Maxbrands Marketing B.V.

icecold

Maxbrands, Głęboko oczyszczająca maseczka w płachcie z ekstraktem z liści pachnotki

Zbliża się koniec października, więc z czeluści moich zapasów wyciągnęłam maseczki na Halloween. Dostałam tę maseczkę od Kochanej @LadyFlower. Opakowanie od razu mnie urzekło, bo jest słodkie i wesołe. W środku znalazłam śmieszną płachtę, ze świetną grafiką, bardzo dobrze wyciętą, dosyć cienką, dzięki temu świetnie przylegała do twarzy. Była bardzo dobrze nasączona serum, a resztki z opakowania wsmarowałam w szyję i w dekolt. Maseczka pachniała jak taka typowa maseczka, ani mi się ten zapach nie podoba, ani mnie nie odrzuca, jest taki neutralny. Maseczka zdecydowanie ukoiła moją buzię i ją nawilżyła, oczyściła twarz i zredukowała sebum. Jestem z niej zadowolona

Karolinnaa

Moje listopadowe denko z kategorii do twarzy. Zużyłam dwie maseczki i dwa peelingi. Przyznam szczerze, że z tych czterech kosmetyków jedna mi się nie sprawdziła i nie siegne po nią już wcale.
👍 Bielenda, peeling enzymatyczny, jest to jeden z lepszych peelingów, które miałam okazję testować. Bardzi lubię Bielende i ten kosmetyk się u mnie sprawdził, ma piękny zapach. Z chęcią po niego siegne ponownie.
👍 maseczka w płacie babelkowa, która kupiłam w Action. Bardzo lubię tego typu maseczki, a ta się u mnie bardzo fajnie sprawdził. Z chęcią po nią siegne ponownie.
👍 maseczka z motywem drakuli, która również udało mi się kupić w Actionie, jest to maseczka, która również polubiłam. Jest w płacie, dobrze nasączona, wygładza i rozświetla moja twarz. Z chęcią kupię ponownie.
👎 peeling enzymatyczny, który się u nie niestety nie sprawdził wcale. Twarz mnie po nim piekła, była czerwona, nie zauważyłam, żeby cokolwiek robił z moją twarza. Nie kupię ponownie.
👍 maseczka z motywem jelonka, która również została kupiona w Actionie. Płat był bardzo dobrze nasączona, moja twarz po maseczce była bardzo delikatna. Z chęcią siegne po nią ponownie.

Karolinnaa

Kolejna maseczka z Action tym razem przypomina ona Drakule. Kupiłam ja już dawno temu, ale dopiero teraz przyszła jej kolej na przetestowanie jej. Maseczka jest w płacie, ma bardzo fajna grafikę Drakuli, dzięki czemu przykłuwa uwagę. Jest ona bardzo dobrze nasączona esencja. Maseczka jest dobrze wycięta na twarzy jak i na bokach. Pachnie delikatnie, sprawia, że twarz jest nawilżona i odzywiona. Polubiłam ją i z chęcią bym po nią ponownie sięgnęła. Nie podrażnia, nie uczula czyli na wielki plus.

lubietox3

Maseczka z Actiona z motywem Draculi. Idealna na zbliżający się okres, więc postanowiłam ją przetestować pod wieczór. Ostatnio bardzo rzadko robię sobie maseczki ze względu na podrażnioną twarz, ale ta spisała się fajnie. Nie wysypało mnie po niej. Maska ma działanie oczyszczające i jest z ekstraktem z liści z pachnotki. Opakowanie jest świetne i również płachta ma fajny nadruk. Rzadko robię sobie zdjęcie, ale ta myślę, że wyjątkowo mi pasowała. Maska była poskładana w kostkę i odpowiednio nasączona. Czymś pachniała, ale ciężko mi stwierdzić dokładnie czym. Na buzi trzymałam ją dobre 15-20min i po odczekaniu całość esencji się wchłonęła. Nie lepiłam się i nie spowodowała również szkód na buzi. Całkiem fajnie się spisała, jeszcze zimna prosto z lodówki. Chętnie kupiłabym ponownie.

Marynata

Maseczka w płachcie, głęboko oczyszczające z ekstraktem z liści pachniało.
Maseczka ma za zadanie oczyścić pory, oraz usunąć nadmiar sebum, z czym właściwie problemu nie mam bo mam suchą skórę, ale ostatnio nie wiedzieć czemu mam problem z wysypem na twarzy i nie moge sobie z tym poradzić.
Nadszedł czas na maseczkę, która przeleżała u mnie z dobre pół roku zanim po nią sięgnęłam.
Maseczka ma nadruk wampirka, materiał jest dobrze nasączony esencją.
Co do działanoa mmaseczki to noe zauważyłam większygo wpływu na moją cerę.
Nie zauważylam zmniejszenia ilości wyprysków (wiadomo, że po maseczce odrazu nie znikną i nie liczylam na to ), co do regulacji nadmiaru sebum się nie wypowiadam, bo tak jak wyżej napisałam nie mam z tym problemu, natomiast delilatnie nawilżyła skórę, a nieco się obawiałam że może przesuszyć, z tego też powodu zwykle unikam oczyszczających maseczek.
Nie podrażnila mi skóry, nie pozostawia lepkiej warstewki, ale nie zachwyciłam mnie i nie sięgnę po nią ponownie.

kkosarska

👻 Fun Facial Mask. Głęboko oczyszczająca
maseczka z ekstraktem z liści pachnotki. Dracula.

Maska w iście halloweenowym stylu. Jako, że wczoraj było Halloween to postanowiłam dziś w wolnej chwili właśnie ją wybrać na swój relaks. Kupiłam ją niedawno w Action. Super grafika, dobrze nadrukowana. Mam tylko wrażenie, że bliżej jej do klauna niż do Draculi. Płat nasączony bardzo dobrze, rzekłabym że aż za dobrze - kapało z niego konkretnie. Maska dobrze trzymała się skóry, nie odklejała się ani nie zsuwała. Skóra po tej masce była fajnie oczyszczona z sebum i to właściwie tyle. Nie mniej jednak grafika była super, więc cieszę się, że mogłam ją przetestować.

Nurbanu19

Maxbrands Marketing B.V. - Fun Facial Mask, Maseczka do twarzy w płachcie, Oczyszczająca, Ekstrakt z liści pachnotki.

Maseczka mieści się w śmiesznej saszetce w kształcie głowy wampira i to właśnie to przykuło moją uwagę.
Kupiłam ją w Actionie za niecałe 3 zł.
Sama płachta po wyjęciu z opakowania aż ocieka esencją, która pachnie dość intensywnie i jak dla mnie jest średnio przyjemna.
Bardzo fajne było to, że ten wampirek z opakowania był rownież nadrukowany na płacie - chociaż bardziej przypominał klauna.
Materiał był dobrze wycięty i idealnych rozmiarów do mojej buzi więc dobrze przylegał i nie zsuwał się.
Moja twarz po jej użyciu była naprawdę fajnie oczyszczona i odświeżona.
Może nie było to jakieś ekstremalne oczyszczanie, ale zdecydowanie porównywalne do tych typowych drogeryjnych maseczek za większe pieniądze.
Byłam z niej zadowolona i chętnie kupie drugi wariant, który był dostępny. 🙂