaniają. Na twarzy daje matowy efekt, lekko się klei. Nie jest to więc to, co lubię. Nawilżenie było zdecydowanie za małe, nawet jak dla mojej tłustej cery. Nie pojawiły mi się po nim żadne wypryski.

todoporti9

Krem do twarzy, którego aktualnie używam, czyli Bielenda Botanical Clays Wegański krem dzień/noc z glinką zieloną. Ja kremu używam tylko na noc. Jest przeznaczony dla cery tłustej lub mieszanej. Zgodnie z zapewnieniem producenta krem ma zapobiegać nadmiernemu błyszczeniu skóry oraz zmniejszać widoczność niedoskonałości. Zawiera glinkę zieloną i sok z aloesu. Jest to zdecydowanie jeden z najlepszych kremów, których używałam. Ma lekką konsystencję oraz przyjemny zapach. Cera mniej się przetłuszcza, jest nawilżona i przyjemnie miękka w dotyku. Jeżeli chodzi o skład to krem zawiera pochodną parafiny, ale podobno w małych ilościach oraz kontrowersyjną substancję Disodium EDTA, która może mieć działanie rakotwórcze. Po poprzednim kremie Bielenda Vege Skin Diet z karczochem i brokułami w połączeniu z mlekiem Fluff z zieloną herbatą porobiły mi się takie drobne krostki pod skórą bez stanu zapalnego, a ten krem skutecznie pomógł mi się ich pozbyć. Wydaje mi się, że niestety krem będzie powoli wycofywany, bo w Hebe już go nie ma, a tam go kupowałam w zeszłym roku, natomiast w Rossmannie niby jest za 20 zł, ale w moim mieście w żadnym Rossmannie go nie ma. Szkoda, bo chętnie bym jeszcze kiedyś do niego wróciła, ale na razie mam kilka innych kremów w zapasach do przetestowania.

monikove

Bielenda, Botanical Clays, próbka wegańskiego kremu na dzień i na noc.
Próbkę znalazłam w zamówieniu ze strony Bielendy.
Kosmetyk zamknięty jest w saszetce, która starczyła mi na jedno użycie.
Krem miał delikatny, przyjemny zapach, lekką, kremowo-żelową konsekwencje.
Kosmetyk dobrze się nakłada, szybko wchłania i nie pozostawia żadnej warstwy.
Krem dobrze nawilża skórę oraz łagodzi drobne podrażnia.
Nie zauważyłam więcej, ale myślę, że warto przetestować pełnowymiarowe opakowanie.

kpoperka

Próbka kremu do twarzy dla cery tłustej,który genialnie ją matowi nawet na kilka godzin. A tylko testowałam próbeczkę. Zakupiłabym pewnie i cały produkt,gdyby nie tylko ten niemiły zapach kremiku. Jak dla mnie to nawet śmierdział,ale za pewne przez ten węgiel. Sam zapach kremu odrzuca mnie od zakupienia całej wersji. Konsystencja była lekka,prawie że żelowa a skóra wchłoneła ją natychmiast. Nie odczułam efektu tłustości skóry,a rano nie miałam żadnych przykrych niespodzianek. A i bym jeszcze zapomniała ale kolor mnie też mocno zdziwił,bo był lekko miętowy,taki pastelowy.Plusem jeszcze jest to iz jest to produkt wegański,gdzie w dzisiejszym świecie ma to ogromne znaczenie.

BlackWitch

Po przetestowaniu próbki byłam pewna ,że ten krem bedzie moj przy najbliższej okazji.
Bielenda zaczyna zaskakiwać mnie doskonała jakością.
Pierwsza rzecz ,ktora rzuca się w oczy to przepiękne,zielone opakowanie kremu na dzień i noc. Seria Botanica ma bogate ,ciekawe wzornictwo ,które zachęcamy jeszcze bardziej do zakupu. Nie mniej jednak sam krem również broni tytułu hitu wsrod kosmetyków w mojej kosmetyczce.
Krem ma aksamitną konsystencję, ktora aż się prosi o aplikację na twarz. W przeciwieństwie do większości kremów tego typu ,które są umieszczane w sloiczkach ten jest w tubce ^^. To bardzo pomocne kiedy ma się długie paznokcie i niechętnie wklada palucha w krem 😅. Tubka pozwala wycisnąć tyle kremu ile trzeba.
Procz konsystencji również kolor jest fajny-dzieki zawartosci zielonej glinki ma miętowy kolor. Zapach jest delikatny,przyjemny. Skóra po aplikacji kremu jest przyjemna w dotyku nawilżona i promienna. ^^
Jestem ciekawa jak bedzie się zachowywać po dłuższym stosowaniu.

emiEmily

Bielenda, Botanical Clays, Krem do twarzy, Wegański, Na dzień i na noc, Z glinką zieloną.
Jedna z ostatnich wypróbowanych przeze mnie próbek, to taki właśnie kremik. Otrzymałam go wraz z zamówieniem z drogerii Hebe. W saszetce znajduje się produkt dedykowany cerze mieszanej i tłustej, więc idealny dla mnie. W składzie znajdziemy m.in. glinkę zieloną oraz czysty sok z aloesu. Krem ma postać lekkiej, zielonej substancji. Pięknie rozprowadza się na skórze twarzy i szybciutko wchłania. Pozostawia buzię nawilżoną, pozbawioną tłustego filmu i delikatną. Bardzo chętnie sięgnę po pełne opakowanie.

Szeptucha

Próbka kremu do twarzy od Bielendy. Można go używać na dzień i na noc, a przeznaczony jest do cery tłustej i mieszanej. Przyznaje ,że nie pamiętam już gdzie ją dostałam ale wydaje mi się ,że przy jakiś internetowych zakupach. Jak ogólnie lubię tą glinkową serię to ten krem jakoś tak mnie nie powalił. Ma całkiem lekką, żelową konsystencję która dobrze rozprowadza się na twarzy. Z jednej strony krem jest całkiem lekki i odświeżający z drugiej zostawia na dłuższą chwilę na twarzy taką tłustawą powłokę. Normalizuje cerę tak jak obiecuje producent, ale nie wiem czy nie wolałabym żeby jeszcze coś robił :c. Fajnie było przetestować coś nowego, ale nie skusiłabym się na większe opakowanie.

BlackWitch

Ostatnio zainteresowałam się kosmetykami weganskimi i naturalnymi.
Wpadła mi w ręce probka kremu na dzień i na noc od Bielendy. Botabical Clays to krem do twarzy laczy w sobie sok z aloesu i glinkę zielona. Połączenie to daje niespotykana wczesniej konsystencje. Jest gladka ,lekko żelowata i w kolorze miętowym. Wchłania sie bardzo dobrze ,ale niestety pozostawia na skórze warstwę, ktora później sie roluje na twarzy. Bardzo tego nie lubię, ponieważ czesto dotykam twarzy . Być może swietnie nada się jako baza pod makijaz.
Po jednym zastosowaniu oceniłabym ten krem na 4.5/5 i kupie na pewno pelno wymiarowy produkt.

dastiina

BIELENDA - Botanical CLAYS - Wegański krem na dzień i na noc z glinką zieloną
Dwie próbeczki kremu do twarzy dla cery mieszanej i tłustej o działaniu detoksykującym oraz normalizującym.
Jedną próbkę podarowałam koleżance - drugą zostawiłam dla siebie.
Obie dostałam od Kochanej Marty @martulla.
Próbki starczają na jedno pełne użycie - ja użyłam kremu na noc, ale także nadaje się on na dzień.
Jest delikatny, lekki i szybko się wchłania.
W konsystencji jest lekko żelowy i ma delikatnie zielonkawy odcień.
Jego zapach także przypał mi do gustu- perfumowany, troszkę słodkawy.
W składzie kosmetyk ma zieloną glinkę oraz aloes - które dobrze wpływają na naszą cerę.
Krem matuje skórę, przez to nie świeci się, dodatkowo odpowiednio ją nawilża i wygładza.
Krem działa także kojąco na naszą skórę.
Ogólnie po użyciu skóra jest taka świeża i fajniutka.

hostka92

Próbki kremu do twarzy od Bielendy o nazwie Botanical Clays zawierający zieloną glinką. Jest to wegański krem do stosowania zarówno na dzień jak i na noc. Konsystencja kremu jest lekka, szybko się wchłania i po chwili praktycznie go nie czuć. W moje ręce wpadło 6 próbeczek więc starczyło mi na 3 dni stosowania. Jest to krótki czas, a dodatkowo kremu w próbce jest naprawdę malutko więc trzeba było dobrze rozplanować by kremu starczyło na całą twarz. Nie zauważyłam żadnych efektów, ale to co mogę powiedzieć to, że moja skóra nie zareagowała na niego źle. Po nałożeniu kremu cena jest nawilżona i miękka, fajnie spisuje się pod makijażem, na noc jak dla mnie troszkę zbyt lekki gdyż nocą lubię bardziej treściwe produkty które mają odpowiednio odżywić moją cerę.

dastiina

PACZUSZKA URODZINOWA #1
W prawdzie moje urodziny - są z końcem grudnia, ale już dziś przyleciały do mnie dwie paczuszki.
Pierwsza z nich jest od Kochanej @martulla i muszę napisać, że sprawiła mi ona ogrom radości - serio.
Serducho skradła mi ręcznie wykonana kartka urodzinowa- kolorowa, błyszcząca, pełna cudnych malunków - "szampejn" - to sztos, rozweselił mnie na maxa.
Mam nadzieję, że życzenia się spełnią!
Wszystko było otoczone uroczymi naklejkami - ręcznie robionymi i nie tylko, kolorowym konfetti.
Poza tym od Marty dostałam słodkości - żelki i tic-tac'i - niestety, mam detox od słodyczowy- także słodkości oddam rodzicom.

Marta podarowała mi też:
Wyciskacz do produktów w tubkach w formie ust- już dawno miałam zamiar kupić sobie taki gadżet, także super!
Cudowny szklany kubek z flamingami, do tego ma słomkę i zatyczkę - idealny na tego "szampejna".
Trzy barwinki do kąpieli od marki Marba - super, jestem ich mega ciekawa, a uwielbiam kąpiele z dodatkami, także extra!
Ziaja - Krem do rąk z ceramidami i koncentratem lipidowym. Super, kolejne cudo do dłoni- ostatnio zużywam kilogramami, litrami - także na pewno wykorzystam- w domu lub w pracy. Ten kremik już kiedyś miałam i super działał na moje rączki.
Koza Dereza - Odmładzający peeling do ciała. Marka, którą chciałam wypróbować. Także extra, że trafił mi się peeling. Ten jest na bazie mleka koziego z pestkami z malin, granatem i olejkiem brzoskwiniowym. Będą testy!
L'Oreal - LIP PAINT Metallic - Metaliczna pomadka do ust w odcieniu - 305 Cute But Psycho. Nazwa koloru idealnie pasuje do mnie!
Isana - Maseczka peel-off z aloesem i brzoskwinią. Znam i lubię od czasu do czasu.
Bielenda - Botanical Clays - dwie próbki kremu z glinką zieloną. Gwarantować mają detoks i normalizację skóry - zobaczymy! Na dniach na pewno je wypróbuję.
Cafe Mimi - #COOL - Maska w płacie chłodząca. Ostatnio widziałam ją w jednej drogerii, ostatecznie nie kupiłam i chyba dobrze- mogę wypróbować dzięki Martusi. Zapowiada się ciekawie - mięta brzmi cudnie.
Cafe Mimi - #AHA - Maska w płacie regenerująca. Kolejna- którą chciałam kupić i nie kupiłam. także Marta czyta w moich myślach. Tu będzie owocowo - dla odmiany.
Cafe Mimi - Blue fantasy. Urocze pudełeczko- a w środku- pielęgnacyjne cuda. otwarłam i w środeczku są glicerynowe mydełko i kula do kąpieli. Extra - będą cudne dodatki do kąpieli!

Jeszcze raz z całego serducha dziękuję Marcie - za włożone serduszko i sporo pracy w całość!
Doceniam! Na pewno będę pamiętać w przyszłym roku! D Z I Ę K U J Ę !
Dzięki Tobie moje urodziny świętuję od dziś!

Czarnuuch

Wegański krem o lekkiej konsystencji, przeznaczony do cery mieszanej i tłustej. Ostatnio robiąc zakupy online w drogerii Hebe, otrzymałam 2 próbki tego kremu. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z tego kremu, z chęcią zakupie pełnowymiarowe opakowanie. Krem ma dość specyficzny zapach, przez to, że zawiera zieloną glinke, ale mi to jakoś szczególnie nie przeszkadza. Krem bardzo szybko sie wchłania, nie pozostawia tłustej lepkiej warstwy, ani nie ma po nim uczucia " ściągnięcia skóry ". Moja skóra po użyciu tego kremu, rano była zdecydowanie nawilżona, rozświetla i przede wszystkim dobrze zmatowiona.

monpij12

Próbka wegańskiego kremu Bielenda w ładnym zielonym opakowaniu kojarzącym się z naturą. Jest to krem na dzień i na noc z glinką zieloną. Ma działanie detoksykujące u normalizujące a przeznaczony jest do cery tłustej i mieszanej. Jak najbardziej więc mi pasuje bo mam cerę mieszaną ale ze skłonnością do niespodzianek. Krem ma odtłuszczać cerę, oczyszczac, matować i zmniejszać widoczność porów. Konsystencja kremu była lekką ale jakby żelowa, miała zielony kolor. Nie przepadam za żelowymi kremami więc jakoś się od razu nastawiłam nie tak. Mimo to krem nie jest zły bo okazało się że formuła ładnie się wchłaniała, nie lepiła się aż tak poznaj na twarzy i nie powodowała święcenia. Zmatowienia super nie zauważyłam ale twarz była ładnie nawilżona, świeża i promienna. Efekt był niezły, ale musiałabym stosować ten krem dłużej by ocenić dobrze jego działanie.

kosmaniapl

Kolejne dwie próbki, zapytałam ekspedientki w drogerii Hebe o próbki, a ta dała mi dwie próbki od Bielendy, są to próbki wegańskich kremów na dzień/noc z glinką zieloną z serii Botanical Clays. Byłam bardzo ciekawa tych glinek, kremów i cieszę się, że je dostałam. Zamówiłam sobie już produkt pełnowymiarowy, ale z różową glinką, bo pomyślałam, że jak te się sprawdziły to i ten się sprawdzi. Krem zapewnił mojej skórze wszystko czego potrzebowała, czyli głębokiego oczyszczenia, detoksu, zmatowienia i zmniejszenie moich niedoskonałości.