11 na 12 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Wyjątkowe połączenie delikatnego peelingu w postaci drobno zmielonego siemienia lnianego i maseczki. Dzięki niezwykle delikatnej formule może być stosowana w przypadku każdego rodzaju cery, nawet bardzo cienkiej i wrażliwej. Bogactwo składników odżywczych (olej sojowy, olej z pestek moreli, olej rokitnikowy, masło kakaowe, masło shea, masło avocado) oraz miód wspaniale odżywia, wygładza, nawilża i ...

Wyjątkowe połączenie delikatnego peelingu w postaci drobno zmielonego siemienia lnianego i maseczki. Dzięki niezwykle delikatnej formule może być stosowana w przypadku każdego rodzaju cery, nawet bard ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.08.2018 przez Sonrisaa

Denko Marzec 2024

Moje denko z marca. Pojawiło się tutaj 11 produktów. Mało, ale jestem zadowolona z zużyć, ponieważ wreszcie zaczynam denkować więcej pielęgnacji. W ubiegłym miesiącu zużyłam takie kosmetyki jak:
Maska do włosów food for soft od Matrix - maska fajna, starczyła na dwa użycia. Włosy po niej były miękkie w dotyku. Kosmetyk na plus.
Peeling kawowy Isana - fajny peeling o sypkiej konsystencji, dobrze się nim pracowało, fajnie zdzierał naskórek i ładnie pachniał.
Żel pod prysznic Avon - lubię od nich żele, ładnie pachną, dobrze się pienią.
Dezodorant kokosowy Isana - Piękny zapach, długo się utrzymywał.
Krem matujący green detox od Biotaniqe - fajny lekki kremik, który był w sam raz na co dzień.
Żel do mycia twarzy Vianek - bardzo fajny żel o przyjemnym zapachu.
Sól do kąpieli Isana - Piękny zapach, szybko rozpuszcza się w wodzie
Kolagenowe płatki pod oczy - Fajne, nawilżające, w sam raz na co dzień
Płyn do kąpieli Isana - przepiękny zapach i umilenie kąpieli
Maseczka peeling do twarzy od Vianek - Fajna maska, która zarazem peelingowała buzię
Antyperspirant w kulce Adidas - Fajny zapach, dobrze działał.

No i to już całe denko. Jestem z tych produktów zadowolona, każdy z nich był dobry. W ubiegłym miesiącu nie pojawił się żaden bubel, ale także nie było żadnego kosmetyku, który skradłby moje serce i stał się ulubieńcem. Całość była poprawna.

Zobacz post

Sylveco Vianek, Maseczka i peeling do twarzy, Seria pomarańczowa, Odżywcza

Vianek - odżywcza maseczka - peeling.
Kolejna miniatura w słoiczku od Sylveco. Słoiczek jest pojemności aż 30ml i jest bardzo wydajny.
Produkt to połączenie peelingu w postaci drobno zmielonego siemienia lnianego i maseczki. Najpierw używamy kosmetyku jako peeling, masujemy nim wilgotną twarz przez kilka minut a później zostawiamy go na twarzy na 10-15 minut. Jest to bardzo wygodna forma. Produkt jest nieco oleisty, z pewnością za sprawą fajnego składu czyli olej sojowy, olej z pestek moreli, olej rokitnikowy, masło kakaowe, masło shea i masło avocado. Duża część kosmetyku wchłonęła się ładnie w skórę. Gdy na koniec starłam same drobinki peelingujące buzia była aksamitnie gładka, mooocno nawilżona i odżywiona. Zapach przypomina winogronowe kosmetyki od Sylveco i jest nawet przyjemny. Bardzo podoba mi się efekt i będę musiała kupić produkt pełnowymiarowy.
😍

Zobacz post

Sylveco Vianek, Maseczka i peeling do twarzy, Seria pomarańczowa, Odżywcza

Maska- peeling od Vianek. Maseczka zamknięta jest w plastikowej tubce zamykanej na klik. Po wyduszeniu produktu w konsystencji bardziej przypomina peeling. Zapach na pierwszy rzut oka przypominał mi orzecha laskowego. Konsystencja dość tłustawa. Kosmetyk dobrze rozprowadza się po skórze. Po rozsmarowaniu zostawiamy jako maskę. Nie ma problemów by ją zmyć. Skóra po użyciu jest delikatna i miękka w dotyku.

Zobacz post

Sylveco Vianek, Maseczka i peeling do twarzy, Seria pomarańczowa, Odżywcza

Peeling do twarzy marki Vianek. Posiada bardzo delikatne grudki powstałe z mielonego lnu, dzięki czemu złuszcza martwy naskorek ale bardzo delikatnie. Nie podrażnia skóry i nie powoduje zaczerwienienia. Dodatkowo jest to bardzo gęsty kosmetyk, który po wmasowaniu można zostawić na chwilę na skórze i działa jak maseczka. Skóra jest wtedy gładsza i przyjemnie rozświetlona. ❤️

Zobacz post

Maseczka - peeling

Maseczka - Peeling od Sylveco, Vianek.
Kosmetyk został zamknięty w tubce o pojemności 70g, zamykanej na klik. Kosmetyk w konsystencji jest dosyć gęsty. Drobinki w nim zawarte to czysty zmielony len przez co i kosmetyk pachnie typowo dla tej rośliny. Początkowo podczas aplikacji mocno się zdziwiłam - co widać na filmiku, z tubki wypłynął olej, który oddzielił się od reszty i mimo wygniecenia opakowania przed użyciem nie połączył się powrotnie. Niemniej jednak peeling to typowy zdzierus, które tak bardzo uwielbiam. Podczas zabiegu peelingowania kosmetyk stosunkowo mocno grzeje, uczucie bardzo miłe i poprawiające krążenie. Jednocześnie cera dostała pełny masaż. Podczas zmywania nie było już tak " różowo". Niestety zawarty olej w peelingu nie chciał współpracować z letnią wodą przez co musiałam użyć jeszcze cieplejszej. Sam peeling już dosyć mocno rozgrzał tak więc nie do końca było to najpiękniejsze uczucie. Koetyk pozostawił cerę jedwabiście gładką, oczyszczoną, jędrna i nawilżona. Twarz dostała naturalnego rumieńca i pozostala naturalnie matowa . Kosmetyk mnie nie uczulił ani nie podrażnił. Godny polecenia zawodnik, chodź ja nie jestem pewna czy jeszcze po niego sięgnę .

Zobacz post

Sylveco Vianek, Maseczka i peeling do twarzy, Seria pomarańczowa, Odżywcza

Vianek. Maseczka peeling do twarzy, Odżywcza

Kolejny świetny kosmetyk, który się u mnie sprawdza jest to ta maseczka peeling z mielonym lnem. Dostałam ją od @madziek1 w paczuszce urodzinowej. 🧡 W białej tubce z pomarańczowymi akcentami mieści się 70 g peelingu. Od razu poczułam bardzo przyjemny zapach, który towarzyszył mi przez 10 minut gdy trzymałam maseczkę na twarzy. Co do konsystencji to jest to taka typowa dla peelingu z drobnymi zdzierakami. Pierwszą czynnością jest nałożenie niewielkiej ilości na wilgotną skórę i kulistymi ruchami masowanie przez 2-3 minuty. Podczas masowania konsystencja staje się bardziej kremowa jak maseczka. Po tym czasie zostawiamy maseczkę na 10 minut po czym zmywamy ją ciepłą wodą. Skóra po tej maseczko/peelingu jest mega gładziutka, nawilżona i odżywiona.

Zobacz post


Sylveco Vianek, Maseczka i peeling do twarzy, Seria pomarańczowa, Odżywcza

🌠🎄Kalendarz adwentowy Sylveco 🎄🌠
🌌 16

Vianek. Odżywcza maseczka-peeling do twarzy.

Produkt zawiera zmielone siemię lniane, dzięki czemu służy jako peeling, niezwykłe delikatny ale skuteczny. Oprócz tego znajdziemy w nim oleje: sojowy, z pestek moreli, rokitnikowy czy masło kakaowe, shea i awokado. Zawiera również miód I w połączeniu z resztą nawilża, uelastycznia i odżywia skórę.

Można stosować go również jako maseczkę, ma odpowiednią formułę do każdego typu cery.

Muszę przyznać, że ten produkt bardzo przypadł mi do gustu! Świetnie nawilża, wygładza i nadaje blasku. Ma bardzo przyjemny zapach, co tylko umila używanie produktu. Z pewnością skuszę się na pełnowymiarową wersję! ❤️

Zobacz post

Kalendarz adwentowy Sylveco

Tak prezentuje się cały kalendarz adwentowy Sylveco. Kupiłam go spontanicznie, dzięki fajnej promocji na Joka.pl zapłaciłam za całość 130 kilka złotych. Jeśli miałabym ocenić ten kalendarz to nie żałuję, że go kupiłam. Znajduje się tu sama pielęgnacja do twarzy. Więc ten kalendarz sprawdzi się idealnie dla osób które chcą przetestować duża ilość różnych produktów do buzi. Ja w sumie tego nie przemyślałam i zużycie tego sporo mi zajmie. Tym bardziej że kremy w słoiczkach mają dosyć sporą pojemność, 30ml to ponad połowa przeciętnych pełnowymiarowych kremów.
Najbardziej cieszę się z olejów, hydrolatów i produktów do oczyszczania twarzy. Najmniej ze sporej ilości produktów przeciwzmarszczkowych oraz balsamu do ust który trzeba wydobywać z palca.
Kalendarz ten nie jest kolorowy i nie powala przeróżnymi zapachami i wymyślnymi opakowaniami. Jednak brak zbędnego plastiku, szklane słoiczki i fiolki oraz naturalne składy są na duży plus.
Podsumowując kalendarz jest bardzo fajny i myślę że wart swojej ceny.
⛄🦌🎅🎄🎀🎄🎅🦌⛄

Zobacz post

kosmetyki maseczki sylveco

Sylveco Vianek Maseczka Peelingująca do Twarzy Odżywcza
_________

Jak pewnie większość was wie Vianek to tak naprawdę Sylveco pod inną nazwą. Maseczkę dostałam podczas szkolenia z Sylveco i od razu ją pokochałam.

Produkt jest zamknięty w opakowaniu w tubce o pojemności 75ml.
Uwielbiam ten kosmetyk za maturalny skład.

Kosmetyk doskonale nawilża, wygładza, złuszcza martwy naskórek. Doskonale odżywia skórę nadając jej promiennego wyglądu. Nie powoduje u mnie skutków ubocznych.
POLECAM!

Zobacz post

Paczuszka urodzinowa od Lubietox3

Paczuszka #6

Tą paczuszkę dostałam od naszej kochanej Doroty @lubietox3 . Dorotka w paczuszce zamiesciła mi same nowości i cząstkę kalendarza adwentowego. Nie zabrakło również akcentu świątecznego. Oto zawartosć mojej niespodzianki:
płyn do mlecznej kąpieli Ziaja, kozie mleko pachnie pieknie, ale mi się bardzo skojarzyło z zapachem kremu Nivea
mgiełka od Avon kokos i karambola, pachnie słodko ale pięknie
mango zel do ciała Body Stories Pump the Energy - mam go po raz pierwszy, ciekawe co to za ptica
maseczka do twarzy Marion - mango - tej jeszcze nie miałam
śliczne serwetki swiateczne z reniferkiem
piękna karta świąteczna
karta urodzinowa - całkiem ciekawa bo hmmm bez nadruku, czyćby to takie DIY dla mnie
a to upominki w kalendarzu adwentowym:
z nr 1 Vianek, rewitalizująca maseczka - peeling
z nr 2 Sylveco, rokitnikowa pomadka ochronna
z nr 4 próbka od Sylweco, łagodzący krem pod oczy
z nr 8 Oleiq, olej z pestki granatu
z nr 9 Vianek, regenerujący peeling do rąk
z nr 10 Aloesove, żelowa regeneracja twarz, ciało, włosy
z nr 18 Vianek, łagodząca maseczka do twarzy
z nr 20 Oleiq, olej nasiona konopi
z nr 23 Sylveco, regenerujący krem do rąk
Do tego wszystkiego była dołączona instrukcja obslugi kalendarza adwentowego.

Dziekuję Ci bardzo Dorotko, że zechciałaś przygotować dla mnie tą miłą niespodziankę. Jestem ciekawa wszystkich produktów bo oprócz próbki kremu to chyba nic więcej nie miałam.

Zobacz post

Pudełko box Sylveco

Mój drugi, cudowny box od Sylveco! Jestem zachwycona jego zawartością, zdecydowałam się na niego głównie ze względu na dwa serum do twarzy, a dokładnie jedno serum Rosadia i jeden eliksir Vianek. Ostatnio miałam w koszyku eliksir z witaminą C Vianka, jego koszt to około 30 zł. I gdy miałam już zamawiać, to przypomniałam sobie o tym boxie, dostępnym od Walentynek! Takie szybkowchłaniające się serum na noc to idealne rozwiązanie dla mnie, jako że mam ogromny kremowstręt. Za każdym razem zmuszam się do stosowania kremów do twarzy i wychodzi tak, że tydzień wytrzymuję, potem odkładam to na "może jutro". Z balsamami do ciała i tego typu podobnymi mazidłami już dawno się poddałam, stosuję tylko olejki w razie naprawdę przesuszonej skóry na nogach, czy ramionach.

To już mój drugi box Sylveco i drugi dotychczas wydany. Wcześniejszy dostępny był w zeszłym roku, w zestawie znajdowali się "Ulubieńcy".
Koszt pudełka "Pełne miłości" to 99 zł. Jeżeli chciałybyście je zamówić, lub też cokolwiek innego z oficjalnej strony Sylveco, to mam dla Was rabat w wysokości 15%, przy zakupach za minimum 100 zł. Wystarczy wpisać w pole rabatowe "miłość". Taki kod rabatowy był dodatkowym prezentem niespodzianką, znajdującym się w boxie.

Bardzo podoba mi się sposób pakowania paczki tak, by piękne i ozdobne pudełka nie uległy zniszczeniu w transporcie. Boxy są zabezpieczone papierami i wrzucone do dużego kartonu, który nawet jak zniszczy się przy wysyłce, to ochroni zawartość. Pudełka więc gotowe są do wręczenia komuś jako prezent, lub też, jeżeli jest to prezent od nas dla nas, możemy takie pudełko zagospodarować. W moim poprzednim znajdują się portfele, na to jeszcze nie mam pomysłu, ale na pewno znajdę dla niego jakieś zastosowanie.

W pudełku znalazłam ogromną ilość próbek, dosłownie raj dla próbkomaniaczek! Próbki były w każdym pudełku, zostały też dorzucone do głównego kartonu. Otrzymałam całą masę kremów na dzień i na noc, kremów pod oczy, szamponów i kremów bb w dwóch kolorach, z których cieszę się najbardziej, bo czytałam o nich zarówno pozytywne, jak i mocno negatywne opinie i nie chciałam kupować pełnowymiarowego opakowania, które mogłoby wylądować w koszu po jednym zastosowaniu, a bardzo jestem ciekawa tego produktu, jak sprawdzi się u mnie.

A w boxie znalazłam siedem pełnowymiarowych produktów:
- odżywcza maseczka-peeling Vianek (75 ml),
- przeciwzmarszczkowy eliksir Vianek (30 ml),
- serum do twarzy Rosadia (30 ml),
- krem do rąk Aloesove (100 ml),
- płyn micelarny Biolaven (200 ml),
- tonik hibiskusowy Sylveco (150 ml),
- balsam ujędrniający Vianek (300 ml).

To będzie kolejne podejście do balsamu i kremu!

Moja miłość do kosmetyków Sylveco zbiegła się w czasie z zainteresowaniem naturalną pielęgnacją, składami kosmetyków. Dużo na ten temat czytałam, wiem jakich składników unikać, jest to bardzo interesujący temat. W końcu kosmetyki to coś, czego używamy dzień w dzień, warto więc, by były one jakościowo jak najlepsze. Kosmetykom Sylveco zaufałam całkowicie, jedyne co bym zmieniła w ich składzie, to nagminnie używany olej sojowy. Budzi on wiele kontrowersji, do tego stopnia, że kobiety w ciąży, oraz karmiące powinny unikać go w swoich produktach. Niestety większość kosmetyków Sylveco zawiera olej sojowy w składzie, ja mam co do niego mieszane uczucia. Wolałabym, żeby został on zastąpiony innym olejem. A poza tym, więcej zastrzeżeń nie mam.
Tym, że do pielęgnacji używam głównie tej marki, zaraziłam też moją Mamę i Siostrę, im także te kosmetyki sprawdzają się. Są idealne do wrażliwej i delikatnej skóry.

Zamawiając boxa stwierdziłam, że drugi taki będzie idealnym prezentem dla Mamy ode mnie i od mojej Siostry na zbliżający się Dzień Matki. Tak więc wrzuciłam do koszyka dwa pudełka, a żeby nie płacić za dostawę, domówiłam jeszcze maseczkę do twarzy Vianka z białą glinką i olejem kokosowym, z różowej, łagodnej serii. Po ostatniej Viankowej maseczce z czerwoną glinką stwierdziłam, że chciałabym przetestować wszystkie dostępne maski Sylveco. Kolejna dołączona jest do boxa, jest to maseczka i peeling, 2 w 1, z pomarańczowej serii marki Vianek.

Miłym zaskoczeniem była ekologiczna torba, wykonana w 100% z bawełny, dodawana gratis do zamówienia powyżej 100 zł. Gdybym tylko trafiła na dzień darmowej dostawy, to wyszłaby ze mnie moja wrodzona Grażyna biznesu i złożyłabym dwa osobne zamówienia, tak żeby otrzymać dwie torby. Jednak z dodatkową torbą poczekam na najbliższą okazję i kolejne złożone zamówienie na stronie Sylveco, może akurat z kolejnym, wydanym przez nich boxem.
Z pewnością opiszę tę torbę szczegółowo w osobnej chmurce, jednak po pierwszym obejrzeniu jestem w niej zakochana! Uwielbiam tego typu torby, mam ich naprawdę całą masę, głównie są to uszatki kupione w Tigerze. Teraz będę mogła zabierać ze sobą na zakupy worek z nadrukiem mojej ulubionej marki kosmetycznej, wspaniale! Takie nadruki przyciągają uwagę, ja zawsze zwracam wzrok właśnie ku nadrukom. Napis Sylveco, polskie kosmetyki naturalne, będę nosiła dumnie.

Zobacz post

Vianek Maseczka i peeling do twarzy, Seria pomarańczowa, Odżywcza

Vianek, odżywcza maseczka peeling do twarzy z mielonym lnem. Połączenie delikatnego peelingu i maseczki. Peeling jest bardzo delikatny, drobinki szybko się rozpuszczają przez co mam wrażenie że skóra nie jest oczyszczona. Działanie jako maseczka jest lepsze, co prawda bardzo się lepi ale skóra jest nawilżona i miękka. Ma dzwiwny zapach ale da się do niego przyzwyczaić.

Zobacz post


kosmetyki peelingi vianek

Maseczka peeling do twarzy Vianek z mielonym lnem kupiłam ten kosmetyk już jakiś czas temu w drogerii internetowej Natura. I były to moje ostatnie zakupy przez internet w Naturze, nie polecam po prostu lepiej wybrać się stacjonarnie.Peeling był przeceniony więc się skusiłam. Myślałam, że jest to peeling z drobinkami, które będą przyjemnie masowały skórę a funkcja maseczki będzie tutaj inna. Jednak tutaj jest inaczej trzeba nałożyć peeling potem odczekać kilka minut i zmyć. Drobinki masują skórę tylko kilka sekund gdyż od razu się rozpuszczają. Mam przez to wrażenie, że martwy naskórek nie oczyszczam do końca. Nie do końca jestem przekonana jakoś do peelingów enzymatycznych. Jednak działanie wynagradza wszystko, skóra jest tak mięciutka, że aż szok. Ten peeling idealnie nawilża i zmiękcza skórę. Obawiałam się zapachu ale bardzo mi się spodobał.Także polubiłam się z tym peelingiem i jestem ciekawa innych wersji.

Zobacz post

-

Ostatnio mocno polubiłam się z peelingami i używam ich w zasadzie codziennie. Ten peeling jest dość delikatny, bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy, a drobinki pływają w gęstym żelu, więc bardzo wygodnie się z niego korzysta. Podczas peelingowania nic nie odpada z twarzy, bo nie lubię, jak nakładam peeling, a tam każde ziarenko żyje własnym życiem i połowa z nich ląduje w umywalce. Zapach jest mi trudno ocenić, lekki, delikatny, nie uderza jakoś mocno, nazwałabym go raczej neutralnym. Po umyciu nim twarzy zostaje taka lekko tłusta warstwa, a skóra mimo tego jest trochę napięta i wymaga kremu, nie do końca to uczucie tłustości mi przypadło do gustu. Niby mam normalną cerę, ale ten kosmetyk bardzo zapycha, przez co moja cera staje się problematyczna i w sumie osiągam efekt gorszy niż przed.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem