Ja nadal nie rozumiem tego co robią tam ludzie. Po przykładzie Włoch idą kolejne kraje, Niemcy, Hiszpania, Francja. Wszystkie są o krok od tragedii a na reakcje jest dawno za późno. Nie wiem co Ci ludzie sobie myślą, sprzeciwiając się zakazom zgromadzeń publicznych, czy zamykaniu barów. Totalnie tego nie rozumiem.
Widzialam, ze w UK, nie wiem gdzie dokładnie, był dzisiaj POLMARATON. I ludzie przyszli I brali w nim udział oO
@wenkka @frambuesa ja to wiem i Wy to wiecie. Ale mieszkam na wsi i myślenie ludzi jest tu całkiem inne. Dziś w kościele mszy było ludzi od cholery, patrząc przez okno tłumy ludzi na placu zabaw i na spacerach.
Ja się obawiam tego, bo podejrzewam, że nawet jeśli ktoś tutaj to złapie to nie zgłosi się do lekarza bo stwierdzi, że nic mu nie jest...
Rozmawiałam dzisiaj z kuzynką, która mieszka i pracuje w Szkocji. Jest przerażona tym, jak ich rząd lekceważy ten problem... A co za tym idzie ludzie również nic sobie z tego nie robią..
To nie ma znaczenia czy to wieś czy miasto. Jak ktoś nie ma rozumu, to się nie przejmie i nie da się tego zlikwidować. Skoro z każdej strony się o tym trąbi to chyba coś jest na rzeczy - u moich rodziców też było takie 'a nim to do nas dojdzie', w miasteczku po drugiej stronie granicy są 3 przypadki. No doszło szybko.
Widziałam, obserwuje taka dziewczynę, która mieszka w Wielkiej Brytanii i pokazywała co piszą w gazetach. Napisali, że rząd uważa, że jak się zarazi połowa społeczeństwa to się uodpornia i że szkoły nie zamykają, bo musieliby zamknąć na długo 😞
Kochana kwarantanne sama robisz sobie w domu tylko musisz poinformować sanepid że bylas poza Polską
Nie do końca. Na granicy spisują dane. Kwarantanna moze byc odbyta w domu, chyba że naraża się inne osoby albo jest to niemożliwe z innych powodów. Wtedy kierują do specjalnego ośrodka.
@CichooBadz moze cie to zainteresować
Mamy niestety pierwszy przypadek zarażenia koronawirusem w Tarnowskich Górach. To osoba, która wróciła z Hiszpanii i była pod nadzorem sanepidu. Kiedy poczuła się gorzej, zgodnie z wytycznymi udała się na oddział zakaźny, tam lekarz ocenił jej stan zdrowia i pobrał próbki, które wykazały obecność koronawirusa. Pacjentka przebywała w Szpitalu Specjalistycznym w Bytomiu.
Jej stan jest dobry. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi konsultanta krajowego do spraw epidemiologii kobieta została skierowana do domu, bowiem jej stan pozwala na to, żeby leczyła się w warunkach domowych. Kobieta znajduje się pod ścisłym nadzorem służb sanitarnych oraz w stałym kontakcie z lekarzem. Służby sanitarne ustalają także z kim miała kontakt i otaczają ścisłą kwarantanną te osoby.
Po mi się też coś obiło o uszy że kierowcy tirów zwolnieni. Tzn mówili wyraźnie w telewizji że nie zamykajaą granic dla tirów które jadą z dostawami. (Przecież sklepy na przykład funkcjonują normalnie muszą mieć dostawy i nie tylko te sklepy) . A skoro ruch dostawczakow pozostaje na normalnych warunkach i nie zamyka się dla nich granic to jakby jednoznaczne z tym że kierowcy nie zatrzymają na dwutygodniowa kwatntanne. Oznaczałoby to że firma musiała by co chwilę wysyłać nowego kierowcę bo traciliby poprzedniego na granicy😀. Więc wydaje mi się że kierowcy tirów po prostu są badani i w razie temperatury oczywiście by ich zatrzymano ale tak to kwarantanna ich nie dotyczy.