Znalazłam ten obrazek, dołączam się do wyzwania, czytałam kiedyś bloga tej dziewczyny. Też Was zapraszam na mojego motywujacego tumblra : http://fitandhealthbody.tumblr.com
Dla mnie właśnie tumblr jest największą motywacją, bo obserwuję tam 100 fit blogów i co chwilę są jakieś nowe super motywujące obrazki i jak je oglądam to zawsze chce należeć do tego świata i idę ćwiczyć
Powiem Wam ze po tych kilku ćwiczeniach oraz po całonocnej imprezie mam takie zakwasy że nie mogę wejść po schodach
Ja już po siłowni, chcę więcej
Zaliczyłam cardio na przyrządzie który nie wiem jak się nazywa ale dobra rozgrzewka i trening obwodowy
Zdecydowanie polecam, siłownia to o wiele lepsza opcja niż ćwiczenie samemu w domu, po za tym jest większa motywacja, gdy ćwiczy się w grupie a i przyjemniej i można poznać fajnych ludzi Mega, w domu nie chce mi się po pół godzinie a tam dzisiaj siedziałyśmy ponad 2 h i jak dla mnie to mogłybyśmy nie wychodzić
Dziewczyny nie dałam dziś rady zrobić drugiego dnia . Mam tak ciężkie zakwasy że nie mogę wejść po schodach.
Ale jutro po zajęciach idę na siłownie
Powiedzcie mi jak chodzicie na siłownie jak planujecie posiłki? Co jecie?
@Allexa32 mi też się właśnie w domu zaraz odechciewa, a jak już się pójdzie i ma się dookoła tyle maszyn to trzeba coś robić i w ogóle nie czuć upływającego czasu
Ja wyzwania z obrazka jeszcze nie zaczęłam, zaliczyłam dzisiaj ponad 7 km biegu, pierwszy raz w tym roku po śniegu i na dzisiaj to musi wystarczyć. Wiem, że nie można odkładać na "jutro" ale ja już się dzisiaj wykąpałam, więc naprawdę-wyzwanie od jutra, starczy mi potu na dziś
@raisinmary zaraz po treningu to najczęściej jakiś banan, a później po powrocie do domu powinien polecieć pełnowartościowy posiłek, z węglami złożonymi no i białkiem czyli np kurczak albo ryba z ryżem brązowym/kaszą Jeśli się mylę, poprawiajcie
Z tymi posiłkami moimi to jest marnie, bo nie mam na to czasu Jem co złapię, ze 3 posiłki dziennie, wiem że to złe no ale co ja poradzę, jak naprawdę nie mam czasu tego ogarnąć... :c
Ja drugi dzień z rzędu przyjechałam na rowerze stacjonarnym 10 km :-D a najlepszą radość miałam jak mi krople potu spływały pi brzuchu - wtedy poczułam że coś robię
Dziewczyny, moja spowiedź
Siłka dziś nie wypaliła ale idę jutro .
Za to zrobiłam drugi dzień z czelendzu może to przeżyję
Ja wyzwań nie lubię,bo mnie to demotywuje. Wolę ćwiczyć to na co mam ochotę i kiedy mam ochotę. Wiadomość jednak mam dobrą-bo spadłam z S na XS
Nie wiem, dla mnie pojęcie kalorii nie istnieje Jeżdżę żeby ujędrnić ciałko i zrobić coś dla siebie :0 Ale endomondo powiedziało mi że spaliłam 290 kalorii ale bez żadnych mierników, tylko trening wpisałam ręcznie
Ale super, że Ci się podobało! Moja typowo bratnia dusza, bo miałam dokładnie tak samo, a teraz siłownia drugi dom!
Ja obiecałam zacząć wyzwanie, ale przemyślałam to i odpuszczam, ponieważ najzwyczajniej w świecie robię 3-5 razy w tygodniu 1-2 godzinny trening i chce mieć czasem reset w niektóre dni.
Wczoraj miałam jedzeniowo kiepski dzień bo słodycze.... ale znów piję więcej wody no i dziś kolejny mocny trening - az się boję czy rano wstanę na nogi!
Dziewczyny, mierzyłam się dziś i mimo świąt, byle jakiego jedzenia i nieregularnych treningów spadło koleje kilka cm! Z Was też jestem mega dumna, że coraz więcej z nas bierze się za siebie, oby tak dalej!
A przy okazji, @raisinmary gdzie w końcu kupiłaś karnet? Bo jeśli ten o którym rozmawiałyśmy to jutro są moje ulubione zajęcia od 19:30 bodajże do 21:30
I jak wam poszło?
Ja dziś bez słodyczy i do tego fitnessik zaliczony więc brawo!
Poległam znów z energetykiem, ale rano fitnessowa owsianka, a to mi pomaga!