The Creme Shop

The Creme Shop - Calm Down, Skin!
Kolejna, urocza maseczka w płacie.
Tym razem w formie płatu z pyszczkiem kotka.
Oczywiście nie mogła przywędrować od kogo innego jak od Kasi @icecold.
Kasia zawsze rozpieszcza mnie "toną" cudownych maseczek w płacie.
To kolejna, świetna maseczka od marki the Creme Shop.
Opakowanie jest jak zwykle urocze- z nadrukiem słodkiego, różowego kociaka.
Jest to maseczka kojąca z różowym grapefruitem.
Płat jest dość mocno nasączony esencją.
jets na tyle mięciutki, że z łatwością nakłada się go na buzię.
Zawiódł mnie jednak zapach esencji - był strasznie chemiczny, bardzo alkoholowy.
Na początku też moja buzia trochę piekła, ale po kilku to sekundach uczucie zniknęło - gdyby trwało dłużej natychmiast zdjęłabym płat z buzi.
Ogólnie nadruk był fajniutki, tylko te klapki na oczy- psuły cały efekt.
Maseczkę na buzi trzymałam około 20 minut, nadmiar esencji wsmarowałam w buzię, szyję i dekolt.
Maseczka nie wysuszyła twarzy, a nawilżyła ją delikatnie (jednak kremu użyć musiałam).
Poza tym skóra wydawała się być bardziej jędrna i gładka.
Właściwości kojące - jako-tako nie były przeze mnie zauważalne i odczuwalne, ale podrażnień na mojej buzi nie wywołała.
Kolejna, słodka maseczka - tylko ten zapach nie bardzo, ale poza tym - jestem na tak.

Zobacz post

Denko #27/2020

Denko z pierwszego tygodnia lipca.
1. Frudia Calming, My Orchard Squeeze Mask Peach. Pięknie pachnie brzoskwiniami, super nawilża, płat idealnie skrojony, polecam https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/812167-frudia-maska-do-twarzy-w-placie-my-orchard-squeeze-mask-peach-super-aqua-ampoule-calming/
2. The Creme Shop - Calm down, skin! Bardzo fajna, kojąca maseczka o zapachu grejpfruta, dostałam ją od Kasi @icecold https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/812127-the-creme-shop-maska-do-twarzy-w-placie-calm-down-skin-kojaca-z-rozowym-grejpfrutem/
3. Soap & Glory - Naughty but Spice - This Butter Be Good. Kolejna perełka od mojej kochanej Kasi @icecold Masełko jest puszyste szybko się wchłania i cudnie pachnie, dla mnie bomba! https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/balsamy/804827-soap--glory-maslo-do-ciala-this-butter-be-good-sliwka-i-cynamon/
4. Tołpa, Rozświetlający krem pod oczy Eye Energy Bomb z ziarnami hibiskusa z limitowanej i niedostępnej już edycji Nature Story. Super by ten kremik, wszystko mi się w nim podobało https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-pod-oczy/790625-tolpa-nature-story-ziarna-hibiskusa-rozswietlajacy-krem-pod-oczy-usuwajacy-oznaki-zmeczenia/
5. Fresh, Soy Face Cleanser, ciekawy myjacz do twarzy, aczkolwiek przez dłuższą chwilę nie wiedziałam co o nim sądzić. Pojawi się w chmurce.
6. Bardzo fajny letni Fluff Superfood, Sorbet do rąk o zapachu arbuza. Zapach petarda, nawilżenie całkiem całkiem, ale przez zapach chce się go używać non stop https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-pielegnacji-dloni/803285-fluff-superfood-sorbet-do-rak-juicy-watermelon-nawilzajacy/
7. Mgiełka zapachowa Always z Miłosnej Trylogii Avonu. Podobał mi się ten zapach, był świeży, wiosenny, kwiatowo-owocowy https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mgielki-do-ciala/816905-avon-mgielka-perfumowana-do-ciala-always/

Bardzo fajne produkty się tu znalazły. Bubli brak.

Zobacz post

Kolejna udana maseczka marki The Creme Shop - Calm down, skin! Tym razem w wydaniu z różowym grejpfrutem. Maska ma uroczy nadruk i bardzo dobrze się dopasowuje. Pachnie przyjemnie grejpfrutem. Jest bardzo mocno nasączona. Podczas trzymania jej na twarzy czułam wyraźne chłodzenie, a potem delikatne mrowienie. Po 20 minutach skóra była rozjaśniona, ukojona, wygładzona i przyjemnie miękka w dotyku. Nie została żadna klejąca warstwa, ale po krótkiej chwili od ściągnięcia płatu czułam potrzebę nałożenia kremu. Bardzo jestem z niej zadowolona, fajnie odświeżyła skórę i dziękuję Ci Kasiu @icecold za to, że mogłam ją przetestować. Jak dotąd wszystkie maski tej marki świetnie się u mnie sprawdziły

Zobacz post

Dzisiaj w ekspresowym tempie dotarła do mnie paczuszka wraz z listem od Kasi @icecold. Zupełnie się jej nie spodziewałam dzisiaj, bo zaledwie kilka dni temu została wysłana Wspaniały list przeczytałam od razu i na dniach biorę się za odpisywanie Oprócz listu Kasia obdarowała mnie świetnymi kosmetykami, które wywołały wielki uśmiech na mojej twarzy. Zachwycałam się produktami Soap & Glory i właśnie dostałam taki zestaw: żelu pod prysznic i masła do ciała o przepięknym zapachu śliwki i cynamonu Coś genialnego! Dostałam także Bubble Bara o zapachu Mohito, wygląda extra i już nie mogę się doczekać kiedy go zabiorę do wanny . W paczce znalazłam też odżywkę do włosów z olejem arganowym, zapowiada się ciekawie, zresztą Kasia zawsze znajduje takie perełki kosmetyczne, że moje włosy je kochają. Jest także maseczka do twarzy w płachcie The Creme Shop z różowym grejpfrutem, wszystkie te maski świetnie się spisują, więc ta na pewno też będzie super. No i jeszcze jedna perełka w postaci magicznego serum do twarzy 8w1 - jestem go bardzo ciekawa i oczywiście już się z nim poznałam
Bardzo Ci kochana dziękuję za wspaniałą paczkę i list Lecę do łazienki z zestawem śliwkowym

Zobacz post

Cóż za umilenie mojego popołudnia.
Dzisiaj wprost z UK przyleciała do mnie paczuszka od @icecold i BARDZO, ale raz jeszcze BARDZO za nią dziękuję.
Musze napisać, że paczki z Anglii lecą do Polski expresowo i byłam w szoku gdy mama zadzwoniła do mnie, że mam awizo w skrzynce.
Oczywiście wracając z pracy - zahaczyłam o pocztę, bo wiedziałam już od kogo ta paczuszka.
Jak zwykle Kasia przeszła samą siebie - pod każdym względem.
Obdarowała mnie ogromem nowości i perełek do testowania.
Nie zabrakło długaśnego listu - na który najpewniej odpowiem po tym weekendzie.
Całość była zapakowana w śliczne, malutkie pudełko - kolejne do kolekcji (skrywam w pudełkach od Kasi drobiazgi).
W pudełku znalazłam:
Trzy maseczki - dwie do twarzy, jedną do dłoni, a dokładniej:
Skin Republic - 24k Gold Hand Mask. Miałam już inną maseczkę do dłoni właśnie od Kasi - tej samej marki i byłam z niej zadowolona. Myślę, że i ta również przypadnie mi do gustu.
Lancorp - Lanocreme - Maska w płacie - Hydro Brightening z Kiwi - kolejna cudowna marka z Nowej Zelandii. Miałam już inną maskę tej marki i byłam nią oczarowana. Myślę, że tutaj znowu się nie zawiodę.
The Creme Shop - Maska w płacie - Calm Down, Skin! - Kolejna, uroczo opakowana maseczka. Miałam już wiele masek tej marki i praktycznie każda mnie zachwycała. Ta jest z różowym grapefruitem.
The Beauty Crop - Glow Milk. Coś co tygryski, a dokładniej dastiinki kochają najbardziej - miniaturki! W tym wypadku malutka buteleczka rozświetlacza do twarzy w opakowaniu na wzór kartonu mleka. Otwarłam i oniemiałam- tak uroczego produktu do makijażu to jeszcze nie miałam. Ten rozświetlacz nie dość, że pięknie wygląda to posiada w sobie kokos i olejek arganowy - no cudo. Odcień jaki mi się trafił to Just Dew It - taki blado-różowy z ogromem rozświetlanych drobinek. Oj na pewno na dniach przetestuję!
Aż trzy umilacze do kąpieli - coś co uwielbiam, kocham, no normalnie ubóstwiam, a dokładniej:
Bomb Cosmetics - Snowflakes on your tongue. Tak sobie myślałam, że skądś tą nazwę znam i tak- znam! Miałam już taką babeczkę do kąpieli i byłam z niej bardo zadowolona. Cieszę się, że znowu będę mogła jej użyć.
Accentra - Bubble Bar - Lamaste!. Kolejne kąpielowe cudo. Mam jeszcze w trakcie użytkowania kosteczkę z truskawkami (też od Kasi) i jestem z niej zadowolona. Ta wersja posiada nadruk uroczej lamy i ma zapach mango - oj cudowny zapach!
LUSH - Bubble Bar - BrightSide - PEREŁKA! Wiedziałam, ze Kasia chce się ze mną podzielić tą kostką. jejku- uwierzcie jak ona cudownie pachnie. Mam w zapasie kulę LUSH'a (na specjalną okazję), ale tą kosteczkę na pewno wypróbuję na dniach, bo tak mnie kusi i kusi, a to będzie mój pierwszy bubble bar własnie od LUSH'a.
Kasiu, wiem, ze się powtarzam, ale jesteś naprawdę wspaniała. Zrobiłaś mi dzień i w ogóle otrzymałam od Ciebie tyle ciepła i cudownych dodatków, ze ajjj - ja nie wiem czy kiedykolwiek Ci się za wszystko odwdzięczę. Czas na testy! Perełkowe, pachnące testy!

Zobacz post