Bielenda

mysia302

Bielenda. Black Sugar Detox. Krem dzień/noc. Detojsykująco-nawilżający. Próbkę kremu dostałam od kochanej Ksenii @kkosarska . Już jakiś czas myślę o pełnowymiarowym kremie i gdy zobaczyłam próbkę w paczuszce świątecznej od Ksenii bardzo się ucieszyłam. Krem ma delikatny ale bardzo przyjemny zapach, ilość kremu idealnie wystarcza do wysmarowania całej twarzy. Kremik szybko się wchłania, twarz jest gładziutka i zmatowiona. Przy najbliższych zakupach na pewno kupię ten krem.

beaflame

Bielenda skusiła mnie swoim cukrem trzcinowym. I kuszenie wyszło mi na plus. Bardzo dawno nie trafiłam przypadkiem na genialny krem. A tak się stało w tym przypadku. Skończył mi się krem do twarzy i po prostu na szybko wybrałam właśnie ten, ponieważ byłam ciekawa tej serii kosmetyków. Kiedy otworzyłam kartonik, moim oczom ukazał się przepiękny słoiczek ze złotą nakrętką, a w nim przecudownie, słodko pachnący produkt. Krem ma lekką konsystencję żelu, co usprawnia wchłanianie się w skórę. Cukier trzcinowy i węgiel, działają detoksująco i nawilżająco na cerę i nie uwierzyłabym, gdybym nie sprawdziła. Okazuje się, że nie tylko aktywny węgiel oczyszcza cerę, ale i cukier ma w sobie wiele cech, które oczyszczają pory i regenerują naskórek. Krem świetnie sprawdza się po ciężkim dniu oraz rano, na świeżo przebudzoną twarz, pod makijażem stanowi świetną bazę. Skóra nie jest błyszcząca, więc ogromny plus! Jestem ciekawa pozostałych produktów.

lichee

Bielenda Black Sugar Detox - Krem detoksykująco-nawilżający dzień/noc. .

Według producenta krem jest przeznaczony do cery mieszanej i tłustej. Produkt zawiera węgiel i cukier trzcinowy, co zapewnia głębokie oczyszczenie skóry z toksyn oraz jej nawilżenie. Matuje i odtłuszcza cerę, podobno zmniejsza widoczność porów jak i zmniejsza powstawanie wyprysków. Zawiera również składniki, które zapobiegają przedostawaniu się zanieczyszczeń ze środowiska.

Krem rzeczywiście ładnie matuje, ale nie zauważyłam dużego nawilżenia, Jest baardzo lekki, dla mnie chyba aż za lekki, ale na lato jest ok, wtedy też go używałam, więc na razie czeka właśnie na ten czas.
Czy zmniejsza wypryski i zapobiega ich powstawaniu? Ciężko mi powiedzieć, od czasu do czasu mam z nimi problemy, nie wiem z czego to wynika.
Krem ma lekką konsystencję, szybko się wchłania, moim zdaniem jest lepszy na dzień niż na noc, wtedy wolę nasmarować się czymś bardziej treściwym. Zapach jest delikatny, lekko cukrowy faktycznie. Nie przeszkadza mi ani mi się jakoś specjalnie nie podoba.

Opakowanie jest bardzo poręczne, ładnie wygląda na półce .

Ogólnie fajny produkt, warto wypróbować, ale dla mnie szału nie ma .

domkapodomka

Pamiętam, że nawet nie zainteresowałam się serią z czarnym cukrem, kiedy wyszła. Krem trafił do mnie przypadkiem, bo strasznie chciałam mieć płyn od bielendy juicy, a.żeby go dostać musiałam spełnić waeunkinpromocji w drogerii VICA i zakupić jakikolwiek krem tej marki. Jakoś tak nie zastanawiając się wybrałam BLACK SUGAR. Opakowanie mnie urzekło - złota pokrywka, brązowe szkło - luksusowo za niewielką cenę. Po oderwaniu wieczka poczułam zapach, zupełnie jak w droższych kosmetykach mojej mamy. Jest cudowny! Naprawdę, uwielbiam wmasowywać ten krem w skórę twatzy, szyi i dekoltu - przez ten przyejmny zapach to dla mnie jak rutuał SPA i robię to z przyjemnością nawet o 5.00 jak wracam zmęczona z nocki. Konaystencja podchodzi pod żelową, co dla mnie jest kolejnym plusem, bo żelki do twarzy uwielbiam 💗
Dodatkowo - UWAGA - odkąd używam namiętnie tego kremu na mojej buzi nie ma problemów z trądzikiem. Zniknęły suche skórki, mam dobrze nawilżoną cerę i pierwszy raz temu nawilżeniu nie towarzyszy ekstra sebum i zapchanie cery!!!
Ja powoli kończę opakowanie i już wiem, że kupię kolejne, zdecydowanie! 😁

juliettaxx

Bielenda, Black Sugar Detox, detoksykująco – nawilżający krem dzień/noc jest przeznaczony do cery tłustej, mieszanej. Jego główne zadanie to usunięcie i oczyszczenie skóry z toksyn, zanieczyszczeń przy zachowaniu maksymalnego nawilżenia. Na dzień dzisiejszy przy regularnym stosowaniu go razem z żelem micelarnym z tej chmurki: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-do-oczyszczania-twarzy/716475-bielenda-black-sugar-detox-zel-micelarny-do-mycia-twarzy-detoksykujaconawilzajacy-cera-mieszana-i-tlusta-cukier-trzcinowy-i-aktywny-wegiel/ zauważyłam zredukowanie drobnych zmian skórnych, złagodzenie ich, zredukowanie sebum. Krem pozostawia skórę matową, na która bez problemu możemy nałożyć podkład. Nie przesusza, a nawilża. Pozostawia naszą buzie miękką, delikatną i odżywioną. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu.

dastiina

Bielenda - Black Sugar Detox, Krem na dzień i na noc, Detoksykująco-nawilżający
Próbka kremu, a raczej kilka próbek, które otrzymałam do zakupu w Drogerii Natura.
Mała, brązowa saszetka skrywa w sobie dość przyjemny krem, który stosowany może być za razem na dzień i na noc.
Próbka jest mała, ale śmiało starcza na dwie aplikacje, także 1 akurat na 1 cały dzień.
Krem ma dość intensywny zapach, bardzo kojarzy mi się z perfumami PUR Blanca.
Konsystencję ma bardzo leciutką, lekko jak serum lub krem-żel.
Błyskawicznie wchłania się w skórę i praktycznie nie jest na niej wyczuwalny.
Przede wszystkim zauważalne jest nawilżenie skóry.
Poza tym skóra nie błyszczy się i jest lekko matowa.
Według mnie to idealny krem - baza, który świetnie wygładza buzię.
Ogólnie pozytywnie mnie zaskoczył swoim szybkim działaniem.
Problem z wypryskami także zostaje stopniowo usuwany.
Dla mnie bomba! Na pewno sięgnie po jakiś krem Bielenda, kiedy wykorzystam swoje spore zapasy.

dastiina

Zestaw próbek kremów Bielenda
Kolejne próbki trafiły do mnie tym razem w Drogerii Natura.
Jestem w szoku, bo ostatnio panie w drogeriach hojnie obdarowują mnie wszelakimi próbkami - bez jakichkolwiek pytań z mojej strony.
Tym razem otrzymałam dwa rodzaje próbek- po 3 sztuki.
Oba rodzaje to kremy do twarzy.
Pierwsza wersja to Botanic Formula - Krem nawilżający - olej z konopi + szafran - miałam już styczność z tymi kremami i byłam zadowolona.
Przede wszystkim odpowiadała mi konsystencja kremu, zapach jak i to, że świetnie radził sobie z pielęgnacją cery - chętnie powrócę do używania kremiku pk raz kolejny.
Druga wersja jest dla mnie totalną nowością i jest to krem Black Sugar Detox - na noc jak i dzień - detoksykująco-nawilżający.
Idealnie dobrany do mojej cery- gdyż jest on przeznaczony do skóry tłustej i mieszanej.
Jestem ciekawa jak u mnie podziała i czy zachwyci mnie jak poprzednik.

lichee

Moje zakupy z promocji 2+2 w Rossmannie .

Miałam spasować tym razem, ale stwierdziłam, że skoro kończy mi się mój płyn micelarny i nie pasuje mi krem, który teraz mam, to jest idealna okazja, by przetesotwać coś nowego, a przy okazji złapać coś dla mojego Tomka.

Zdecydowałam się na płyn micelarny od Eveline - Fresh Juice, zawierający sok z pomarańczy, kwas hialuronowy i micele. Producent twierdzi, że płyn jest nawilżający. Jest to płyn do cery normalnej/suchej/wrażliwej, co prawda ja mam raczej mieszaną w kierunku suchej, ale może to nic nie szkodzi. Ma fajny zapach, Fanty . To będzie fajne umilenie podczas demakijażu.

Jeżeli chodzi o krem, postawiłam na Bielendę Black Sugar Detox, który ma bardzo dobre opinie, więc pozostało mi się jedynie nimi kierować. Co wyjdzie w testach, okaże się . Jest to krem na dzień i na noc, wie csuper, lubie tego typu uniwersalne kosmetyki. Producent twierdzi, że jest detoksykująco-nawilżający. Przeznaczony jest do cery tłustej i mieszanej, zawiera cukier trzcinowy i aktywny węgiel.

Łagodny żel do mycia twarzy Biotanique Dermoskin Expert. Producent zapewnia, że dogłębnie oczyszcza i tonizuje, zawiera wodę probiotyczną proaQua oraz botaniczny wyciąg z orchidei. Brzmi ciekawie i ten żel równiez był polecany, tym razem na jednej z grup facebookowych z kosmetykami o dobrym składzie. Ma bardzo przyjemny, delikatny zapach. Zobaczymy jak się sprawdzi .

Na zakupach byłam z chłopakiem, ponieważ specjalnie go wyciągnęłam, aby i on skorzystał na tej promce . Wybrał sobie AA Advanced Care krem do twarzy aktywnie pobudzający. Produkt ten nawilża i redukuje oznaki zmęczenia. Oprócz tego producent zapewnia męskiej skórze dużą dawkę energii i wspomaga codzienną walkę z widocznymi efektami stresu i niewyspania. Nie wiem jak Wasi Panowie, ale mój nie lubi wcierać nic w twarz, ale być może to się zmieni i polubi tego typu pielęgnacje i zauważy różnicę .

Alicja98

Ostatnio będąc w Rossmannie otrzymałam próbki nowych kremów z Bielendy. Na pierwszy ogień poszedł Krem na dzień i na noc detoksykująco-nawilżający Black Sugar Detox. Malutka saszetka wystarczyła mi na jedno użycie. Krem ma lekko perfumowany zapach, łatwo rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Zauważyłam, że skóra jest po nim przyjemnie nawilżona i zmatowiona. Krem dobrze współpracuje z makijażem. Podkład nie roluje się na nim, ani nie ściera. Kto wie, może skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie.

Sonrisaa

Kolejna świetna paczuszka, która do mnie trafiła. Muszę przyznać, że tym razem bardzo przypadła mi do gustu, bo polubiłam się z miodowymi kosmetykami. Druga seria to kosmetyki z dodatkiem brązowego cukru. Obie serie są całkiem niezłe, ale chyba ta miodowa jest lepsza. Z tej serii dostałam maseczkę oraz żel do mycia twarzy. Jeśli chodzi o żel to ma słodki zapach i bardzo dobrze czyści skórę. Jest on gęsty, dobrze się pieni i nie ściąga skóry, co jest dużym plusem. Maseczka była prawdziwą przyjemnością. Jest ona gęsta i ślicznie pachniała miodem. Jak dla mnie super nawilżyła skorę i sprawiła, że była miękka i delikatna w dotyku. Z serii cukrowej pianka jest mistrzostwem świata! Naprawdę baaaaaaaardzo się pieni i bez problemu zmywa nawet resztki makijażu. Jest to naprawdę wydajny kosmetyk, więc pewnie będę z niej korzystać przez najbliższy rok. Może lekko wysusza skórę, ale nakładam później krem z tej serii, który jest lekki i sprawdza się fantastycznie, a do tego szybko się wchłania.