Bo przychodzi dziś do mnie koleżanka i.to bd mój.jedyny dzień wolny na najbliższe trzy tygodnie, więc trzeba się cieszyć, żeby nie płakać 😁
Bo przychodzi dziś do mnie koleżanka i.to bd mój.jedyny dzień wolny na najbliższe trzy tygodnie, więc trzeba się cieszyć, żeby nie płakać 😁
zaproponowali mi staż w sklepie z... garniturami nie wiem czy się cieszyć czy raczej nie gdzie ja taki wieśniok do takiego sklepu
Jutro mam jeszcze iść do urzędu i Pani mi przedstawi inne oferty, bo chyba te co widziałam na stronie to chyba już ich nie ma, a były bardziej interesujące... ech w ostateczności może spróbuję w tym sklepie, ale z moim wieśniackim ubiorem raczej będę się czuła w takim sklepie jak jakieś UFO :X
Według mnie fajnie Profesjonalna obsługa klienta, dobór ubioru... A co do Twojego to na pewno będą wymagali schludny ubiór koszula, czarne spodnie, baleriny czy coś w tym stylu, zależy jakie mają wymogi w sklepie. No i sprzedawca w takim sklepie brzmi fajnie, doświadczenie z klientami oraz na kasie przyda się w wielu branżach.
Uwierz w siebie.
właśnie moja nieśmiałość nie pozwala mi uwieźć w siebie, obawiam się że jak przyjdzie jakiś marudny albo "krzykacz" klient to mnie po prostu sparaliżuje strach a nie raz miewam takie sytuacje a na garniturach znam się jak świnia na warcabach
to byłoby wyzwanie życia
koszule itp. mam ale i tak uważam, że nie ubieram się "wystrzałowo" i czasami co bym nie założyła czuje się jak "wieśniok" oderwany od pługa
chyba po raz pierwszy od początku studiów zaczęłam uczyć się wcześniej, a nie na ostatni moment.. mam całą masę rzeczy do zrobienia, ale przynajmniej wiem, że tym razem zdążę ze wszystkim
Ojej dlaczego? Ja nie wspominam za dobrze studniówki mojego partnera, bo dostałam na niej jelitówki ;/
@paulen na studniówkę poszłam ze znajomym kolegi z klasy, bo nie miałam z kim iść, tamten latał z innymi się bawił a ja prawie cały czas siedziałam sama i słuchałam głupot jakie kolega z klasy wygadywał. jestem bardzo nieśmiała, więc nie bawiłam się sama ani nie szukałam nikogo do zabawy. Cała noc przesiedziana przy stole, z parę minut może potańczyłam (bo koleżanka mnie wyciągnęła), poza tym źle się czułam w sukience, którą miałam na sobie (nic lepszego wtedy na siebie nie znalazłam, a rodzice mieli swoje zdanie - ważniejsze, choć przymierzając też mi się podobała, ale później na sali czułam się jak inność zwłaszcza że nogi mam chore i głupia poszłam w prześwitujących rajstopach - totalny dyskomfort) i w ogóle mi się tam nie podobało - nawet poloneza nie tańczyłam, bo był wymóg kogoś ze szkoły, a ze mną nikt nie chciał, a ja nie zamierzałam chodzić po szkole i się prosić
także było dla mnie niekomfortowo w każdym calu...
Nie wiem czy to powód do radości. Ale na potrzeby konkursu kupiłam dziś opakowanie brokatów w Pepco w pięknych kolorach za aż 4,99zł
MOje kochane ! Jestem szczęśliwa gdyż Bierzemy ślub ! Data zarezerwowana, sala, zespół , czas przygotowań , myślę, że minie szybko
Super!!! Fajnie, że wszystko udało się Wam dograć aż wracają mi wspomnienia z moich zeszłorocznych przygotowań do ślubu
dostaliśmy 19/20 za prezentację dzisiaj.. idzie mi na tych studiach tak zaskakująco dobrze, że czekam, aż sesja zgasi mój entuzjazm