E, laska, przySTOPuj trochę, obudź w sobie wewnętrznego McKwacza xD)

Strona 43 / 100

naaatka
naaatka
5.8k4 lata temu
naaatka • 4 lata temu
Wczoraj zgrzeszyłam, kupiłam kolejną czarną, dopasowaną sukienkę, ale kosztowała tylko 16 złotych, białą koszulę - 14, no i koszulkę, która nie wiem po co mi. Rozśmieszył mnie napis, ale przecież ja nie lubię koszulek z napisami i postanowiłam już dawno ograniczyć kupno koszulek, bo i tak rzadko po nie sięgam :D Do tego jakieś pierdoły, opaska do włosów, skarpetki, mały portfelik.. Niby wszystko, prócz tej nieszczęsnej koszulki, było na wyprzedażach, ale i tak żal.. Do tego zrobiłam zamówienie na cocolicie, potrzebowałam podkładu i bazy pod podkład, ale do koszyka wpadły jeszcze dwa woski. Ostatnio jestem zbyt rozrzutna, a wszystko przez to, że dostałam dwa razy większą wypłatę niż się spodziewałam, poszaleli z premią xD

LadyFlower • 4 lata temu
To premie można przecież wydać na mniej zobowiązujące wydatki *.* To taki dodatek do pensji na małe i duże przyjemności :serce:

naaatka • 4 lata temu
Teoretycznie tak, ale u mnie problemem są same zakupy. Wiele rzeczy wisi nadal z metkami, w wielu nie chodzę i sęk w tym, że w moim przypadku nie chodzi o oszczędzanie, bo z tym nie mam większych problemów, umiem zawsze coś odłożyć. Chodzi o to żeby przestać kupować xD

frambuesa • 4 lata temu
też nam zapowiedzieli premie :D Jestem ciekawa ile bedzie :P

U mnie jest premia kwartalna, naliczana od zarobków właśnie z tych trzech miesięcy. Zawsze przyznają ile % dostajemy biorąc pod uwagę sprzedaż, wyniki i brak wypadków. Tym razem dostaliśmy aż 16%, więc naprawdę można było dobrze wyciągnąć. Ja pracuję po 3-4 dni w miesiącu zazwyczaj i dostałam bardzo ładną premię

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k4 lata temu
naaatka • 4 lata temu
Wczoraj zgrzeszyłam, kupiłam kolejną czarną, dopasowaną sukienkę, ale kosztowała tylko 16 złotych, białą koszulę - 14, no i koszulkę, która nie wiem po co mi. Rozśmieszył mnie napis, ale przecież ja nie lubię koszulek z napisami i postanowiłam już dawno ograniczyć kupno koszulek, bo i tak rzadko po nie sięgam :D Do tego jakieś pierdoły, opaska do włosów, skarpetki, mały portfelik.. Niby wszystko, prócz tej nieszczęsnej koszulki, było na wyprzedażach, ale i tak żal.. Do tego zrobiłam zamówienie na cocolicie, potrzebowałam podkładu i bazy pod podkład, ale do koszyka wpadły jeszcze dwa woski. Ostatnio jestem zbyt rozrzutna, a wszystko przez to, że dostałam dwa razy większą wypłatę niż się spodziewałam, poszaleli z premią xD

LadyFlower • 4 lata temu
To premie można przecież wydać na mniej zobowiązujące wydatki *.* To taki dodatek do pensji na małe i duże przyjemności :serce:

naaatka • 4 lata temu
Teoretycznie tak, ale u mnie problemem są same zakupy. Wiele rzeczy wisi nadal z metkami, w wielu nie chodzę i sęk w tym, że w moim przypadku nie chodzi o oszczędzanie, bo z tym nie mam większych problemów, umiem zawsze coś odłożyć. Chodzi o to żeby przestać kupować xD

Totalnie czuję klimat. Ja tak mam z kolorówką. Szuflada pełna, a nawet na co dzień makijażu nie robię. Chociaż ostatnio chyba udało mi się ograniczyć Teraz postanowiłam wykończyć to, co mam i zacząć bardziej myśleć nad zakupami - kupować mniej, ale naprawdę ekstra rzeczy (marzy mi się Modern Reneissance ABH i coś od Kat von D)

naaatka
naaatka
5.8k4 lata temu
naaatka • 4 lata temu
Wczoraj zgrzeszyłam, kupiłam kolejną czarną, dopasowaną sukienkę, ale kosztowała tylko 16 złotych, białą koszulę - 14, no i koszulkę, która nie wiem po co mi. Rozśmieszył mnie napis, ale przecież ja nie lubię koszulek z napisami i postanowiłam już dawno ograniczyć kupno koszulek, bo i tak rzadko po nie sięgam :D Do tego jakieś pierdoły, opaska do włosów, skarpetki, mały portfelik.. Niby wszystko, prócz tej nieszczęsnej koszulki, było na wyprzedażach, ale i tak żal.. Do tego zrobiłam zamówienie na cocolicie, potrzebowałam podkładu i bazy pod podkład, ale do koszyka wpadły jeszcze dwa woski. Ostatnio jestem zbyt rozrzutna, a wszystko przez to, że dostałam dwa razy większą wypłatę niż się spodziewałam, poszaleli z premią xD

LadyFlower • 4 lata temu
To premie można przecież wydać na mniej zobowiązujące wydatki *.* To taki dodatek do pensji na małe i duże przyjemności :serce:

naaatka • 4 lata temu
Teoretycznie tak, ale u mnie problemem są same zakupy. Wiele rzeczy wisi nadal z metkami, w wielu nie chodzę i sęk w tym, że w moim przypadku nie chodzi o oszczędzanie, bo z tym nie mam większych problemów, umiem zawsze coś odłożyć. Chodzi o to żeby przestać kupować xD

Nieznany profil • 4 lata temu
Totalnie czuję klimat. Ja tak mam z kolorówką. Szuflada pełna, a nawet na co dzień makijażu nie robię. Chociaż ostatnio chyba udało mi się ograniczyć :) Teraz postanowiłam wykończyć to, co mam i zacząć bardziej myśleć nad zakupami - kupować mniej, ale naprawdę ekstra rzeczy (marzy mi się Modern Reneissance ABH i coś od Kat von D) :)

Ja chciałam zrobić selekcję ubrań, wybrać rzeczy do wyrzucenia, do sprzedania, takie do chodzenia po domu itp, ale każda próba kończy się na tym, że wszystkie ubrania to typowe "przydasie" i nadal mam ciuchy z podstawówki

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k4 lata temu
naaatka • 4 lata temu
Wczoraj zgrzeszyłam, kupiłam kolejną czarną, dopasowaną sukienkę, ale kosztowała tylko 16 złotych, białą koszulę - 14, no i koszulkę, która nie wiem po co mi. Rozśmieszył mnie napis, ale przecież ja nie lubię koszulek z napisami i postanowiłam już dawno ograniczyć kupno koszulek, bo i tak rzadko po nie sięgam :D Do tego jakieś pierdoły, opaska do włosów, skarpetki, mały portfelik.. Niby wszystko, prócz tej nieszczęsnej koszulki, było na wyprzedażach, ale i tak żal.. Do tego zrobiłam zamówienie na cocolicie, potrzebowałam podkładu i bazy pod podkład, ale do koszyka wpadły jeszcze dwa woski. Ostatnio jestem zbyt rozrzutna, a wszystko przez to, że dostałam dwa razy większą wypłatę niż się spodziewałam, poszaleli z premią xD

LadyFlower • 4 lata temu
To premie można przecież wydać na mniej zobowiązujące wydatki *.* To taki dodatek do pensji na małe i duże przyjemności :serce:

naaatka • 4 lata temu
Teoretycznie tak, ale u mnie problemem są same zakupy. Wiele rzeczy wisi nadal z metkami, w wielu nie chodzę i sęk w tym, że w moim przypadku nie chodzi o oszczędzanie, bo z tym nie mam większych problemów, umiem zawsze coś odłożyć. Chodzi o to żeby przestać kupować xD

Nieznany profil • 4 lata temu
Totalnie czuję klimat. Ja tak mam z kolorówką. Szuflada pełna, a nawet na co dzień makijażu nie robię. Chociaż ostatnio chyba udało mi się ograniczyć :) Teraz postanowiłam wykończyć to, co mam i zacząć bardziej myśleć nad zakupami - kupować mniej, ale naprawdę ekstra rzeczy (marzy mi się Modern Reneissance ABH i coś od Kat von D) :)

naaatka • 4 lata temu
Ja chciałam zrobić selekcję ubrań, wybrać rzeczy do wyrzucenia, do sprzedania, takie do chodzenia po domu itp, ale każda próba kończy się na tym, że wszystkie ubrania to typowe "przydasie" i nadal mam ciuchy z podstawówki xD

Haha, nie chcę Cię straszyć, ale moja mama ma sukienki z liceum Tylko co począć, jak w sumie są jeszcze bardzo ładne i pasują 🤷🏻‍♀️ Ja pewnie też bym znalazła coś z podstawówki, za to brakuje mi takich typowych basiców: jak coś ma spoko cenę, to zazwyczaj jakość jest beznadziejna, a wydawanie milionów monet na zwykłą, gładką białą koszulkę średnio mi się widzi. W lumpeksach też nigdy nie mogę trafić na nic fajnego; prędzej znajdę gotycką kieckę, niż zwykły czarny półgolf

naaatka
naaatka
5.8k4 lata temu
naaatka • 4 lata temu
Wczoraj zgrzeszyłam, kupiłam kolejną czarną, dopasowaną sukienkę, ale kosztowała tylko 16 złotych, białą koszulę - 14, no i koszulkę, która nie wiem po co mi. Rozśmieszył mnie napis, ale przecież ja nie lubię koszulek z napisami i postanowiłam już dawno ograniczyć kupno koszulek, bo i tak rzadko po nie sięgam :D Do tego jakieś pierdoły, opaska do włosów, skarpetki, mały portfelik.. Niby wszystko, prócz tej nieszczęsnej koszulki, było na wyprzedażach, ale i tak żal.. Do tego zrobiłam zamówienie na cocolicie, potrzebowałam podkładu i bazy pod podkład, ale do koszyka wpadły jeszcze dwa woski. Ostatnio jestem zbyt rozrzutna, a wszystko przez to, że dostałam dwa razy większą wypłatę niż się spodziewałam, poszaleli z premią xD

LadyFlower • 4 lata temu
To premie można przecież wydać na mniej zobowiązujące wydatki *.* To taki dodatek do pensji na małe i duże przyjemności :serce:

naaatka • 4 lata temu
Teoretycznie tak, ale u mnie problemem są same zakupy. Wiele rzeczy wisi nadal z metkami, w wielu nie chodzę i sęk w tym, że w moim przypadku nie chodzi o oszczędzanie, bo z tym nie mam większych problemów, umiem zawsze coś odłożyć. Chodzi o to żeby przestać kupować xD

Nieznany profil • 4 lata temu
Totalnie czuję klimat. Ja tak mam z kolorówką. Szuflada pełna, a nawet na co dzień makijażu nie robię. Chociaż ostatnio chyba udało mi się ograniczyć :) Teraz postanowiłam wykończyć to, co mam i zacząć bardziej myśleć nad zakupami - kupować mniej, ale naprawdę ekstra rzeczy (marzy mi się Modern Reneissance ABH i coś od Kat von D) :)

naaatka • 4 lata temu
Ja chciałam zrobić selekcję ubrań, wybrać rzeczy do wyrzucenia, do sprzedania, takie do chodzenia po domu itp, ale każda próba kończy się na tym, że wszystkie ubrania to typowe "przydasie" i nadal mam ciuchy z podstawówki xD

Nieznany profil • 4 lata temu
Haha, nie chcę Cię straszyć, ale moja mama ma sukienki z liceum :D Tylko co począć, jak w sumie są jeszcze bardzo ładne i pasują 🤷🏻‍♀️ Ja pewnie też bym znalazła coś z podstawówki, za to brakuje mi takich typowych basiców: jak coś ma spoko cenę, to zazwyczaj jakość jest beznadziejna, a wydawanie milionów monet na zwykłą, gładką białą koszulkę średnio mi się widzi. W lumpeksach też nigdy nie mogę trafić na nic fajnego; prędzej znajdę gotycką kieckę, niż zwykły czarny półgolf :(

U mnie większość rzeczy nadal jest w bardzo dobrym stanie, ale wiadomo nie wyskoczę w koszulce z high school musical na uczelnie, wszystko sobie zostawiam żeby chodzić w tym po domu, w którym mnie prawie nie ma

Blondi2015
Blondi2015
1874 lata temu

Nigdy nie miałam problemów z rozrzutnością, od dziecka oszczędzałam i zbierałam pieniądze na coś konkretnego. Kiedy wreszcie mam swoją wypłatę, nadal jestem oszczędna, bo wiem ile trzeba się napracować, żeby tych parę groszy mieć. Jednak jeśli potrzebuje czegoś, czego używam na bieżąco, to nie mam problemów z wydaniem na to pieniędzy - dla kogoś i na eksploatację samochodu mam zawsze gorzej jeśli mam coś kupić samej sobie, wtedy już ważę wydatki

cami
cami
6.43k4 lata temu

No i zamówiłam skarpety za ponad 100zł, nawet nie wiem ile par a do tego kilka par w dziecięcych rozmiarach żeby zobaczyć czy pasują.. chyba będę mieć roczny zapas

scobre
scobre
9374 lata temu
cami • 4 lata temu
No i zamówiłam skarpety za ponad 100zł, nawet nie wiem ile par a do tego kilka par w dziecięcych rozmiarach żeby zobaczyć czy pasują.. chyba będę mieć roczny zapas :D

Hahaha, teraz mógłby być temat na krolowa DC z tymi skarpetami

cami
cami
6.43k4 lata temu
cami • 4 lata temu
No i zamówiłam skarpety za ponad 100zł, nawet nie wiem ile par a do tego kilka par w dziecięcych rozmiarach żeby zobaczyć czy pasują.. chyba będę mieć roczny zapas :D

scobre • 4 lata temu
Hahaha, teraz mógłby być temat na krolowa DC z tymi skarpetami xD

Jak dziecięcy rozmiar będzie dla mnie dobry to pewnie zrobię kolejne zamówienie

wenkka
wenkka
8.67k4 lata temu
naaatka • 4 lata temu
Wczoraj zgrzeszyłam, kupiłam kolejną czarną, dopasowaną sukienkę, ale kosztowała tylko 16 złotych, białą koszulę - 14, no i koszulkę, która nie wiem po co mi. Rozśmieszył mnie napis, ale przecież ja nie lubię koszulek z napisami i postanowiłam już dawno ograniczyć kupno koszulek, bo i tak rzadko po nie sięgam :D Do tego jakieś pierdoły, opaska do włosów, skarpetki, mały portfelik.. Niby wszystko, prócz tej nieszczęsnej koszulki, było na wyprzedażach, ale i tak żal.. Do tego zrobiłam zamówienie na cocolicie, potrzebowałam podkładu i bazy pod podkład, ale do koszyka wpadły jeszcze dwa woski. Ostatnio jestem zbyt rozrzutna, a wszystko przez to, że dostałam dwa razy większą wypłatę niż się spodziewałam, poszaleli z premią xD

LadyFlower • 4 lata temu
To premie można przecież wydać na mniej zobowiązujące wydatki *.* To taki dodatek do pensji na małe i duże przyjemności :serce:

naaatka • 4 lata temu
Teoretycznie tak, ale u mnie problemem są same zakupy. Wiele rzeczy wisi nadal z metkami, w wielu nie chodzę i sęk w tym, że w moim przypadku nie chodzi o oszczędzanie, bo z tym nie mam większych problemów, umiem zawsze coś odłożyć. Chodzi o to żeby przestać kupować xD

Nieznany profil • 4 lata temu
Totalnie czuję klimat. Ja tak mam z kolorówką. Szuflada pełna, a nawet na co dzień makijażu nie robię. Chociaż ostatnio chyba udało mi się ograniczyć :) Teraz postanowiłam wykończyć to, co mam i zacząć bardziej myśleć nad zakupami - kupować mniej, ale naprawdę ekstra rzeczy (marzy mi się Modern Reneissance ABH i coś od Kat von D) :)

naaatka • 4 lata temu
Ja chciałam zrobić selekcję ubrań, wybrać rzeczy do wyrzucenia, do sprzedania, takie do chodzenia po domu itp, ale każda próba kończy się na tym, że wszystkie ubrania to typowe "przydasie" i nadal mam ciuchy z podstawówki xD

Nieznany profil • 4 lata temu
Haha, nie chcę Cię straszyć, ale moja mama ma sukienki z liceum :D Tylko co począć, jak w sumie są jeszcze bardzo ładne i pasują 🤷🏻‍♀️ Ja pewnie też bym znalazła coś z podstawówki, za to brakuje mi takich typowych basiców: jak coś ma spoko cenę, to zazwyczaj jakość jest beznadziejna, a wydawanie milionów monet na zwykłą, gładką białą koszulkę średnio mi się widzi. W lumpeksach też nigdy nie mogę trafić na nic fajnego; prędzej znajdę gotycką kieckę, niż zwykły czarny półgolf :(

naaatka • 4 lata temu
U mnie większość rzeczy nadal jest w bardzo dobrym stanie, ale wiadomo nie wyskoczę w koszulce z high school musical na uczelnie, wszystko sobie zostawiam żeby chodzić w tym po domu, w którym mnie prawie nie ma xD

Ja to mam więcej rzeczy po domu niz poza dom

LadyFlower
LadyFlower
3.04k4 lata temu

Muszę przepatrzyć ubrania, bo w szafie się nie mieszczą i powystawiać na Vinted. Jak w miesiąc nie pójdą to dla potrzebujących do pojemnika.

gulonica
gulonica
4.38k4 lata temu

Poszłam dziś do Rossman i kupiłam kolejne niepotrzebne rzeczy

LadyFlower
LadyFlower
3.04k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Poszłam dziś do Rossman i kupiłam kolejne niepotrzebne rzeczy :/

Ja póki co omijam go szerokim łukiem.

naaatka
naaatka
5.8k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Poszłam dziś do Rossman i kupiłam kolejne niepotrzebne rzeczy :/

LadyFlower • 4 lata temu
Ja póki co omijam go szerokim łukiem.

Ja byłam wczoraj, nie kupiłam nic! Zapomniałam nawet o olejku, który mi się kończy

LadyFlower
LadyFlower
3.04k4 lata temu
gulonica • 4 lata temu
Poszłam dziś do Rossman i kupiłam kolejne niepotrzebne rzeczy :/

LadyFlower • 4 lata temu
Ja póki co omijam go szerokim łukiem.

naaatka • 4 lata temu
Ja byłam wczoraj, nie kupiłam nic! Zapomniałam nawet o olejku, który mi się kończy xD

Chciałabym tak ❤️

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.55k4 lata temu
rena442 • 4 lata temu
A ja wyprzedaje książki xD. Właśnie z myślą o przestrzeni :D Jak coś przeczytam, leci dalej :) Zostawiam sobie naprawdę perełki, perełki. Może kilka książek. BTW patrzyłam na bookszop, ale ceny śmieszne, a wymagania wysokie :(. Wolę OLX :D

@rena442 podeślesz linka? Może cos wybiorę dla siebie

cami
cami
6.43k4 lata temu
cami • 4 lata temu
No i zamówiłam skarpety za ponad 100zł, nawet nie wiem ile par a do tego kilka par w dziecięcych rozmiarach żeby zobaczyć czy pasują.. chyba będę mieć roczny zapas :D

scobre • 4 lata temu
Hahaha, teraz mógłby być temat na krolowa DC z tymi skarpetami xD

Sprawdziłam, zamówiłam 8 par skarpet w tym chyba 4 pary dziecięcych, bokserki dla mojego chłopaka i szorty dla siebie

rena442
rena442
4.15k4 lata temu
rena442 • 4 lata temu
A ja wyprzedaje książki xD. Właśnie z myślą o przestrzeni :D Jak coś przeczytam, leci dalej :) Zostawiam sobie naprawdę perełki, perełki. Może kilka książek. BTW patrzyłam na bookszop, ale ceny śmieszne, a wymagania wysokie :(. Wolę OLX :D

OrzechOwa235 • 4 lata temu
@rena442 podeślesz linka? Może cos wybiorę dla siebie :*

@OrzechOwa235 podeślę, tylko jutro dopiero weszłam do domu

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.55k4 lata temu
rena442 • 4 lata temu
A ja wyprzedaje książki xD. Właśnie z myślą o przestrzeni :D Jak coś przeczytam, leci dalej :) Zostawiam sobie naprawdę perełki, perełki. Może kilka książek. BTW patrzyłam na bookszop, ale ceny śmieszne, a wymagania wysokie :(. Wolę OLX :D

OrzechOwa235 • 4 lata temu
@rena442 podeślesz linka? Może cos wybiorę dla siebie :*

rena442 • 4 lata temu
@OrzechOwa235 podeślę, tylko jutro :serce: dopiero weszłam do domu :O

Supcio 💖

rena442
rena442
4.15k4 lata temu
rena442 • 4 lata temu
A ja wyprzedaje książki xD. Właśnie z myślą o przestrzeni :D Jak coś przeczytam, leci dalej :) Zostawiam sobie naprawdę perełki, perełki. Może kilka książek. BTW patrzyłam na bookszop, ale ceny śmieszne, a wymagania wysokie :(. Wolę OLX :D

OrzechOwa235 • 4 lata temu
@rena442 podeślesz linka? Może cos wybiorę dla siebie :*

rena442 • 4 lata temu
@OrzechOwa235 podeślę, tylko jutro :serce: dopiero weszłam do domu :O

OrzechOwa235 • 4 lata temu
Supcio 💖

a takie po ang też Cię interesują? Bo właśnie mam trochę, których chyba chcę się pozbyć, chociaż wciąż dojrzewam do tej decyzji, bo wszystkie kocham .

1 40 41 42 43 44 45 46 100
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.