Ooo, podpisuję się pod tym! Nie znoszę smaku piwa, zwłaszcza takiego lanego z kija, po paru łykach mam dosyć i nie cierpię tej goryczy, która zostaje po nim w ustach. Dlatego wyjścia "na piwo" zawsze są dla mnie problematyczne, bo smak paskudny, ale inne alkohole drogie Wyjątki to biały Żywiec i Sommersby.
Też nie lubię piwa, wykrzywia mnie bardziej niż wódka. Nie wiem czemu, ale nie moge wypic więcej niż szklanke. Nie rozumiem osób które piją piwo jak soczek. To jest takie okropne
U mnie to jest cała lista takich rzeczy:
- nie smakuje mi nutella
-nie lubię monte
-nienawidzę jedzenia z fastfoodów, mcdonaldów, kfc, kebabów, niedobrze mi po tym, jedyne co zjem to pizze i zapiekanki
-nie cierpię sportowych ciuchów
-w kolorach pastelowych czuję się jak dziecko
-nie mam tangle teezera
- nie jaram się iphone'ami, bo uważam, że są niefunkcjonalne, zepsuje się bateria i cały telefon nowy trzeba kupić
- nie lubię napojów gazowanych, a najlepszym i najsmaczniejszym dla mnie napojem jest zwykła woda niegazowana
- nie mam chłopaka, dlatego jestem wyrzutkiem społecznym
- nie jestem fanką warzyw, wystarczy mi schabowy do szczęścia
Jak sobie cos przypomnę to dopiszę
Ja zawsze tak chodze, bo nie lubię tych cienkich skarpetek, które wyglądają jakby je ukradła jakiemus murzynowi, a te stopki takie do balerinek, zawsze mnie gryzą na szyciu i mam wiecznie z tyłu stopy wielkie czerwone wgniecenie, które mnie boli
Mi strasznie podobają się czerwone paznokcie ale u kogoś U siebie bardzo drażni mnie ten kolor, a czasami jak spojrzę kątem oka na ręce to zawsze mam wrażenie że zdarłam jakąś skórkę i leci mi krew
Nie lubię arbuza Jak ktoś to usłyszy to zawsze nie dowierza Ja uważam że jest zbyt wodnisty i w sumie nie ma smaku- więc po co jeść coś co nie ma smaku ?
nie jadam pomidorów, strasznie mnie obrzydzają i dziwię się jak ktoś je go na surowo w plasterkach
nie zjem pod żadnym pozorem owoców morza np.krewetek.Dosłownie stoją mi w gardle.Raz chciałam w restauracji skosztować i nie wiedziałam co z tą krewetką w ustach zrobić:wypluć czy zjeść.
piwo może być (Y) ale nie wódka, o nie to mnie przyprawia o mdłości, ogólnie nie lubię alkoholu, nie jara mnie picie co weekend czy do obiadu, raz na pół roku, owszem :o
nie lubię czerwonej szminki oraz butów na szpilkach majonezu, musztardy, rzodkiewek, pomidorów nie cierpię również dyskotek, tłumów ludzi i zbyt głośnej muzyki
nienawidzę pomidorowej i soku pomidorowego, mimo że ketchup i pomidory lubię.. ogólnie nie mogę znieść jakichkolwiek warzywnych soków, są jak zimne zupy
Nie lubię piwa żadnego absolutnie nie wypiję.
Uwielbiam kreskówki. Mam jakiś taki sentyment do kreskówek, moje koleżanki wieku już tam 11 lat uważały to za dziecinne a ja dalej siedzę i tylko je oglądam w telewizji.
Większość z gdyby mogło wybrać jedną rzecz wybrało by czekoladę a ja brałabym chipsy.