Tom Ford

Tom Ford Vanille Fatale

Ten zapach to mój ostatni nabytek jeśli chodzi o markę Tom Ford. Z samą marką bardzo się lubię, gdyż produkuje ona świetnej jakości kosmetyki. Tak skusiłam się na mój drugi zapach z serii Private Blend. Uwielbiam wanilię w perfumach, ale tutaj ta wanilia nie jest typową spożywczą, słodziutką wanilią jaką mamy okazję na co dzień spotykać w zapachach. Tutaj wanilia ta jest ciężka i dość przytłaczająca. Całość zapachu niesamowicie rozwija się na skórze. Na pewno nie jest to zapach dla każdego i nie polecałabym kupować go w ciemno, bo jest dość specyficzny. Nawet mi za pierwszym razem nie przypadł do gustu, natomiast po kilkunastu minutach przepięknie się rozwinął na mojej skórze i zachwycił mnie swoją złożonością. Myślę też, że wiele osób powie, że jest to "typowy zapach dla starej babci". Ja też widzę to porównanie, bo w pewnych momentach rozwoju zapachu faktycznie wyobrażam sobie "odstrojoną Panią w kościele - taką wiecie, w futrze, perłach, czerwonej szmince w odświętnych, najlepszych ciuchach ze swojej szafy przy tym to wszystko ma tak mocno kadzidlaną otoczkę i taką staroć w sobie, że pierwszą myślą jest kościół". Sam skład jest bardzo rozbudowany, znajdziemy tutaj takie składniki jak między innymi mirrę, rum, żywicę z drzew rodzaju kadzidła, jęczmień, kawę, śliwkę, plumerię, narcyza, wanilię, zamsz, tytoń, mahoń czy paczuli. Stąd cała kompozycja jest ambrowa, drzewna, waniliowa, balsamiczna, kadzidlana, wyraźnie tytoniowa, korzenna. Zapach po kilkudziesięciu minutach mocno łagodnieje pokazując swoją delikatniejszą stronę wanilii oraz lekką kwiatowość. Ten zapach bardzo mi się podoba i ślicznie współgra z moją skórą. Raczej nie jest to zapach na co dzień. Zdecydowałam się na niego, ponieważ nie mam obecnie nic podobnego w swojej kolekcji, a brakowało mi otulacza kadzidlanego na ciężkie, deszczowe lub zimowe dni. Do tego zapach jest naprawdę bardzo trwały. Po kilku godzinach dalej wyczuwam go na skórze.

Zobacz post

Dawno (chyba) już nie kupowałam żadnych nowych zapachów, więc koniecznie trzeba było to zmienić!

zestaw Armani My Way - woda perfumowana 50ml i do tego miniaturka do torebki 15ml
Co tutaj znajdziemy? Dużą dawkę białych kwiatów w połączeniu z orzeźwiającą bergamotką i słodką wanilią. Dla ocieplenia klimatu znajdziemy tutaj drzewo cedrowe i piżmo. Ja bardzo lubię białe kwiaty i zdecydowanie jest to pozycja dla osób, które lubią się z kwiatem pomarańczy, tuberozą czy jaśminem. Dla mnie jest to kobiecy, trochę romantyczny zapach do noszenia na co dzień porą wiosenną lub letnią. Ja myślę, że będę nosiła go przez cały rok .

Tom Ford Vanille Fatale
Pozycja ciężka, lekko babcina, specyficzna, na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. W składzie znajdziemy między innymi wanilię, zamsz, tabako, mahoń, paczuli, zboże, kawę, mirrę czy rum. Nie jest to pozycja na co dzień, myślę że będę ją nosić w ciężkie, deszczowe dni - mgliste z ciężko zawieszonym powietrzem.

Guerlain Aqua Allegoria Coconut Fizz
Ten zapach kupiłam, bo chciałam mieć coś mocno kokosowego w swoim składzie. Bardzo lubię mocną nutę kokosa i aż zatęskniłam za moimi kokosowymi Yves Rocher, więc doszłam do wniosku, że to będzie to. Jednakże nic bardziej mylnego. W nutach głowy znajdziemy kokosa, ale ja go w ogóle nie czuję. Bergamotkę, wodę, frezję? Owszem. Nawet to drzewo sandałowe i bób tonka faktycznie mogą pasować. Ale nie jest to kokos na jaki liczyłam, czyli słodki i mocny. Tutaj jest to kwieciarnia. Jak dla mnie ten zapach jest mocno zielony i odświeżający, idealny porą wiosenną.

Do zakupów dostałam 1 próbkę i 3 miniaturki
Gucci Bloom Ambrosia di Fiori
Chloe L'eau
Calvin Klein Women
Tiffany & Co Eau de Parfum Intense

Zobacz post