3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Energetyzująco-wygładzający peeling do ciała z nasionami ostropestu oraz kryształkami soli idealnie złuszcza martwy naskórek. Oliwa z oliwek oraz witamina E, dzięki swoim właściwościom nawilżają i ujędrniają skórę, a olejek eukaliptusowy pobudza ją do naturalnej odnowy. Dodający energii zapach sprawia, że masaż skóry staje się przyjemnością, a efekty widoczne są już po pierwszym użyciu. ...

Energetyzująco-wygładzający peeling do ciała z nasionami ostropestu oraz kryształkami soli idealnie złuszcza martwy naskórek. Oliwa z oliwek oraz witamina E, dzięki swoim właściwościom nawilżają i uję ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 24.07.2018 przez szanowna

Sylveco Vianek, Peeling do ciała, Seria zielona, Energetyzująco-detoksykujący

Detoksykujący peeling do ciała z Vianek, jest to siódme okienko z kalendarza adwentowego. Pachnie oryginalnie, ja wyczułam jakiś zapach kaktusa. Peeling jest drobnoziarnisty, ma za zadanie pozbyć się sebum, martwego naskorka i zanieczyszczeń. Ciało po tym jest niezwykle gładkie, jest wydajny, ponieważ długo go nie trzeba, ja miałam go na dwa razy. Z chęcią kupię pełnowartościowy produkt.

Zobacz post

Sylveco Vianek, Peeling do ciała, Seria zielona, Energetyzująco-detoksykujący

Sylveco, Vianek, Peeling do ciała, Seria zielona, Energetyzująco-detoksykujący .

Okienko nr 7 z kalendarza adwentowego Sylveco ❤️.

Jest to jeden z lepszych peelingów, jakie miałam. Uwielbiam jego zapach - wyczuwalne są tam nuty cytrusowe, dzięki czemu jest bardzo energetyzujący. W peelingi znajdują się niezbyt grube, naturalne drobinki, na które składają się sól oraz skruszone pestki. Kosmetyk nadaje się zarówno do twarzy i ciała. Delikatnie złuszcza martwy naskórek, nie powodując podrażnienia. Bardzo się z nim polubiłam 😊.

Zobacz post

-

ENERGETYZUJĄCO-DETOKSYKUJĄCY PEELING DO CIAŁA marki Vianek jest to bodaj pierwszy peeling solny, który zawitał w mojej pielęgnacji (a przynajmniej żadnego innego sobie w tej chwili nie przypominam). Umieszczony w całkiem poręcznym opakowaniu, z którego łatwo się go wydobywa, swoim wyglądem przypomina coś w rodzaju musu z kiwi - ma zieloną konsystencję z czarnymi pestkami. Zapachem jednak zupełnie odbiega od tego wrażenia, jest świeży, naturalny i energetyzujący - na szczęście zapach ten nie jest zbyt intensywny, bowiem nie został moim ulubionym... Konsystencję ma dość rzadką i oleistą, mimo to nie przelewa się przez palce, dzięki czemu aplikacja nie stanowi problemu. Peeling zawiera małe drobinki, jednak dobrze wyczuwalne i to do tego stopnia, że użycie go na podrażnionej po goleniu skórze skutkuje pieczeniem. Mimo tego bardzo przyjemnie odświeża ciało, pozostawia po sobie gładką skórę z delikatnie tłustą warstewką - użycie balsamu więc nie jest konieczne. Osobiście produkt nie został moim ulubionym, mimo że dobrze się sprawdził. Czegoś mi w nim zabrakło i dlatego chętnie wypróbuję inne wersje peelingów tej marki.

A na blogu w najnowszym wpisie więcej o kosmetykach marki Vianek, które ostatnio stosowałam http://talarkowa-pisze.blogspot.com/ zapraszam!

Zobacz post
1