Redakcja testuje odżywkę, peeling i krem od Zielone Laboratorium

Ania znana na DressCloud jako ann
Członek Zespołu DressCloudWiek: 35lat
Produkty marki Zielone Laboratorium miałam już zaszczyt trzymać na swojej półce, dlatego ucieszyłam się, gdy otrzymałam zestaw wnoszący zapachowy powiew wiosny w mój kosmetyczny arsenał :).
Za co cenię sobie Zielone Laboratorium?
<3 5% dochodu ze sprzedaży każdej sztuki ich kosmetyku przeznaczane jest na organizację na rzecz zwierząt na np. Schronisko dla koni Fundacja Tara, Schronisko w Korabiewicach Viva! czy Stowarzyszenie Otwarte Klatki
<3 szczerość - Zielone Laboratorium zdaje sobie doskonale sprawę z faktu, że ich kosmetyki trochę kosztują i wprost piszą dlaczego ( co do mnie trafiło). Nie idą na kompromis jeżeli chodzi o składniki, albo kosmetyk jest cruelity free dla ludzi i zwierząt, albo nie jest.
"Egzotyczne oleje takie jak olej palmowy, kokosowy czy awokado są podstawą produkcji wielu kosmetyków, również tych wegańskich. Niestety, zwiększenie zasięgu upraw awokado, palm oleistych i kokosowych przyczynia się nie tylko do poważnych zmian klimatycznych i niszczenia środowiska naturalnego, ale także do nieetycznego traktowania lokalnej ludności.
Przemysł surowców kosmetycznych opiera się w dużej mierze na nieetycznych olejach, głównie palmowym. Większość surowców, takich jak emulgatory czy emolienty, bazuje na oleju palmowym. Jest to surowiec tani, a jego niska cena powoduje, że produkty oparte na oleju palmowym są tańsze, co zachęca producentów kosmetyków do jego wyboru." - czytamy we wpisie na blogu Zielonego labolatorium
<3 istnieją od 2012 roku
<3 są polską marką
Zielone Laboratorium - Peeling myjący cytrusowy
Pojedziemy teraz "Od stóp do głów" :P. Ogólnie szata graficzna produktów jest utrzymana w tej samej stylistyce. W tym przypadku mamy do czynienia z plastikową butelką zamykaną na klik. Peeling ma dosyć rzadką konsystencję, dlatego nie ma w ogóle problemu z jego wydobyciem, a drobinki nie zapychają dziurki. W sumie jego forma jak dla mnie jest niecodzienna, ponieważ przywykłam do peelingów, które muszę wydobywać palcami - a tu mamy mega wygodne rozwiązanie. Niewątpliwym plusem jak dla mnie jest to, że daje mi poczucie, że działa. Żele pod prysznic z peelingiem są dla mnie bublami, ponieważ tam drobinek mam mało i ich po prostu nie czuję. Tutaj mimo, iż jest rzadki to cząsteczek mamy całą masę. W trakcie używania nie znikają i nie rozpuszczają się tworząc przy pocieraniu delikatną, kremową emulsjo-piankę <3, więc możemy masować skórę bez obaw, że zaraz wszystko się rozpuści i musimy dołożyć produktu ( i tu kolejny plus - peeling jest przez to wydajny).
P.S. Drobinki są z drobnoziarnistych cząstek sproszkowanych alg wapiennych :P.
Zapach jest rzeczywiście świeży i cytrusowy, co daje fajne doznania pod prysznicem - zdecydowanie pobudza i orzeźwia. Subtelny aromat pozostaje chwilę po kąpieli na skórze.
Cały zabieg jest bardzo przyjemny, a skóra po nim jest rozjaśniona, gładka i świetnie oczyszczona!
Zielone Laboratorium - Odżywka do włosów wygładzająca
Odżywka jest zamknięta w plastikowej butelce o pojemności 150 ml z wygodną formą dozowania produktu - pompką. Oj, oj jej zapach również jest iście orzeźwiający i pobudzający! Biała, kremowa konsystencja, aż się prosi o użycie.
Świetny produkt, dla osób, które nie mają ani czasu, ani ochoty na długie trzymanie odżywek na włosach, ponieważ działa ona błyskawicznie i można ją spłukać od razu po nałożeniu - pierwszy raz spotykam się z taką formą :P. Nie spływa, a włosy po użyciu rzeczywiście są wygładzone i mi się nie elektryzują. W swoim składzie zawiera olej migdałowy i ekstrakt z lnu. Jest wydajna co jest dodatkowym atutem.
Zielone Laboratorium - Krem do twarzy ekstremalnie regenerująco-nawilżający
Krem zamknięty jest w opakowaniu o pojemności 30 ml. Jego dozowanie jest bardzo higieniczne i wygodne dzięki pompce - nie musimy dzięki temu wkładać palucha do opakowania :P. Konsystencja jest dosyć niepozorna, troszkę rzadka w kolorze złamanej bieli wchłania się niemal błyskawicznie. Mam wrażenie, że moja skóra pije ten krem. Jakie składniki znajdziemy w środku?
<3 Pantenol – czyli prowitaminą B5. Stosowany zewnętrznie działa na skórę leczniczo, przyspieszając podział komórkowy komórek skóry, działa łagodząco na podrażnioną i zaczerwienioną skórę, jest korzystny również dla skóry poparzonej.Masło shea – posiada witaminy A i E, które odmładzają i odpierają ataki wolnych rodników, posiada właściwości ochronne – osłania skórę przed zimnem, wiatrem i mrozem.
<3 Masło kakaowe – zawiera witaminę E i polifenole. Wzmacnia proces odnowy komórek. Zmniejsza ilość uszkodzeń skóry, zwiększa jej odporność i elastyczność.
<3 Olej kokosowy – ma silne właściwości wygładzające i nawilżające. Ze względu na obecność składników antyseptycznych poprawia stan skóry chorej – z wysypką, egzemą, a także trądzikowej. Odpowiedni dla skóry atopowej i dotkniętej problemem łuszczycy – nawilża ją, natłuszcza, zapobiega nadkażeniom bakteryjnym
<3 Tocoferol – witamina E wzmacnia i odbudowuje skórę. Poprawia głębokie nawilżenie skóry, przeciwdziałając przedwczesnej degradacji komórek będącej następstwem działalności wolnych rodników. Poprawia gospodarkę wodną naskórka i skóry właściwej, zapewniając tym samym miękkość i elastyczność skórze.
<3 Olej sezamowy – Obfituje w witaminę E, kompleks witamin z grupy B oraz minerały, takie jak magnez, wapń, fosfor. Regeneruje naskórek, dzięki czemu skóra odzyskuje elastyczność. Wysoka obecność kwas linolowego wpływa na intensywne działanie nawilżające oleju. Łagodzi skórę i redukuje utratę wody transepidermalnej. Nadaje skórze blask i jedwabistą gładkość.
<3 Olej ze śliwki – Otrzymany z nasion Śliwki Domowej – Prunus domestica. Bogaty w kwas oleinowy, linolowy, wit. E i antyoksydanty fantastycznie nawilża i odbudowuje uszkodzony naskórek. Polecany w szczególności do skóry dojrzałej, wrażliwej i suchej. Łatwo wnika w naskórek, nie pozostawiając tłustej warstwy. Stosowany na skórę, pozostawia ją gładką, miękką i jedwabistą. odbudowując płaszcz lipidowy skóry chroni ją przed utratą wody i działaniem czynników zewnętrznych. Jest również idealnym olejem do pielęgnacji skóry tłustej i zanieczyszczonej ze skłonnością do wyprysków. Regulując procesy zachodzące w gruczołach łojowych znacznie zmniejsza niedoskonałości.
<3 Olej z wiesiołka – Olej z wiesiołka zawiera niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę F, fosfolipidy i sterole roślinne. Olej wiesiołkowy zaleca się w przypadku skóry wrażliwej, alergicznej, suchej i łuszczącej się lub dojrzałej, którą znakomicie nawilża i odżywia, ale także do skóry tłustej, gdyż znakomicie reguluje pracę gruczołów łojowych. Doskonale nawilża, pozostawia na skórze delikatny film i nadaje uczucie świeżości. Może być wykorzystywany do regeneracji naskórka po kąpielach słonecznych i silnym mrozie. Olejek z wiesiołka skutecznie łagodzi podrażnienia i uzupełnia naturalny płaszcz hydrolipidowy skóry. Zawarty w oleju kwas gamma-linolenowy (GLA) przywraca zaburzoną równowagę fizjologiczną skóry, wzmacnia barierę lipidową naskórka, chroni skórę przed infekcjami, hamuje rozwój alergii i likwiduje stany zapalne. Wpływa również korzystnie na krążenie krwi, a więc i strukturę i wygląd skóry, która staje się bardziej elastyczna i uzyskuje ładniejszy koloryt. O wysokiej użyteczności kosmetycznej oleju decydują również zawarte w nim polifenole o wlaściwościach antyoksydacyjnych i przeciwrodnikowych, które przeciwdziałają przyspieszonemu starzeniu się skory pod wpływem promieniowania UV.
<3 Dermasooth TM – jest wyjątkowym surowcem przeznaczonym do pielęgnacji skóry wrażliwej. Polecany jest do produktów mających na celu regenerację skóry po zabiegach estetycznych, po goleniu, woskowaniu i depilacji, a także do łagodzenia i ukojenia zaczerwienionej i podrażnionej skóry.
<3 Kwas hialuronowy – sławę zawdzięcza dzięki zdolności utrzymywania nawilżenia skóry. Działanie nawilżające, posiada bardzo silne właściwości higroskopijne, w naturalny sposób osłania skórę, tworząc film na jej powierzchni. Ma doskonałe właściwości łagodzące, skutecznie nawilża przesuszoną skórę ze skłonnościami do pierzchnięcia, nadmiernie wysuszoną. Wygładza, poprawia elastyczność, ujędrnia. Dobrze nawilżona warstwa rogowa naskórka staje się bardziej przepuszczalna dla substancji czynnych. Kwas hialuronowy jest substancją biozgodną (nie wywołuje żadnej niekorzystnej reakcji po zastosowaniu – podrażnienia, alergie, zaczerwienienie, pieczenie).
Jak widać otrzymujemy solidną dawkę świetnych składników o cudownych właściwościach, dlatego nie dziwię się, że moja skóra w widoczny sposób się odwdzięcza ładnym, promiennym wyglądem. Lubię jego specyficzny zapach, jednak myślę, że nie każdemu może on przypaść do gustu. Dodatkowo naprawdę czuję, że jest nawilżona i elastyczna. Świetnie chronił w trakcie mrozów w dzień, jednak w standardowe dni wolę go stosować na noc z racji cery mieszanej i potrzeby jej delikatnego zmatowienia. Producent przekonuje, że idealnie nadaje się pod makijaż, ale niestety nie mogę tego zweryfikować, ponieważ nie stosuję podkładów. Wystarczy dosłownie pół pompki, aby pokryć nim całą twarz i szyję co sprawia, że jest wydajny.
"Połącz pielęgnację z pomaganiem i zmieniaj z nami świat na lepszy!" - Zielone Laboratorium

Basia znana na DressCloud jako babsi
Współzałożycielka portalu DressCloudWiek: 33lata
Wegańskie kosmetyki marki Zielone Laboratorium są mi już znane, miałam przyjemność używać kilku z nich. Teraz nadszedł czas na poznanie nowych dla mnie produktów i zacznę od mojego totalnego ulubieńca jakim jest peeling myjący cytrusowy - pomarańcza i cytryna.🍋
Zakochałam się w tym prawdziwym zapachu, niczym świeżo wyciśnięty sok! Po całej łazience roznosi się ten zapach, przez co można jeszcze bardziej się zrelaksować. Drobinki peelingujące są jak dla mnie średniej wielkości, ale mimo tego dobrze i delikatnie złuszczają one martwy naskórek. Dla fanek mocnego peelingu ta propozycja może być nieco za lekka, jednak wtedy dobrze się sprawdzi jako żel pod prysznic. Kosmetyk ma ciekawą konsystencję, przypominającą troszkę kisiel. Jest wydajny, aplikacja jest bardzo łatwa, a skład ma rewelacyjny! Ten peeling zostaje już ze mną na zawsze! Nie znalazłam nigdzie tak naturalnie pachnącego peelingu niczym świeżutki sok.
Odżywka wygładzająca jest dla mnie dużym zaskoczeniem, ponieważ producent zaleca ją spłukać od razu po aplikacji. Zawsze długo trzymam maski/odżywki i byłam ciekawa czy w ogóle ta odżywka zadziała. I słuchajcie - działa! Włosy naprawdę są wygładzone i o wiele się rozczesują! Odżywka działa błyskawicznie - jest idealna dla osób, którym nie chce się długo czekać na uzyskanie efektu. Tutaj także piękny, naturalny zapach orzeźwiająco-cytrusowy z nutą cynamonu. Podoba mi się opakowanie z pompką, gdyż mogę wygodnie bez otwierania zakrętki sięgnąć po odpowiednią ilość produktu.
O ekstremalnie regenerująco-nawilżającym kremie czytałam wiele i zauważyłam podział opinii między takimi, że krem dla niektórych osób jest albo idealny, albo za lekki, albo zbyt "mocny", "treściwy" i "za gęsty/tłusty". Dla mnie ten krem jest kremem bardzo delikatnym i na dzień bardzo mi odpowiada, jednak na noc, czuję, że czegoś mi brakuje, dlatego stosuję go wtedy jako serum i na niego kładę coś cięższego/tłustego, aby moja skóra na noc mogła dobrze się "najeść". :) Ja z nim sobie eksperymentuję i znalazłam idealne dla mnie rozwiązanie. Pod makijaż także świetnie się spisuje! Pięknie pachnie, a skóra jest po nim bardzo nawilżona i czuć, że jest zregenerowana - jak po użyciu jakiejś maseczki. Krem ma bardzo przyjemną konsystencję, która szybko się wchłania - u mnie bez efektu przetłuszczenia skóry. Nie zauważyłam także działania komedogennego. Polecam wypróbować ten krem jeśli szukacie kosmetyku napełnionego niepowtarzalną kombinacją składników aktywnych (co ważne - naturalnych), regeneracji i mocnego nawilżenia. 🌿
Współpraca reklamowa
Komentarze
Jeszcze tu pusto. Bądź pierwsza i napisz coś. ❤️
Zaloguj się albo założ konto i udzielaj się w komentarzach.