Sylveco

NowWhat

Sylveco, Krem pod oczy, Łagodzący, Chaber, Bławatek, Świetlik łąkowy, Brzoza biała .

Próbka kremu, którą dostałam od Sylveco. Krem jest niezwykle wydajny, ponieważ taka mała próbka wystarczyła mi na cztery użycia. Produkt ma lekką konsystencję i szybko się wchłania w skórę pod oczami. Jest również praktycznie bezzapachowy. Niestety nie zauważyłam żadnego większego efektu, poza delikatnym nawilżeniem skóry.

dfbsx

Próbka kremu pod oczy z ostatniej akcji Sylveco. Ten sygnowany jest ich główną marką. Ma być lekki, to dobrze, bo nie lubię przeciążać cienkiej skóry pod oczami. Nie został jeszcze przeze mnie przetestowany, jednak mam dobre przeczucia ze względu na bławatka. Kremy z bławatkiem rewelacyjnie mi się sprawdzają i faktycznie redukują cienie pod oczami.
Edit: Szczerze mówiąc muszę powiedzieć, że ten krem nie zrobił szału. Co prawda jest bardzo wydajny, niby treściwy, lekki. Jednak nawilżenie, które daje jest dla mnie zbyt małe, miejscami wręcz mam wrażenie, że mnie wysuszał. Sprawdzi się alergikom- nie ma dodawanego zapachu.

unreallove

Sylveco, Łagodzący, Krem pod oczy

Krem bardzo delikatny, szybko się wchłania, nie osiąga jakiś super efektów, ale jego działanie jest adekwatne do ceny. Ma dobry i naturalny skład, jego konsystencja jest lekka i kremowa, bardzo wydajny. Nie pozostawia tłustej warstwy.

dastiina

Zestaw kremów Sylveco jakie znalazłam w paczce od tej marki.
Mamy tu trzy próbki - dwóch kremów do twarzy i jednego pod oczy.
W skład zestawu wchodzi krem nagietkowy, brzozowy oraz krem pod oczy z chabrem, świetlikiem i brzozą.
Kremy zamknięte są w saszetkach o pojemności 2ml każdy - są wydajne - starczą na dwa razy a krem pod oczy nawet na trzy.
Grafiki są proste, jednolite w kolorze i nawiązujące do składników kremów.
Krem pod oczy o działaniu łagodzącym. W składzie ma chabra, świetlika i brzozę. W konsystencji bardzo delikatny, w barwie biały. Dobrze wchłania się w skórę. Zostawia na skórze uczucie ukojenia oraz nawilżenia. Wygładza, uelastycznia i sprawia, że skóra wygląda na wypoczętą. Ma przyjemny, bardzo delikatny zapach ziół.
Krem do twarzy brzozowy o lekkiej, delikatnej konsystencji. W składzie brzoza oraz mydlnica lekarska. Wchłania się w skórę błyskawicznie, nie zostawia po sobie śladu. Wygładza skórę i nawilża ją. Działa też kojąco na skórę oraz ją uelastycznia. Krem ma białawy kolor i przyjemny, delikatnie słodki zapach.
Krem do twarzy nagietkowy także o mega lekkiej konsystencji. W barwie biały, o zapachu ziół. W składzie prócz nagietka - mydlnica lekarska i brzozą biała. Krem wchłania się w skórę, nie zostawia tłustej warstwy. Przede wszystkim nawilża i wygładza skórę. Działa kojąco i łagodzi podrażnienia. Regeneruje skórę i odpowiednio ją pielęgnuje.

O kremie nagietkowym napisze więcej w osobnej chmurce. ❤️

gilgotka

Próbka łagodzącego kremu pod oczy marki Sylveco, którą otrzymałam w akcji próbkowej marki o której oczywiście dowiedziałam się na Dress Cloud. Do jego zadań należy ochrona delikatnej skóry wokół oczu, a także zmniejszanie cieni i obrzęków oraz poprawa sprężystości. Krem również ma nawilżać oraz opóźniać procesy starzenia. To wszystko dzięki zawartości takich składników jak chaber bławatek, świetlik łąkowy czy brzoza biała. Jego konsystencja jest lekka, a formuła bezzapachowa. Można go stosować codziennie, a dodatkowo przy nałożeniu grubszej warstwy może pełnić rolę nocnej maseczki. Próbka miała 2 ml pojemności co starczyło mi na 4 użycia. Uważam, że to dobry wynik i krem jest wydajny. Faktycznie jego formuła jest lekka jak obiecywał producent i nie posiada żadnego zapachu. Ja akurat lubię kiedy kosmetyki ładnie pachną, ale tutaj to taki mały szczegół. Krem dobrze się nakłada, jest bardzo delikatny dla skóry. Dość szybko się wchłania i pozostawia skórę nawilżoną i delikatnie napiętą, ale bez uczucia ściągania. Ja stosowałam go zarówno na skórę pod oczami jak i dookoła nich łącznie z powiekami. Być może na dłuższą metę faktycznie zmniejsza obrzęki, jednak przy tej próbce tego nie zauważyłam. Niemniej jednak moim zdaniem krem jest bardzo przyjemny i warty uwagi. Pełnowymiarowy produkt to 30 ml w cenie regularnej 38 zł i myślę, że jest wart tej ceny. Myślę, że mogłabym się na niego skusić. Jeśli szukacie lekkiego, nawilżającego kremu to ten mogę polecić.

pinkowaangel

Sylveco Łagodzący krem pod oczy - ziołowa pielegnacja 🌿🌿🌿. Nie wiedziałam, że ta marka ma też produkty pod oczy więc, miło jest przetestować próbkę kremiku 😍.
Krme ten zawiera chaber, świetlik łąkowy, brzozę biała - wszystko takie naturalne aż przywołuje ten skład na myśl łąkę, zioła, przyrodę wiejska... 🥰.
Krem ten w próbce o pojemności 2 ml wystarczył mi aż na 4 użycia wieczorami pod oczy. 👌 Przyjemnie nawilżał skórę w okolicy oczu i miło chlodził. Za mało razu użyłam by zauważyć jakieś większe efekty ale i tak po tych kilku zastosowaniach dobrze działał ☺️.

Nurbanu19

Sylveco - Krem pod oczy, Łagodzący, Chaber, Bławatek, Świetlik łąkowy, Brzoza biała.

Próbeczka mieści się w małej saszetce z minimalistyczną, ale ładną szatą graficzną.
Jest go tutaj 2 ml i taka ilość starczyła mi na trzy solidne użycia.
Konsystencja jest dość lekka, biała o delikatnym zapachu.
Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania.
Nie podrażnił mnie, ani nie uczulił, ale też nie było jakiś super efektów, po których chciałabym kupić pełnowymiarową wersje.
Był zdecydowanie dla mnie za lekki - myśle, że przy młodziutkiej cerze mógłby się sprawdzić fajnie, ja jednak potrzebuje czegoś mocniejszego. 🙂

Marynata

Próbka kremu pod oczy Sylveco, która większości z Was zapewnie jest znana .

Krem jest łagodzący, ma za zadanie likwidować cienie pod oczami i nadać skórze sprężystości.
Krem wystarczył na kilka dobrych aplikacji, używałam go głownie na noc.
Jest lekki i szybko się wchłania, oczy po nim mnie nie swędziały, nie podrażnił też skóry.
Po pierwszym użyciu zauważyłam różnicę, rano skóra wyglądała lepiej. Krem fajnie nawilżył skórę. Za ostatnim użyciem resztki kremu wklepałam w twarz, ale buzia była nieco ściągnięta co mnie trochę zaskoczyło.
Ogólnie kremik polecam, ale raczej dla młodej, niewymagającej skóry pod oczami.

Hinami

Sylveco probka lagodzacego kremu pod oczy. Krem ma bardzo leciutko konsytencję mie obciążająca skory pod oczami. Krem delikatnie pachnie i szybko się wchłania. Probka starczyła mi na 4 użycia. Już niewielka ilość kremu wystarczy by pokryć skore pod oczami.

bow90

Próbka łagodzącego kremu pod oczy Sylveco. Krem ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Praktycznie nie ma żadnego zapachu. Nawilża skórę pod oczami ale lekko. Na pewno w profilaktyce przeciwzmarszczkowy jest zbyt lekki. Nie powoduje podrażnień ani pieczenia oczu. Nie zauważyłam zmniejszenia obrzęków ani cieni pod oczami. To fajny lekki krem z dobrym składem ale dla niewymagającej skóry.

Rutinacea

Naturalny krem pod oczy sylveco. Powiem wam że jestem bardzo zadowolona. Krem kosztuje niecałe 25 zł, a jego skład jest w pełni naturalny. Nie ma tam żadnych PEG itd. produkt dobrze nawilża i jest wydajny. Polecam 💕

Basia1

Łagodzący krem pod oczy marki Sylveco. Krem ma za zadanie chronić delikatną skórę wokół oczu zmniejszać cienie i obrzęki a także poprawiać sprężystość. Trudno ocenić mi czy w tej kwestii działa bo nigdy nie miałam problemów z cieniami pod oczami. Krem jest lekki i przyjemny szybko się wchłania, bez wyczuwalnego zapachu. Krem jest poprawny ja jednak nie widzę tutaj efektu wow. Być może dlatego że z reguły kremy pod oczy nigdy nie uważałam za jakieś magiczne produkty.😁😉

paula54555

Krem przetestowałam sobie w próbce którą otrzymałam do zamówienia od Sylveco.
Krem ma lekką konsystencję, która super się rozprowadza A wchłania się ekspresowo. Krem nie zostawia tłustej, ani lepkiej skóry. Nadaje się pod makijaż. Krem jest bardzo delikatny, nie podrażnia. Nawet gdy dostał mi się nie chcący do oczu to nie spowodował szczypania.
Krem bardzo dobrze nawilżył i wygładził skórę pod oczami. Rano oczy wyglądały ma wypoczęte.
Krem ma dobry skład.
Myślę że produkt powinien być wydajny bo próbka wystarczyła mi na aż 5 razy.

Sherifka89

Kolejne zdenkowane próbki z miesiąca czerwiec.

Oriflame, NovAge, Krem pod oczy, Liftingujący, Ultimate Lift.
Krem ma cudowny zapach, na prawdę fajnie nawilża skórę. Sprawia, że jest jędrna, gładka i wypoczęta. Krem jest wydajny, szybko się wchłania a jego aplikacja jest przyjemna. Testowałam już nie jedną próbkę od Oriflame i przyznam, że bardzo miło mnie zaskakują.
For Life & Madaga, Krem pod oczy, Nature bioactive.
Lekki krem o bardzo ładnym zapachu. Skóra po nim była idealnie nawilżona i efekt ten czuć było bardzo długo. Próbka była bardzo mała ale ogromnie wydajna. Zapach fajnie odprężał, skóra pod oczami była na prawdę widocznie zregenerowana. Była bardzo zaskoczona działaniem tego kremu.
SYLVECO, Krem pod oczy, Łagodzący, Chaber, Bławatek, Świetlik łąkowy, Brzoza biała. To nie moja pierwsza próbka tego kremu i ponownie byłam z niego zadowolona. Krem ma śliczny zapach, jednym się podoba inni go kochają ja kocham. Skóra pod oczami jest po nim nawilżona, nie za mocno, delikatnie. Krem jest lekki, szybko się wchłania i na pewno jest wydajny.

Każda z tych próbek warta jest uwagi .

Brill

Próbka łagodzącego kremu pod oczy od Sylveco. Krem ma bardzo delikatny zapach co bardzo mi odpowiada i przyjemną konsystencję. Bardzo szybko się wchłania i nie zostawia lepkiej warstwy. Kremu nie trzeba używać dużo by dobrze nawilżyć skórę pod oczami, co oznacza, że jest bardzo wydajny. Ta mała próbka wystarczyła mi na kilkanaście razy i jestem z niej zadowolona. Możliwe, że kiedyś go kupię jak wykończę opakowanie kremu pod oczy z Mokosh.

Sesil95

Z marką Sylveco miałam już styczność i byłam z niej bardzo zadowolona. Dlatego też ta próbeczka bardzo mnie ucieszyła i chętnie testuję nowy produkt tej marki. Produkty tej marki mają naturalne składy i nie są testowane na zwierzętach.
Konkretnie jest to próbka łagodzącego kremu pod oczy. Krem ten ma biały kolor, dość gęstą konsystencję i ledwo wyczuwalny ziołowy zapach. Wystarczy naprawdę malutka ilość tego produktu, aby dobrze nim nawilżyć skórę pod oczami, więc produkt ten jest bardzo wydajny. Dość szybko się wchłania, ma lekką konsystencję i nie pozostawia śliskiej warstwy na skórze. Moja skóra po tym produkcie jest delikatnie rozświetlona, sprężysta i nawilżona.
Chyba skuszę się na pełnowymiarowy produkt tej marki.

eveliina96

Sylveco, Łagodzący krem pod oczy.

Lubię produkty tej firmy dlatego chętnie przetestowałam ten krem.
Krem ma bardzo ładny skład. Konsystencja jest gęsta, łatwo rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Ma bardzo delikatny i neutralny zapach. Próbka starczyła mi na kilka dni, jednak nie zauważyłam jakiś super efektów. Zwykły krem, który dobrze nawilża. Cieszę się, że mogłam przetestować ten produkt, jednak nie wiem czy kupię pełnowymiarowe opakowanie.

Jasia

Jakiś czas temu za pośrednictwem portalu BabyBoom oraz dzięki uprzejmości marki Sylveco mogłam przetestować krem pielęgnujący do twarzy i ciała dla dzieci. Oprócz kremu w paczce otrzymałam próbki kosmetyków oraz bardzo ładnie wydane prospekty producenta. Miłym zaskoczeniem było to, że nie są to typowe ulotki reklamowe opisujące produkty, lecz naprawdę starannie przygotowane mini przewodniki o zdrowym stylu życia, ekologicznych uprawach i składnikach z mnóstwem ciekawostek i ślicznych ilustracji. Co ważne dla mnie, Sylveco jest polską firmą. Działa na rynku już od lat i była wielokrotnie wyróżniana. Bez problemu kupicie kosmetyki Sylveco w internecie oraz w wybranych aptekach i zielarniach stacjonarnie.
Co do testowania próbek od Sylveco, to zdecydowanie najbardziej zadowolona byłam z kremu dla dzieci. Jest to świetny produkt, który bez wahania polecam każdej mamie. Jeśli chodzi o kremy dla dorosłych, to krem brzozowy jest nie dla mnie - nie podobał mi się zapach (który bardzo lubi moja mama) i zbyt rzadka konsystencja. Krem pod oczy był ok, ale nie zdziałał nic szczególnego. Skóra pod oczami nie była nawilżona, ale znowu zapach oraz konsystencja nie dla mnie. Podsumowując Sylveco robi moim zdaniem fajne produkty, ale trzeba trafić na coś co nam odpowiada i spełnia nasze oczekiwania.

Monszewska

Ten krem zbiera w internecie same pozytywne opinie. I wcale się nie dziwie. Wprawdzie miałam z nim do czynienia tylko dzięki próbce, ale pierwsze wrażenia również mam bardzo pozytywne. Krem ma bardzo lekką konsystencję przez co jest bardzo wydajny. Ta próbeczka starczyła mi na conajmniej tydzień używania na dzień i na noc. Szybko się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy i dobrze nawilża. Pozostawia komfort pod oczami. Również nadaje się pod makijaż. Krem bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Używałyście? 😊

dastiina

Sylveco - Łagodzący krem pod oczy
Skorę w okół opczu staram się pielęgnować już od pewnego czasu.
jest ona delikatna i wymaga specjalnej pielęgnacji.
Ostatnio też miewam cienie pod oczami, które niekoniecznie chcę by były widoczne.
Chętnie wypróbowałam więc próbkę kremu pod oczy Sylveco.
Krem ma zadanie łagodzić podrażnienia, chronić skórę, zmniejszać cienie i wszelkie obrzęki.
Czy tak jest? Zacznijmy po kolei.
Próbka ma pojemność 2ml - śmiało starcza na 2-4 aplikacje- w zależności jak dużo lubimy nakładać produktu pod oczy.
Jeśli chodzi o kremy- nakładam cienkie warstwy, więc mi próbka wystarczała aż na cztery razy.
Krem ma dość specyficzny zapach, przyznam, że na pewno nie każdemu może przypaść do gustu.
Jest on naturalny, ziołowy- mnie akurat ani nie przeszkadza, ale też nie sprawił, ze się nim zachwyciłam.
Jeśli chodzi o konsystencję, to jest ona dość lekka, szybko wchłaniająca się w okolice oczu.
Po nałożeniu chwilę czułam też przyjemny chłód.
Krem nie zostawia lepkiego i tłustego filmu- kolejny plus.
Świetnie radzi sobie z nawilżeniem i uelastycznieniem skóry.
Cienie są mniej widoczne, ale jednak nie uważam, by zniknęły- w sumie o też kilka aplikacji nie sprawi, ze nagle coś zniknie.
Jednak- lekko sobie z tym poradził.
Ogólnie jest OK, ale jednak wolę inny krem pod oczy, a dokładnie serum, które stosuję. ;-)

dastiina

PACZUSZKA URODZINOWA #16
Tym razem rozpieścić postanowiła mnie Kochana Dorota @Zoey6.
Co roku o mnie pamięta i co roku wysyła mi śliczną paczkę urodzinową.
Moje urodziny były 29 grudnia – ale wciąż otrzymuję od Was cuda!
W paczce znalazłam oczywiście kartkę urodzinową- która stoi na mojej półce- mam nadzieję, ze życzenia się spełnią.
Poza śliczną kartką znalazłam też słodkości, a mianowicie cztery czekoladki Merci – gdzie dwie zniknęły w nieznanych okolicznościach oraz kawę 3 w 1 Mokate.
Dorota podarowała mi też pełno perełek i nie tylko:
Śliczna, trójkątna świeca- która już zdobi moją komodę w pokoju.
Altom Design - szklany kubek z silikonową pokrywką – super przyda mi się w pracy.
Pełno próbek:
* Pixie – Mineral Sculpting Powder – Bronzer mineralny,
* Sylveco – Łagodzący krem pod oczy – znam i lubię (cudny zapach),
* Biolaven – Krem do twarzy na dzień z olejem z pestek winogron i lawendą,
* eQuilibra – Aloesowy przeciwzmarszczkowy krem do twarzy z efektem wypełnienia – dla mnie nowość,
* Yonelle – Ultra lift pod oczy i na powieki – kolejna nowość do testów,
* Vianek – Krem BB1 – łagodzący – już go kiedyś miałam przyjemność używać,
* Inglot – All Covered – Podkład do twarzy – podobno wegański. Znam markę Inglot – lubię, więc cieszę się na testy,
* Inglot – Rewitalizujące serum do twarzy na noc – dla mnie nowość totalna jeśli chodzi o Inglot’a,
* Pyunkang Yul – cztery produkty w jednej saszetce – mgiełka, serum, ampułka i krem – do twarzy – pierwsze słyszę o tej marce, jestem ciekawa.
Maseczki:
* Fuss Wohl – Maska do stóp – kolejna do kolekcji, jestem jej ciekawa – moje stopy chyba bardziej ,
* BOTANIC SkinFood – Zielona maska algowa peel-off – nieznana mi marka – także mocno ciekawi mnie ten produkt- tym bardziej, że należy go wymieszać z wodą lub hydrolatem – tak zrobię,
* The Saem – Aloe – Maska w płacie – kolejna nowość, ale na pewno polubię, bo lubię aloes w kosmetykach.
Cudne miniaturki:
* Yves Rocher – The Dore Golden Tea – Perfumowany balsam do ciała – pachnie bosko, nie spodziewałam się tak boskiego zapachu- serio, etykieta także mi się spodobała,
* MAC – PREP+PRIME – Fix+ - Mgiełka do warzy – jestem jej bardzo ciekawa,
* MAC – Olejek oczyszczający do twarzy – chyba zabiorę na podróż o ile ciekawość nie wygra ,
* MAC – Strobe Cream – Krem nawilżający, oooo – bardzo jestem go ciekawa,
* NARS – Róż do policzków – kolor ORGASM. Tutaj się rozpisze, bo to róż, który chodzi za mną od kiedy pojawił się w Polsce – także długo. Zawsze mi było szkoda kasy- bo mam nadmiar róży. Dokładnie ten odcień mi się marzył – Dorota o tym nie wiedziała, ale chyba czytała moje myśli. Także wielkie wow- jak na miniaturkę – opakowanie boskie, z lusterkiem i myślę, że produkt będzie mega wydajny.
Bath Bee- Kapsułka – maska do ciała i włosów – 100% naturalna – Miód – będzie pewnie słodko.
ISANA – Kremowy żel pod prysznic- Paris. Zapach róży – mmm tak, pachnie bosko.
Fitokosmetik – C+ - Woda micelarna. Kolejny produkt, który chciałam sobie kupić (gdy kupowałam podobny kosmetyk innej Clouder), ale uznałam, ze poczekam z zakupem- nie żałuję, ze poczekałam!
Sape – Kula czekoladowa d kąpieli – Pachnie już przez opakowanie- będzie pachnąca kąpiel – z nowością dla mnie.
Jeszcze raz z całego dziękuję Dorocie za chęć wysłania mi paczuszki. jest cudna w każdym calu – Dorota meeega mnie zna, bo ze wszystkim trafiła idealnie. Czas na testy i chmurki!