YOPE

Olixx

Dzisiaj zapoznam was z balsamami firmy yope! Firma Yope jeśli chodzi o naturalne kosmetyki jest jedną z moich ulubionych. Pierwszym balsamem jest balsam o nazwie zimowe okruszki. Natomiast drugi to miód i bergamotka. Zimowe okruszki jest to zapach idealnie nadający się na zimę. Miód i bergamotka sprawdza się przez cały rok. Balsamy idealnie nawilżają skórę i co najważniejsze nie zawierają: silikonów, peg-ów, parabenów i olei mineralnych.
Gorąco wam polecam! 💗

lubietox3

Mała rodzinka mini produktów Yope. Miało być ich o wiele więcej, gdyż były pakowane w ladne kartonowe zestawy, jednak więcej nie było na stanie, a w dodatku drogeria nawalila i wysłała mi bez slicznych opakowań. Szkoda.
Większość nie dla mnie, bo już zabrakło, jednak mamy tutaj kilka szamponów - mleko owsiane oraz odżywkę z tej samej serii, żel pod prysznic - chińska herbata czy balsam - cytrusowy, próbka mydła wanilii z cynamonem, które bardzo polecam. Jest bardzo delikatne, pięknie pachnie, nie podrażnia skóry i wygląda super. Każdy z produktów zawiera od 93% do 98% pochodzenia naturalnego. Uwielbiam te słodkie charakterystyczne etykietki.
Takie mini produkty są świetne na podróż, jednak ja na co dzień też bardzo lubię tego typu miniatury. Na dniach postaram się pokazać kolejne produkty Yope jakie zamówiłam, tym razem coś do sprzątania.

kngslk

MAJ
Hej dziewczyny! Minął kolejny miesiąc z wyzwaniem zużywania, tym razem w maju, dbałyśmy o ciało! Poszło mi całkiem nieźle, opowiem wam trochę o zestawie, który mi towarzyszył:
Alterra, lotion samoopalający, masło kakaowe bio i olej kokosowy bio! To nowość w rosmannie w tym roku, użyłam go raz i ... okazało się, że balsam ma moc! Totalnie się tego nie spodziewałam i trochę sobie porobiłam plamy . Balsam naprawdę świetnie i szybko działa, będzie w chmurce niedługo!
Body boom peeling kawowy mięta, średnio lubię te peelingi body boom. Dla mnie są za sypkie, ciężkie w użyciu, o wygórowanej cenie. Męczę, żeby go zużyć
Olejek pod prysznic etos, o którym wam już pisałam
Zimowe ciasteczka, yope, balsam do ciała - uwielbiam go! Również zbliżam się do denka!
Mokosh balsam brązujący - w końcu się na niego skusiłam! Efekt super! Delikatna opalenizna, bez plam, totalne przeciwieństwo alterry
Peeling vianek - kocham ten peeling! Ma bardzo dobrą moc i cudnowy zapach!
Olejek Alterra, stosuję go czasem po prysznicu na mokre ciało, zamiast balsamu! Uwielbiam!
szczotka do ciała.. do szczotkowania na sucho Również uwielbiam!

Jak widać, do użycia weszło dużo produktów, co prawda nie ma denka, ale pare się zbliża..

agyness

Naturalny balsam do rąk i ciała YOPE Zimowe Okruszki, czyli wspaniala edycja świąteczna, w którą zaopatrzyłam się na Ekocudach. Opakowanie wygląda naprawdę uroczo, tak że można się zauroczyć. W opakowaniu mam aż 300 ml tego cudownego balsamu, którym smaruję się teraz codziennie. Zapach tego kosmetyku to połączenie mojej ulubionej wanilii oraz pomarańczy. To połączenie naprawdę wprawia w świąteczny nastrój. Balsam ma odpowiednią jak na tego typu kosmetyk konsystencję, która szybko wchłania się w skórę i nie pozostawia po sobie tłustej warstwy. Zapach na ciele utrzymuje się niezwykle długo, z czego jestem bardzo zadowolona. Super, że producent pomyślał o pompce dozującej produkt, ponieważ jest to komfortowe rozwiązanie. Podsumowując - 3 razy TAK, bez wahania kupiłabym jeszcze jedno opakowanie.