Balea

madziek1

Balea kremowy żel pod prysznic o zapachu Fig i Masła Shea. Znalazłam go w 5 okienku kalendarza adwentowego. Żel pachnie ładnie, ale dość kwaskowo jak na świąteczne oczekiwania. Zupełnie nie przypisałabym go do aromatów świąt. Sam w sobie bardzo dobrze się pieni i oczyszcza skórę. Nie oczekuję od żeli nawilżenia, więc mnie nie zawiódł. Bardzo podoba mi się grafika i wygodne w użyciu opakowanie. Żel ma 50 ml pojemności i starcza na kilka porządnych umyć.

lubietox3

Okienka nr. 23 kalendarzy adwentowych.
W kalendarzu BALEA jeden z piękniej pachnących kosmetyków w całym zestawie, a mowa o żelu pod prysznic czekoladowym. Ach, żałuję, że nie ma więcej kosmetyków o takim zapachu. Jak go powąchałam to nie mogłam przestać, dosłownie. Mam nadzieje, ze bedzie fajnie się pienił. Dodatkowo jak zwykle świąteczna etykietka.

W kalendarzu Sylveco znalazłam regenerujący krem do rąk. Nie ukrywam, że używam go już od kilku dni i bardzo sie polubiliśmy. Ma lekką, szybko wchlaniajaca się konsystencję. Jedynie zapach jest taki se, dla mnie pachnie drożdżami.

scobre

Kalendarz adwentowy BALEA
Dzień 23 | ☁️☁️☁️
🌟 Żel pod prysznic It’s a Magical Time🌟
——————————————
To już druga miniaturka zelu pod prysznic, jaką znalazłam w kalendarzu adwentowym. Tamta miała fioletowe opakowanie, to jest zielone. Bardzo się cieszę z tego produktu, ponieważ uwielbiam zele pod prysznic Balea. Ma zapach pierniczków! Cudowny

dastiina

Balea - It's A Magical Time - Czekoladowy krem pod prysznic
Żel/krem który znalazł się w Kalendarzu Adwentowym od Balea, idealnie sprawdził się podczas świątecznego okresu.
Zamknięty jest w małej butelce z etykietką w świąteczno-zimowym klimacie.
Zamykanie- na klik w miętowym kolorze.
Żel ma kremową i zarazem gęstą konsystencję, brązowawy kolorek.
Zapach ma nieziemsko słodki, czekoladowy z nutką przypraw.
Ogólnie mocno się pieni, tworząc aksamitnie mięciutką pianę.
Super myje ciało, a przy tym nawilża je.
Sprawia, ze skóra ślicznie, ale delikatnie pachnie jak czekolada.
Nie uczula, nawilża i zmiękcza skórę.
Dl;a mnie bomba! Żałuję, że to tak malutkie opakowanie.

monikove

Balea,It's Magical Time,kremowy żel pod prysznic z masłem shea i figą.
W piątym okienku kalendarza adwentowego znalazłam kremowy żel pod prysznic o pojemności 50 ml.
Spodziewałam się,że kosmetyk będzie miał zapach ciasteczek,cynamonu,albo przypraw korzennych.
Okazało się,że żel pachnie lekko,przyjemnie i dość świeżo.
Kosmetyk miał odpowiednią gęstość,dzięki czemu dobrze się go rozprowadzało.
Żel dobrze się pienił,oczyszczał oraz nie podrażniał.

KPatrycja

W 23 okienku mojego cudownego kalendarza od firmy Balea znalazłam kolejny super produkt. Tym razem znalazłam kremowy żel pod prysznic który jest dosyć gęsty ma piękny czerwonawy kolor i pachnie przepięknie pierniczkami. Żel ma pojemność 50ml więc na parę razy wystarczy i jego zapach jest trochę słodkawy nie wiem czy prócz pierniczków nie wyczuwam też czekolady bo ten słodkawy zapach może być trochę mylący. Już nie mogę się doczekać aż go przetestuję.

Karolinnaa

Dzisiaj otworzyłam przedostatnie okienko z kalendarza adwentowego, znajduje się w nim czekoladowy żel pod prysznic. Pachnie oblednie, uwielbiam czekoladowe kosmetyki, dlatego też jestem bardzo zadowolona z tego okienka. Mam nadzieję, że się sprawdzi podczas świątecznej kąpieli i sprawi, że skóra jest miękka i delikatna. Żelu jest opakowaniu 50 ml, więc próbka jest spora.

KPatrycja

Dzisiaj w moim kalendarzu adwentowym od firmy Balea w 22 okienku znalazłam żel do mycia. Produkt bardzo mi się spodobał bo już wiem że zabiorę go ze sobą na wyjazd i zajmie mi bardzo mało miejsca w torbie, jego pojemność to 20ml. Żel bardzo ładnie pachnie ma przeźroczystą konsystencję która jest dosyć śliska ale pewnie będzie się ją bez problemu rozprowadzać. Już się smucę że do końca zostały tylko 2 okienka i już będzie koniec kalendarza bo Super było go otwierać.

frambuesa

A 14 dnia miesiąca wzięłam się za mój kalendarz i postanowiłam zrobić takie małe połówkowe podsumowanie. Od razu mogę Wam powiedzieć, że jestem w nim całkowicie ZAKOCHANA! Po pierwsze zacznę od tego, że na zdjęciu jest 13 produktów. Jeden gdzieś się akurat zapodział, ponieważ ciągle z niego korzystam (domyślacie się co to? )) Cała reszta jest! Po pierwsze chyba najbardziej jestem na razie zadowolona z produktów którego tutaj nie ma ( zgadujcie co to ), z kremiku z Q10, który miałam sobie sama kupić oraz z produktów do włosów! Cichutko liczę, że w kalendarzu znajdę jeszcze krem do dłoni i coś musującego do kąpieli, zobaczymy jak to będzie. ) I oczywiście najbardziej ciekawi mnie co znajdziemy w Wigilię! Poza tym WSZYSTKIE produkty, bez wyjatków wspaniale pachną i mają oczywiście przeurocze opakowania. Żaden mnie nie zawiódł ( no oprócz maseczki, która mnie uczuliła, ale to jedyny taki produkt). Jak Wam się podoba ten kalendarz? Jesteście zadowolone z tego zakupu? Na co czekacie jeszcze?

ILKA021

W piątym okienku kalendarza adwentowego znalazłam żel pod prysznic. Dla mnie to nie ciasteczko. Niestety żel nie przypadł mi do gustu. Bo jego użyciu wogole nie czuć zapachu. Nie pieni się, czego bardzo nie lubię. Oczywiście więcej minusów u mnie nie, ale nie polubilismy się. Żel myje skórę. U mnie nie powoduje żadnych uczuleń ani też podrażnień.

Alicja98

Myślałam, żeby miniaturkę żelu pod prysznic Balea It's Magical Time z kalendarza adwentowego zostawić na jakiś wyjazd, jednak wyszło inaczej. Żel ma kremową konsystencje, nie jest ona ani za rzadka ani za gesta. Zapach cudowny słodki, przeważa masło shea, a w tle pojawia się figa. Żel w kontakcie z wodą dobrze się pieni. Kosmetyk oczyszcza ciało z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń i odświeża je. Nie wysusza skóry, jednak ja i tak zawsze dodatkowo stosuje balsam. Taka miniatura 50 ml wystarczyła mi na trzy kąpiele. 😉

dastiina

Balea - It's A Magical Time- Żel pod prysznic
Produkt z Kalendarza Adwentowego Balea - który został już przeze mnie zdenkowany.
Mini żel pod prysznic, o kremowej konsystencji, dość dobrze pieniącej się pod wpływem wody.
Zapach- przyjemny, słodki - połączenie figi oraz masła Shea.
Żel ma śliczne opakowanie, bardzo nawiązujące do świąt jak i zimy.
Ogólnie to dobrze oczyszcza skórę, nawilża ją i wygładza.
Przyjemnie po prostu myje sie nim ciało- tak bardzo, że wystarczał mi na zaledwie 2 kąpiele.
Żałuję, że było to tak małe opakowanie gdyż uwielbiam produkty Balea, szczególnie właśnie zele pod prysznic- które zawsze zachwycają mnie wyglądem jak i zapachem.
Minus mały to fakt, że nie zostawia na skórze zapachu, mimo to polubiłam ten kosmetyk.

Fabuleux

Day 5
W piątym okienku kalendarza Balea znalazłam żel pod prysznic z dodatkiem masła shea. Uwielbiam żele tej marki mam ich w domu od groma wiec to logiczne, że ucieszyło mnie to okienko. Mała pojemność 50ml idealnie by nadała się na podróż ale no musiałam go wypróbować. Sam zapach niestety mnie nie zachwycił ale dobrze się spienił i skóra była po nim czysta i miękka. Grafika jak zawsze cudna, nawiązująca do całego kalendarza. Jestem zadowolona

lubietox3

Okienka nr. 5 kalendarzy adwentowych. W kalendarzu BALEA znalazłam żel pod prysznic o zapachu figi i masła shea. Powiem szczerze, że wąchałam go kilkanaście razy i póki co zapach mnie nie porwał, lecz mam nadzieję, że pod prysznicem okaże się lepszy. Prawdopodobnie i tak zostawię go sobie na jakąś podróż w przyszłym roku, bo do bagażu podręcznego będzie idealny i jeśli bedzie średni to użyje go sobie mój facet. Natomiast grafika jest cudowna!

W kalendarzu SYLVECO znalazłam prawdziwą perełkę! Mamy tutaj żel myjący do twarzy ROSADIA, który stworzony jest na bazie hydrolatu z różu damasceńskiej oraz naturalnych składnikach. Myślę, że w połączeniu z różanym hydrolatem to będzie sztos w mojej najbliższej pielęgnacji twarzy. Buteleczka z atomizerem o pojemności 10ml idealna na przetestowanie, a u mnie podwójna dawka i radość. Powiem szczerze, że już sobie go użyłam i jest cudowny!

Zdecydowanie w tym "pojedynku" wygrywa SYLVECO.

Dell

#5 w kalendarzu adwentowym Balea to kremowy żel pod prysznic z masłem Shea ♥️ Żel w wersji podróżnej świetnie sprawdzi się na podróż i najprawdopodobniej w tym celu go sobie zostawię. Żel ma delikatny, słodki zapach, który nawet mi się spodobał. Bardzo lubię żele Balea i cieszę się z kolejnego ♥️

joasia16

W dzisiejszym okienku 5.12 w kalendarzu Balea znalazłam miniaturkę żelu pod prysznic. Buteleczka ma śliczną szatę graficzną oczywiście nawiązującą do kalendarza. Pojemność żelu wynosi 50 ml i ma bardzo przyjemny zapach. Na pewno zabiorę ją w podróż, która szykuje mi się pod koniec Stycznia. A gdzie polecę to oczywiście pokarzę Wam kiedyś w chmurkach . Coraz bardziej podoba mi się ten kalendarz

Bastet

W dzisiejszym okienku kalendarza adwentwego od Balea znalazłam
kremowy żel pod prysznic, It's a Magical Time. Opakowanie o pojemności 50ml będzie idealne na wyjazdy. Żel zamknięty jest w pięknym odpowiadającym estetyce całego kalendarza opakowaniu które bardzo mi się podoba. Zapach żelu masło Shea i jest dla mnie ładny i taki otulający. Bardzo lubię żele pod prysznic od Balea więc i z tego jestem bardzo zadowolona.

Madzia0013

W piątym już okienku kalendarza adwentowego Balea znalazłam kremowy żel pod prysznic o zapachu fig i masła shea. Buteleczka jest urocza, oczywiście z grafiką świąteczną, nawiązującą do całego kalendarza. Jest to 50ml tego produktu. Zapach sam w sobie nie powala, ale zobaczymy jaki będzie pod prysznicem Ten kosmetyk zostawiam sobie na wyjazd lutowy, bo idealnie zmieści się do bagażu podręcznego. Mam nadzieję, że przekonam się do niego bardziej.

KPatrycja

Dzisiaj w okienku nr 5 mojego pięknego kalendarza od firmy Balea znalazłam miniaturę kremu pod prysznic o pojemności 50ml. Opakowanie żelu jest w świątecznym wydaniu tak samo jak cały kalendarz co zdecydowanie przyciąga wzrok. Zapach żelu nie do końca mi odpowiada jednak nie skreślam go od razu bo zobaczę jak będzie przy kąpieli. Nie wiem jak wy ale ja lubię miniatury kosmetyków bo zawsze można je se sobą gdzieś zabrać bo zawsze się zmieszczą nawet do torebki. ciasteczko