Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
Strona 85 / 241
Odnośnie mojej paniki przez dentyste dla mojego mena 😂 sytuacja opanowana dziewczyny z Wrocławia w razie w pomoc doraźna stomatologiczna ul. Na Szańcach 10A, przemiła Pani i nie bała się przyjąć i pomóc, zapytała tylko czy był kontakt z osobą z zagranicy i wgl czy przebywał za granicą ostatnio, wcześniej byliśmy na ul Słowiańskiej 27B Pani w okularach, rekawiczkach i maseczce czyli przygotowanie na najwyższym poziomie obwieściła, że pacjentów ze wzgledu na wirusa nie przyjmują i jedynie co wypisać może recepte hmmm no cóż... Piszę ulice bo dziewczyny z Wro może będą potrzebować (oby nie ).
Pamiętam jak cztery lata temu grałam z byłym obecnie chłopakiem w taką grę na telefon, gdzie rozprzestrzeniało się różne wirusy. Wtedy to była tylko zabawa i nie pomyślałabym nigdy, że coś takiego wydarzy się za cztery lata, a teraz to jest przerażające jak takie same znaki jak w niej były, widzi się na realnych mapach
Ja kiedyś czytałam o tym artykuł z lat 90 że coś nas dopadnie i prosze
Mariusz Max Kolonko w 2012 chyba nagrał filmik , ze Chiny wypuszcza wirusa w ciągu kilku lat , nie wiem czy oglądałyście
https://wpolityce.pl/m/swiat/490856-usa-wiedzialy-o-wirusie-juz-w-2012-r-tajemniczy-raport
W sh zawsze tłum, także dziwi mnie brak myślenia po prostu. To jest jawne narażanie na zachorowanie
Powinni je zamknąć, bo te sklepy akurat w tym momencie nie są potrzebne nikomu do życia.. Ja wiem, że straty, że to, ale właśnie tam zbiera się dużo osób.
Sh w którym pracowalam się zamknął i będą sprzedawać internetowo.
@Marudziara i tak też się czuję. Zamiast karabinu - rękawiczki.
@moniqueee takich maleńkich dzieci zawsze jest mi najbardziej szkoda
@Malinowa92 cesarka nie taka straszna jak się wydaje.
@bow90 nie rozumiem kierowników tych sklepów mających w tyłku zdrowie swoich pracowników i klientów którzy nie szanują ani swojego ani cudzego zdrowia.
@Fabuleux cieszę sie że juz wszystko jest ok
@Olaj też o tym słyszałam...
@bow90 U mnie np. większość lumpków jest zamknięta - wiem, bo akurat mieszkam w bloku, gdzie jeden z SH widzę z okna Już od poniedziałku nieczynne do odwołania. Z jednej strony ich rozumiem - zapłać czynsz, ZUS i inne, ale z drugiej? Przecież w lumpkach przewija się masa ludzi - dotykają ubrań, a na ubraniach wirus też może się osadzić przez jakiś czas. Często są to zakurzone miejsca, więc... idealne warunki dla rozwoju wirusa...
Ja też, codziennie bardziej się obawiam tego wirusa, do czego to prowadzi 😞
Dziewczyny, jeśli chcecie poczytać o koronawirusie też z naukowego punktu widzenia to polecam Wam na Instagramie medicine.italy
Na Podlasiu w dalszym ciągu nie ma, ale do niedzieli było zrobione tylko 130 testów... Próbki były wysyłane aż do Warszawy. Od wczoraj robią u siebie... Ciekawe ile teraz przypadków dojdzie u nas... Aż się boję...
U mnie na uczelni z powodu aktualnie panującej sytuacji zastanawiają się nad wydłużeniem tej przymusowej przerwy od nauki do świąt wielkanocnych..