E, laska, przySTOPuj trochę, obudź w sobie wewnętrznego McKwacza xD)

Strona 16 / 100

paoleandra
Nieznany profil
3.23k4 lata temu

Byłam dzisiaj w galerii i nie wyniosłam nic dla siebie! A babeczkowy rozświetlacz z Misslyn tak na mnie zerkał w Ross.. Mam nadzieję, że po niego nie wrócę w przyszłym tygodniu.

Dell
Dell
4.87k4 lata temu

No i zamówiłam jeszcze 3 rzeczy z Sinsay 🙈 Pocieszam się, że same praktyczne rzeczy, żadnych nowych koszulek i skarpetek, a to najważniejsze 😄

Konwalia
Konwalia
2784 lata temu

Ja ostatnio zrobiłam dwa zamówienia kosmetyczne jako moje prezenty urodzinowe, no cóż teraz mam zapas pielęgnacji na pewien czas ale gorzej jak mnie skusi kolorówka a kusi, ale po roku oszczędzania człowiek ma ochotę zaszaleć i nadrobić zakupowe zaległości

Dell
Dell
4.87k4 lata temu

Skoro wydałam na ciuchy to wrzuciłam też kolebkę 50zł do skarbonki, od razu lepiej się czuję 😂😄

domkapodomka
domkapodomka
6.79k4 lata temu

Moje sukcesy:
1. Konto oszczędnościowe stale rośnie, wczoraj dostałam wypłatę i od razu przelałam 300 złoty. W tym miesiącu mam zamiar zrobić tam jeszcze jeden taki przelew, ale to po ogarnięciu wszystkich lekarzy, angielskiego i mechanika. Wolę rozdzielić te oszczędności na dwa przelewy, niż wysłać jeden i potem z bólem kasę podbierać, bo jednak źle wyliczyłam
2. Wczoraj byliśmy na zakupach i mój K. przyzwyczajony, że ja ZAWSZE muszę wejść do rosska, powiedział :"wysadzę Cię pod rosskiem i pojadę na castoramę" na co ja używając całej swojej silnej woli powiedziałam "Nie chcę". Prawie zeza dostał i wjechał na krawężnik, upewniał się dwa razy i pytał, czy coś się stało 😂
3. Ostatnio wssystkie kupowałyście ten zestaw z asos, kosmetyki the ordinary. Wiecie, też się chciałam na nie rzucićz przecież to tylko 7 dych! Ale usiadłam i przetłumaczyłam sobie, jak matka upartemu dziecku, że mam tonę kremów, żeli peelingów. I jasne, kupię kosmetyki the ordinary, w promocji czy nie. Ale jeszcze nie teraz, najpierw muszę zdenkować całą szafkę w łazience, bo to kosmetyki, których mi starczy na dobre pół roku.
Trzy malutkie sukcesy, a mnie ogromnie cieszą!

domkapodomka
domkapodomka
6.79k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Byłam dzisiaj w galerii i nie wyniosłam nic dla siebie! A babeczkowy rozświetlacz z Misslyn tak na mnie zerkał w Ross.. *.* Mam nadzieję, że po niego nie wrócę w przyszłym tygodniu. xD

@paoleandra i jak z tym rozświetlaczem, dalej do Ciebie krzyczy czy odpuścił? 🤭 ja mam zawsze tak, że odpalam się w drogerii przy regale, muszę to mieć i te sprawy, jak kupię to jestem w skowronkach, a jak nie kupię to wychodzę ze sklepu i... jakoś mnie nię męczy, szybko zapominam! Co innego z ciuchami, ale jak już męczy, że męczy to trzeba kupić 😂

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu
domkapodomka • 4 lata temu
Moje sukcesy: 1. Konto oszczędnościowe stale rośnie, wczoraj dostałam wypłatę i od razu przelałam 300 złoty. W tym miesiącu mam zamiar zrobić tam jeszcze jeden taki przelew, ale to po ogarnięciu wszystkich lekarzy, angielskiego i mechanika. Wolę rozdzielić te oszczędności na dwa przelewy, niż wysłać jeden i potem z bólem kasę podbierać, bo jednak źle wyliczyłam 2. Wczoraj byliśmy na zakupach i mój K. przyzwyczajony, że ja ZAWSZE muszę wejść do rosska, powiedział :"wysadzę Cię pod rosskiem i pojadę na castoramę" na co ja używając całej swojej silnej woli powiedziałam "Nie chcę". Prawie zeza dostał i wjechał na krawężnik, upewniał się dwa razy i pytał, czy coś się stało 😂 3. Ostatnio wssystkie kupowałyście ten zestaw z asos, kosmetyki the ordinary. Wiecie, też się chciałam na nie rzucićz przecież to tylko 7 dych! Ale usiadłam i przetłumaczyłam sobie, jak matka upartemu dziecku, że mam tonę kremów, żeli peelingów. I jasne, kupię kosmetyki the ordinary, w promocji czy nie. Ale jeszcze nie teraz, najpierw muszę zdenkować całą szafkę w łazience, bo to kosmetyki, których mi starczy na dobre pół roku. Trzy malutkie sukcesy, a mnie ogromnie cieszą!

Powoli do celu, takie małe sukcesu cieszą najbardziej 😁

Ja muszę sobie kupić wcierke Jantar, bo mi się skończyła już.
Zastanawiałam się też nad maseczkami do włosów z Biedronki, tych w saszetkach, ale stwierdziłam, że wolę sobie kupić kuracje Jantar jak ta użyje co mam w domu i że mam porządku maskę, która czyni cuda i jej się trzymam 😁

Nie chodze na zakupy, a jak już to kupuje tylko to co trzeba, nie zaglądam na dział kosmetykow, chociaż ostatnio miałam te fajne maseczki do twarzy w Biedronce, ale odlozylam, mój mąż mnie namawiał, ale ja się nie dałam!

Nie jem też słodyczy od 1 stycznia jedynie domowe ciasto zjadłam 2 stycznia, ale i tak jestem z siebie dumna 😁 ile zaoszczedze na tych slodyczach, wolę te pieniądze wydać na wakacje niż na czekolade, która później idzie w boczki 😁

domkapodomka
domkapodomka
6.79k4 lata temu
domkapodomka • 4 lata temu
Moje sukcesy: 1. Konto oszczędnościowe stale rośnie, wczoraj dostałam wypłatę i od razu przelałam 300 złoty. W tym miesiącu mam zamiar zrobić tam jeszcze jeden taki przelew, ale to po ogarnięciu wszystkich lekarzy, angielskiego i mechanika. Wolę rozdzielić te oszczędności na dwa przelewy, niż wysłać jeden i potem z bólem kasę podbierać, bo jednak źle wyliczyłam 2. Wczoraj byliśmy na zakupach i mój K. przyzwyczajony, że ja ZAWSZE muszę wejść do rosska, powiedział :"wysadzę Cię pod rosskiem i pojadę na castoramę" na co ja używając całej swojej silnej woli powiedziałam "Nie chcę". Prawie zeza dostał i wjechał na krawężnik, upewniał się dwa razy i pytał, czy coś się stało 😂 3. Ostatnio wssystkie kupowałyście ten zestaw z asos, kosmetyki the ordinary. Wiecie, też się chciałam na nie rzucićz przecież to tylko 7 dych! Ale usiadłam i przetłumaczyłam sobie, jak matka upartemu dziecku, że mam tonę kremów, żeli peelingów. I jasne, kupię kosmetyki the ordinary, w promocji czy nie. Ale jeszcze nie teraz, najpierw muszę zdenkować całą szafkę w łazience, bo to kosmetyki, których mi starczy na dobre pół roku. Trzy malutkie sukcesy, a mnie ogromnie cieszą!

Karolinnaa • 4 lata temu
Powoli do celu, takie małe sukcesu cieszą najbardziej 😁 Ja muszę sobie kupić wcierke Jantar, bo mi się skończyła już. Zastanawiałam się też nad maseczkami do włosów z Biedronki, tych w saszetkach, ale stwierdziłam, że wolę sobie kupić kuracje Jantar jak ta użyje co mam w domu i że mam porządku maskę, która czyni cuda i jej się trzymam 😁 Nie chodze na zakupy, a jak już to kupuje tylko to co trzeba, nie zaglądam na dział kosmetykow, chociaż ostatnio miałam te fajne maseczki do twarzy w Biedronce, ale odlozylam, mój mąż mnie namawiał, ale ja się nie dałam! Nie jem też słodyczy od 1 stycznia jedynie domowe ciasto zjadłam 2 stycznia, ale i tak jestem z siebie dumna 😁 ile zaoszczedze na tych slodyczach, wolę te pieniądze wydać na wakacje niż na czekolade, która później idzie w boczki 😁

Też prawda... ja niestety ostatnio słodyczy trochę kupiłam, ale w te dni można 🤭💟

Syll
Syll
17.59k4 lata temu

Zrobiłam zamówienie w Mohito na lato Kupiłam spodenki, które zawsze mi się podobały i ładną bluzkę. Zapłaciłam tylko 60 zł.

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu
domkapodomka • 4 lata temu
Moje sukcesy: 1. Konto oszczędnościowe stale rośnie, wczoraj dostałam wypłatę i od razu przelałam 300 złoty. W tym miesiącu mam zamiar zrobić tam jeszcze jeden taki przelew, ale to po ogarnięciu wszystkich lekarzy, angielskiego i mechanika. Wolę rozdzielić te oszczędności na dwa przelewy, niż wysłać jeden i potem z bólem kasę podbierać, bo jednak źle wyliczyłam 2. Wczoraj byliśmy na zakupach i mój K. przyzwyczajony, że ja ZAWSZE muszę wejść do rosska, powiedział :"wysadzę Cię pod rosskiem i pojadę na castoramę" na co ja używając całej swojej silnej woli powiedziałam "Nie chcę". Prawie zeza dostał i wjechał na krawężnik, upewniał się dwa razy i pytał, czy coś się stało 😂 3. Ostatnio wssystkie kupowałyście ten zestaw z asos, kosmetyki the ordinary. Wiecie, też się chciałam na nie rzucićz przecież to tylko 7 dych! Ale usiadłam i przetłumaczyłam sobie, jak matka upartemu dziecku, że mam tonę kremów, żeli peelingów. I jasne, kupię kosmetyki the ordinary, w promocji czy nie. Ale jeszcze nie teraz, najpierw muszę zdenkować całą szafkę w łazience, bo to kosmetyki, których mi starczy na dobre pół roku. Trzy malutkie sukcesy, a mnie ogromnie cieszą!

Karolinnaa • 4 lata temu
Powoli do celu, takie małe sukcesu cieszą najbardziej 😁 Ja muszę sobie kupić wcierke Jantar, bo mi się skończyła już. Zastanawiałam się też nad maseczkami do włosów z Biedronki, tych w saszetkach, ale stwierdziłam, że wolę sobie kupić kuracje Jantar jak ta użyje co mam w domu i że mam porządku maskę, która czyni cuda i jej się trzymam 😁 Nie chodze na zakupy, a jak już to kupuje tylko to co trzeba, nie zaglądam na dział kosmetykow, chociaż ostatnio miałam te fajne maseczki do twarzy w Biedronce, ale odlozylam, mój mąż mnie namawiał, ale ja się nie dałam! Nie jem też słodyczy od 1 stycznia jedynie domowe ciasto zjadłam 2 stycznia, ale i tak jestem z siebie dumna 😁 ile zaoszczedze na tych slodyczach, wolę te pieniądze wydać na wakacje niż na czekolade, która później idzie w boczki 😁

domkapodomka • 4 lata temu
Też prawda... ja niestety ostatnio słodyczy trochę kupiłam, ale w te dni można 🤭💟

Oczywiście, że można 😁 do mnie przyjdą te dni w poniedziałek, mam nadzieję, że jakoś wytrzymam 😁

frambuesa
frambuesa
11.09k4 lata temu
hangled • 4 lata temu
Ja mam dodatkową 'motywację' do oszczędzania - teraz za mieszkanie będę płacić o 1000zł więcej :[ Mam nadzieję, że dzięki temu nauczę się bardziej kontrolować wydatki, dopóki sytuacja się nie unormuje. Dzisiaj chciałam kupić zestaw na wyprzedaży za 22zł, ale się powstrzymałam. :D

Nieznany profil • 4 lata temu
Aż o 1000? OMG, to robi różnicę.

hangled • 4 lata temu
Postanowiłam wynająć kawalerkę, żeby w maju zamieszkać już z chłopakiem i nie przenosić się co kilka miesięcy. Różnica spora i na początku bałam się, że będę biedować, ale potem sobie pomyślałam, że na pierwszym roku zostawało mi po opłatach mniej niż będzie mi zostawać teraz, a przeżyłam. :D Im więcej człowiek ma, tym łatwiej się wydaje.

Będziesz płaciła 1000 zł za kawalerkę ? 🙈 😍 Czy to o tyle więcej niż teraz 😂

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k4 lata temu

A u mnie, w przeciwieństwie do @domkapodomka same porażki 😿 Użycz trochę motywacji
1. Weszłam do Rossmanna, wyszłam z nieplanowanym peelingiem, za to nie kupiłam kabla do telefonu.
2. No chyba już muszę kupić kabel do telefonu, bo swój już trzeci raz muszę owinąć taśmą
3. Przesadziłam ostatnio w Biedronce, a dziś w Lidlu kupiłam 2 czekolady, które przy kasie okazały się droższe, niż na cenówce . W ogóle nie panuję ani nad dietą, ani nad zakupami spożywczymi
4. Jestem o krok od kupienia zestawu do hybryd. Malutki krok, oj, bardzo niebezpiecznie malutki 😝 Powstrzymuje mnie chyba tylko to, że nie wiem, jaki wybrać.
5. No i wciąż chcę do TK Maxx! Chciałam lecieć zaraz po wypłacie, ale jeszcze to odwlekłam.
6. Nawet nie wspomnę o moich obuwniczych marzeniach, które chciałabym zrealizować jeszcze przed wiosną

Edit: a The Ordinary nie kupiłam tylko z powodu braku na stanie 😆

domkapodomka
domkapodomka
6.79k4 lata temu

@Lacrimosa - mi jest daleko od zero waste i tak dalej, ale pomaga mi oglądanie takich profili na instagramie. U mnie głównym motywatorem jest uzbieranie kasy do wkładu własnego przy hipotecznym (chociaż krążą legendy, że w cudowny sposób da się to obejść i bez wkładu).
Mam wiele za uszami, potrafię kupić naraz pięć kremów do buzi, bo to nowość i chcę przetestować. W biedronce kuszą ciągle te nowości od niuqi. Podchodzę do regału, czytam opis i myślę sobie "to kosztuje tylko 5 zł, mało, ale te 5 zł wrzucę sobie do skarbonki piątakowej". Spróbuj kiedyś odmówić sobie czegoś w rossku, na promocji, w stałej cenie - nieważne. Coś na co się odpalasz i odłóż, powiedz sobie, że za miesiąc to też będzie na tej samej półce i jak wykończysz swoje 3 peelingi, które leżą otwarte w łazience, wrócisz po niego 😊 mi to pomaga.
Przez @Karolinnaa teraz też spróbuję ograniczyć słodycze. U nas słabością są chipsy, zwłaszcza laysy z pieca, które kosztują miliony. Plus dla mnie czekolady. Podciągałam to pod spożywke, w końcu żarcie. Dzięki Tobie zacznę na to patrzeć jako zbędny wydatek. Może uda się nam trochę ograniczyć, na czym skorzysta też nasze zdrowie 😊

domkapodomka
domkapodomka
6.79k4 lata temu

Planuję też rozpisać w kalendarzu habbit tracker na wydatki. Mam taki spis finansów, ale zrobię planszę, kolorami będę zaznaczać dzień, kiedy nie wydałam ani grosza, dzień zakupów do domu i dzień w którym wydałam kasę na zachcianki. Może to jeszcze pomoże 😁

hangled
hangled
4.29k4 lata temu
hangled • 4 lata temu
Ja mam dodatkową 'motywację' do oszczędzania - teraz za mieszkanie będę płacić o 1000zł więcej :[ Mam nadzieję, że dzięki temu nauczę się bardziej kontrolować wydatki, dopóki sytuacja się nie unormuje. Dzisiaj chciałam kupić zestaw na wyprzedaży za 22zł, ale się powstrzymałam. :D

Nieznany profil • 4 lata temu
Aż o 1000? OMG, to robi różnicę.

hangled • 4 lata temu
Postanowiłam wynająć kawalerkę, żeby w maju zamieszkać już z chłopakiem i nie przenosić się co kilka miesięcy. Różnica spora i na początku bałam się, że będę biedować, ale potem sobie pomyślałam, że na pierwszym roku zostawało mi po opłatach mniej niż będzie mi zostawać teraz, a przeżyłam. :D Im więcej człowiek ma, tym łatwiej się wydaje.

frambuesa • 4 lata temu
Będziesz płaciła 1000 zł za kawalerkę ? 🙈 😍 Czy to o tyle więcej niż teraz 😂

O 1000 więcej, jak na razie chyba stanie na dwupokojowym mieszkanku za 1800

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu

@domkapodomka, cieszę się, że Cię mogłam Cię do czegoś zmotywować 😁 ja się założyłam z mężem, że przez pół roku nie kupię niczego słodkiego, jak już to domowe ciasta 😁😂 założyłam się o 100 zł, ale mi chodzi o sam fakt, że muszę wygrać, żeby mu pokazać, że jestem silna! Będziemy się motywować 😁

Ja sobie sciagnelam taka aplikacje gdzie będę wpisywala wszystkie przychody jak i wydatki. Od jutra zaczynam! Wszystko co zostało do wyplaty leci na konto oszczędnościowe i liczę od jutra od nowa 😁 będę musiała wszystko wpisywać recznie, ale może to też zmotywuje mnie, żebym głupot nie kupowała 😁🤔

Mam jeszcze z moim taka umowę, że jak on kupi sobie coś słodkiego to ja biorę tyle kasy dla siebie i od 9 dni on też słodyczy nie kupuje 😁😂

Karolinnaa
Karolinnaa
15.23k4 lata temu
hangled • 4 lata temu
Ja mam dodatkową 'motywację' do oszczędzania - teraz za mieszkanie będę płacić o 1000zł więcej :[ Mam nadzieję, że dzięki temu nauczę się bardziej kontrolować wydatki, dopóki sytuacja się nie unormuje. Dzisiaj chciałam kupić zestaw na wyprzedaży za 22zł, ale się powstrzymałam. :D

Nieznany profil • 4 lata temu
Aż o 1000? OMG, to robi różnicę.

hangled • 4 lata temu
Postanowiłam wynająć kawalerkę, żeby w maju zamieszkać już z chłopakiem i nie przenosić się co kilka miesięcy. Różnica spora i na początku bałam się, że będę biedować, ale potem sobie pomyślałam, że na pierwszym roku zostawało mi po opłatach mniej niż będzie mi zostawać teraz, a przeżyłam. :D Im więcej człowiek ma, tym łatwiej się wydaje.

frambuesa • 4 lata temu
Będziesz płaciła 1000 zł za kawalerkę ? 🙈 😍 Czy to o tyle więcej niż teraz 😂

hangled • 4 lata temu
O 1000 więcej, jak na razie chyba stanie na dwupokojowym mieszkanku za 1800 :(

Straszne są te ceny wynajmu 😐
Jak ja się cieszę, że się załapałem na MDM i nie muszę takich kosmicznych pieniędzy płacić.. Moja koleżanka wynajmowala dwa pokoje za 2200.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k4 lata temu
domkapodomka • 4 lata temu
@Lacrimosa - mi jest daleko od zero waste i tak dalej, ale pomaga mi oglądanie takich profili na instagramie. U mnie głównym motywatorem jest uzbieranie kasy do wkładu własnego przy hipotecznym (chociaż krążą legendy, że w cudowny sposób da się to obejść i bez wkładu). Mam wiele za uszami, potrafię kupić naraz pięć kremów do buzi, bo to nowość i chcę przetestować. W biedronce kuszą ciągle te nowości od niuqi. Podchodzę do regału, czytam opis i myślę sobie "to kosztuje tylko 5 zł, mało, ale te 5 zł wrzucę sobie do skarbonki piątakowej". Spróbuj kiedyś odmówić sobie czegoś w rossku, na promocji, w stałej cenie - nieważne. Coś na co się odpalasz i odłóż, powiedz sobie, że za miesiąc to też będzie na tej samej półce i jak wykończysz swoje 3 peelingi, które leżą otwarte w łazience, wrócisz po niego 😊 mi to pomaga. Przez @Karolinnaa teraz też spróbuję ograniczyć słodycze. U nas słabością są chipsy, zwłaszcza laysy z pieca, które kosztują miliony. Plus dla mnie czekolady. Podciągałam to pod spożywke, w końcu żarcie. Dzięki Tobie zacznę na to patrzeć jako zbędny wydatek. Może uda się nam trochę ograniczyć, na czym skorzysta też nasze zdrowie 😊

Laysy z Pieca to cudo ❤️ Ale fakt, cena niezła . Ja z kolei mam słabość do Monsterów, a ostatnio odkryłam serowe ❤️ Ale pewnie jadłabym je 3 razy w roku, gdyby nie... moja współlokatorka Ma na mnie zły wpływ

A peelingi mam do wykończenia z 4 nieotwarte... zawsze mówię sobie: „ok, czas zmienić swoje życie, zacząć o siebie dbać i się ogarnąć”, po czym idę i kupuję jakieś peelingi, które „no teraz to już na pewno będę używać” .

Chyba brakuje mi takiego dobrego, większego celu w tym momencie. Właściwie wszystko mam z tego, co jest osiągalne, a za mrzonkami też gonić nie chcę.

paoleandra
Nieznany profil
3.23k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Byłam dzisiaj w galerii i nie wyniosłam nic dla siebie! A babeczkowy rozświetlacz z Misslyn tak na mnie zerkał w Ross.. *.* Mam nadzieję, że po niego nie wrócę w przyszłym tygodniu. xD

domkapodomka • 4 lata temu
@paoleandra i jak z tym rozświetlaczem, dalej do Ciebie krzyczy czy odpuścił? 🤭 ja mam zawsze tak, że odpalam się w drogerii przy regale, muszę to mieć i te sprawy, jak kupię to jestem w skowronkach, a jak nie kupię to wychodzę ze sklepu i... jakoś mnie nię męczy, szybko zapominam! Co innego z ciuchami, ale jak już męczy, że męczy to trzeba kupić 😂

@domkapodomka dalej męczy, dzisiaj byłam w Ross, nie znalazłam w ogóle ich szafki, więc wzięłam to czego rzeczywiście potrzebowałam i wyszłam Kiedyś bym pewnie jeździła od jednego do drugiego szukając tego czego chcę.. Ale jestem już za stara i za leniwa, na szczęście dla portfela

Dell
Dell
4.87k4 lata temu

Wczoraj kupiłam nawilżacz powietrza i wpłaciłam zaliczkę na rodzinne wakacje, a skoro już mamy zaklepany wyjazd to mam kolejny powód do oszczędzania

1 13 14 15 16 17 18 19 100
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.