Sylveco

anethyy

Uwielbiam pomadki Vianek. ✨
Przetestowałam już wszystkie dostępne ale najczęściej wracam właśnie do odżywczej z pestek moreli, bo sprawdza się rewelacyjnie. 🧡 Świetnie nawilża usta, cudownie pachnie i pozostawia na ustach lekki ochronny film. Odkąd używam tych pomadek nie mam żadnego problemu ze suchymi skórkami. 💋 Pomadki mają naturalny skład i ja akurat swoją kupiłam za 10.99 zł. 😊

aneta6bk

Już rozumiem dlaczego ten balsam z peelingiem jest taki lubiany. Miłość od pierwszego użycia! Opakowanie jest standardowe jak na balsam. W środku znajdujemy żółty balsam. Żeby dotrzeć do drobinek trzeba zetrzeć pierwszą warstwę. Wtedy czujemu prawdziwą moc, ponieważ drobinki są dość mocne i szybciutko pozbywamy się suchych skórek, plus mamy dawkę nawilżenia. W zapachu czuję pomarańczę i coś korzennego. W sumie otrzymujemy bardzo dobry produkt i co najważniejsze wygodne w użyciu. Nie trzeba się brudzić, a mamy idealnie wypielęgnowane usta.

eveliina96

Vianek, Seria Pomarańczowa, Odżywcza pomadka ochronna.

Pomadka ma ładne i wygodne opakowanie. Jeszcze mi się nie zdarzyło, aby przypadkiem się otworzyła. Pomadka bardzo dobrze nawilża i odżywia usta. Ma ładny i słodki zapach. Nie jest on ani trochę sztuczny. Jest bardzo wydajna. Przy codziennym stosowaniu wystarcza na 3-4 miesiące. Dodatkowo ma wzorowy skład oraz niewiele kosztuje.

KosmeSylki

Pomadka ochronna z olejem z pestek moreli od Vianka trafia do rosnącego denka. Jestem bardzo z niej zadowolona. Używałam jej przez długi okres czasu, ponieważ jest niesamowicie wydajna. W tym czasie ani razu nie miałam popękanych ust. Czas na nowe testy, nareszcie! W ślicznym niebieskim opakowaniu znajduje się równie śliczna tubka. Balsam do ust od Bielendy otrzymałam w paczuszce urodzinowej od @kruszynka0. 💙 Nie pamiętam bym kiedykolwiek używała balsamów do ust w formie wyciskanej. Jestem ciekawa jak będzie się sprawdzać. Zapach Milky Coconut jest naprawdę kuszący. Zabieram go do torebki. 💙

LadyFlower

Moja siódma paczuszka kosmetyczna dotarła do mnie od kochanej @lubietox3. Wszystkie produkty są dla mnie nowe i nie miałam okazji ich wcześniej testować. Co cudownego znalazłam w środku?:
* dwa produkty marki Aloesowe żel wielofunkcyjny oraz płyn do demakijażu, żel już rozpoczął testy i mogę powiedzieć, że będzie odpowiadał osobom, które lubią mocno ziołowe zapachy, bo na pierwszy rzut to właśnie pachnie jak maść ziołowa, przynajmniej w mojej ocenie, ja uwielbiam tego typu zapachy, więc dla mnie bomba,
* Nova Kosmetyki Detoksykująca Maska Do Ciała Z Węglem Aktywnym Z Bambusa, ten produkt to dla mnie zupełna nowość, stosowanie jest dla mnie zagadka, bo maska potrzebuje ciepła i najlepiej zawinąć się w koc kosmetyczny, ja będę próbowała to ugryźć w domowych warunkach i nie ukrywam, że spodziewam się spektakularnych efektów,
* Maseczka do twarzy GoCranberry - Naturalne Odżywienie to kolejny, naturalny kosmetyk z fajnym składem, co ciekawe maska ma się wchłonąć, a jej nadmiar należy usunąć za pomocą wacika, nie mogę doczekać się testów,
* w pięknym opakowaniu suchy peeling Nacomi Cookie Frappe Coffee Scrub, uwielbiam kawę i ciasteczka, więc idealny wariant dla mnie,
* Vianek Odżywcza pomadka ochronna z olejem z pestek moreli, na zimę będzie jak znalazł,
* maseczka z uroczą pandą, maseczka w płacie z węglem i z uroczym stworkiem z Bielendy, ta ostatnia już jest gdzieś u mnie w zbiorach,
* dwa zdrowe batoniki,
* musli w plastikowym kubeczki,
* czerwony notes z naklejkami,
* piękna, błyszcząca kartka z jednorożcem z cudownymi życzeniami.

Paczka była tak pięknie zapakowana, że aż szkoda było ją otwierać. Produkty są bardzo starannie wybrane i widać, że sporo uwagi poświęciłaś, by przygotować dla mnie tak cudowną niespodziankę. Dziękuję kochana bardzo.

KosmeSylki

Dziękuję @kruszynka0 za nominację. Pokazywałam już wcześniej swoje spa, ale z wyzwania nie rezygnuję. Pomyślałam, że skoro wyjeżdżam na weekend pokaże wam swoje małe spa w wersji travel. Chciałam ograniczyć swój bagaż do minimum, ale niektórych rzeczy nie mogło zabraknąć więc starałam się zabierać kosmetyki w jak najmniejszych opakowaniach. Moje weekendowe spa tym razem będzie wyglądać tak:
- Mycie buzi za pomocą żelu tołpa dermo face physio.
- Mycie włosów miniaturą szamponu Franck Provost Paris. Ma bardzo ładny delikatny zapach. Fajnie myje i dobrze się pieni.
- Następnie nakładam krem do włosów na rozdwojone końcówki L'Oreal Paris. Próbeczki dostałam w paczuszce od @Cormi. ♥️
- Ciało myję żelem pod prysznic All About Aloe który dostałam od @Rymsia. ♥️ Żel pachnie bardzo ładnie i odświeżająco.
- Następny będzie peeling Body Boom Cannabis Oil, który w uroczym słoiczku otrzymałam od @kruszynka0. ♥️
Robiąc to zdjęcie nie zauważyłam że zabrałam ze sobą dwa produkty do pielęgnacji ciała, ale to nic, używam ich na zmianę.
- Jeden z nich to świetny i sprawdzony balsam Urban garden od Tołpa. Prezent od @clarkyss. ♥️
- Drugi produkt to masełko od Soap Glory od @monpij12. Zaczęłam niedawno używać tego masła i zakochałam się. Pachnie tak ślicznie a zapach utrzymuje się bardzo długo. Cudeńko. ♥️
- Wracając do pielęgnacji twarzy, zabrałam ze sobą miniaturę hydrolatu różanego bio Agadir EcoCert.
- W ten weekend postanowiłam przetestować Bielenda Smoothie Mask.
- Po maseczce pod oczy wklepuję produkt od Aquayo a w całą twarz kapsułkę z witaminą E od Piaoxiu.
- Na rzęsy ląduje odżywka Joanna Multi Lashes a na usta pomadka ochronna Vianek.
- Na sam koniec czas na pielęgnację dłoni i krem do rąk z masłem kakaowym od Avon. Który znalazłam w paczuszce od @Myszowata. ♥️
Więc tak wygląda moje mini spa w wersji travel. Dziewczyny które oznaczyłam wyżej zapraszam do wzięcia udziału w wyzwaniu, pierwszy raz lub jak w moim przypadku drugi. Może też jesteście poza domem i robicie spa miniaturami, lub zmieniły się wam kosmetyki które pokazałyście wcześniej. 😘😘😘
Recenzje kosmetyków które pojawiły się tutaj a jeszcze nie zostały zrecenzowane pojawią się wkrótce. ♥️
Pięknego weekendu. 😘

KosmeSylki

W dzisiejszej chmurce ten biało pomarańczowy maluch. 🧡 Pomadka ochronna do ust Vianek od Sylveco. Używam tej pomadki już dosyć długo, jest bardzo wydajna. Produkt znajduje się w wykręcanym sztyfcie, jest twarda i wygodna w nakładaniu. Sam produkt ma również pomarańczowy kolor i bardzo ładny, owocowy zapach. Pomadka zawiera olej z pestek moreli, rokitnikowy, sojowy oraz jojoba, a także wosk pszczeli, masło kakaowe i shea. 🧡 Produkt ma chronić, odżywiać i natłuszczać usta. Uważam że pomadka bardzo dobrze spełnia swoją rolę, odkąd jej używam jeszcze nie miałam popękanych ust. Jestem zadowolona z produktu. 😍💛🧡

Brighty

Pomadka ochronna, odżywcza z olejem z pestek moreli, Vianek. Ma pomarańczowy kolor i przepiękny zapach mango i moreli. Zawiera odżywcze oleje: z pestek moreli, rokitnikowy, sojowy, jojoba, wosk pszczeli oraz masła: kakowe i shea. Fajnie nawilża i natłuszcza usta, są odżywione i miękkie w dotyku. Jestem bardzo zadowolona i ten przepiękny zapach. 😍

pinkowaangel

Podadek ochronnych i mnie nigdy dość 😍🙆😁. Trzymam je w torebkach i 1 na toaletce, żeby zawsze mieć przy sobie i jie zapomnieć 😁. Tą oto z firmy Vianek, odżywczą kupiłam już jesienią w drogerii internetowej Cocolita. 👌
Zawiera ona w swoim składzie miwdzy innymi olej z pestek moreli, olej sojowy, miód pszczeli, olej rokitnikowy.
Ma odcień żółty, pachnie i smakuje morela 😁. Opakowanie ma ładne w pomarańczowe kwiatki.

arxbella

Zestaw kosmetyków do ust
___________________________________
Swego czasu uwielbiałam kupować różne produkty do pielęgnacji ust, ale ostatnio zebrałam wszystko i postanowiłam narazie się z nimi wstrzymać. Na tą chwilę mam 4 peelingi oraz 7 pomadek.
Pierwsze dwa kosmetyki to peelingi do ust z Manufaktury Piękna o zapachach białej czekolady oraz waty cukrowej. Oba cudnie pachną, ale jeszcze nie zostały użyte i nie mam o nich opinii.
Kolejny peeling to truskawkowy peeling do ust marki Bielenda. Również czeka na test, ale sądzę że może mieć cudny zapach.
Pod peelingiem z Bielendy znalazła się wazelina do ust marki Floslek o zapachu cynamonowego jabłecznika. Niestety pachnie jedynie wazeliną, nadaje się do ochrony różnych miejsc na skórze i mam wrażenie że się nie kończy.
Obok nich jest kolejny peeling, ty razem pera limonera również marki Floslek. Tego używam już sporo czasu, ale nie należy on do tych, do których chętnie wrócę. Ale zapach i wydajność na plus.
Następna jest pomadka do ust marki Nivea Strawberry Shine. Jest bardzo fajna, ale nie zauważyłam, żeby zbytnio nawilżała.
Pod nią znalazł się Lip Smacker o smaku coca coli cherry. Nie nawilża wybitnie, ale nadaje lekkiego kolorytu i dobrze się sprawdza na co dzień.
Kolejna pomadka to ta marki Blistex, która ratuje moje usta kiedy są w tragicznym stanie.
Obok niej są trzy nie użyte przeze mnie pozycję, czyli jedna z Green Pharmacy oraz dwie marki Vianek.
Sama nie wiem kiedy uda mi się to pozużywać, ale jestem dobrej myśli.

szerylka

Vianek i pomadka ochronna to zakup gazetowy. Zdarza się tak, że kosmetyki z gazetą wychodzą taniej niż na półce sklepowej i tak było też tym razem. Kiedy wyszła Elle z pomadkami Vianka zdecydowałam się na zakup, bo pomadki Vianka bardzo lubię. Ta tutaj to odżywcza pomadka ochronna z olejem z pestek moreli. Pięknie morelowo pachnie i ma żółtawo-marchewkowy sztyft.

Joanna1984

W każdej torebce, które noszę znajduje się jakaś pomadka ochronna i nie tylko. Używam je całym rokiem, a w szczególności zimą i latem je nawilżam i chronie.
Odżywcza pomadka ochronna Vianek to jedna z ostatnich moich nabytków z zeszłego roku.
Pomadka wyróżnia się od innych pomadek ochronnych innych marek. jej konsystencja jest oleista, nie spływa mimo to z ust, ładnie sunie po ustach intensywnie je nawilżając. Ma barwę mocno pomarańczową, ale ust nie zabarwia, jest przeźroczysta, a ponadto smakuje i pachnie owocowo. Nie obciąża ust, a na ustach nie pozostawia lepkiej ani tłustej warstwy ani też nie waży się z pomadkami kolorowymi. Usta po niej są nawilżone i odżywione oraz działa na nie regenerująco.

bow90

Pomadka odżywcza ochronna Vianek z olejem z pestek moreli dostałam ją od kochanej Kasi @kruszynka0 . W zapachu i smaku pomadki zakochałam się od pierwszego użycia. Pachnie i smakuje jak prawdziwa morela .Fajnie natłuszcza usta i to na dłuższy czas. Chroni dobrze usta przed mrozem czy pęknięciami. Pozostawia usta miękkie i gładkie. Do tego jest mega wydajna i ma wzorowy skład.

bow90

Cudna paczuszka, którą dostałam od kochanej Kasi @kruszynka0 jest mi bardzo miło, że Kasia wzięła pod uwagę, że zwracam uwagę na składy . Wszystkie kosmetyki są w 100% trafione jestem pod dużym wrażeniem , że tak wszystko dokładnie przewertowałaś . Jeszcze raz dziękuję, że wysłałaś mi paczuszkę mimo mojej nieobecności w kalendarzu urodzinowym jesteś kochana . Paczuszka bardzo poprawiła mi humor wczoraj.Gdy zobaczyłam w paczuszce czekoladę od razu pomyślałam, że czytałaś mój post, że bardzo chciałam jej spróbować .

A to zawartość tej pięknej paczuszki:

Mydełko do rąk Yope kwiat lipy uwielbiam mydełka Yope to moi ulubieńcy
Mięciutka opaska na oczy panterkowa Pepco
Żel pod prysznic Nature Box z olejem macadamia
Piękna kartka urodzinowa z kotełami i pięknymi życzeniami
Czekolada Chateau kawowa jest przepyszna jadałam już ją mimo mojego zakazu słodyczowego
Urocze skarpeciochy
Olejek Nuxe
Krem/maska nocna regeneracja Clochee
Odżywcza pomadka Vianek bardzo smakowita
Płyn micelarny Feal Free
Peeling do ciała Body Boom
Pudrowy pianorób do kąpieli malinowa pralina , będę mieć podwójną radość bo wczoraj też sobie kupiłam tę saszetkę
Herbatka Ziolove na włosy, skórę i paznokcie
Piękna zamszowa kosmetyczka, jest mega
Maseczka Among The Stars
Maseczka Urban Alchemy
Maseczka Tołpa
Peeling multifunkcyjny Resibo

Kochana dziękuję jeszcze raz za serducho włożone w tę cudowną paczuszkę . Gdy tylko się przeprowadzę zaczynam testy bo już nie mogę się doczekać .

OrzechOwa235

Pomadka ochronna z olejem z pestek dyni jest jedną z moich ulubionych. Dobrze nawilża usta dzięki czemu nie pękają. Jest koloru pomarańczowego i ma bardzo ładny, słodki zapach. Używam jej codziennie od miesiąca i zużyłam tylko połowę więc jest bardzo wydajna. Pomadka jest wegańska i zawiera tylko naturalne składniki.

misiova

Małe uzupełnienie zapasów. Kupiłam dwa kosmetyki z nowej linii Ziai. Moją uwagę przyciągnęła pasta w czarne kropki przeciw zaskórnikom oraz biały mus do twarzy na dzień. Kosmetyki pięknie pachną i mają śliczne opakowanie. Kolejna pozycja to Vianek, odżywcza pomadka ochronna. Pomadka dobrze nawilża i cudnie pachnie. Zakupiłam również dwa produkty Eveline, skusiła mnie promocja. Tusz Eveline, Extension Volume 4D False Definition ma dobre opinie i jest bardzo tani. Nie wiem czemu wcześniej go nie wypróbowałam . Drugi produkt to Eveline, Eyeliner Celebrities. Lubię eyelinery od Eveline, mają dobrą cenę i jakość. Na koniec dwie maseczki. Polka, Len, nawilżenie + ukojenie oraz Bielenda, Japan Lift, przeciwzmarszczkowa maseczka rewitalizująca. Przeznaczona jest do cery dojrzałej ale myślę, że sprawdzi się także w przypadku młodszej cery.

misiova

Vianek, Seria Pomarańczowa, Odżywcza pomadka ochronna. Pomadka ma naturalny skład. Zawiera oleje z pestek moreli, rokitnikowy, sojowy, jojoba, wosk pszczeli oraz masła kakowe i shea. Bardzo dobrze rozprowadza się na ustach. Doskonale nawilża i natłuszcza usta. Pomadka jest wydajna i ma piękny zapach. Ma ładne opakowanie a cena jest bardzo przystępna.

Zoey6

Vianek, odżywcza pomadka ochronna z olejem z pestek moreli. Pomadka była swego czasu dodatkiem w jednej z gazet a właściwie 2 jej sztuki. Tym razem zużyłam już kolejną i ta też przypadła mi do gustu. Miała delikatny i ładny zapach, rzeczywiście jak morela. Pomadka była bardzo wydajna, nosiłam ją w torebce, do pracy i używałam kilka razy dziennie, starczyła mi na 2 miesiące. Produkt ma dobry, naturalny skład i bardzo dobrze nawilża usta, to nawilżenie utrzymuje się kilka godzin. Cena też nie jest wysoka, opakowanie bardzo wygodne i zgrabne. Jestem na tak, pewnie w przyszłości jeszcze wrócę.

Fifrok

Vianek, Pomadka ochronna z olejem z pestek moreli.
Zawiera odżywcze oleje:
📌 z pestek moreli ,
📌 rokitnikowy ,
📌 sojowy ,
📌 jojoba
Do tego wosk pszczeli oraz masło kakaowe i shea.
Balsam w ładnym plastikowym opakowaniu z delikatnym kwiatowym printem. Po wykręceniu ukazuje nam się pomarańczowa pomadka, która nie barwi ust a jedynie zostawia przezroczystą i lśniącą powłokę. Pięknie pachnie połączeniem brzoskwini i mango, równie dobrze smakuje 😋 Ja tego typu produkty używam cały rok i choć zawsze wybieram te naturalne bez zapachowe, ta pomadka ochronna przypadła mi do gustu. Usta są nawilżone, miękkie i nie ma mowy o jakichkolwiek odstających suchych skórkach.
Gorąco polecam!

Szafirowa

Dzień dobry Kochani! Przychodzę dziś do Was z pomadką, która już długo chodziła mi po głowie. A jest to odżywcza pomadka z Vianka z olejem z pestek moreli. Ma dobry skład i cudnie pachnie mango i brzoskwinią. Po jej użyciu usta są długo nawilżone. Zdecydowanie chętnie sięgnę po jej inne wersje. A wy miałyście jakąś pomadkę z tej firmy?