A tak jak już rozmawiamy o oszczędzaniu i odkłafaniu na jakieś cele. Od dwóch lat marzy mi się portfel guessa. 280 zł. Zawsze mi było szkoda, nigdy kasy nie oszczędzałam. Jakbym nie była taka głupia i co miesiąc chowała 20 zł to takie dwa portfele już by u mnie były.
Dzisiaj obczaiłam stoisko, gdzie sprzedają skórzane portfele, chyba marka PETERSON. 190 zł.
Czy któraś ma guessa? Czy warto dać te 3 stówki? Dla mnie portfel musi być na lata, dlatego celuję w te droższe, tylko nie zawsze cena idzie w parze z funkcjonalnością i jakością. Na swoją osiemnastkę dostałam od rodziców portfel cenowo zbliżony do guessa i służył mi 6 lat. Gdyby nie mały asortyment firmy znowu wybrałabym ich produkt, ale jednak jestem sroką i potrzebuję po tylu latach odmiany. Rok temu zamówiłam portfel na alie za 20 zł, ładny, ale po pół roku się zaczął rozlatywać, a mnie szlag trafił, że muszę znowu wszystko przekładać do innego.
Haha, a ja akurat byłam dziś w TK Maxx i widziałam buciki Guessa za niesamowicie cebulastą cenę, w dodatku w takim stylu, jaki mi się marzy odkąd obejrzałam „Buffalo 66” Ale z Guessem osobiście nie miałam jeszcze do czynienia, więc z portfelem nie pomogę
W ogóle dziś byłam w TK Maxx i nic nie kupiłam, a było ciężko, bo dorwałem zestaw welurowych wieszaków, gdzie sztuka wychodziła po 1,67 zł, wspomniane wyżej buciki Guess oraz trampki za kostkę Ellesse. Chodziłam w kółko pod galerią, bo z dwa czy trzy razy myślałam, by po nie wrócić, ale doszłam do wniosku, że jestem przed wypłatą Ale pierwsze, co zrobię, gdy zobaczę hajsiwo na koncie, to polecę do TK Maxx. Jak jeszcze będą - to będzie znaczyło, że mam je kupić . Tym bardziej, że znam ten typ buta bardzo dobrze, w swoich poprzednich chodziłam intensywnie jakieś 7 lat i jeszcze nie znalazłam im godnego następcy.
@domkapodomka Jakbyś była zainteresowana, mam info, że w Wittchenie ponoć mają mieć duże promocje na koniec stycznia, więc w sumie jak Ci Wittchen nie przeszkadza, możesz troszkę zaczekać - a nuż coś dla siebie znajdziesz Mnie się marzy kosmetyczka z Wittchena (dziwne marzenie, wiem ), ale najbliższą promocję chyba odpuszczę, bo najpierw chcę kupić inne rzeczy
@domkapodomka @Lacrimosa Wittchen ma super jakość bardzo polecam portfele i torebki, jeśli tylko Ci się podobają Mój ma jakieś hmm... 4 lata i nadal jest w super stanie. Mam też kilka torebek i noszą się bardzo dobrze, chociaż ostatnio rzadko po nie sięgam.
Co do Guessa moim zdaniem to najbardziej badziewiasty sklep na świecie. Czasem rzeczy są ładne, fakt, ale ich jakość... W ubiegłym roku na święta kupiłam sobie torebkę. Tania nie była, około 1000 zł i po miesiącu rozerwał się pasek... Reklamowałam i nie uznali, bo niby wynika z noszenia... Torebka, która miała miesiąc i miałam ją na sobie może dwa razy. Kolejnym razem futerko. Kupiłam na wyprzedaży jakoś w styczniu a w marcu tak leciały z niego kłaki, że nie dało się nosić... Wtedy jakoś tam uwzględnili reklamację i w jej ramach wzięłam sobie buty. Botki, którym rozwalił się zamek po tygodniu .
Unikam tego sklepu jak się da. Jakość porażka. Po prostu porażka.
Ooooo, dobrze wiedzieć. Wydałabym kasę, a za jakiś czas zamek by zaczął się zacinać 😂 o wittchen nie pomyślałam, zaraz sobie sprawdzę asortyment. @rena442 i @Lacrimosa dzięki dziewczyny 🥰
Dla mnie Wittchen jest super, no po prostu widzę, jak te rzeczy są wykonane ❤️ Właśnie z siostrą kupiłyśmy mamie torebkę i jest świetna, a ja zaopatrzyłam się w walizkę - na razie obie jesteśmy mega zadowolone .
Moim zdaniem jednak mocno stracili wizerunkowo przez współpracę z Lidlem - trochę szkoda, bo rzeczy mają naprawdę wspaniałe.
Ja mam piekną pudrową walizkę od nich i dostałam kosmetyczkę w gratisie, taką do torebki. Ale jest bardzo poręczna i często jej używam.
Piękny 😍 Nie wiem, czy kiedyś widziałaś na żywo te ich lakierowane skóry, ale mówię Ci: na żywo są jeszcze piękniejsze, niż w internecie.
Byłam dzisiaj z siostrą w galerii i miałam sobie coś wybrać, ale kompletnie nic mi się nie podobało. Zaoszczędziłam swoje i jej pieniądze Może coś znajdę jeszcze na internecie. W Action też byłam, ale od dwóch tygodni ciągle to samo...
Ja mieszkam w małej miejscowości i mam wrażenie że cały rok jest jedno i to samo w tych sklepach więc oszczędzam n jakieś większe zakupki we Wrocławiu 😂
Właśnie przez współpracę z Lidlem wyprzedałam prawie wszystkie Obagi i to samo zrobiłam z Wittchenem. A szkoda, bo bardzo lubiłam te marki,
Właśnie stwierdziłam, że w styczniu nie odwiedzę żadnej drogerii, stacjonarnie czy internetowo, bez różnicy, planuję też nie kupić nic na Aliexpress Przydałoby mi się co prawda nowe etui na czytnik, bo moje wygląda koszmarnie i myślałam o nowym case na tel, ale w sumie czytnik jeszcze z obecnego nie wypada, a na tel mam 2 etui, oba nowe, więc sobie daruję. Tak samo ma się sytuacja z portfelem, wymyśliłam sobie mały portfel, który byłby wygodniejszy na wyjazdy, ale w nie wyrzuciłam jeszcze starego, który rozmiarem się zgadza i nie wygląda w sumie tragicznie, więc znowu oszczędność
Temat idealny dla mnie. U mnie z oszczędzaniem tragedia. Chociaż i tak trochę udało mi się zaoszczędzić ale to dzięki temu że w mam w banku taka skarbonkę i przy każdej płatności kartą jeśli płace np 16 zł to 4 zł przelewa mi się na subkonto. I tak udaje mi się oszczędzić około 300 zł miesięcznie. Ale to jest mało. Kupuje bez sensu. Bez przemyślenia. Kosmetyki i ubrania, a największą zgubą są dla mnie książki. To nic że pod blokiem mam bibliotekę, po prostu muszę mieć swoje książki i nic nie mogę z tym zrobić.. Więc pozostaje mi przyoszczedzic na kosmetykach. Mam nadzieję, że mi się uda.
Byłam w sklepie tylko raz, właśnie przy zakupie walizek dla siebie i faceta. Jakoś wtedy nie myślałam, żebypopatrzeć na torebki i portfele, będę musiała wejść przy okazji i nacieszyć oko. A ten portfel do czerwca będzie mój, może szybciej. Chcę pierwszy raz w życiu spróbować metody małych kroczków - odkładać co miesiąc osobno niż oszczędnościówkę, ale całkiem możliwe, że kupię od razu po wypłacie 😂
@Ita09 - witamy w oszczędnościowych progach! 🥰🤭 ja też uwielbiam mieć własną biblioteczkę, ale zaczął męczyć mnie nadmiar książek, których nie przeczytam już ani razu. Teraz bardziej rozważnie kupuję i zastanawiam się, czy warto mieć książkę w dłoni na jeden raz czy lepiej przysłużyć się jako tako środowisku i przeczytać ebooka.
Właśnie siedzę na Zalando i... od 30 min myślę, które buty w koszyku są mi naprawdę potrzebne.
Uległam - czekam na 3 pary butów, ale wszystkie potrzebowałam, przysięgam!
Dziewczyny oficjalnie DOŁĄCZAM do Was ... właśnie wydałam 300 zł ... 120 na buty i 160 na szczoteczkę soniczna do zębów. KONIEC!