Mydełko w płynie marki YOPE w wersji Zimowy Rarytas. Mydło zamknięte jest w opakowaniu z pompeczka z zimowo-świąteczna grafiką. Mydło fajnie się pieni a piękny ciasteczkowo maślany zapch sprawia że przy myciu rąk mamy na ustach uśmiech.
Zobacz postMydło YOPE Zimowy rarytas. Mydełko to limitowana świąteczna edycja, którą widziałam już w zeszłym roku, jednak po lecie zakupiłam i poczekało sobie na ten czas. Ach jak one pięknie pachnie! Tak świętami, ciasteczkami i przyprawami korzennymi w tle po prostu do zjedzenia. Nawet po umyciu dłoni jeszcze czuć ten aromat. Samo mydełko jest bardzo rzadkie, bezbarwne, jednak wystarczy go nawet pół pompki, bo dobrze myje. Mam wrażenie jakby było nieco oleiste, tak że brud się przylepia, rozpuszcza oraz nawet nawilża dłonie. Mydełko ma śliczną grafikę, ja jestem zakochana i będę polować na inne świąteczne mydełka YOPE.
Zobacz post
Yope, Zimowy Rarytas , naturalne mydło do rąk
I jeszcze jedna perełka w dniu dzisiejszym to mydło w płynie, które dostałam od Kochanej @dastiina. Jest to chyba jedno z najlepszych mydeł, jakie używałam w życiu. Butelka jest duża, bo ma aż 500ml, dozownik jest super, podaje idealną ilość mydła na jedno umycie rąk, a nie trzeba go zbyt wiele, bo świetnie się pieni. Samo mydełko jest przezroczyste, nie jest zbyt gęste, ale chyba dzięki temu tak dobrze się pieni. Dodatkowo nie wysusza dłoni, co jest ogromnym plusem przy mydłach. No i zapach... jest boski, kojarzy mi się z jakimś świeżo upieczonym ciastem, czuję aromat migdałowy, słodki. Po umyciu rąk zostaje ten zapach na dłoniach. No cudne mydełko , bardzo polecam
Mydło do rąk Zimowy rarytas od YOPE. Mydełko pochodzi z zimowej edycji limitowanej tej marki, która ma w zwyczaju wypuszczać takie zimowe serie w tym okresie o cudownych ciepłych i otulających zapachach. Ten ma cudowny zapach ciasteczek, wypieków, słodyczy i przypraw korzennych. Wszystko to przypomina mi połączenie zapachów świątecznych wypieków. Mydełko to dobrze się pieni, pielęgnuje dłonie podczas mycia i zostawia po sobie przyjemny, delikatnie wyczuwalny zapach jeszcze jakiś czas po wyschnięciu dłoni. Do tego produkt ma śliczną grafikę. Myślę, że tegoroczna zimowa seria bardzo im się udała .
Zobacz postGrudzień już niedługo, także ja zbieram już świąteczne zapasy . Uwielbiam umilać sobie zimę stosując też kosmetyki z akcentami zimowymi lub świątecznymi. Poza tym YOPE jest moją ulubioną marką jeśli chodzi o mydła do rąk, więc od razu wiedziałam że w tym roku również zaopatrzę się w zimową serię. Na zimową serię składają się dwie wersje - Zimowy poncz oraz Zimowy rarytas. Oba pachną korzennie, ciasteczkowo. Z tych serii zaopatrzyłam się w mydła do rąk, żele pod prysznic oraz świece. Zdecydowanie polecam te produkty. Mydła dobrze się pienią, są prawie całkowicie naturalne, mają cudowne zapachy i zostawiają je na dłoniach po myciu. Jeśli chodzi o żele pod prysznic to również dobrze się pienią, pielęgnują ciało podczas mycia i również zostawiają po sobie przyjemne zapachy. Jeśli chodzi o świece to również miałam okazję je testować - dopiero tylko dwie, ale super się sprawdziły. Dlatego zdecydowałam się na te dwie świece z obecnej zimowej serii oraz jedną świecę z zeszłego roku - o nazwie Zimowe ciasteczka.
Zobacz postPodobne produkty