6 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 26.05.2021 przez dastiina

YOPE Mgiełka/hydrolat do twarzy, Organiczna, Tonizująca i nawilżająca, Hydrolat różany i woda z kaktusa

Yope, hydrolat do twarzy, różany i woda z kaktusa.

Hydrolat zamknięty jest w przepięknej, szklanej butelce.
Jest ze mną już trochę i mimo, że go lubię, to topornie schodzi mi jego zużywanie.
Problem polega na atomizerze, który działał tylko przez kilka pierwszych dni i rozpyla cudowną, delikatną mgiełkę. Po kilku dniach zaczął pluć wielkimi kroplami, aż w końcu całkiem przestał działać. Nalewam odrobinę na dło ie j wklepuję w twarz, ale jest to lekko irytujące i sporo kosmetyku się marnuje.
Jeśli chodzi o samo działanie, to dobrze tonizuje. Błyskawicznie się wchłania i nie zostawia żadnej lepkiej warstwy, a uczucie odświeżenia pozostaje.
Zapach ma typowy dla różanego hydrolatu, może ciut mniej aromatyczny. Zużyję go do końca i być może jeszcze po niego sięgnę, ale mam nadzieję, że to był jedyny felerny egzemplarz z takim atomizeren.

Zobacz post

YOPE Mgiełka/hydrolat do twarzy, Organiczna, Tonizująca i nawilżająca, Hydrolat różany i woda z kaktusa

Yope, mgiełka do twarzy róża i kaktus. Od razu powiem, że bardzo podoba mi się szata graficzna tej kolekcji ma te butelki ombre są po prostu piękne. Mgiełka miała 100 ml pojemności, ale była bardzo wydajna. Produkt miał przyjemny, słodki zapach, ale nie przypominał składników z opisu. Atomizer dawał bardzo przyjemną mgiełkę, niestety czasami się zacinał. Jeśli chodzi o działanie to dobrze nawilżal skórę, ale niestety pozostawia lepką warstwę na skórze a ja tego nie lubię. Dlatego już do niego nie wrócę.

Zobacz post

YOPE Mgiełka/hydrolat do twarzy, Organiczna, Tonizująca i nawilżająca, Hydrolat różany i woda z kaktusa

Mgiełka do twarzy marki Yope. Bardzo ją polubiłam i na pewno będzie moim obowiązkowym produktem na wakacje. Mgiełka świetnie nawilża i odświeża skórę, jednocześnie przygotowując ją na dalszą dawkę pielęgnacji. Ma ona prześliczne opakowanie ze złotym kotem. Wygodnie się ją używa, ma fajny psikacz, który rzeczywiście wypuszcza mgiełkę, a nie chlust wody. Zdecydowanie sięgnę po nią ponownie.

Zobacz post

YOPE Mgiełka/hydrolat do twarzy, Organiczna, Tonizująca i nawilżająca, Hydrolat różany i woda z kaktusa

Hydrolat do twarzy YOPE - róża i kaktus

Bardzo lubię tego typu mgiełki, szczególnie latem. Ostatnio skończyła mi się mgiełka różana od marki Fresh, więc zdecydowałam się na zakup tej. Tutaj aż 50% składników to właśnie hydrolat różany, mający za zadanie nawilżyć naszą skórę. W składzie znajdziemy również wodę z kaktusa, której to zadaniem jest uelastycznienie naszej skóry. Do tego znajdziemy tutaj również bioferment z żeń-szenia wyrównujący koloryt, plankton termalny dbający o wyrównanie pH skóry oraz różę damasceńską nadającą blasku naszej skórze. Faktycznie po użyciu tego hydrolatu mam wrażenie, że cera jest promienna, miękka w dotyku i ukojona. Stosuję ją nagminnie w trakcie dnia, ale również przez następnymi zabiegami pielęgnacyjnymi wieczorem jako tonik. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu i polecam!

Zobacz post


Zamówienie online yope mydła do rąk w płynie

W ekspresowym tempie przyszło moje zamówienie ze strony internetowej Yope. Pokończyły mi się ich mydła do rąk, więc postanowiłam uzupełnić zapasy. Akurat wybrałam jedno, którego nie miałam okazji mieć w pełnowymiarowej wersji oraz dwa takie, które miałam i świetnie się sprawdziły. Mydła te mają przepiękne zapachy i większość składników jest naturalnego pochodzenia. Do tego ślicznie się pienią i nie wysuszają dłoni. A w dodatku super wyglądają w łazience! Do koszyka trafił również hydrolat, bo uwielbiam tego typu produkty latem. Zawiera wodę różaną oraz wyciąg z kaktusa. Do zamówienia dostałam urocze naklejki tej marki oraz próbkę żelu pod prysznic Kokos i sól morska, który miałam okazję testować, bo miałam jego pełnowymiarowe opakowanie.

mydło do rąk Aqua Energia - drzewo kamforowe i biały tymianek
mydło do rąk Cedr i gorzka pomarańcza
mydło do rąk Earth Równowaga - patchouli i jasne drzewa
hydrolat do twarzy Organic Mist - rose + cactus essential water

Zobacz post

Mgiełka do twarzy i szyi woda różana kaktus Yope

Oczyszczająca mgiełka do twarzy i szyi od Yope to ostatnio mój hit. Nie mam samodyscypliny w stosowaniu hydrolatów i mgiełek natomiast po tą sięgam regularnie. Podoba mi się w niej wszystko, począwszy od eleganckiej szklanej butelki, a skończywszy na przyjemnych efekcie chłodzenia. Mgiełka zawiera wodę z róży i kaktusa, które uważam świetnie ze sobą współgrają, zapach mgiełki jest delikatny, świeży i naturalny, nienachalny. Zupełnie jakby spryskała mnie poranna rosa. To co zauważyłam to fakt że mgiełka bardzo fajnie tonizuje i nawilża skórę, jest mięciutka i promienna, nie czuć pozostałości na twarzy i nie klei się. W mgiełce znajdziemy naturalne probiotyki, dlatego ostatnio zastosowałam ją jako pierwszą pomoc u mojego synka gdy pierwsze słonko za mocno spiekło mu kark. Wówczas sięgaliśmy po mgiełkę w celu zniwelowania swędzenia, uwierzcie kochane że pomogło, na tyle że nie odczuliśmy żadnego pieczenia i innych negatywnych skutków. Także dla mnie bomba.❤️Produkt totalnie wpisuje się w pogodowe klimaty, sięgam po niego kilka razy dziennie. To co koniecznie trzeba wymienić to fakt że spryskiwacz działa bez zarzutu, nie zacina się, rozpyla delikatną mgiełkę, nie kapie z niego, no po prostu działa idealnie. W butelce znajduje się 100 ml produktu no i cóż uwielbiam go mieć pod ręką.😊

Zobacz post

Mgiełka. Yope kaktus i róża

Yope - Organic Mist - Rose & Cactus
Organiczna mgiełka do twarzy z wodą różaną i z wodą z kaktusa.
Nie wyobrażam sobie mojej codziennej pielęgnacji bez wody różanej, kupując ten produkt nie doczytałam, że to mgiełka, ale stosuje ją jednak na waciku kosmetycznym i przecieram ją twarz jak w przypadku zwykłej wody różanej.
Nie zmienia to też faktu, że gdy upał daje mocno - to używam jej jako orzeźwienia dla skóry jako właśnie mgiełka.
Opakowanie mgiełki jest szklane, dość ciężkie, lekko transparentne z czerwonymi tonami.
Podobają mi się złote nadruki i ogólnie cała szata graficzna na opakowaniu.
Kosmetyk łatwo się dozuje przy pomocy sprayu, takie dozowanie tego typu kosmetyków jest najlepsze.
Sama mgiełka jest w konsystencji wody, ma przyjemny, mocny różany zapach w tle wyczuwa się soczystego kaktusa.
U mnie idealnie do przecierania buzi przed makijażem, ale też po wieczornym demakijażu przed nałożeniem kremu.
Orzeźwia skórę, nawilża ją i pozostawia gładką.
Także tonizuje skórę i redukuje nadmiar sebum.
Mgiełka działa też kojąco i idealnie sprawdza się podczas upałów.
Jestem z niej bardzo zadowolona i kupiłam ją w krem de la krem za wg mnie niezbyt duże pieniądze.
Kosmetyk jest wydajny co bardzo sobie cenię.

Zobacz post

Zamówienie krem de la krem sisiandme Yope kasiazpodlasia jollywood

Paczuszka że sklepu naszej Madzi Krem de la Krem.
Odebrałam ją właśnie niedawno z paczkomatu, czekała na mnie od wczoraj, ale kurier podrzucił ją dopiero wieczorem, a ja już leżałam w łóżku.
Trochę otwierałam paczkę że strachem, bo pudełko było mega poturbowane, obawiałam się, że moje zamówienie może być stłuczone, ale jednak Madzia idealnie zabezpieczyła poszczególne produkty w pudełku i nic nie ucierpiało.
Prócz zamówionych produktów nie zabrakło kremowej karteczki, krówki i dodatku w formie kremowej herbatki.
Herbatka pachnie tak cudownie, że czułam ją nawet przez pudełko i folię zabezpieczającą, na pewno niedługo ją spróbuję.
Dodatkowo zamówiłam sobie trzy kremowe kartki z tej samej edycji, bo chce je wykorzystać do zdjęć oraz dać jako dodatek do listów jakie wysyłam w świat.
Zamówiłam też kremowe naklejki z edycji walentynkowej x3, bo skradły moje serduszko.
Nie zabrakło też kremowych podstawek pod kubek z kupidynem wykonanych przez @doughnut czy JollyWood.
Wzięłam dwie, no jedną w planach mam podarować mojej Kochanej @icecold mam nadzieję, że będzie to miły dodatek do jej herbatek! ❤️
Teraz główna część zamówienia a mianowicie Skusiłam się na pewien smakołyk od Kasia z Podlasia a jest nim syrop różany.
Słyszałam o nim wiele ciekawego i smacznego, więc musiałam kupić by wypróbować, niebawem to zrobię, aż mi cieknie ślinka na samą myśl.
Kolejny produkt to sprawdzony przez mnie już peeling Cud Malina od Sisi&Me.
Muszę przyznać, że to mój ulubiony kosmetyk tej marki.
Peeling miałam poprzednio w wersji małej z akcji walentynkowej, ale teraz kupiłam duży słoik i wiem, że wystarczy mi na długo, bo mały także długo mi służył.
Uwielbiam ten słodki malinowo - limonkowy zapach.
Poza tym peeling cudownie działa na skórę i mocno ją natłuszcza a jego plusem jest też to, że zapach zostaje na skórze długi czas.
Kolejne cuda także pochodzą od marki Sisi&Me i są to kule do kąpieli.
Miałam już inne wersje i mnie sobą oczarowały, a teraz skusiłam się na grejpfrut i las tropikalny - już czuje odrobinkę lata.
Ostatnio cudo z mojej paczki to produkt od marki Yope.
Totalna dla mnie nowość organiczna mgiełka z różą i kaktusem.
Jak skończy się mój hydrolat różany to od razu zabieram się za testy tego cuda.
Ogólnie podoba mi się to, że kosmetyk zamknięty jest w szkle, poza tym bardzo ładnie się prezentuje.
Czeka mnie ogrom testów! ❤️
Jak zwykle paczka od Madzi była pachnąca i zrobiła mi dzień! ❤️

Zobacz post
1